ďťż

intruz

Gustaw trafił do schroniska w celestynowie dwa tygodnie temu,nie ma jeszcze roku, jest uroczy cały czas się przytula i wystawia nos za kraty zeby ktoś to zauwazył . Gustaw jest duzym przytulastym miskiem, bez problemu dogaduje sie z innymi psami. Pilnie szuka domu









Gustaw chyba pojedzie do domu w sobote, Pani Dorota z Gdanska chce go adoptowac miała adoptować Gucia ale juz poszedł do adopcji, teraz po rodzinnych konsultacjach chce dac dom kolejniej bidzie
Super Agnieszko jestes wielka


Wsztstko uzgodnione z Panią Izą
Jedziemy po Gustawa w sobotę
Martwi nas tylko pogoda,ma być paskudnie !
Nie wiemy jak zachowa się Gustaw w podróży....
Wielką zagadką jest również zachowanie psiurka wobec naszych kotów i odwrotnie.
Gdyby ktoś miał jakies doświadczenie, to proszę o radę.
Miałam kiedyś psa (identycznego jak szorstkowłosy Gutek, który już znalazł dom) i on świetnie dogadywał się z kotami.Mam nadzieję,że skoro Gustaw jest łagodny i przyjacielski dla ludzi, to i dla kotów tez taki będzie.Koty będą w szoku.......ale jakoś muszą się pogodzić z obecnością psa.Może im to dobrze zrobi, bo się między sobą czasami awanturują.
Już nie możemy się doczekać !!!
Dziękuję Pani Agnieszko bardzo
Pani Doroto witamy na forum proszę w sobote wziac koniecznie aparat
To ja dziekuje ze chce mu pani dać dom. Co do zachowania w aucie , Gustaw jest generalnie mocno wylewny wiec raczej bedzie się wiercił
Witamy na forum
Dzięki za miłe przywitanie
Oczywiście,że wezmę w sobotę aparat !!!
Jakoś damy sobie radę z Gustawem w podróży, w najgorszym
wypadku mam tabletki uspakajające dla zwierzaków.
Kupiłam też szelki ,tak więc pan Gustaw będzie przypięty
i będzie miał trochę ograniczone ruchy
Bardziej się boję o reakcję moich futrzaków.Karmię je od dwóch dni
karmą Royal Cani Calm, która ma je trochę wyciszyć.
Zobaczymy jak będzie.
Teraz myślimy nad imieniem dla Gustawa, poprzedni pies był Guciem,
i nie chcemy nazywać go podobnie.
Często jest tak,że jak się zobaczy zwierzaka, to imię samo się nasunie...
Pozdrawiam
A, i jeszcze jedno, jestem poprostu Dorota, bez Pani

Dzięki za miłe przywitanie
Oczywiście,że wezmę w sobotę aparat !!!
Jakoś damy sobie radę z Gustawem w podróży, w najgorszym
wypadku mam tabletki uspakajające dla zwierzaków.
Kupiłam też szelki ,tak więc pan Gustaw będzie przypięty
i będzie miał trochę ograniczone ruchy
Bardziej się boję o reakcję moich futrzaków.Karmię je od dwóch dni
karmą Royal Canin Calm, która ma je trochę wyciszyć.
Zobaczymy jak będzie.
Teraz myślimy nad imieniem dla Gustawa, poprzedni pies był Guciem,
i nie chcemy nazywać go podobnie.
Często jest tak,że jak się zobaczy zwierzaka, to imię samo się nasunie...
Pozdrawiam
A, i jeszcze jedno, jestem po prostu Dorota, bez Pani

Chyba coś mi nie wyszło
Gustaw dojechał szczesliwie, rozmawialam z Dorota wieczorem w sobote ,obiecała cos napisać jak tylko troche ochłonie
Gustaw, to teraz Borys
Jest niesamowitym, pięknym i kochanym psem. Jest bardzo łagodny,przytulaśny i bardzo spragniony kontaktu z człowiekiem.
Podróż zniósł wyjatkowo dobrze. Na pierwszym postoju z radością wytarzał się w sniegu.
Oprócz tego okrutnie mnie zdeptał i zaślinił.... ale mordę
miał cały czas uśmiechniętą.
Na początku w mieszkaniu było mu trochę gorąco, ale teraz już jest ok.
Na spacerze reaguje na wszystko, na ludzi , samochody, psy, ale szybko się uczy i oswaja z nową rzeczywistością. Czasami powarkuje na coś czego jeszcze nie zna. Mamy blisko domu park, tak więc w tej chwili mamy gdzie spacerować, a kiedyś będzie miał gdzie się wybiegać.
Dzisiaj byliśmy u fryzjera ,piecho został wykąpany, wyczesany, pazurki obcięte
Wszystkie zabiegi zniósł bardzo dzielnie Nawet trzy suszary, ktore niesamowicie huczały zniósł bohatersko.Zabiegi zrobiono nam gratis, dlatego, że Borys jest ze schroniska.
Okazuje się ,że ma chyba jedno jąderko, ale to sprawdzi weterynarz w przyszłym tygodniu.
Dzisiaj zapisaliśmy się na szkolenie (posłuszeństwa psa).Zaczynamy 20 marca.
Od wczoraj pies biega bez kagańca po mieszkaniu. Goni koty a ja robię wszystko, żeby odwrócić jego uwagę. Na razie jest dobrze. Wierzę,że się uda.
Koty cały czas na karmie Royal Calm. a Borysowi daję KalmAid, żeby go troszkę wyciszyć.
Musi się udać !!!!!
W sobotę wstawię zdjęcia Borysa.?pi teraz koło mnie czyściutki i pachnący
Agnieszko dzięki za wszystko
Dzięki za Borysa.
Pozdrawiam serdecznie
Nie wiem dlaczego jestem Gościem, znów mi coś nie wyszło
Wydawało mi się ,że się zalogowałam
Nie ważne
Dorotka tez myślałam ze jestes zalogowana moze sie cos pokreciło
Bardzo sie ciesze ze sie układa I to ja dziekję za to ze dałaś mu dom
Zdjecia koniecznie
Mail od Doroty
Witam serdecznie i bardzo przepraszam za tak długie milczenie.
> U nas w Gdańsku ruszyły teraz bezpłatne sterylizacje bezdomnych kotów
> i jestem
> troszkę zabiegana.
> Borys jest kochanym psem, bardzo lubi być przytulany,głaskany,miziany.
> W domu zachowuje się grzecznie, nic nie niszczy ,jak jest sam nie
> szczeka.Na spacerach dużo emocji wzbudzają w nim samochody,
> koty,rowerzyści itp.Chodzimy na szkolenie,idzie nam dobrze
> Borys troszkę posikuje w mieszkaniu, ale to chyba przyzwyczajenie ze
> schroniska.Myślę, że za jakiś czas to minie.
> Z kotami się jakoś dogadał,czasami pogoni jakiegoś, ale to dla
> zabawy.
> Tak naprawdę, to rządzą koty.Spokojnie mogę je wszystkie zostawić z
> Borysem same w domu.Cieszę się, bo tego bałam się najbardziej.
> Kilka dni temu chciałam go przerejestrować, ale nie mogłam znależć
> go
> w żadnej bazie.Pomogłą mi pani z identyfikacji.pl i teraz jest
> zarejestrowany w Gdańsku.Muszę się jeszcze dowiedzieć jak długo
> Borys przebywał w schronisku, z dat szczepień mogę przypuszczać,że
> ok.roku. Sama nie wiem dlaczego do tej pory nie spytałam pani Izy.
> To nic nie zmieni, ale chciałabym wiedzieć jaka była jego
> przeszłość.
> Obiecuję,że zrobię zdjęcia !! Nie wiem czy pisałam,że Borys był u
> fryzjera i został cudnie wykąpany
> i obcieto mu pazurki.Był bardzo dzielny !!!:) I to wszystko gratis !!!!
> Ciekawa jestem jak się ma Gutek, ten szorstkowłosy, którego chciałam
> wziąć.Jak byś coś wiedziałą Agnieszko, to napisz, proszę !
> Jeszcze raz wielkie dzieki za Borysa. Wszyscy go kochamy , a on też
> nas kocha, ale najbardziej mnie ):))
> Mam jeszcze pytanie o czarnego psa, który jest na zdjęciu z Borysem
> (na tym, które mi przysłałaś) ma tak przeraźliwie smutne oczy, czy
> on
> ma jakieś szanse na adopcję ?
> Pozdrawiam serdecznie !
> Dorota
>
>
>
>
Przepraszam,że tak długo nie było wiadomości o Borysie.
U nas wszystko ok. Własnie ukończyliśmy kurs posłuszeństwa podstawowego(na 6)
Borys to zdolne psisko, a do tego inteligentne i nie da sobą rządzić tak bez sensu.
Ale podstawowe komendy wykonuje, chociaż zdarza mu sie "tracić słuch" na chwilę.
Z kotami żyje w zgodzie, tylko broni jak lew swojej michy i zabawek.Dla innych psów jest
raczej przyjacielski, czasami zdarza się,że któregoś nie polubi.Już wie, że go nie oddamy i czuje się pewnie, traktuje nas jak swoje stado, obszczekuje obcych ,pilnuje nas i mieszkania.W czerwcu na trzy tygodnie jedziemy do lasu, nad jezioro.Po powrocie będzie wykastrowany.Pani weterynarz stwierdziła, że Borys ma coś z owczarka środkowoazjatyckiego.Poczytałam trochę i faktycznie coś w tym jest.
Borys jest bardzo kochany i mądry.Mam nadzieję,że jest i będzie z nami szczęśliwy.
Wysyłam trochę zdjęć ma Twojego maila Agnieszko, bo tutaj mogę sobie nie poradzić tak szybko.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Jeszcze raz dziekuję za Borysa (Gustawa)