ďťż

intruz

Nie miała tu tematu, nie była Rottkiem, nie była bezdomna, jednak była ze mną przez połowe mojego zycia, miała 6 lat kiedy przyniosłam do domu czarną podpalaną kulkę, od tego momętu byli nierozłączni ona ważąca niespełna 6 kg i on Rottek Nero. Towarzyszyła mi kiedy kolejno przeprowadzałam sie, towarzyszyła mi kiedy rozpoczełam dorosłe życie była ze mną do dzisjaj do godziny 8:30, kiedy musiałam podjąc tą decyzję, o której tyle tu czytałam, jednak nie zdawałam sobie sprawy, że kiedyś mnie to spotka, że ja będe musiała podjąć tą decyzje, jednak choć zawsze myślałam, że ta decyzja zawsze może być inna dzisjaj przekonałam sie, ze czasem nie można podjąc innej, a przyjaciółce ukochanej psince mogę pomóc po raz ostatni i chyba najważniejszy. ?pij słodko i czekaj na mnie za tęczowym mostem.


Inez, kochana, trzymaj się dziewczyno! Twoja psinka będzie z Tobą zawsze. A kiedyś tam za TM się spotkacie znowu....
[*]
przykro mi..,

Moja Roxanna, jest mi cholernie ciężko niewiem jak sobie z tym poradze.