intruz
Myślę, że czas stworzyć czarną listę osób kręcących się wśród psów rasowych do adopcji a w szczególności rottków. Proszę o umieszczanie postów, co jakiś czas będę je przepisywała do pierwszego . Dane szczegółowe przesyłamy sobie na PW. Proszę też o podawanie powodów dlaczego dana osoba nie powinna dostać psa.
1. Jolanta S. zamieszkała w ?wierklańcu, zameldowana w Bytomiu. Chętnie zbiera rasowe pieski do rozmnażania, niestety jej ofiarą padła BMka.
2. Państwo J. zamieszkali w Warszawie (Pani J. zalogowana na tym forum), oddali swojego psa do schroniska na Paluchu z powodu pobytu w szpitalu, potem szukali nowego, chcieli adoptować Gwałciciela, zaszczepiony (na ich żądanie) czekał na odbiór, napisali SMSa, że syn kupił im jednak szczeniaka - kłamali, teraz szukają psa do adopcji.
Pani z nr 2 i jej mąż dzwonia po WSZYSTKICH wolontariuszach, prowadza długie rozmowy o psach, znajomoscirasy, miłosci do nich - nowych, którzy nie maja doswiadczenia na pewno zwioda i zatrudnia do szukania psa dla nich. U mnie telefonuja systematycznie, chociaz od miesiaca cisza. Za to dzwonia gdzie indziej.
3. Help napisał:
Do dziewczyn z Krakowa- nie wiem gdzie to zamiescic ale uwazajcie na malzenstwo z 2 dzieci chyba chlopcow w wieu ok 5 - 7 lat jezdza aktualnie bialym fordem chyba stara Sierra, kobita wyglada na ose farbowana chuda blond, facet nieogolony wysoki ciemne wlosy wyglada jak kryminalista, mieszkaja za Krakowem w strone Pobiednika, dzwoniac po rottweilera mowia ze maja dom z ogrodem w Krakowie w rzeczywistosci mieszkaja na wsi w rozpadajacej sie chalupie o ile to mozna tak nazwac kawalek betonowego klocka podworko moze 5 na 5 m, i kontenery metalowe w nich trzymaja na lancuchu rottki policja mowila ze przerabiaja psy na smalec-NIE DAJCIE SIE NABRAC NA KOCHAJACY DOM DLA PSA... Mowia ze mieli rottweilera i dzieci chca tylko takiego psa.. Byla juz u nich interwencja z policja zeby odebrac psy. KOszmar....ich nr telefonu: 515 861 015
4. Państwo spod Grodziska Mazowieckiego - wzieli młodego Rambo (przywiezionego z Krakowa przez Agnieszkę), po dwóch dniach zadzwonili że albo ktoś odbierze psa albo oddadzą do schronu BO WYSKAKUJE Z KOJCA. Na miejscu znalazłam przerażonego psa wewnątrz boksu przywiązanego na 50 cm smyczy do budy. Mają jeszcze 2 suki rottki. Dodatkowo niemili (delikatnie mówiąc) w obejściu.
5. Moszna koło Opola, rozmnażalnia. Dokładne namiary zna Daito.
Następny delikwent na czarną listę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zadnego psa nie oddawać do Łaszowa koło Klimontowa za Proszowicami.
Poproszono mnie, abym pojechała i sprawdziła warunki w jakim bedzie mieszkał pies Sokrates. I przeżyłam szok .
Mój mąż , którego poprosiłam aby pojecham ze mną był w jeszcze większym . Najpierw błądziliśmy ( brak oznakowania mijanych miejscowości ) i musieliśmy pytać napotkanych ludzi o tą wieś zapomnianą przez Boga. Mąż wpadł na pomysł, że najlepiej zrobić wywiad u sąsiadów z tej samej wsi i popytać o Pan nazwijmy go XXXX, zanim do niego pojedziemy.
I co się okazało . Zatrzymaliśmy się przy pierwszym lepiej wyglądającym domu i mąż zadał grzecznie pytanie gdzie mieszka Pan XXXXX. W odpowiedzi usłyszeliśmy, czy Pan ( czyli mój mąż scięty na 1 mm) przyjechał windykować dług hihihihi . Mąż gęsto zaczął sie tłumaczyć, że jesteśmy z fundacji i że Pan XXXX chce adoptować psa, a my musimy sprawdzić warunki w jakich pies będzie przebywał. Na to starszy Pan powiedział, że chyba zwariowaliśmy chcąc dać rottweilera, a żona tego Pana stwierdziła, że Pan XXXX jest lekko niezrównoważony i już niejednego psa wyłudził lub kupił, a potem te psy głodne razem z jego również głodnymi dzieci ( a ma ich 6-ro)chodziły po wsi. Po jakims czasie każdy pies znikał z obejścia bez śladu .
Nie napiszę co usłyszeliśmy o wyczynach tego Pana XXXX, bo to się nie mieści w głowie . Jedynie dodam, że Gmina finansuje wyżywienie dzieci, lecz nie daje temu Panu gotówki, tylko płaci bezpośrednio osobie, która ma sklep obwożny. Pan XXXX mieszka z mamą, niepracującą żoną i 6-giem dzieci. Sąsiad zadał retoryczne pytanie jak Pan XXXX wyżywi psa, skoro nie może nakarmic do syta dzieci. Sąsiad powiedział, że jak nie wierzymy to Gmina i Policja może cos na ten temat powiedzieć.
Jednak z ciekawości pojechaliśmy zobaczyć gdzie mieszka Pan XXXX. Dom jest położony z dala od najbliższych zabudować, w szczerych polach , a raczej łąkach, otoczny kępą drzew. Dom zniszczony i zaniedany, obejście brudne. Ogrodzenie może kiedyś było całe, ale teraz to tylko jest atrapa ogrodzenia .
Sąsiedzi obawiali się nie tylko o życie psa, ale również o swoje, gdyż psy Pana XXXX często biegały samopas po wsi. Wieć o tragedie nie trudno .
Moja rekomendacja dla Pana XXXX brzmi - nigdy żadnego psa mu nie dawać, abstrachując od tego co na jego temat sąsiedzi mówili, ale również ze względu na to, że nie ma absolutnie warunków do zajmowania sie jakim kolwiek psem
Bożena BARDZO dziekujemy za sprawdzenie, Marta miała nocha, ze jej nie pasowało coś i wyprosiła zebyś sprawdziła. WIELKIE DZIęKI
A my chciałysmy dac mu takiego pieknego psa - zadnego juz nie dostanie
Mnie też opowiadał, że nie ma dzieci, tylko mieszka z mamą, myślał, że mu numer przejdzie
Pan z okolic Piły dzwonił po psa, szuka psa i suki NIE WYSTERYLIZOWANYCH, wiadomo po co.... numer zaczyna się na 512... dzwoni z ogłoszeń z internetu.
znalazlem ogloszenie w gazecie: "Kupie tanio lub przyjme rottweilera"... Zadzwonilem... Zadzwonila i Marta i okazalo sie, ze Pani miala juz rottka z fundacji i oddala go dziewczynom z Krakowa... Czy wiecie cos na ten temat?? Pani mieszka w Jaworznie Ciezkowicach... Jak sie okazalo Pani ma parke nierodowodowych yorkow i czasmi dla pieniazkow je dopuszcza...
Pani ewidentnie na czarns liste, nie dostanie od nas psa, to ona oddała Rokiza, i jest jeszcze pare innych szczegółow, ale to juz nie na forum. nr telefonu zaczyna się na ... 0600111 . . .
dla chetnych dokłądny telefon w razie proby kontaktu na mail.
wiecej informacji zna marta annibal, najlepszy inspektor śledczy fundacji . chyba zaczne sie jej bac, bo ona jak chce, wszystko z człowieka wyciągnie
znalazlem ogloszenie w gazecie: "Kupie tanio lub przyjme rottweilera"... Zadzwonilem... Zadzwonila i Marta i okazalo sie, ze Pani miala juz rottka z fundacji i oddala go dziewczynom z Krakowa... Czy wiecie cos na ten temat?? Pani mieszka w Jaworznie Ciezkowicach... Jak sie okazalo Pani ma parke nierodowodowych yorkow i czasmi dla pieniazkow je dopuszcza...
Coś mi dzwonią te Ciężkowice, ale nie wiem gdzie, ja tam chyba nie byłam bo nie kojarzę yorków u nikogo, może Aga załapie. Tam był pies czy suka?
ma chyba dwie jorczki, ale "specjalizowała " się tez w rottkach, w sumie miała w zyciu ich chyba 6, ale nie wiem, czy rozmnazała...
Zadzwonil do mnie pan z pytaniem o Bastka... pytal czy z rodowodem i w ogole... na haslo, ze pies jest kastrowany, stwierdzil, ze dla niego pies kastrowany i sterylizowana suka sa niepelnowartosciowe...nr tel. zaczyna sie na 0607141.... wydaje mi sie, ze pan bedzie szukal dalej... ogloszenie znalazl na allegro...
Jest pseudohodowla w Mszanej Dolnej.
Dane właścicielki podam zainteresowanym.
"Hoduje"- różne rasy(małe,duże) a w książeczce w miejscu "nazwa hodowli"wpisuje swoje nazwisko.
z tego co Tomasior mi mowil baba jezdzi od schroniska do schroniska i wyciaga wszystko co rasowe lub rasopodobne
a szczegolnie psy ktore nadaja sie na " reproduktory "
wiec jak rozmawiacie z kimkolwiek kto pyta o psa / np. przez telefon / pytajcie od razu o miejscowosc
a jak Mszana Dolna - to od razu powinna w glowie zaswiecic sie zaroweczka - kombinator i pseudo hodowca
Okolice Chojny, woj. zachodniopomorskie.
Łepek ma psa i sukę (lub dwie suki), typowy prymitywny, kojcowy rozmnażacz. Rządał, żebym mu odsprzedała Żabę "na hodowle". Gdy słyszy odmowę, robi się agresywny. Wiem, że rozgląda się za kolejną suką (biznes dobrze idzie?), więc uważajcie.
Biznes chyba nie za dobrze bo rodowodowe rottki ciezko ida! W hodowlach juz sa PODROSTKAMI I NADAL NIE MA CHETNYCH! To samo slysze o pseudo, tez zostaja psy... tylko co w pseudo z nimi robia... nie mam pojecia!
Grasują po Polsce handlarze, którzy skupują psy różnych ras na wywóz do Libii.
Wielu hodowców już sie wzajemnie uprzedziło o tym. Nie wolno tam sprzedawać rottkow ani innych psów bo czeka ich tragiczny los. Dzwonią niby z Lublina albo z Warszawy. Posługują się różnymi tel. kom: 601 686 890, 399 106 533, 515 166 139, 697 340 522 Często pada imię pan Dawid.
Witam Wszystkich,
Czy ktoś miał bezpośredni kontakt z opisanymi wyżej handlarzami i mógłby zrelacjonować dokładnie przebieg rozmowy czy podać ich inne nr. telefonów? Czy mówią w którymś momencie wprost o celu zakupu psa, czy np. szukają psów z uszami ciętymi, nieciętymi - chodzi o wszystkie szczegóły, które mogą się wydać podejrzane i wskazywać na nich.
Czy podają jakieś swoje, pewnie fikcyjne, nazwiska?
Z góry dzięki.
pan z W-wy , podaje się za milosnika rasy, mówi ze odszedł mu pies w wyniku błędu weterynarzy, dzwoni z zastrzezonego numeru (numer zaczyna się 692885...) Bardzo miły i godzacy się na wszystko w kontakcie telefonicznym, przy osobistym spotkaniu okazuje się chamskim gburem który krzykiem i groźbami próbuje wymóc wydanie psa bez kastracji.... Może pseudohodowca, a moze po prostu człowiek - furiat, tak czy tak ostrzegam
Pani Magdalena S. tel. 886 055 450 adoptowała Gilę (Farbę), oddała ją bez naszej wiedzy swojej koleżance a ta rzekoma ją zgubiła. Co się stało naprawdę nie wiemy. Była też zainteresowana Hossą i Paszą...
Częstochowa, Pan Dariusz W, podaje tel. stacjonarny, mieszka w domu z ogrodem, dzielnica Zawodzie. Szuka samca o ładnej budowie, z dużą głową, krótką kufą itp. zalezy mu tylko na wyglądzie i żeby nie był agresywny dla niego.
Nie uzyskał naszej akceptacji jak dom dla naszego psa, bedzie szukał dalej. Miał juz rottki dwa, jednego sprzedał (rodowodowego) w wieku 8 mies. bo nie wyrosła mu ładna, drugiego uśpił bo miał guzy, konia na rzeź bo się ochwacił.
Uwaga na niego, na życzenie i priv zainteresowanym nazwisko i nr tel. w razie podejrzenia ze to on się zgłasza. Typ absolutnie niereformowalny .
Ten z Częstochowy dzwonił też do mnie w sprawie Dakara, za daleko mu było przyjeżdżac do Pabianic. Więcej nie zadzwonił.
super ze czarna lista działa zastanawiam sie czy mozna ją jakoś przykryci uwidocznic tylko dla zalogowanych np. wtedy mozna by wiecej danych podawac
Artur Bartoszek.Facet szuka Rottków ewentualnie Amstafów i Dobermanów.Jest ze śląska, z Rudy ?ląskiej.Wydaje sie super, doprowadził psa do skrajnego wyczerpania.Nie przeszkadza mu kastracja.
super ze czarna lista działa zastanawiam sie czy mozna ją jakoś przykryci uwidocznic tylko dla zalogowanych np. wtedy mozna by wiecej danych podawac
Kasiu chyba dział "Adopcje" jest widoczny tylko po zalogowaniu...przynajmniej tak było kiedyś
pierwszy telefon z ogłoszenia i jakiś psychol facet z daleka od Trójmiasta, chce groźnego psa do pilnowania posesji, powiedział, że uśpił 10 rottków, bo nie były groźne numer zaczyna się 880749.....
:cens: pierwszy telefon z ogłoszenia i jakiś psychol facet z daleka od Trójmiasta, chce groźnego psa do pilnowania posesji, powiedział, że uśpił 10 rottków, bo nie były groźne witamy w klubie ALEBAZI ,polecam duuuużo cierpliwości.
witamy w klubie ALEBAZI ,polecam duuuużo cierpliwości żesz w morde, nie wiem do którego takiego fonu będę w miarę uprzejma
Artur Bartoszek.Facet szuka Rottków ewentualnie Amstafów i Dobermanów.Jest ze śląska, z Rudy ?ląskiej.Wydaje sie super, doprowadził psa do skrajnego wyczerpania.Nie przeszkadza mu kastracja.
czy ten Pan nie mowi przy okazji ze mial juz rottka z papierami ?
jesli tak , to naprawde trzeba na niego uwazac , bo znam goscia ktory sie tak nazywa i mial kiedys rottka / i nie tylko /
nie wiem czy to ten sam
Znalazłam ten temat wczoraj na dogo, i tak sobie pomyślałam....... wchodzi facet, prosi o znalezienie rottka, po czym ma podane na tacy całe stado, łącznie z miejscem przebywania tych psów, może to być gośc z tej listy, nic tylko wybierać, pojedzie sobie sam. Nie wszystkie psy są pod opieką fundacji, i na pewno nie o wszystkich wiadomo, może jakiś - nie wiem - apel, do dogomaniaczek, żeby chociaż info dały jak ktoś się interesuje takim psiakiem, sama nie wiem.............
http://www.dogomania.pl/f...ad.php?t=105341
Aśka wg mnie masz rację, sam fakt, że facet napisał dwa słowa i juz sie nie odezwał, częśc dziewczyn od razu zabrała podejrzeń, ale inne nadal podawały psy ze schronisk. Niemniej i tak, gdyby facet powchodził sobie na strony schronisk, to i tak znajdzie to samo
Leniuszek ma podanego gotowca z opisami na tacy. Nie wszystkie schrony mają aktualizacje, akurat ten jest z Warszawy, a tu są dziewczyny czuwające, ale okolice itp, .............
Kraków, Mariusz Werner, tel. 514 715 ....
Pan ma schorzenia nerwowe, zdiagnozowany i leczy się, mieszka na poddaszu z wujkiem schizofrenikiem, ma cocer-spaniela, lekkie uposledzenie i koniecznie chce rottka, moze nawet sunię, tę nawet najłagodniejszą . Proszę nie wydawać i nie proponować temu Panu pieska.
Następna to Pani Jolanta Johnson spod Warszawy tel.46 839 28 ..., bierze psy począwszy od dorosłych po szczeniaki i wciąż wymyśla powody dla których pies u niej nie może zostać. Prawdopodobnie teraz będzie szukała suni szczeniaczka najlepiej 2 miesiące. Szuka suki do kota i swojej Rottki, tylko najlepiej by nowa suka zachowywała sie jak jej druga suka Rottka, która już nie żyje.Walnięta kobieta.
http://www.dogomania.pl/f...6&postcount=359
Facet z Żyrardowa Marcin K. szkoli psy do walk. informacja w 100% sprawdzona przez EMIRa.Interesują go wyłącznie niekastrowane psy z ras uznawanych za agresywne
Oto państwo Hossy- Ci ludzie nie powinni mieć żadnego psa, w ogóle zwierząt. Bo jak któreś zwierze kiedyś zachoruje ,to wywalą je na zbity pysk. Muszę ustalić nazwisko i dodam tu dla jasności.

Hodowla Nice And Lovely sugeruje, że panie podające się za matkę i córkę, mieszkanki Katowic dzwoniące z 2 nr . tel. zaczynających się na 0-518-........ ( reszta dla zainteresowanych na pw lub pod nr.602348102 ) podające kilka miejsc swojego zamieszkania Polska i Hiszpania oraz kilka wersji rozstania ze swym poprzednim pieskiem, nie rokują najlepiej jako opiekunki dla rottweilera.
Kobieta z okolic Wagrowca (wielkopolskie) szuka mlodej nie starszej jak dwa lata suni rottki niby do towarzystwa dla swojego psa. Kategorycznie nie chce suczki po sterylce .
Zainteresowala mnie kobieta wiec troche z nia pogadalem. Okazuje sie ze miala suke ktora "zdechala" (to slowo tej baby) podczas porodu 7 z kolei miotu!!!!!!!!!Baba rozpaczala bo POSZEDL CALY MIOT Pies to juz 3 z kolei. Jeden z poprzednich psow podobno sie zgubil i nie wrocil a drugi "zdechl" bo byl na cos chory.Baba jakas dziwna bo gada jak najeta i co drugie slowo powtarza jak ona pieseczki kocha.
Nie mam n. tel ale baba nazywa sie Szymczak.
W razie gdyby ktos trafil na osobe z Wagrowca to wystarczy zapytac czy interesuja ja suka po sterylce albo kastrowany pies. Po odpowiedzi poznacie ze to o nia chodzi.
Pan ze ?laska chyba Katowice ,chce dla swojego ponoć rodowodowego psa suke , na rozmnażanie, adoptował juz jedna ze schroniska w Katowicach , bo nie wiedział ,ze sterylizowana i koniecznie chce zalatwic inna suke za darmo , bo z hodowli trzeba płacic tel 032-255-85-34
Aha rozmnazał bedzie na działace a pozatym jest "hobbysta" cokolwiek to mam znaczyc
A ghdzie nazwiska? A nie Pan ze ˇląska? Pani z Katowic itp? Boicie sie ustawy o ochronie danych osobowych? Wyluzujcie- ma co najmniej 2 prawników, co z GIODO zrobia miazgę.
Nie wiem czy nie przekręce p. Sebastian P. z Kobyłki, dom na działce ok. 1000 m, lokuje tam psy bez zgody rodziców - właścicieli działki...
Treść posta została usunięta do czasu wyjaśnienia sytuacji
Administrator forum SOS Rottweiler
Treść posta została usunięta do czasu wyjaśnienia sytuacji
Administrator forum SOS Rottweiler
Treść posta została usunięta do czasu wyjaśnienia sytuacji
Administrator forum SOS Rottweiler
Treść posta została usunięta do czasu wyjaśnienia sytuacji
Administrator forum SOS Rottweiler
Pan się nazywa Andrzej W. tel. 501...., z Warszawy. Nie wyjaśnona postać, zabiera psy "do adopcji" http://www.rottka.pl/foru...635&view=newest
Treść posta została usunięta do czasu wyjaśnienia sytuacji
Administrator forum SOS Rottweiler
Grasują po Polsce handlarze, którzy skupują psy różnych ras na wywóz do Libii.
Wielu hodowców już sie wzajemnie uprzedziło o tym. Nie wolno tam sprzedawać rottkow ani innych psów bo czeka ich tragiczny los. Dzwonią niby z Lublina albo z Warszawy. Posługują się różnymi tel. kom: 601 686 890, 399 106 533, 515 166 139, 697 340 522 Często pada imię pan Dawid.
Ostatnio kontaktował się ze mną facet o imieniu Dawid ( najchętniej rozmawia przez Skype)opowiadał mi jak kocha psy , jak je ratuje itd. Chciał dwa rodowodowe i błagał żeby były bez kastracji bo on jest Żydem i religia mu nie pozwala na takie zabiegi. Teraz mieszka w Szwecji, a w lato we Francji, psy w Polsce miałaby odebrać kobieta , która u niego pracuje i często bywa w Polsce itd
Opowiadał jeszcze ,że ma gromadę dzieci , bo tak Bóg dał , no i że ma 16, czy więcej psów Haski, wszystkie nie są sterylizowane- pewnie wszyscy ze wszystkimi....i wciąż z tą religią wyjeżdżał przez kilka dni dzwonił i marudził
Nieciekawi ludzie
1. pies dla rodziców pod Mławe! maja 14 letnia rottweilerke, pies na podwórko bo rottweilery sa za duze do mieszkania i sie mecza i im sie ciezko oddycha tel 6011706XX chlopak jest z warszawy, pies do rodzicow
2. Pan z okolic Strzelc Opolskich, uwaza ze trzeba psa trzymac pol roku w kojcu zeby sie zsocjalizował, potem wypuscic i znów zamknąć
886 53 88 XX
3. PLOCK, CZERMNO XX, 09-530 GˇBIN KOLO PŁOCKA
TEL 512 13 98 XX
jarekwujo@interia.pl
bardzo złe warunki
Pan z Warszawy szuka rottka na dzialke ma na niej 10 yorków i chce zeby mu rottek pilnował 5044711**
przeklejam z dogo:
S.O.S
Gdynia i okolice
kto oddał psa w dobre ręce
miłemu Panu Mieczyslaw R.
astki ,rotki,kundelki i inne prosze
zobaczcie jak sie mają.
Pan mieszka w Chwaszczynie/k Dobrzewina
i zbiera psiaki na mieso armatnie
do walk oraz znęcania sie nad nimi kiedy juz umieraja.
To sprawia jemu przyjemnosc.
Adriana Roesner z Chorzowa, tel. 504266... GG 12155... Pani oddaje zwierzęta do schroniska jak stwierdzi, że już nie są potrzebne... Miała w domu ON i ASTkę, które miały razem szczeniaki
Pan Kałuża z okolic Nowego Targu z ulicy Zalewowej. Mam telefon do niego w celu sprawdzenia, gdyby ktos podobny do kogoś z Was dzownił... ( adoptował roco z krakowskiego schroniska, który niedawno stracil zycie, ma wątek w TM, TOZ podobno pana sprawdzał ). Facet opowiada, ze ma duzy teren do pilnowania, ze juz mu 3 psy otruto, ze w okolicy są czeste włamania itd..ze wszystko zgłasza na policje, że ma załozony monitoring
Sprawa z rocco i ogólne zachowanie faceta nie dawało, nadal nie daje nam spokoju i zaczęlismy szukać glębiej, okazało się, że z tamtejszego (nowy targ) schroniska miał juz 4 psy !! i wyszło że gostek ściemnia a psy mu umierają z prędkością światła. Co ciekawe idąc do schronu po kolejnego, od progu woła, że ma zaświadczenie, że ratował z wetem poprzedniego psa i dał Pani do wpięcia do akt choć ona nigdy mu o czymś takim nie wspominała. Kiedy zadzwonił do mnie, ze roco nie żyje, również od razu bylo z jego strony, ze ma papier od weta z całego zajścia i pytanie, czy damy mu do adopcji kolejnego psa...
osoba ta jest równiez zainteresowana psami innych ras, poza rottweileramy,nachętniej ONkami lub w typie, ogólnie duzymi psami
zainteresowanych wiekszą ilością "pikantnych" szczegółów o osobisty kontakt prosze
krakowskie schronisko i toz juz o wszystkim poinforomowani.. mam wrażenie, ze krakowski toz raczej nie sprawdził faceta... obym się myliła, byłoby szkoda gdyby "olali" sprawę.. bo być może przez to, niepotrzebnie kolejny psiak stracił zycie ;(
Dzis zadzwoniła Pani z Wesołej z num (22) 787-24-50
Starsza Pani twierdzi że ma rottweilerkę po mężu i chciała ją oddać. Ale....sunia 3 lata temu podobno miała wypadek, od tamtej pory leży zamknięta w komórce czy w pralni...bo Pani się boi iść z nią do lekarza. Zaproponowała Agnieszce żeby ją zabrała bo nikt nie chce jej uspić zdrowego psa.
Agnieszka powiedziała, że możemy ją zabrać koło soboty na co pani stwierdział że ją uśpi. I rozłączyła się.
Ja zadzwoniłam do tej Pani i powiedziałam że zaraz mogę podjechać zabrać sunię...Na co Pani mi powiedziała "ja nie jestem tutejsza" a na moje pytanie czy chce oddać sunie powiedziała może tak jak bedzie to ją oddam i rozłaczyła się.
Ja nie wiem o co tej babie chodzi ???????? I nie wiem co w końcu z sunią. Może ktoś by zadzwonił do tej Pani i jeszcze raz zapytał czy mamy ją zabrać.
Bo jeśli tak jest jak mówiła to sunia połamana po wypadku od 3 lat nie była nawet u weta i leży zamknięta w komórce.
Dzis zadzwoniła Pani z Wesołej z num (22) 787-24-50
Starsza Pani twierdzi że ma rottweilerkę po mężu i chciała ją oddać. Ale....sunia 3 lata temu podobno miała wypadek, od tamtej pory leży zamknięta w komórce czy w pralni...bo Pani się boi iść z nią do lekarza. Zaproponowała Agnieszce żeby ją zabrała bo nikt nie chce jej uspić zdrowego psa.
Agnieszka powiedziała, że możemy ją zabrać koło soboty na co pani stwierdział że ją uśpi. I rozłączyła się.
Ja zadzwoniłam do tej Pani i powiedziałam że zaraz mogę podjechać zabrać sunię...Na co Pani mi powiedziała "ja nie jestem tutejsza" a na moje pytanie czy chce oddać sunie powiedziała może tak jak bedzie to ją oddam i rozłaczyła się.
Ja nie wiem o co tej babie chodzi ???????? I nie wiem co w końcu z sunią. Może ktoś by zadzwonił do tej Pani i jeszcze raz zapytał czy mamy ją zabrać.
Bo jeśli tak jest jak mówiła to sunia połamana po wypadku od 3 lat nie była nawet u weta i leży zamknięta w komórce.
Pewnie jakaś walnięta... kiedyś taka wypisywała mi na gg, które gdzieś tam podałam w ogłoszeniu apopros rottka, że ma yorka i że chce go wywalić - jak powiedziałam, że mogę go zabrać to powiedziała, że nie, że go wywali albo ugotuje i zje... świrów nie brakuje...
Mogę jutro tam zadzwonić i powiedzieć, że chcę kupić sukę-rottka a słyszałam, że ma do sprzedania... Umiem wstawić kit, jak trzeba Zrobić tak? Nie chcę hulać bez porozumienia z Wami. Przy okazji Beato dziękuję za puszki dla Tośki
.
Joawa, prosze spróbować, ze mną gadac nie chciała
Zadzwoniłam. Za 4 razem mnie spławiła, twierdząc , że to "jakaś pomyłka i przeprasza za
zawracanie głowy" . Powiedziałam że "zdechła mi właśnie suka i chcę kupić dorosłą" a mieszkam w pobliżu. Rzuciła słuchawkę mimo , że byłam naprawdę milutka. Chyba baba ma coś ze łbem ?
Joawa, no tak jak mówiłam Nierówno pod kopułką
Pan dzwonił z nr 606-672-18x chciał szczeniaka, i od razu zapytał czy kastrowany musi być. Jak mu odpowiedziałam że tak powiedział że jesteśmy idiotami że okaleczamy psy a on chce pełnowartościowego psa. Jak mu powiedziałam że nie dam mu psa niekastrowanego, powiedział, że mam przekazać mojemu dyrektorowi czy komuś tam co to zarządził żeby sam się wykastrował...
Gorzów tel: 790- 250-xxx
Gliwice tel: 501-153-xxx
502 - 950-xxx pan chce rottka młodego potęznego ,ale o wybór psa pyta 15 letniego syna sam nie decyduje ,jak dla mnie troche dziwne
Wasilków jakimy koło Białegostoku tel;608-387-xxx pan chce rottka nie chce kastrowac bo to okaleczanie psa ,nie pokryje ewentualnego kosztu transportu
Pani Ewa H.Wesoł....... z Warszawy mieszka na Al;Wilanowskiej 368A jej tel;604-265-xxx .
nie wesoł....ale włodars...., przepraszam pomyłka ,reszta danych sie zgadza
Pan ze Szczecina 883 595 ........
Poszukuje agresywnej suki do pilnowania na działkę na działce jest suka amstafka agresywna, psy siedzą w kojcu ,Pan przyjeżdża raz dziennie i je karmi, biegają na zmianę
Generalnie DRAMAT
Rodzina lekarzy(?) z Wawra, dom z ogrodem, ale podejście takie, że nawet gdyby jakimś cudem chcieli wziąć jeszcze psa z jakiejś fundacji, to zdecydowanie lepiej nie. Pani zmieni kieckę albo fryzjera i zakładam, że pies przestanie pasować. A jak nie daj Boże zepsują mu się zęby...
Pani oczekuje pięknego terenu fundacji, rasowych psów wystawionych do wyboru i prawa do reklamacji bądź zwrotu bez wyjaśnień. Takie pieski to tylko w hipermarkecie, dział z zabawkami, z paragonem możliwa wymiana. Szczegóły w wątku Moko:
http://forumrottweiler.vo...p?p=70408#70408
Pani z Ostrówka k/Klembowa 505239..........
wpadłam na wizyte adopcyjna a tam owczarek na łańcuchu
dziś zadzwoniła do mnie pani w sprawie Moko chce "usłuchanego" psa na działkę miała juz 2 rottki ale
1.samca oddala bo sie nie słuchał
2.sukę oddal a do "hodowli" do rozrodu
więc spławiłam pania bo jak dla mnie to nie normalne
tel 667-610-43x
502-544-8xx pani szuka rottka z rodowodem do rozrodu ma dwie suki i jedna z nich chce pokryc ,
-
Tematy
- intruz
- Kabelki, kabelki czyli co gdzie?
- Allegra czyli turniej w Counter-Strike 1.6 lub Call of Duty4
- Koniec Rozgrywek , czyli obiektywne podsumowanie sezonu...
- Wyjdź z tłumu, czyli problem stron firmowych
- =SOS=Gryzelda nie gra... czyli wieści od Negry
- b3 czyli automatyczny straznik rezerwatu
- Rozmowy na poziomie , czyli co w trawie piszczy
- PRAGA Z CIESZYNA , CZYLI ARKA Z ŻOR
- James Bond czyli Szpieg :)
- u-dimension jr. przestał działać podczas grania