ďťż

intruz

Przypałętał się do mnie biały pies w typie labradora, nos ma labkowy w kolorze cielistym, nie jest to czysty egzemplarz, ale niesamowicie wesoły, łagodny do wszelkich zwierzaków, miziasty. Zakochał się w mojej suczce i wył do niej pod płotem. Niestety Baltazar czyli rotek z fundacji chce mu odgryźć głowę. Pisiak jest młody, ja się nie znam, ale po szczeniakowatości zachowania pewnie około roku. Umie chodzić na smyczy. Pomóżcie mi kogoś znaleźć, bo nie mam co z nim zrobić. Na razie wcisnęłam go koledze na tymczas, ale to na góra dwa dni. Jeśli ktoś z Was byłby tak miły i dał ogłoszenia na necie to będę ogromnie wdzięczna. Ja jutro mam cały dzień urwanie głowy, a sprawa jest stasznie pilna, bo nie mam gdzie go przechować, a do schroniska nie mam serca go oddać


Kasiunia bez zdjęć nic nie da się zrobić....Zgłoś do Gminy, że go znalazłaś, moze jakimś cudem ktoś go będzie szukał.
Piesio ma już dom.