intruz
W dzisiejszej Gazecie Stołecznej jest taki oto artykuł...
Gazeta
A na stronie Azylu informacja:
"Musimy opuścić teren gdzie do tej pory mieściło się nasze schronisko !!!!
Na dzień dzisiejszy stoimy przed ogromnym problemem - za murami naszego schroniska kończy się budowa osiedla strzeżonego, oddane zostaje w sierpniu b.r. do zamieszkania.
Co to dla nas oznacza ? To że musimy przenieść schronisko i 150 zwierząt które w nim zamieszkują w inne miejsce. Już od pół roku otrzymujemy sygnały zarówno od developera jak i mieszkańców okolicznych domostw o niezwłocznym opuszczeniu przez nas terenu na którym znajduje się Azyl.
W tej chwili stoimy przed groźba zamknięcia schroniska z powodu m.in. zbyt bliskiej odległości od zabudowań mieszkalnych.
Szukamy na własna rękę terenu w okolicach Warszawy, natomiast ceny zarówno dzierżawy jak i kupna na tyle dużego terenu aby móc na nim wybudować schronisko dla tylu zwierząt wiąże się z niesamowitymi kosztami.
Ważne jest aby teren był w odległości takiej aby osoby zainteresowane adopcją mogły dojechać.
Nawet jeśli uda nam się sprzedać ziemię na której mieści się azyl będziemy musieli całą kwotę przeznaczyć na budowę: boksów, wybiegów, zaplecza dla pracowników oraz pomieszczenia weterynaryjnego wraz z wyposażeniem. A to są olbrzymie koszty.
Szukamy pilnie ludzi dobrej woli które mogą nam przekazać bezpłatnie bądź po minimalnych kosztach ziemię pod budowę naszego nowego schroniska.
Pomoc ta jest potrzebna naszym podopiecznym - 150 psiaków oraz 40 kotów czeka na kogoś, kto pozwoli im zamieszkać w nowym bezpiecznym miejscu.
Jeśli możesz, lub znasz kogoś kto chciałby nam pomóc, proszę o kontakt z jedną z osób w zakładce kontakt"
Azyl
straszne. Gdzie Pani Agnieszka podzieje się ze swoimi psami. Ona poswięciła im wszystko, to naprawde wyjątkowa osoba