intruz
imię: Atos
płeć: pies
wiek: 2 lata 10 miesięcy
rasa: rottweiler
numer: 2293
miasto: Kędzierzyn-Koźle
sterylizacja: nie
szczepienia: tak
odrobaczenie: tak
charakter i opis:
Przywieziony 19.02.08 z interwencji z Głogówka.
kontakt:
Schronisko dla bezdomnych zwierząt
47-220 Kędzierzyn-Koźle, Ul. Gliwicka 20
tel. 0 77 483 85 28
http://img101.imageshack....170/atosyd4.jpg

Więcej informacji o psie bardzo proszę.
Wika
kolejny słodziak
jakie oczeta smutne
Atos ma juz dom kopiuję ze strony schroniska
"Od 09.03.08 mieszka na Pogorzelcu."
Oby dom był dobry, trzymaj sie Atos.
"Od 09.03.08 mieszka na Pogorzelcu. Znowu w schronisku - został przywiązany w lesie i porzucony po ok. tygodniu od adopcji. "
Atos znów w schronie
Boże
został przywiązany w lesie i porzucony po ok. tygodniu od adopcji.
Pies błąkał się po Głogówku, zawiadomiono schron, został złapany i przewieziony do schroniska, do ludzi nie wykazuje agresji, siedzi w boksie sam, nie wiadono jak reaguje na inne psy, trafił do adopcji, reszta jest wyżej. a teraz troszkę cytatów, co udało mi się ustalić
"tego samego dnia kiedy go wzięli byłam w schronie, parę godzin później przyszedł z nim taki chłopaczek"
15-latek moze
pytać dlaczego on cośtam, nie pmiętam szczerze mówiąc - cos co dotyczyło jego zachowania
nie słuchal czy nie reagowal na imię
i co było dalej
był akurat kierownik, zwrócił mu uwagę, że wychodzi z praktycznie obcym dla siebie psem bez kagańca
i że po pobycie w schronie nie moze mu wytłumaczyc wszystkich zachowań tego psa
w kazdym razie, chyba czegoś innego się spodziewali i nie radzili sobie z nim
dlaczego go nie oddali tylko przywiązali w lesie
pewnie się bali
z głupoty
kto go znalazł w lesie
miał szczęście ze szybko ktos na niego trafił
nie wiem, to osiedle gdzie mieszkają i przylegjący las jest blisko schronu
moze spacerowicz
ale podobno dosc głęboko w lesie był
a czy wobec tych ludzi wyciągnięte zostaną konsekwencje
pies chipowany, więc nie było wątpliwości
Została zawiadomiona straz miejska, groził im tylko mandat, mam nadzieję ze maksymalnej wysokosci"
Powinni za to karać i to porządnie do tego jeszcze publikować takie rzeczy żeby inni ludzie ze strachu przed konsekwencjami nie przywiązywali ani nie porzucali psów
mozemy go zabrac do hotelu do krakowa ,ktos sie deklaruje na transport
Psy na tym terenie mają pecha "w ciągu ostatniego miesiąca chyba 3 czy 4 psy wróciły po adopcji, w gorszym stanie niz je brano, znerwicowane, chore" oczewiście winni sa nieodpowiedzialni ludzie.
No właśnie, a tu hotel czeka, a nie ma kto zawieść
o rany co sie dzieje
od poniedzialku nie moge sie dodzwonic do schroniaska!!!!!!
Ponawiam pytanie kto go nam przywiezie????????????????????
Rozumiem że przejazd z Kędzierzyna do Krakowa?
tak jest
zaraz zaraz, oni sie kontaktowali z nami, w ciagu ostatnich dni, poszukam...
mam maila z wczoraj od wolontariuszki, na ktorego odpowiedziałam, ale cisza jest
rozmawiaam ze schronem na wszystko sa nie nie ,psa nie przetyrzymaja, nie wykastruja ,i oddadza jak ktos sie trafi

jutro pojutrze będziemy miec wiecej informacji i moze zdjęc o Atosie.




ooooo, inez, dzięki
mam więcej fotek, jutro postaram się wstawić są aktualne, niestety nic więcej o Atosie nie udało sie dowiedzieć, z tego co wiem w tym schronie jest też prowadzony hotel dla zwierząt.
inez, czekamy jeszcze na info od wolontariuszki, ktora się kontaktowała z nami na polecenie kierownictwa schronu. moze będzie więcej info, dzięki
moja znajoma wolontariuszka ze schroniska, moze wziąść Atosa na siebie i umieścić go w hotelu, tylko czy taka opcja wchodzi w grę.
juz sie z nia kontaktujemy, tylko ustalimy co i jak i co to za hotel, bo ja juz od hoteli z dala, moze tymczas znajdziemy
pies bedzie (jak się uda) wyprowadzony w niedziele na spacer, beda nowe zdjecia, i komentarz na rottce o jego zachowaniu. hotel jest przyschroniskowy, warunki niewiele lepsze niz w schronie, tyle, ze osobno i z wybiegiem, ale cena niestety słuszna , 15 zł.
Kasia czyli zostawiam ci go na głowie tak?
sama go sobie wzielam
Negocjujemy aby go w schronie wykastrowali. zobaczymy jak bedzie, komentarz na rottce od wolontariuszki
Atos będzie dla nas wykastrowany, staranie i dyplomacja marty annibal na piatke!
oto nowe wieści i zaktualizowany na rottce opis psa:
Atos to trzyletni pies. Jego właściciel wyjechał "na zachód"... Pół roku po tym fakcie pies wciąż jeszcze przebywał na posesji, gdzie mieszkał wcześniej razem z Panem. Zaczął jednak uciekać - robił podkopy, zawsze w jakiś sposób udawało mu się wydostać, biegał po wsi i straszył ludzi. Osoba, która miała się nim opiekować nie dawała sobie rady, Atos znalazł się w schronisku. Na początku marca został adoptowany, niestety po dwóch tygodniach "nowi właściciele" porzucili go. Jasne, pomyłki się zdarzają, pies mógł nie spełniać ich oczekiwań, ale zamiast przyprowadzić psa ponownie do schroniska, ludzie ci przywiązali go do drzewa w lesie... Szczęśliwie ktoś doniósł o tym fakcie i pracownicy schroniska przyjechali po niego. Czeka na ODPOWIEDZIALNEGO tym razem opiekuna.
Kasia a masz pewnosc ze go nie wydadza "byle komu"
Kasia czy ty ustalilas ze schronem ,ze go nie wydaadza bez waszej zgody czy nie ???? jak nie to lepiej go zabrac
Atos juz po kastracji i ma domek, nie nadązam.
A wiemy co to za dom???// ktos go sprawdzil?? tak szybko go wydali po kastracjii????????
raz juz miala dom i jak sie to skonczyło??
Mozecie cos napisac
Czy wiadomo gdzie jest Atos?????????? Jesli wydal go schron nigdy sie nie dowiemy!!!!
A chcialam go zabrac.Mozecie napisac bo z tego co wiem ,wydali go ze schronu i nie wiemy gdzie
kilka cytatów z forum schroniska
"Czy ktoś może mi wreszcie odpowiedzieć czy ludzie,którzy przywiązali Atosa do drzewa zostali juz ukarani? Jeśli nie,to wkrótce schronisko zostanie ukarane za ukrywanie takiego faktu! Ludzie,nie pozwólcie chodzić przestepcom po ulicach! Wolontariusze!Odpowiedzcie czy już ktoś to zgłosił!"
"Witaj Natalia.Jeżeli tak bardzo obchodzi Cię los Atosa, zapraszam do schroniska.Natomiast czy i jakie konsekwencje zostały wyciągnięte w stosunku do właściciela,nie jest to temat do dyskusji na forum.Tym zajmują się odpowiednie służby,gdyż nie jest to sprawa wolontariatu Pozdrawiam kierownik ..."
"Witam panie Andrzeju!
Nie chcę rozmawiać o postępowaniu karnym,interesuje mnie tylko fakt zgłoszenia popełnienia przestępstwa do TOZu,jako że współpracuję z Towarzystwem. Do shcroniska nie pojadę,natomiast zgłosiłam ATOSA do fundacji rottka i cieszę się,że już zostały umieszczone informacje ..."
"Witaj Natalia.Cieszy mnie fakt,że nie jest Ci obojętny los zwierząt.Atos zostanie po wykastrowaniu adoptowany przez Rotkę.Natomiast do TONZ-u nie musieliśmy zgłaszać,gdyż ja jestem w zarządzie TONZ-u w K-Koźlu."
A z kiedy te cytaty? Czy Atos znów trafił do schronu?
nie nie trafił, cytaty pochodzą z czasu kiedy był odnaleziony (po adopcji), przywiazany do drzewa, pózniej zostal znów adoptowany, gdzie nie wiem, moze uda mi sie coś dowiedzieć.
inez postaraj sie ,strasznie mi lezy na sercu
ufff, już się przestraszyłam, ze ktoś go "oddał" w ten sposób
"Atos pilnuje podobno jednego z zakładów w Azotach","to podobno "dobre ręce", tak twierdzi kierownik schroniska" na szybko tyle udało mi się ustalić. Jak znajde chwilę czasu sprawdzę to pojade tam, gdzieś wypatrzę rottka.
uff to dobrze ale koniecznie to sprawdz
bo z chroniskami nigdy nie wiadomo mowia tak a okazuje sie inaczej
Pomóż, żebyśmy my mogli pomagać !!!!!!!!!
Kup znacznik dla swojego pupila, taniej nie znajdziesz, symboliczna 1 złotówka
koszt przesyłki ok 2 zł. lub bezpłatnie na terenie Warszawy

Każda złotówka jest na wagę złota