ďťż

intruz

Aga, bardzo zajęta i nie pomoże. Może myślała o innym kundlu


Czy Wszyscy uważacie, że to 'kundel' i nie warto się nią zająć???
Warto zawsze, warto tez pojechać by zobaczyć jakie warunki ma suka i warto nakłonić do sterylki.
nie wiem czy bede miala czas w weekend ,gosia wez adres i nazwisko moge pojechac tam na kontrole KTOZ


sucz zrezygnowana, no i ten beton..............

nie wiem czy bede miala czas w weekend ,gosia wez adres i nazwisko moge pojechac tam na kontrole KTOZ
o tak tak
suka na zdjeciu fatalnie wyglada
malusienki ten szczeniaczek, ale z wygladu rottkowaty. moze by zadac wlascicielowi pytanie czy suka biega z jakims psem? to by cos wyjasnilo odnosnie jego pochodzenia niemniej mi sie wydaje, ze jakby to byl taki "czysty rottek" to nie bylby za darmo
Pewnie ostatnia z miotu się została...
Jak znajdę chwilę to zadzwonię wieczorem i dopytam się o więcej szczegółów...

Rozumiem, że tak czy inaczej tej małej nie zabieramy???

... no to zwolnię rezerwację, pozostaje mieć nadzieję, że przygarnie ją ktoś dobry...

Rozumiem, że tak czy inaczej tej małej nie zabieramy???
Gosia jak masz pomysł gdzie ją zabrać to powiedz szybko a ja nawet dzisiaj po nią pojadę
no do mnie przecież mozecie ją przywieżć!!
kasia bedzie miała srednio po drodze
Ze szczeniorami to jest największy problem, u nas nie ma gdzie dać ani nawet przetrzymać, jak będzie adres to wpiszę na kontrolę warunków suki.
mosii a jak zapłace za transport to Piotrek pojedzie po małą? zabierzemy a potem Ksera na kontrolę

No proszę, tak szybkiej reakcji / chęci pomocy się nie spodziewałam - KasiuP, udało się? co się niby udało?

O rany, Kasia, przecież wcale nie oczekuję od Ciebie, że ją przewieziesz... Nawet powiem, że to byłoby bez sensu, nie tylko dlatego, że wiem, że nie masz czasu ale i ze względu na koszty. Liczę, że zrobi to ktoś z miejscowych by zminimalizować koszty przewozu. Przecież ciągle brakuje kasy i przede wszystkim na transporcie powinniśmy oszczędzać!!!
Naprawdę jestem taka wredna ???

Może to tylko mój styl pisania...

Dodam skromnie, że nie czuję się, taka
To się Małgosiu czasem zastanów, a potem napisz. Nie ma ostatnio dobrego rottkowego okresu i takie wypowiedzi szczególnie ze strony osoby z naszego środowiska dobijają dodatkowo. A jak ktoś postronny czyta to tez nie stawiają nas w dobrym świetle
a ja napisze ze jeśli znalazł by sie pilot do pilotowania mnie i zwrot za paliwo to moge pogadać z męzem i słuze samochodem i swoim czasem
Brawo
KasiaP, tylko zeby nie było jeszcze raz podkreślam potrzebuje pilota i męza musze przekonać a potem to z górki będzie

To się Małgosiu czasem zastanów, a potem napisz. Nie ma ostatnio dobrego rottkowego okresu i takie wypowiedzi szczególnie ze strony osoby z naszego środowiska dobijają dodatkowo. A jak ktoś postronny czyta to też nie stawiają nas w dobrym świetle

Kasiu, jestem tak zarobiona, że nie mam by dobierać słowa tak, żeby nikt się nie czepiał

Chciałam wiedzieć czy nie zabieramy jej bo jest 'kundelkiem' czy dlatego, że nie ma kto jej zabrać i nie ma miejsca gdzie może przebywać...

Ty w przeciwieństwie do mnie chyba aż za bardzo analizujesz wypowiedzi a do tego nie wiedzieć czemu stasznie je bierzesz do siebie
Zadzwoniłam, no i dowiedziałam się, że ojciec suczki jest nieznany, więc rzeczywiście nie ma pewności co do tego, co z niej wyrośnie ale na pewno w połowie jest rottką, bo jest nią jej matka.
Szczeniaków było więcej ale zostały już rozdane.
Ona nie należy do osoby, która umieściła ogłoszenie tylko do jego kolegi, więc nie znał wcześniej szczegółów a o ile pamiętam mówił mi, że jest rottką

Nie pomogę jej osobiście, bo nie mam takiej możliwości więc decyzję zostawiam Wam...

Jeśli jest na tak, wystarczy zadzwonić pod tel. w ogłoszeniu i umówić się na odbiór.
Twoje wypowiedzi typu:
mozemy mała jutro z Krakowa odebrać, rano wyjedzie auto i wieczorkiem mała bedzie bezpieczna, tylko musze miec jak najszybciej info od goskamis czy dasz rade ją dzis zabrac do siebie.

jezeli nie, sunieczka przyjedzie do mnie.

dajcie znac 609 253 707

goskamis czy dasz rade ją dzis zabrac do siebie. zle zostałam zrozumiana mi chodziło o pomoc w dostarczeniu małej do mossi oferowałam ze dam czas i samochód u mnie jest jeszcze na dt Suzi więc zadnej bidy nie wezme na dt
oki czyli jutro wyjezdza po mała mój brat
mosii,
Dzięki Ci składamy mosii , fajnego masz brata
szkoda, że nie wiedziałam...byłam wczoraj w Krakowie sunia (matka) ma warunki normalnie hotelu *****
Mamy problem z kontaktem z Panem...
Udało się. Mossi bardzo dziękuję za pomoc małej!
oki mam adres
zobaczymy jak sie suka ma
moze ją tez facet bedzie chciał oddac- to zabieramy
mosii jak mała bedzie u ciebie to dawaj fotki, niewykluczone ze długo tam nie pobedzie
Sunia prawdopodobnie jedzie do mnie Już się nie mogę doczekać!
I będzie już na zawsze!
No to ja wyjaśnię. Suczkę odebrał w Krakowie brat Mossi i wiezie ją do Warszawy ponieważ nastąpiła niespodziewana zmiana planów.
Dzisiaj dogadałyśmy się z panią i maluch rano trafi w jej ramiona!
A na noc do Gosiaczka(nie był szczęśliwy, oj nie )
My też czekamy z niecierpliwością na maleństwo. I obiecuję na tym forum na bieżąco informować o tym jak maleństwo będzie się rozwijać i rosnąć. Czekam na kontakt w sprawie suni i dziękuję.
maleństwo przez chwilkę było o mnie i pojechało dalej do warszawy
Delmuska zobacz sobie jeszcze na fotce



z lewej mój brat

Dziękuję serdecznie za fotkę! Teraz niestety uciekam do pracy, ale jutro od rana jesteśmy w pełnej gotowości, żeby maleństwo odebrać. Dziękuję Fundacji za trud, jaki włożyliście w ten transport. My i nasza Kicia - też znajdka, która jest z nami od roku-czekamy na małą!
mosii, ile wyszedł transport? niesmiało dopytam, moze ktos dołoży , jeli nie,zapłacimy tak czy tak całość, dzieki dla Piotrka
Ja bardzo poproszę o kontakt telefoniczny! Bardzo mi zależy, żeby Sunia jak najszybciej znalazła się w domu. Myślę, ze czas najwyższy, by zakończyła się ta jej tułaczka. Pozdrawiam!

mosii, ile wyszedł transport? niesmiało dopytam, moze ktos dołoży , jeli nie,zapłacimy tak czy tak całość, dzieki dla Piotrka

oj dużo niestety, chłopaki mają już nakręcone prawie 1000 km
miejscowość gdzie była sunia to sporo za Krakowem, cztery godziny w korkach, także kto jezdzi wie:/
mosi wyslij mi dane na smsa ,jedziemy tam w pn
Oooo, jak miło, że mała ma już domek Dziękuję wszystkim zaangażowanym za pomoc
Gorące podziękowania dla Wszystkich zaangażowanych w sprawę naszego maleństwa. Sunia ma już imię - Bona. Teraz odsypia wszystkie stresy, a za godzinkę ma swoją pierwszą wizytę u weterynarza. Będę na bieżąco Was informować co u malutkiej. Pozdrawiamy!

oj dużo niestety, chłopaki mają już nakręcone prawie 1000 km podaj dokładnie jesli mozesz
Delmuska dziękujemy bardzo za danie domu bąblowi i wszystkiego dobrego
Akurat mała najlepiej nam dziękuje. To taki kochany i wdzięczny psiak! Nie odchodzi od nogi ani na moment...Pozdrawiam!
No i proszę... Mała miała mieć na imię Bona, ale reaguje na Saba, więc...
Chyba musimy się dostosować :-)
Jutro idzie na pierwsze szczepienia. Wczoraj była odrobaczana, dostała witaminki i została "nawodnienie" glukozą. Weterynarz określił jej wiek na maks. 2 m-ce. Aż dziwne, że wcale nie piszczy za matką. Szaleje z gryzakami, bardzo ładnie je i... terroryzuje naszego kota.
Dzięki wszystkim jeszcze raz - Saba jest cudowna!
miedzy odrobaczeniem a szczepieniem powinien minąc przynajmniej tydzien
Według mnie - też tak uważam, ale lekarz kazał nam przyjść w poniedziałek. Poza tym na szczęście mała nie miała robaków.
delmuska świetne wieści, cieszę się ze z Saby taki skarb mały
Jest niesamowita. Dzisiaj była na pierwszych szczepieniach i już ma swoją książeczkę. Szaleje na całego i ani na moment nie odchodzi od naszych nóg.
Obiecuję za tydzień wkleić jej zdjątka - sami zobaczycie jaki to skarb. Pozdrawiam serdecznie!
Delmuska, czekamy na fotki z niecierpliwością
koniecznie fotki
Porobimy piękne foteczki i w następnym tygodniu damy Wam podziwiać naszego kochanego szkraba. Obiecuję!!!
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich, którzy śledzą losy naszego szkraba.
Gosiaczku - szczególne pozdrowionka dla Lenina!
Pierwsza próba wgrania foteczek...



To z ukochaną zabaweczką-gryzakiem
Chyba nie wyszło... Podam linki:
http://www.fotosik.pl/pok...0add9d06bd.html
http://www.fotosik.pl/pok...7264921e2c.html
http://www.fotosik.pl/pok...7264921e2c.html
http://www.fotosik.pl/pok...49324cd15a.html
?liczności i sama słodycz
Tylko buziaczkować w sam pychorek







Dzięki za wgranie tych fotek... Jakoś sobie nie radzę... Fotki-na razie tylko w domciu. Mała jest dopiero po pierwszym szczepieniu i ma na razie zakaz wychodzenia na dworek.
Wielkie szczęście, że w naszej pierwszej rozmowie wynikł temat tego malucha.
Bardzo się cieszę, ze wszystko się udało i patrzmy teraz co z tego wyrośnie
Delmuska
Kasiu-ja też się ogromnie cieszę. A wyrośnie z niej napewno kochana i wdzięczna sunia. Jest przesłodka i ma charakterek!
ma charakterek, bo to strrrrrraszny rrrrrrrotweiler przecież!
Barrrrdzo straszny! Z całą pewnością nasza Kicia Gapa boi się jej strrrrrrrasznie i jeszcze trochę na nią fuczy, ale już pierwsze lody są pomalutku przełamywane.
śliczności
słodka
Nocka u mnie dla malej byla pelna wrażen


Gosiaczek, suuuper zdjęcia
z Leninem extra
Gosiaczku-zdjęcie z Leninem jest po prostu boskie! A na tym drugim z tym pieskiem widać jaka jest śmiała do innych zwierzaków...
Obiecałam fotki na bieżąco. To - Sabunia tak śpi na kolankach u swojego Pana...

http://images25.fotosik.p...cc547cdfmed.jpg
[img][/img]
rewelacja
?mieszek nasz kochany... Nie odchodzi nam od nogi! I naszą Królową Domu-Kicię Gapcię już zawojowała... Ostrożnie, ale już się powoli zaprzyjaźniają
a to nie jest przypadkiem jakiś nietoperek słodziutka dzidzia
Oj, nie... To nie nietoperek! Przykleja się do nas na każdym kroku. Miałam kilka psów w swoim życiu, ale takiej "przylepki'-jeszcze nigdy...
Tak się bałam, że noce będą 'przepiszczane', a tymczasem mała śpi jak niemowlę...
Naprawdę jesteśmy przeszczęśliwi! I zapraszamy na wizytę poadopcyjną-sami się przekonajcie jaki to skarb!
Delmuska, super malizna jest śliczna pomiziaj ja odemnie
To najnowsze zdjęcia naszego małego gryzonia...
http://www.fotosik.pl/pok...a35c4ab632.html
http://www.fotosik.pl/pok...6c22cac306.html
http://www.fotosik.pl/pok...e3ffe60f44.html

Ale słodki pępulek. Choć na drugiej fotce widać, że bestyjka zębata rośnie






śliczniutka jest
Patrzcie tylko jak cudnie rośnie nasz gryzoń!!!



ostatnia fotka przesłodka
Delmuska wyjechała... jej chłopak chce oddać małą, tzn. jeszcze się zastanawia - podaje dwa powody: 1) mała jest jamnikiem a nie dużym psem (ma 3 m-ce!), 2) zmienia pracę i mała będzie siedzieć po 14h i będzie sikać (sika cały czas ale w tym wieku to chyba jeszcze normalne)!
szkoda małej ale lepiej teraz niz za rok
matko wezcie ją od razu, takie maleństwo szybko znajdzie dom

Delmuska wyjechała... jej chłopak chce oddać małą, tzn. jeszcze się zastanawia - podaje dwa powody: 1) mała jest jamnikiem a nie dużym psem (ma 3 m-ce!), 2) zmienia pracę i mała będzie siedzieć po 14h i będzie sikać (sika cały czas ale w tym wieku to chyba jeszcze normalne)!

To trochę nie tak. Rozmawiałam dzisiaj na polecenie Kasi T. z tym panem. Chłopak został sam na trzy miesiące, bez p.Magdy. Suczka cały czas sikała, zupełnie nie radził sobie ze szczeniakiem, całe mieszkanie zalane, przyszła właścicielka i kazała się natychmiast wynosić, matka powiedzieła, że z psem go nie przyjmie do domu. Na moje pytanie dzisiaj kiedy mam po psa przyjechać, chłopak powiedział :
" prosze pani ja ją kocham i nie chcę jej oddać, spanikowałem, wszystko zaczęło się walić, ale teraz już wszystko poprałem, posprzątałem i mogę tu dalej mieszkać. To prawda, że chciałem rottweilera, a to rośnie jamnik, nawet nie mieszanka rottka, ale to nic, jest jaka jest i chcę żeby została"
Dziewczyna wraca na koniec sierpnia, ma do mnie dzwonić gdyby coś jednak było nie tak. Tak więc na tę chwilę alarm odwołany, ale czujni będziemy
super
Wspaniałe wieści.
KasiaP, super

To trochę nie tak. Rozmawiałam dzisiaj na polecenie Kasi T. z tym panem. Chłopak został sam na trzy miesiące, bez p.Magdy. Suczka cały czas sikała, zupełnie nie radził sobie ze szczeniakiem, całe mieszkanie zalane, przyszła właścicielka i kazała się natychmiast wynosić, matka powiedzieła, że z psem go nie przyjmie do domu. Na moje pytanie dzisiaj kiedy mam po psa przyjechać, chłopak powiedział :
" prosze pani ja ją kocham i nie chcę jej oddać, spanikowałem, wszystko zaczęło się walić, ale teraz już wszystko poprałem, posprzątałem i mogę tu dalej mieszkać. To prawda, że chciałem rottweilera, a to rośnie jamnik, nawet nie mieszanka rottka, ale to nic, jest jaka jest i chcę żeby została"
Dziewczyna wraca na koniec sierpnia, ma do mnie dzwonić gdyby coś jednak było nie tak. Tak więc na tę chwilę alarm odwołany, ale czujni będziemy


Wiesz co Kasiu, problem w tym, że on za każdym razem mówi co innego... W rozmowie ze mną był ją skłonny oddać od razu... zaczął wątpić dopiero na pytanie a co będzie jak wróci Delmuska...
Mam nadzieję, że chociaż właściwie się nią opiekuje. Oby Delmuska wróciła jak najprędzej
Małgosia Wlazła, napewno będzie dobrze przeciez nie mozemy być takimi pesymistami KasiaP, napewno ma ręke na pulsie
Delmuska, wróciłaś? już?? Co u małej? Napisz coś proszę...
Masz rację Małgosiu, musze zadzwonić(tyle na głowie)
Dawno tu nie zaglądałam, a tu masz...Nawet nie myślałam, że aż taką burzę ten mój Piotruś wywołał. Fakt - było mu ciężko i wiem, że dzwonił do Rottki.
Ale na dzień dzisiejszy - nie mieszkamy już w Warszawie, a w Nowym Dworze Mazowieckim. Sabunia razem z nami i kotem. Ma duże podwórko i biega całymi dniami.
Jest zdrowa, bardzo radosna - chwilami to myślę, że ta sunia ma ADHD!
Wygląda rzeczywiście bardziej jak jamnik, bo z rottweilera ma tylko umaszczenie, ale kochamy ją baaaaardzo!
Obiecuję - jak tylko założę internet w nowym domu - natychmiast wkleję fotki, żebyście mięli dowód na to, że ta mała parówa jest szczęśliwa i zadbana.
OBIECUJę! I pozdrawiam!!!!
Delmuska, dzięki za dobre wieści. A jeśli brakuje Wam prawdziwego rottka, to może adoptujecie sobie takiego? Yogi czeka na dom gdzieś w hotelu chyba niedaleko : http://www.forum.rottweil...er=asc&start=80
Hmmm.... Gosieńko - nie ukrywam, że propozycja nęcąca, ale...
Nawet myśleliśmy o tym, żeby wziąć jeszcze jednego psiaka, ale Saba i Gapa są strasznie absorbujące. My oboje pracujemy... Co prawda - mamy duży dom z ogrodem, ale mieszkamy tu dopiero 2 miesiąc. Saba jest na etapie podgryzania drzewek i pielenia wszystkiego w ogródku, więc mimo szczerych chęci - nie damy rady. Tym bardziej, że lada moment musimy Sabinę wysterylizować
Gosiu. Gdybym znała Twój numer telefonu - wysłałabym Ci zdjątka Saby. Ja osobiście nie wiem kiedy będę je mogła wkleić. Jakby co - daj znać na numer 796-987-268. To mój nowy numer
Aha - gdyby ktoś z Was był w okolicy - zapraszam na wizytę poadopcyjną. Warto, żebyście zobaczyli naszego"mini-rottka" w wersji jamnikowatej! Niezapomniany widok - gwarantuję!!!
akacha - dotarły moje zdjątka do Ciebie?
Jak mogę wgrać fotki? Bo jakoś zapomniałam...
Może podam linki...
http://www.fotosik.pl/pok...09acb8e108.html
http://www.fotosik.pl/pok...321782537d.html
http://www.fotosik.pl/pok...a35a0b90d8.html
http://www.fotosik.pl/pok...2517b7f24e.html
Jak Wam się podoba nasza jamniko-rottka?
sliczności
Sabina ma już 8 miesięcy - czas najwyższy pomyśleć o sterylizacji. Tym bardziej, że czasami zdarzy jej się malutki spacer po NAJBLIŻSZEJ! okolicy, jak wykorzysta sytuację i czmychnie z podwórka... Czy ktoś może nam pomóc i podpowiedzieć gdzie i możliwie jak najbezpieczniej i w przystępnej cenie przeprowadzić u niej ten zabieg w okolicy Nowego Dworu Mazowieckiego?
Czy ktoś Ci już podpowiedział co do sterylki ?
Jeszcze nie, niestety...
spytam sie wetki kiedy bedzie u niej mozliwosc, mieszka kolo Pomiechowka. Czy to pilna sprawa, czy moze byc za jakis czas?
Inny wariant to dr Bany w Legionowie.
W Mastifie w ND to wiem ze dziewczyny kroily psiaki, zapytam czy bylo ok.
Będę bardzo wdzięczna za informacje. Boję się, żeby jakiś niewprawny lekarz nie zrobił jej krzywdy...
http://www.fotosik.pl/pok...6b6ebd66c1.html
http://www.fotosik.pl/pok...f7fc8a9340.html

Nasza Sabina uwielbia śnieg! Wcale nie chce do domciu wracać...
No chyba, że jej porządnie podeszwy zmarzną
słodka
fajna sunia

co do sterylki, to u pani wetki to dopiero jak bedzie cieplo

w Mastifie w ND dobrze robią, tylko bedzie drozej, nie wiem ile kosztuje, bo u nich chyba zalezy od masy.

mozesz tez podzwonic po lecznicach w Wawie, bo w Marcu bedzie okres tanich sterylek

http://arka.strefa.pl/
Okazało się, że sterylka w NDM jest na równi niemal płatna jak te w W-wie biorące udział w akcji. Lekarz jednak zasugerował, że najlepszy na nią czas jet po 2-3 miesiącach od pierwszej cieczki, a więc jeszcze 2 miesiące odczekamy...
A z zupełnie innej beczki-cała moja rodzinka, czyli 6 osób oddało swój 1% na Rottkę. Mam nadzieję, że chociaż w ten sposób pomożemy. Pozdrawiam
http://www.fotosik.pl/pok...4bf643cb0f.html

To nasz kotek ze swoim ukochanym Panem...

http://www.fotosik.pl/pok...6b0b565432.html
http://www.fotosik.pl/pok...9408e2ecfa.html
Kocham wiosnę, zabawę i wolność!
Fajny ze mnie rottweiler, prawda? - tak by Sabunia powiedziała.
URL=http://www.fotosik.pl][/URL]

i kotek

URL=http://www.fotosik.pl][/URL]

pozwoliłam sobie wstawić

dobrze, że już jestes w domu Delmuska
Słodziaki


Ta ostatnia fotka zwala z nóg
One tak się kochają, że my-tak naprawdę-to jesteśmy jako właściciele na 2drugim miejscu... Taki z Saby rottek jak ze mnie zakonnica, ale jest tak słodka, że nie sposób jej nie kochć.
Już jestem w domku... zauważyliście, że się przeprowadziliśmy w moje rodzinne strony? Ale tylko dla dobra zwierzat! Saba ma swoje podwóreczko, z którego korzysta ile się da, ale nadal jest psem domowym... Tylko czeka kiedy się można wślizgnąć do łożka w nóżki! Co ja poradzę, że wobec niej jestem taka bezkompromisowa? Obiecuję jej fotki z łóżeczka...
No i bez problemów się nie obeszło...
Saba złapała boleriozę! Nawet nie wiem kiedy tego kleszcza złapała. Na szczęście szybko wzięliśmy się za leczenie i po 2 dniach-znów włączyło jej się ADHD! Wielkie ukłony dla lekarzy z nowodworskiego Mastiffa! Niesamowicie profesjonalne podejście! I jakie serdeczne! Jednocześnie-wyczulam na to, żeby bardzo na pieski uważać, bo jest niestety ogromny wysyp kleszczy. Mój skarb leżał z takimi samymi "delikwentami" pod kroplówką-w sumie było ich 7 !!!
Dobrze,że już jest zdrowa

Ostatnio każdy wyciągniety ze schronu Rottweiler ma babeszjozę. Koszmar.
Pomóż, żebyśmy my mogli pomagać !!!!!!!!!
Kup znacznik dla swojego pupila, taniej nie znajdziesz, symboliczna 1 złotówka
koszt przesyłki ok 2 zł. lub bezpłatnie na terenie Warszawy



Każda złotówka jest na wagę złota
Gosiaczku-obiecałam to i daję nowe zdjęcia Saby...

http://www.fotosik.pl/pok...0de2eba4fa.html
http://www.fotosik.pl/pok...29573973a5.html

Jak widać-z naszą Gapą ich miłość nie zna granic i wiadomo, kto w domy rządzi.
Pozdrawiam Wszystkich!
Super. A co to za biała piękność? Jakoś wcześniej w ogóle nie zauważyłam
Biała piękność była z nami pierwsza - zanim Saba do nas dołączyła, Dlatego wybraliśmy szczeniaka, żeby się "dogadały". Teraz mamy drugiego kota. A z Sabą nie ma problemu, bo ona ogólnie kocha wszystko i wszystkich. Pan weterynarz Ziomek jest w niej zakochany do szaleństwa. Jego York też. Nie sprawia nam najmniejszych kłopotów.... Może jest ciut zbyt enegiczna, ale to cały jej urok!