ďťż

intruz

W końcu dotarłyśmy z wizytą do Szarkiego. Choć ma piękny ogródek ponad wszystko sobie ceni mieszkanie, z którego wychodzi jedynie na spacerki z panią. Opanował kanapę, świetnie dogaduje się z koleżanką. Zostałyśmy serdecznie przez niego przywitane, obślinione i cały czas nas zaczepiał i prosił o głaskanie. Widać dużą poprawę w jego psychice, już nie boi się wszystkiego, jest kochanym pieszczochem, sierść pięknie błyszczy i apetyt dopisuje .





Młodszy jesteś o 3 lata ,ale chyba schudłeś ! Bądż grzeczny i nie pokazuj ząbków bez pozwolenia pani.

Młodszy jesteś o 3 lata ,ale chyba schudłeś ! Bądż grzeczny i nie pokazuj ząbków bez pozwolenia pani.
Raczej nie schudł bo baleronowaty jest , ale dużo chodzi, więc powinien zgubić parę kg.
Jakie ząbki? Z nim można zrobić wszystko, jest łagodny jak baranek .
Nowa fotka Szarkiego z siostrą swojego pana:



Witam
W zasadzie powinienem zadebiutować w dziale "hej cos tam coś tam" ale na prośbę habibi z którym/ą znamy się juz z GG krótko o Szarkim.
Króciutko bo spacerek czeka jeszcze.
otóż rewelacyjne zachowanie, wzorcowy, książkowy charakter, na spacerkach stoicki spokój, np. przejście koło kota o 20 cm. i zero reakcji.
W mieszkanku nawet najmniejszej szkody a trzeba wam wiedzieć że plontanina kabli po podłodze się snuje, Przytula się podaje łapę i jedna i drugą (spoczątku podawał tylko lewą). to mniej więcej tyle narazie.
teraz udajemy się rejoniki zaliczyć
Ps walębyki ort i int ale prosze mnie nie poprawiać trzydzieści parę lat temuw szkole byłem
"matołem" (zdaniem) polonistki teraz się mówi duzo ładniej - "dyslektyk" - wolałbym chodzić do szkoły teraz zawsze to ładniejsze określenie

PS 2 Przepraszam Habibi nie dość że dyslektyk to czytać nie potrafię piszejak byk DOŁˇCZYŁA no i oczywiście wymowny znaczek płci
Jacek P bardzo sie cieszę ,że Szarik trawił do tak wspaniałego domku .

A zarazem duże podziekowania dla dziewczyn z Krakowa za wyszukiwanie tak wspaniałych ludzi do opieki nad rottkami ze schroniska .

Wika

[ Dodano: 2006-01-18, 07:53 ]
Witaj Jacku P ,widze ,ze oprócz pasji do rottków łaczy nas litera P i ja też jestem dyslektykiem
pozdrawiam i dziekuję ,za wspaniały dom dla szarkiego
Agnieszko nie ma za co dziękować mnie
to ja dziekuje - posiadanie Szarkiego wymusza na mnie obowiązek
spacerów, przebywania na powietrzu itp. a w mojej sytuacji zdrowotnej i rekonwalescencji to bezcenne.
Jesteśmy sobie chyba obaj potrzebni.
ale o sobie skrobne kiedyś w wolnej chwili w "hej to ja"


Przepraszam, że tak długo nie wstawiałam fotek, ale brak mi czasu. To ogłoszenie narobiło nam tyle ruchu , ale dzięki niemu wiele wspaniałych psów znalazło i mam nadzieję, że znajdzie nowe domy .
Dalsze informacje o Szarkim;
Wczoraj (w piątek) zaciągnąłem go do samochodu, w sumie z oporami ale niezbyt wielkimi i przejechał się ze mna do Katowic ( z Bytomia) ok 2.5 godziny w samochodzie początkowo na podłodze spłoszony ale bardzo szybko rozsiadł sie "panisko" na dwuosobowej "ławce" transportera obok kierowcy - czyli mnie.
Dziś natomiast zaniepokoiło mnie warczenie Szarkiego w przedpokoju - okazało się że warczał na wypraną koszulkę kołyszącą się po wywieszeniu na suszarce w łazience, potem z moją wspaniałą siostrą (strasznie bała się rottweilerów) tak cudownie udawał szczeniaczka że powyższe zdjęcie to pikuś w porównaniu z tym co wyprawiał dzisiaj.
Jacku,mam nadzieję,ze masz fotki z zabawy,pozdrawiam
A moja rottka ,tez werczy ,ale tylko na pranie sąsiadów
Czekamy na fotki !!!!!!!!!
A ja zdradzę jak Jacek P. zaraził się chorobą zwaną rottwaileromanią .
Oto jego opis z gg:
"Raz Rottweiler - zawsze Rottweiler ))))))"
Gratuluję
Niestety fotek z tych figli nie posiadam, aparacik "poszedł" ze złodziejami 01. 12. pozostaje mi telefon a przygotowanie tego do w miare ładnej fotki chwile trwa - tak wiec nie udało sie utrwalić dla potomności tych harców
Proszę obiecać ,poprawę nastepnym razem
Kolejne wiadomości o Szarkim
Piesek niemal zupęłnie zaaklimatyzował sie w Bytomiu, wsówa jak cielak jedynym problemem bywają rzadkie kupki czasami - ale jakośnie mogę określić co je powoduje
Dziś planuje wizyte u weterynarza - choć nie wiem czy sie wyrobię, sporo pracy.
chodzi za mna krok w krok i jest nieszczęśliwy jak musi zostać w domu, nic nie niszczy,
i to mnie najbardziej cieszy, przyzwyczaja sie do jazdy samochodem, chociaż czasem mu odbija i nie chce wejść, lub kładzie się wystraszony gdy otwieram klapę transportera ale pracujemy nad tym i pomału cierpliwie jest coraz lepiej,czasem postawie nogę na zderzaku i komenda "hop" wystarczy a czasem trzeba mu trochę "pomóc".
Fotek na razie niestety nie mam - możena spacerku przy dobrym świetle pstrykniemy coś telefonem.
Podsumowując Szarki to kochany, wierny i "kulturalny" psiak

Podsumowując Szarki to kochany, wierny i "kulturalny" psiak

I o to tu chodzi - tak trzymać
Czekamy na fotki
Jacku P ,czyzbyś przestraszył sie naszych kastracyjnych zapędów,ze nic nie piszesz na forum
Nie jestesmy takie straszne niektórym zostawiamy jaka
Fotki z naszych odwiedzin u Szarkiego. Biedak był przestraszony bo gość (Roxa) nie była dla niego zbyt miła .


Dziekujemy jeszcze raz za odwiedziny i fotki
Muszę przyznać że "konik" bo taki ma przydomek szarki wyszedł na nich dosyc imponująco
mimo że "panna" Roxa powarkiwała na niego
Jacku nam tez było bardzo miło ,jak tylko bedziemy w okolicach na pewno wpadniemy
Jutro mija rok jak szarki zamieszkał z Jackiem, co uświadomił mi dopiero Jacek . Obiecał też fotki, więc cierpliwie czekamy, choć my widziałyśmy Szarkiego w wakacje jak Jacek pomagał odbić BMkę.
Niestety Szarki nie żyje a jego kochany pan walczy o sprawiedliwość, choć nie będzie to łatwa walka...
:(:(

Niestety Szarki nie żyje a jego kochany pan walczy o sprawiedliwość, choć nie będzie to łatwa walka...
A co się stało? Ktoś go zabił, otruł...?