intruz
Witam serdecznie!!!
Coś cicho na naszym forum. Szkoda, że nie piszecie.
Wakacje lada dzień. Jakie macie plany? My jeszcze nie mamy konkretnych planów. Na pewno pojedziemy nad polskie morze i znając życie będzie to we wrześniu. Jakie miejsce.... i problem.
Może znacie ciekawe miejsca godne polecenia.
Pozdrawiam Asia
Cześć dziewczyny
Wakacje, powiem szczerze to u nas tak jak i u Ciebie Asiu nic jeszcze nie jest zaplanowane.
Myslę że cos uda się zorganizować w sierpniu, ale gdzie i jak to jeszcze nic nie wiemy.
Jak bedę miała info o jakimś ciekawym godnym polecenia miejscu to napiszę wam.
Pozdrawiam Agnieszka
My jedziemy na Węgry 27.07 na 10 dni. Byliśmy w tamtym roku i to było fantastyczne. Gabek uwielbia wodę więc nie wychodzi z basenów, nie ma czasu na jedzenie a po powrocie na kemping zasypiał z łyżeczką jogurtu w buzi. Rewelacja. Polecam - tanio i super. My jeżdzimy pod namioty (miałam opory ale było super).
Baseny termalne na Wegrzech sa super!! Tez polecam. My jedziemy 9 lipca do Jastrzebiej Gory na tydzien.
Witajcie po wakacjach, myślę że wypoczęci i pełni energii. Jak Wasze pociechy spędziły wakacje, czy wyjeżdżały gdzieś same np do dziadków. Napiszcie o ciekawych miejscach, zabawnych wydarzeniach.
Nam nie udało się nigdzie pojechać. Przed zaplanowanym wyjazdem dzieci zachorowały - angina. Może uda nam sie wyjechać w drugiej połowie września. Ale pozwoliłam sobie na tych wakacjach na trochę luzu. Nie jeździłam z Kacperkiem codziennie na rehabilitacje i zajęcia do ośrodka. Ćwiczyłam w domu. Miałam więcej czasu na bycie ze starszym synem, na spotkania ze znajomymi, bliskimi. Były nawet takie chwile, że nie myślałam o chorobie Kacperka o problemach życia codziennego.
Pozdrawiam Asia
Witajcie!
My byliśmy nad morzem w lipcu i jeśli się uda to w grudniu pojedziemy na turnus rehabilitacyjny do Stobna (bo okazało sie, że mimo telefonicznego zapewnienia jakiegoś Pana ośrodek miał ważny wpis do marca tego roku) Jesteśmy w trakcie sprawdzania.
Asiu musze powiedzieć, że ja też troche sobie odpuściałm na wakacje - troche dlatego, że najpierw był strajk w naszym szpitalu a potem nasza rehabilitantka miała urlop, ale było to nam jak najbardziej wskazane.
W sierpniu Julka skończyła rok i był to dla nas bardzo ciężki rok. Ta cała niepewność - w końcu diagnoza - i jazdy po lekarzach ehhh
Na szczęscie nasz największy Skarb daje nam siłę - bo widać efekty rehabilitacji. Zaczęła samodzielnie siedziec - co prawda podnosi się jeszcze przy pomocy ale siedzi z wyprostowanymi plecami i utrzymuje równowage.
Jesteśmy na etapie ulepszania pozycji czworaczej i raczkowania.
A poza tym zmieniła się też pod względem zachowania
Także ogólnie DO PRZODU
POZDRAWIAMY WSZYSTKICH
Witam serdecznie
udało nam sie wyjechać na parę dni do Łeby. Było super. Kacperek zaklimatyzował sie szybko. Spał jak suseł, bawił się w piasku, karmił mewy. Ten wyjazd był nam potrzebny. Zmiana klimatu, otoczenia. Aż nie chciało się wracać do codziennych obowiązków. Mieszkaliśmy w Ośrodku Wczasowym "Relaks", do dyspozycji kryty basen, siłownia sauna, solarium, rowery i blisko do morza. Na prawdę polecam i poza sezonem nie tak drogo.
pozdrawiam serdecznie
Asia