intruz
Myśle ze fajny temat, mozna sobie powspominac zabawne, ciekawe sytuacje podczas naszych wyjazdów.
Moja ulubiona historia dotyczy dialogu jednego z naszych kibiców z policjantem. Wszystko działo sie na wyjezdzie do Czańca, z tamtejszym LKSem. Ogólnie wyjazd zrobilismy "w ukryciu" jechali Ci co mieli jechac... Wielkie zdziwienie było pana Jacka jak nas zobaczył w klatce gosci Jak wiadomo N./K./G. no jak kto woli, niezle momentami odpierdala. Na jego zaczepne teksty chwycił sie jeden z kolegów po fachu pana Jacka.
Owy gosc wygladał dosc komicznie miał śmieszny hełm chyba nawet za czasów MO tylko pomalowany na biało. Nasz kolega wystrzelił do niego szyderczy uśmiech i rzucił "Ale masz "hałer"!" no i smiechu było co nie miara... Pan władza troszku sie zawstydził i rzucił skromniutki tekscik do naszego kumpla "ale masz przerwe na papierosa", a K. natychmiast skontrował z tekstem"a ja Ci zrobie zaraz na Cygaro!" I to juz zwaliło nas wszystkich z nóg. Koledzy po fachu również ronili łzy ze śmiechu. spokorniały odszedł w dalszy plan...
[ Dodano: Sob 14 Lis, 2009 00:21 ]
Jedna dobra historyjka co mi się przypomina to mecz Ruch Radzionków - ROW Rybnik
Dokładnie momenty dopingu "Wasze matki są z Polonii", no i pewien łebek który chciał
zajebać kiełbasę, ale mu się nie udało.
Potem to już same dojście na tzw. peron w Bytomiu i koleś który zapomniał ściszyć dzwonki
i dużo osób usłyszało nutę Cracovi ^^( no ale każdy lubi sluchać to co wpada w ucho)...
Potem to już miłe wspomnienia na peronie w Katowicach, którym nam zgotował opóźniony pociąg, i przypadkowe spotkanie po drugiej stronie kolesia w koszulce Poloni Bytom?.
Ten kto był to wie co było dalej...
Z niedawnych wyjazdów
Psary - Na meczu jesteśmy bez naszego fotografa tak więc ktoś musiał wziąć aparat i porobić fotki. Na ochotników zgłosili się P. i Cz. (pozdROW). Obaj idą w stronę "bramy wjazdowej" do "sektora gości" i spokojnie przeskakują sobie przez 1,5m płotek. Zauważają to panowie "porządkowi" i udają się w pogoń za nimi. Jednakże fajtłapy nie umiały przeskoczyć małego płotka to panowie paparazzi stają na linii boiska obok bramki i jakby nigdy nic pstrykają fotki . Ubaw jak porządkowi po męczarniach przeskoczyli płotek i zaczęli ich gonić. No, ale że fotografom się nie spieszyło to jeszcze pare fotek i udają się za płotek po przeciwległej stronie. Widok dwóch starych tłuściochów nieumiejących przeskoczyć przez płotek bezcenny. Warto jeździć na wyjazdy do wiosek, gdyż dzieje się zawsze wiele ciekawych rzeczy
grubyROW dodając też że jeden z nich stracił buta, gdy próbował oporac się z płotem
Może nie z śmiesznych sytuacji, ale przyjemnych był powrót ze Skrzyszowa parę lat temu. Kibice wybrali się na ten mecz miejskimi autobusami, a wracali z... piłkarzami.
W sumie w autokarze, który ma 40 siedzeń, było chyba z 80-90 osób. Dobrze, że piłkarze ten mecz wygrali
Kolejny mecz który zapamietałem to był wyjazd chyba w zeszłym sezonie do Kotórza Małego. Juz nie pamietam czemu jechalismy autami, chyba do autokaru nas było mało... Pojechało nas wtedy 3 auta, a na meczu pojawiło sie jeszcze 3 kibiców z Lublińca.
Juz przy samym wejsciu zrobilismy takie zamieszanie ze czesc z nas wchodzi bez biletów.. policja nie umiała sie połapac, a co dopiero "ochrona" i kasjer:D Jeden od nas potargał spodnie w kroku, podczas przeskakiwania przez płot:) Najlepsze i tak było w przerwie gdy rozrywkowy S. z nudów poszedł sobie do wieżyczki spikera i go sterroryzował:P Chciał wyłapac mikrofon i kilka słow w nasza strone rzucic. Jednak spiker nie ugięty nie oddał mikrofonu:) ale jak wiadomo S. łatwo nie odpuszcza to nakazał spikerowi samemu nas pozdrowic;) Co tez uczynił:P No i S. ucieszony dołaczył do naszej grupy. Było troche nie przyjemnosci z tego powodu ze strony policji, ale wszystko sie skończyło dla nas dobrze.
Warto dodac, ze bez problemu mozna było zakupic sobie piwko w "barze klubowym". I spokojnie wejsc z nim na trybuny. Ogólnie dobra wioska, troche trzebabyło pokombinowac by tam dojechac, bo to zadupie nie z tej ziemi było...
Gdzieś mam nawet zdjęcia S. w tej wieżyczce spikera
Jedna z śmiesznych sytuacji w meczu Start Bogdanowice - ROW Rybnik
początki meczu nudne ze strony gospodarzy, lecz po zakonczeniu pierwszej połowy gdy starsi wyjechali do sklepów ...
Miejscowi kibice (kibice Odry Wodzisław) grupa okołu 30 chłopa idąc na nasz sektor, cofała się przed 2 Choppa z policji ///
parę osób pamięta też gdy miejscowi krzyczą "ROW nie istnieje" a na to my " A Kto was ku*wa leje!", i cisza w sektorze gospodarzy ..:)
potem już śpiewki "będzie zasadzka" ... co wprawdzie zasadzkę chcieli zrobić tylko
że 100 metrów dalej stojąc od busa nic się nie zrobi:)...
jednym słowem było śmiesznie:)
Nie wiem czy pamiętacie ale jeszcze przed meczem z Beskidem Skoczów, gdy policja podjechała pod Biedronke i chciała zrobic takie "super wejście". Drzwi odpadły i niestety nie mogli nas tym pojazdem eskortować . Jeszcze w trakcie meczu rozmowa o ochroniarzami i nabijanie się z młynowego;p. Niema co dobry był i miał niezłą ekipe .
Najlepszy wyjazd to był w 2006 roku do Wodzisławia na Odra II - ROW
Na zbiórce jeszcze na placu wolności zebrało się ok 150 osób i wszyscy weszli do 1 przeguba razem z nami jedzie ok 8-10 radiowozów. Po dotarciu na Wilchwy(tam był rozgrywany mecz) okazuje się że bilety są po 7 czy 8 zł parę osób kupuje bilet a reszta wchodzi z bramą. Odry widać nie było jedynie z 5 osób co stało po drugiej stronie boiska. Doping był miazga
Nie wiem czy był to dokładnie ten sam mecz, o którym pisze Maxxis, ale chyba tak.
Jechaliśmy tym przegubem i miał on spore problemy na tych wzniesieniach na ul.Wodzisławskiej. W pewnym momencie coś się zadymiło, zaryczało i koniec Kierowca powiedział, że część z nas musi wysiąść, bo nie da rady pojechać dalej. Tak się stało - połowa wysiadła, autobus ruszył i jechał powoli pod górkę, a ci co byli na zewnątrz biegli obok autobusu. Gdy wzniesienie zostało pokonane, to wszyscy wsiedli do autobusu i jakimś cudem dojechaliśmy na miejsce. Z powrotem jechaliśmy inną trasą
Ozi to o czym Ty piszesz nie miało czasem miejsca przy okazji wyjazdu do Marklowic? wtedy w przegubie było ponad 180 ludzi chyba a później jechaliśmy na Odra - Górnik... tak mi się coś kojarzy
Nie wiem czy był to dokładnie ten sam mecz, o którym pisze Maxxis, ale chyba tak.
Jechaliśmy tym przegubem i miał on spore problemy na tych wzniesieniach na ul.Wodzisławskiej. W pewnym momencie coś się zadymiło, zaryczało i koniec Kierowca powiedział, że część z nas musi wysiąść, bo nie da rady pojechać dalej. Tak się stało - połowa wysiadła, autobus ruszył i jechał powoli pod górkę, a ci co byli na zewnątrz biegli obok autobusu. Gdy wzniesienie zostało pokonane, to wszyscy wsiedli do autobusu i jakimś cudem dojechaliśmy na miejsce. Z powrotem jechaliśmy inną trasą
Dokładnie Ozi było to tak dawno ze zapomniałem tego opisać, ale piszesz o tym samym meczu wtedy jeszcze jakiś transparent nie pamiętam treści ale coś tam "...nasze szale kupujecie..." A trasa z powrotem była inna bo autobus by nie wykręcił na tej ulicy a ciągle stał przy kasach.
http://row.rybnik.pl/foto.../Odra-ROW09.jpg
tu ten transparent
Ozi to o czym Ty piszesz nie miało czasem miejsca przy okazji wyjazdu do Marklowic? wtedy w przegubie było ponad 180 ludzi chyba a później jechaliśmy na Odra - Górnik... tak mi się coś kojarzy
Nie, nie. Na ten wyjazd do Marklowic, kiedy później jechaliście na Odra-Górnik ja nie jechałem, więc bym tego nie pamiętał. A na ten do Wilchw jechałem, więc to musiało być wtedy.
ja mam miłe wspomniena z wyjadu na Łąke pogoda tego dnia nie była zachwycjąca ale mimo ze padało mocno to pojechała nas ładna liczba na taki wyjazd ( jak sie nie myle to 70 osób),jakieś 20 -15 min przed meczem zaczeliśmy dopngowac i po chwili mecz bez koszulek , a jak lambada wyszła na mokrej trawie:D szacun dla kibica LKS-u który miał szal którego nazwaliśmy " Prawiczek" droga powrotna w busie wyglądała jak w suszarni heh każdy rozwieszał swoje mokre ciuchy gdzie sie dało
Miło wspominam wyjazd do Bielska (połączony z meczem Górnika z Odrą w Wodzisławiu) w 2008r pod koniec marca. Jest to jak narazie mój jedyny wyjazd ROWu, ale mam nadzieję, że w bliskiej przyszłości uda mi się zaliczyć ich więcej
Zatrzymujemy się w Żorach na dworcu autobusowym i gościu, który był obok mnie zauważył policjantkę stojąca na zewnątrz i mówi:
- Te, jo ja znom (zaczyna pukać w szybe).... Jola, Jola ...! W końcu odpuścił, bo stwierdził, że jego koleżanka jest na służbie i to tak nie wypada jej przeszkadzać. Zreszta w dalszej pozdróży cały czas nas czymś zabawiał (niektóre hasła miał naprawde mocne)
Po meczu, jeszcze zanim nas wypuścili ze stadionu, jeden gościu z Wisłoki fajnie śpiewał (a reszta powtarzała za nim). Typu: ziemia dla ziemniaków... Topić brzydkie dzieci... itp
Po meczu, jeszcze zanim nas wypuścili ze stadionu, jeden gościu z Wisłoki fajnie śpiewał (a reszta powtarzała za nim). Typu: ziemia dla ziemniaków... Topić brzydkie dzieci... itp
w Rybniku jest to dosyć często śpiewane.
Co do wyjazdu do Bielska, to dziś po meczu I. wspomniał pewną ciekawostke, kiedy to N./K./G. wniósł na stadion w Bielsku wódkę, a kiedy ochroniarze znaleźli przy nim kieliszek i spytali go po co mu to ten odparł "Do lekarstwa" Później oczywiście zapasy wódy w organizmie musieli uzupełnić w czasie meczu
Aweritikatunga / a mas masa masaaa / ooo! masa-masaaaa/ o jeeee beninooo / ojejejebenino /ojeee beninojeee / ułaje ułaje balu bacha bako dże / zupp ahhh /zupp ahhh / orioideooo / orioideoooo? / umbadrie- umbadrieoooo
Jak będę miał czas to też opisze jakąś historie...
Jedna z śmiesznych sytuacji w meczu Start Bogdanowice - ROW Rybnik
początki meczu nudne ze strony gospodarzy, lecz po zakonczeniu pierwszej połowy gdy starsi wyjechali do sklepów ...
Miejscowi kibice (kibice Odry Wodzisław) grupa okołu 30 chłopa idąc na nasz sektor, cofała się przed 2 Choppa z policji ///
parę osób pamięta też gdy miejscowi krzyczą "ROW nie istnieje" a na to my " A Kto was ku*wa leje!", i cisza w sektorze gospodarzy ..:)
potem już śpiewki "będzie zasadzka" ... co wprawdzie zasadzkę chcieli zrobić tylko
że 100 metrów dalej stojąc od busa nic się nie zrobi:)...
jednym słowem było śmiesznie:)
To co zaprezentowala odra tamtego dnia to ewenement na skale kraju.
Ja miałem wesołą sytuację na wyjezdzie do Raciborza z tamtejszą Unią.Zabrałem się tam z kolegą PKSem.Gdy docieramy pod stadion mecz już był w trakcie ,szukając wejścia okrążamy dookoła stadion idąc jakś polem obsianym burakami nagle zauważamy biegnącą w naszym kierunku grupę około 15 osób domyślamy się że sa to kibice Ruchu Chorzów czy tam Unii Racibórz gdy do nas dobiegają kumpel rzucił nieśmiało do jednego z nich tekstem kogo gonicie chyba żeby sprawić wrażenie miejscowego a on na to to nas gonią... nagle widzimy przeskakujących przez betonowy płot obok kibiców ROWu ale po tamtych nie było już śladu
Knorkator to chyba było wtedy, jak kilka osob z Rybnika wyszło ze stadionu i przechadzało sie w okolicach, jak podchodzili pod główną bramę to stało tam kilka osob z Raciborza, którzy nie za bardzo wiedzieli kto to idzie, wtedy B. im powiedział "czesc, my są z Pszowa, ROW przyjechał?" Ci uwierzyli i uradowani zaczeli cos gadac, ale wiele nie powiedzieli bo kilku co stało najblizej dostało po ryjach, a reszta spierdoliła w pola.
Fajny był wyjazd samochodami do Węgierskiej Górki, najpierw na zbiórce czekaliśmy aż kilka osób wróci z Dębicy, potem ktoś zaproponował zeby jechac przez Wisłę, Istebną itd "bo lepsze widoki" i na mecz dojechaliśmy 5 min. po jego zakończeniu. Piłkarze przegrali wtedy chyba 4-1 i jak nas usłyszeli to nie chcieli wyjśc z szatni, bo myśleli że chcemy im wjebac za porażki.
tak to był ten mecz w relacjach jest nawet opis
Tu możecie powspominać dzisiejszy wyjazd
http://www.rybnik.pl/ks_e...OW/Zory-ROW.avi

ta fotka była chyba robiona 2 połowie?
bo w pierwszej połowie było znacznie więcej ludzi
ta fotka była chyba robiona 2 połowie?
bo w pierwszej połowie było znacznie więcej ludzi
tak.. w drugiej połowie.. niestety jak robiliśmy zdjęcia w pierwszej to akurat zaczęła się przerwa/

Jak widać flaga Leszczyn może ktoś z chłopaków był w centrum i poopowiada jak ten mecz minął? Bo wiem że było ciekawie w tych sektorach.
Obrazek
Jak widać flaga Leszczyn może ktoś z chłopaków był w centrum i poopowiada jak ten mecz minął? Bo wiem że było ciekawie w tych sektorach. nie oczekuj na odp. bo osoba która tam była z tą flagą nie zagląda tu ani sie nie wypisuje...
-
Tematy
- intruz
- Wyjazd do Klembowa.13.02 sobota godz.12.00
- Wyjazd na mecz: Start Mszana - ROW Rybnik
- Polonia Łaziska - ROW Rybnik (wyjazd !)
- Przyszłość Rogów - ROW Rybnik (wyjazd)
- Wyjazd do Wodzisławia! Odra II - ROW Rybnik
- Oddadzą psa pilnie z powodu wyjazdu
- Sunia za 100 zł z powodu wyjazdu...
- wyjazd na mecz Serbia - Polska
- Wyjazd na Górnik-Widzew!
- Najlepszy wyjazd sezonu?