intruz
Dobry temat , mysle ze nawet czasem znajda sie ludzie ktorzy dadza cos od siebie i pomoga tu i tam .
Nikt nie ukrywa i nie chce straszyc , ze linux to raczej system "zaporowy" czyli taki ktorego ciezko sie nauczyc .
Nie ma co tez ukrywać ze bez min. podstaw programowych i umiejetnosci edycji dokumentów w NC . To nic dobrego z instalacji linuxa nie wyniknie .
Co mozna poradzic ? Mimo tego ze linux jest systemem darmowych i mozna wiekszosc posicagac z netu . Mysle ze nalezy kupic ksiazke .... badz kupic gazete opisujaca sposob instalacji .
Malo jest gazet ktore warto kupic ale naprawdę czesto gdy gazeta jest gruba i ma malo obrazkow to jest dobrze .
Najwazniejszy jest sam proces instalacji co trzeba zrobic i jak . Jesli ktos ma neostrade najlepiej przeszukac siec w poszukiwaniu dystrybucji ktora najlepiej sobie radzi z tego typu protokolem .
Neo to ADSL pelno faq polskich na ten temat , ulatwiajacych wam i nam zycie .
Co zrobic zanim zaczne instalowac linuxa .
Najlepiej linuxa postawic na dysku ktorego nie uzywam badz lezy .
W ostatecznie zrobic na dysku stacjonarnych jedna wolna partycje . NAjlepiej puste miejsce , czyli poprostu wywalasz jedna partycje .
Wtedy dopiero mozna sie zabrac za instalowanie linuxa .
Wiekszosc nowych dystrybucji jak : SUSE , DEBIAN ( i jego odmiany ) , Mandriva ma bardzo proste i czytelne menu instalacyjne ktore prowadzi poczatkujacego za raczke od poczatku do konca instalacji .
A ze linux uzywa innego systemu plikow ( tu przyda sie nam te puste miejsce na dysku ) musisz , badz system zrobi to za ciebie , zrobic nowe partycje .
Musicie wiedziec ze minimalna instalacja raczej nie jest dobrym rozwiazaniem .
Jesli bedziesz cos instalowal i system bedzie wolal co 2 minuty ze brakuje mu pliku i dlatego program nie moze byc zainstalowany bedziesz wiedzial dlaczego .
Najlepiej zainstalowac wersje full (bez rzeczy dotyczacych servera sieciowego ) , wtedy masz pewnosc ze niczego ci nie zabraknie .
A potem juz jest z gorki , root to inaczej admin danej maszyny . Zalecane jest uzywanie uzytkownikow innych niz root . W linuxach bardzo sie tego pilnuje . I czesto sam system ustawi ciebie do pionu jesli bedziesz chcial postapic inaczej .
No nic a reszta to juz historia i droga przez męke .
Hmmm, ja sie nie zgodze co do wersji instalacji, zeby instalowac wsio co popadnie )procz serwerow powiedzmy). Dzis jak kazdy ma neta szybkiego (1Mbit i w gore) polecam minimalna instalke z jakiegos basic CD, a potem doinstalowanie jakims managerem slusznym dla nanej dystrybucji przez net, najnowszych pakietow.. zaleznosci miedzy pakietami sa juz w standardzie, wiec jak potrzebujesz Kadu a ono wymaga cos tam jeszcze to manager sam sciaga najpierw to cos tam jeszcze i zaraz potem Kadu. Wtedy ma sie czysty system, bez smieci, i jest sie zadowolonym Warto to pocwiczyc.. tydzien/dwa aktywnej zabawy i wiedzy sporo przybedzie.. Linux jak sie wysypie nawet jest go NAPRAWDE latwo spowrotem postawic na nogi. Trzeby tylko miec dostep do googla. Tu nie ma w ogole potrzeby robienia Format C: Naprawde. No ale to wiedza, ktora przychodzi z czasem. Polecam ją!
pszemaz
ja polecam Fedora Core 6. troszkę dziurawa, ale po update wszystko gra. jest dosyć stabilna po aktualizacji i przyjemna w użytkowaniu. FC wyposażona jest w yum'a. Jest to przydatne narzędzie przypominające Debianowy apt-get. jeżeli brakuje nam pakietu blablabla to wystarczy wydać komendę "yum install blablabla" i po kłopocie. poprę pszemaza, nie należy instalować wszystkiego co popadnie, ponieważ niektóre pakiety są w wersji testowej i często gryzą się z innymi pakietami. ważną sprawą jest też update kernela do najnowszej stabilnej wersji [polecam www.kernel.org], aby uniknąć kernel panic'a i innych nieprzyjemnych błędów. kolejną ważną sprawą jest sprawdzenie, czy dana dystrybucja Linuxa obsługuje nasze podzespoły. przykładowo Sound Blaster ostatnio olał Linuxa i już chyba nie zobaczymy oficjalnych sterowników[być może nieoficjalnych też] do nowych modeli kart tej marki [ http://www.alsa-project.o...ive_Labs#matrix ]. więc trzeba sprawdzić support. ja przykładowo szukałem sterów do mojej sieciówki i w końcu znalazłem. po 3 latach, więc są z tym problemy. chciałbym też obalić mit o tym, że Linux jest słaby, bo nie można na nim uruchomić jakiejś tam gry, która działa pod Windowsem. gó**o prawda. jest coś takiego jak wine i wszystko da się odpalić pod Linem [tylko nie wszystko działa tak jak powinno xD]. tyle.
pozdro.
niby spoko z tym updatem z netu ale to jest dobre dla znajacych sie na rzeczy ludzi .
Czlowiek ktory pierwszy raz laduje taki system i znajac zycie jest bardziej przestraszony z tego co widzi niz zadowolony , to raczej mu na nic yum itp , bo tych komend nawet jesli zna to nie zna sposobu ich uzywania .
Dlatego na poczatek radzil bym zaladowac pakiedy wszelkie , spokoj i cisza i brak brakow .
A dyski na kompach na dzis dzien obszerne wiec mysle ze nie bedzie problemu .
tak i bonusowo kernel panic i masa beta błędów.