ďťż

intruz

Witam
zakupilem opla astre I (97r) bez radia. Dzisiaj kupilem radio panasonica ale nie moge go podlaczyc. Podlaczylem jedna podwojna(na rys.1) kosc ale nie wiem co mam zrobic z ta jedna co zostala(na rys.3). Antene rowniez podlaczylem(na rys.2) Czy sa jakies przejsciowki albo czy mozna cos samemu pokombinowac. Bylbym bardzo wdzieczny za pomoc
pzdr
tomek
ps. to jest link do zdjecia


Tomek - przejsciowke kup i po sprawie.
np : http://www.allegro.pl/ite...a_pamieci_.html
ale mi radio wogole znaku zycia nie daje. Z tego co wyczytalem w opisie tej aukcji to zapobiega resetowaniu pamieci radia. Moje radio ani drgnie. Nie wiem po prostu do czego jest ten kabel(na zdjeciu oznaczony 3)
pzdr
witam

Mialem kiedys corse B 96 rok, bylo tak orginalne radio, wyjalem je, i tez mialem 3 kostki tak jak masz ty, wiem ze ta kostka ktora zostaje, to jest ona od kumputerka tego co masz wyswietlanie godziny , stopni, i przy orginalnym radiu pokazuje tez tam np fale na ktorym radio gra,

i np jak podlaczylem swego pionka pod te 2 kostki oznaczone u Ciebie nnumerem jeden + antena i radio zylo, tylko poprostu nie wyswietlalo informacji fali itp na wysietlaczu na konsoli srodkowej,
wiec nie wiem dlaczego nie chce u Ciebie ruszyc, posprawdzaj czy prady dochodza itp

P.S a miales tam standardowe radio ? gralo ? wszystko dzialalo normalnie ?


lupo masz racje - kostki nr 1 to zwykle iso - zasilanie i glosniki. Kostka nr 3 to na bank interfejs do zasilania konsoli (wyswietlacza na desce)
luknij tutaj :
http://www.studio24.prv.pl/

[ Dodano: Wto Paź 30, 2007 6:16 am ]

P.S a miales tam standardowe radio ? gralo ? wszystko dzialalo normalnie ?
niestety jak kupilem auto to juz radyjka nie bylo, niby ladnie kabelki posplatane, izolacyjna sciagniete a tu kicha


dzial KABLOMANIA i zakladka -iso oem-
no tylko ktore moze byc do mojego?

pzdr i dzieki za zainteresowanie
ja na twoim miejscu bym sprawdzil na poczatku czy dochodza prady, jak doochodza to juz trzeba sie pobawic w odpowiednie ustawienie kabelkow, innej rady chyba nie ma

dasz sobie rade