ďťż

intruz

Do Pabianic trafiła nowa suka rottweilerka. Ma kilka lat, jest łagodna, ale bardzo przestraszona i zrezygnowana. Nie chce wychodzić z budy, na spacerze idzie niechętnie, jest wycofana.

Prawdopodobnie była bita! Nie ma przednich zębów, wiele razy rodziła i być może ma ropomacicze (leci z niej ropa).

Tutaj wiadomo jak to jest z opieką wet...

Suka pilnie potrzebuje pomocy!

Zdjęcia będa wieczorem.










Faktycznie piekna i bardzo smutna.


rany jaka sunia . czy znajdzie sie tymczas? trzeba by z nia od razu do weta . zobaczcie jaka ona piękna, ktoś przygarnie na DT ?
Kasia ja ja moge w pn zabrac zamiast Wegi,potrzebna bedzie tylko kasa na leczenie itd?

moge w pn zabrac zamiast Wegi,potrzebna bedzie tylko kasa na leczenie itd?
Aga, skoro Poznań się odwlekł (odwlókł? polonisci jak się to pisze? , może tak właśnie miało byc, zeby te sunie uratować. Weź ją -ona taka biedna, licze ze uda sie zebrać pieniadze na jej sterylke i leczenie. Do Krakowa zawieziesz?
Na rottce ja zaraz wpisze jako LAWA.

Dopisano później:

Lawa na stronie rottki

jedzie do domu tymczasowego do Krakowa

Allegro na pomoc LAWIE

bedzie musiała OD RAZU jechac do weta, prosimy o pomoc z dopiskiem LAWA w temacie, pewnie od rau pójdzie pod nóż.

Jak moge dac coś na bazarek dla Lawy? Kto wystawi go i co mam zrobic? pomoze ktoś krok po kroku? ja nie umiem
mogę pomóc
albo wyslij mi fotki i ceny na viva21@wp.pl i ja wystawię, a jesli chcesz sama to musisz sie najpierw zalogować i zakładasz normalnie temacik, trzeba wejsc na bazarek, kliknąć nawy temat i opis i fotki wkleic. Nalezy podac na jakiego psa idzie kasa z bazarku i jak długo ma on trwać.

mogę pomóc Lulka zaraz Ci podam zdjecia co moge dać na LAWE wystaw prosze, nie wiem jak długo ma trwac i ceny tez sama mozesz ustalic. Lece porobic foty i ci wkleje foty. Zrób bazarek, ja tam zalogowana jestem, ale podziałam na allegro w tym czasie
Okej jedzie jutro do Krakowa ,do Gosi od Hektora na Tymczas
A może ją zabierzcie do Wawy na Tatarkiewicza??? Ja w środę najprawdopodobniej będę mogła zabrać z powrotem Lenkę to miejsce się zwolni. Tu będzie mieć dobrą opiekę vet
Gosia nie bede jezdziłam tam i z powrotem ,bez sensu zeby siedziala do srody,pokazemy ja wetowi jutro w pabianicach
Nie, ja nie chciałam, żeby tam siedziała do środy... pisałam, kiedy jeszcze nic nie było ustalone... Lepiej jak najszybciej ją zabrać oczywiście, tym lepiej na tymczas.
wow jak zwykle macie niezłe tempo

Aga, mam nadzieję że uda Ci się jutro użyć swojej siły perswazji, uroku osobistego itd. żeby sucz wydali ze schronu . Ja oczywiście też zrobie co mogę, mam nadzieje że sie spotkamy jutro

nie ma problemu
_________________

lulka, daje tutaj, po kolei, nie wiem jak ceny - nie mam wprawy, oceń i ustal:





koszula damska (uzywana, bez śladów użytkowania) roz. S, firmu ESPRIT, materiał bawełna z lycra, lekko dopasowana w talii, z wywijanymi mankietami, mankiety na spinki do koszul. Koszula zapinana na guziki, zapięcie ponizej kołnierzyka, lekki dekolt. Biała w prążki czarne i delikatne wrzosowe.





koszula damska (uzywana, bez śladów użytkowania) roz. S, firmy ESPRIT, materiał bawełna z lycra, lekko dopasowana w talii, z wywijanymi mankietami, mankiety zapinane na guziki, sama koszula zapinana na guziki do samego kołnierzyka. Korol wrzosowy (liliowy?) z delikatnymi błyszczącymi prążkami.

lulka napisz mi czy coś takiego moze być, nie mam doświadczenia żadnego w bazarkach, jak tak, to wracam do szafy
baaaardzo fajne rzeczy, powiedz koniecznie ceny (nie wiem czy na allegro wiecej sie nie dostanie za takie cuda niz na tym naszym bazarku) i jeszcze wymiary, bo o to ludki pytają
jaka smutna sunia jak dobrze, że szybko została zauważona i do tego, że dt się znalazl...bidulka

jeszcze wymiary, bo o to ludki pytają

obie koszule to rozmiar S, z metki 36 rozmiar, dlatego wstawiłam metkę. na rynku ESPRITY widziałam po ok. 90 -100 zł, w sklepie to sa i nawet ponad 200, ale te były kilka razy ubrane wiec nie wiem, - ważne zeby sprzedac i mieć dla suni na leczenie tak wiec szalej lulka .

byłam jeszcze w szafie tak dodatkowo:







pasek wiązany ESPRIT ze skórki zamszowej, wiązany na rzemienie, rozmiat z tyłu 60, nabijamy metalowymi ozdobami.



spinki do mankietów koszuli firmy JOOP! metalowe

byłam też u męża w szafie i tak: koszula męska VISTULA kolor blady róż, z poprzedniej kolekcji, rozmiar kołnierzyka 43, na 180 cm wzrostu, długi rękaw, używana (może ze dwa razy, żadnych przetarć na kołnierzyku itp.)



lulka jeśli tak jest ok, to wystawiaj prosze, allegro już jest sporo przedmiotow rottki, czas spróbować bazarki . na dogomanii nie ma aż tak wiele rottkomaniakow, może wystawione bazarki sięgną ludziom do serca i będzie nas więcej, wiec zobaczmy .
Ja dałam ksiażki - podręczniki do prawa nie chwalę się tylko dobrze byłoby je wystawić, bo to chodliwy temat, a teraz sesja, a i książki nie są tanie
a gdzie te ksiązki są?
dopiero co skończyłam wystwianie towaru od Agnieszki, nie nadązam

akacha - chodzi mi o rozmiar w cm, bo 36 to za mało, te rozmiary są sobie nierówne. dł rekawa, szer pod pachami, dł koszuli.

kochane - ja chetnie wszystko wystawie, ale to wasz towar- wasze ceny! nie chce sama decydowac, błagam

bazarek moze byc w opcji kup teraz lub z licytacją.
sprawa się troche skomplikowała, suka ma ropomacicze, na jutro w schronie ustalili zabieg...ale Aga chce ją zabrac dzisiaj i sama wysterylizowac.
ide mierzyc - lulka to zrób z licytacją, nie wiem - bluzki od 30 czy 40 zł. KasiaP dzieki

najnowsze informacje sa takie, ze Lawy ropomacicze nie pozwala na wiezienie jej do Karkowa prawdopodobnie, zresztą tma dom tymczasowy na zewnatrz. Sunia po wyciagnięciu jedzie do dr Szulca i zobaczymy co znia, prawdopodobnie od razu operacja i pozostanie na kilka dni w klinice
a to pociągnie za sobą koszty, LAWA PROSI O POMOC!

wymiary:
koszula biała w prązki w biuście do 94, w tej podkrojonej talii do 80 cm
koszula liliowa wymiary takie same

lulka wstawisz tutaj linki do tych bazarkow z KasiP ksiązkami też?
ide wystawic w takim razie
a koszula meska i pasek?

koszula meska i pasek?
koszula meska na 180 cm 43 kołnierzyk
pasek 63 cm część szersza, fredzel (rzemyk) do wiązania ma po 45 cm każdy
kasa na konto fundacji bezposrednio bedzie szła - bedzie dobrze jak bedzie dopisek, np: koszula esprit czy jakoś inaczej?

KasiaP - rzuć cenami, ja podjadę do Gosi po te ksiązki na dniach
Część książek dałam jak się okazało na Agi bazarki-tez na psy oczywiście, dzisiaj druga część będzie u Gosi. Wprowadziłam troszkę zamieszania, ale dla mnie psy to psy i nierozróżniałam do tej pory-dzięki Gosi jestem już wyedukowana
lulka na konto fundacji z dopiskiem Lawa koszula, Lawa pasek itp.
spinki tez jakos tak wystaw, nie wiem, i pasek też. kompletnie nie znam sie na cenach jak coś uzywane, wazne zeby poszło.

Lawa musi zostac w klinice wiec potrezbna kasa na już . moze ktoś jeszcze pomóc?

lulka dzieki wielkie

KasiaP na psy to na psy ogólnie i tak dziekujemy , tutaj jest akcja specjalnie na Lawy wiec nam tutaj nie mieszaj . kto da jeszcze coś dla Lawy?
Ja mam "troche sztuki" rozmiar obrazka to 33cm na 28,3 cm. Reprodukcja obrazu Moneta namalowana przezemnie, olejnymi farbami na podkladzie malarskim. Nie oprawione a mysle ze w ramce byloby wieksze prawdopodobienstwo ze ktos kupi.

to zdjecie, bylajakie ale zawsze. Oryginalny obraz nosi tytul "Skały w Etretat (la porte d'Aval)
Julia BIERZEMY WSZYSTKO JAK LECI , LAWA juz w klinice u dr Szulca
No to rozumiem ze mam wyslac do rottki Jutro poleci

No to rozumiem ze mam wyslac do rottki Jutro poleci moze byc do rottki wtedy wystawimy na allegro albo lulka na bazarek daj znać jak wolisz
Wysle do rottki i poszperam jeszcze roche bo mam kilka obrazow ktore stoja i sie kurza... moze komus sie spodoba. Zrobi sie z tego jedna paczusie
a więc Lawa bo nawet nie wiedziałam na kogo czekam.Mój syn juz nie moze sie doczekac.Jeszcze tydzień i psiunia będzie u nas .mam nadzieje ze szybko dojdzie w tej klinice do siebie a ja się postaram zeby miała dobrą tymczasówke na pewno milości jej nie zabraknie i towarzystwa tez hektor+ miśka( kot) + dwójka dzieci
witaj goskamis .

Lawa w klinice została - jednak ropomacicze, lezy sobie pod kroplówka juz dzielnie i jutro będzie cięta. jutro tez będzie komplet badań, wyremontujemy suńkę i będzie jak nowa . poza tym, nie wiem, czy na fotach widac, ja widzę , ale ona piękna jest!
Czy ewentualnie w czwartek/piątek mogłaby jechać do Krakowa?

Pytam bo mam suczke bez łapy do przewiezienia i będe szukać transportu, więc gdyby co to mogłaby pojechać także.

Piekna ona jest, ale strasznie życie miała... Bardzo się boi , ale gdy weszła do auta to sama dała Agnieszce łapkę... fajna jest
modliszka, chyba Aga planowała ją zabrać ok. środy. jak sie tutaj objawi po swoich wojażach to pewnie napisze. mam nadzieję, że nic mi już dzisiaj nowego nie przytaszczy bo nie przeżyję
Tej środy? czy za tydzień?

Aga chce tu przyjeżdżac czy ma kogos? Bo moze ja bede jechała do Krakowa...
chej chej LAWA ma do mnie przyjechać we wtorek syn juz liczy dni(oczywiście jeśli będzie trzeba to poczekamy dłuzej dla jej dobra)
fakt jest śliczna ,a mordke ma jak mój hektor
oczywiście niech w klinice wyleczą ją bo ja chyba bym juz nie wytrzymała jak musiałabym znów patrzeć na cierpienie psa( jeszcze mam przed sobą ninie i jej cierpienie)
zaraz zaraz. wtorek to jutro jest ...glupia jestem, najpewniej chodzi o nastepny wtorek

to ja juz nic nie wiem, ja najprawdopodobniej bede jechala w czwartek do krakowa

najpewniej chodzi o nastepny wtorek oczywiscie
Ja myslalam o przyszłym wtorku,jesli jutro sterylka na pewno przez 5 dni nie powinna nigdzie daleko jechac
a więc trzymamy kciuki za szybką rekonwalescencje Lawy i czekamy za tydzien
to sunia nie pojedzie w czwartek do krakowa? bo modliszka prosiła mnie o towarzyszenie
i jestem ciekawa
2 obrazki "polecialy" priorytetem do rottki
dziewczyny jesli sterylka była dzis naprawde nie byloby rozsadne zabierac ja w czwartek
kurde no to szkoda...Aga a Ty masz potem jakis transport?

Bo ja musze jechac albo teraz w czwartek, ewentulanie piątek, a potem ci ludzie wyjezdzają i mogłabym jechac dopiero najwczesniej w następną niedziele. Wiec to i źle dla tej mojej trójłapki bo tyle jeszcze by siedziala w schronie, i dla rottki tez źle bo za długo by była w lecznicy....
mam pytanie jeśli ktoś będzie w lecznicy ibędzie wiedziałco zLawą to prosze o wieści z góry dziękuje

2 obrazki "polecialy" priorytetem do rottki dzieki
Lawa była pokryta i ma parwowiroze przywlokła ze schroniska, na sczescie nie wywalono nas z kliniki
o matuchno bidulka

p.s. akacha - podaj prosze dl tej bialej bluzki bo mnie na dogo pytają

dl tej bialej bluzki 58-59 cm
Dorosła suka parwowirozę, kurde. Biedne, bardzo biedne zwierzę
Tez mnie to zdziwiło troche... Tutaj w schronie nie było ostatnio żadnych przypadków choróbska, nawet szczeniaki wszystkie zdrowe...

Jeszcze tego Lawie brakowało...
Jade do Krakowa za tydzień w niedzielę (10 luty) - jakby co...

jakby co musi być zdrowa najpierw. kurcze jak sie polepszy to sie popiepszy. prosze o pomoc dla Lawy.
co z tą biedną sunią ,jak coś będzie wiadomo to piszcie!!!
przypominam o cegiełkach na Lawę http://www.allegro.pl/show_item.php?item=303969310
Dzwoniłam do weta sunia lepiej juz dzisiaj
super Aga
bardzo sie ciesze to kiedy mozemy liczyć ze do nas przyjedzie?
jutro ustale z wetem
ok.dziękuje
we wtorek odbieramy sunie. Aganieszka jak juz ją zabierze z kliniki, edzie jechac z Lawą do domu tymczasowego, zbaczając na Będzin. Tam zabierze sunie, wypije kawę, pokaże jaka śliczna i jak bedzie wszystko dobrze, może sunia tam zostanie. kciuki do roboty, goskamis nie rozpaczaj, ja mam w zwyczaju za jednego zaadoptowanego dawac na tymczas dwa kolejne. taki bonus
no to ściskamy
więc trzymam kciuki zwami
super ze Lawa juz jest po zabiegu i mam nadzieje ze wyjdzie z tego wszystkiego co ja spotkalo i ze wkoncu zazna milosci i serdecznosci........czy wiadomo ile wynosi wszystko ta cala jej operacja i inne koszty razem?ile juz uzbierano jesli mozna wiedziec?dzis mnie bardzo zainteresowala jej historia wiem ze jest dzis ciezko ale jesli mozna komus pomoc to ja jestem w stanie zrezygnowac z jakis przyjemnosci wlasnych na koszt rottki zreszta bedac tu od niedawna czytam wszystko przynajmniej sie staram gdyz jeszcze nie do konca wiem o co tu czasem chodzi ale wychodzi mi to .kocham zwierzeta zawsze mialam jakiegos psiaka i nawet dwa razy rottki tylko ze los nie pozwolil mi ich miec do konca .....ostatnio czesto mysle o psie o suczce ale nie wiem jak by tu meza przekonac by pozwolil mi i synusiowi miec psiaka .....takiego fajnego duzego...bo tylko ta rase uwielbiam:) lecz czy sie uda:(nie wiem.jestem w stanie wplacic na jej konto jakas sumke ale 10tego dopiero....czy to cos da:)owszem jutro moge tez symbolicznie jakis przelew zrobic:)wiec powiedzcie mi ile wszystko wynosi:)jesli to nie tajemnica..Lawa gdyym mogla wziela bym cie do siebie ale najpierw bym musiala meza za drzwi sapkowac chyba:)trzymam kciuki za rottke
Justyna27 na stronie rottki udzieliłam odpowiedzi na Twój komentarz, ile mogą wynieść koszty, kopiuję tutaj:


Lawa ma dodatkowo parwowirozę. Nie mamy jeszcze wystawionych faktur, ale znamy już orientacyjne koszty jej ratowania. Koszt jej operacji ze sterylizacja to ok. 300 zł, dodatkowo pobyt w klinice 20 zł dziennie (pewnie minimum z 10 dni, do tego niespodziewane koszty leczenia parwowirozy i jakieś dodatki typu kołnierz, fartuch ochronny po operacji, dokładnie nie ocenię, ale szacujemy na około 100-200 zł. łącznie faktura może wyjść w granicach od 500-700 zł...
Koszty nie obejmują transportu do domu tymczasowego, do Krakowa i jej tam utrzymania, ponieważ zachodzi możliwość, ze może wcześniej udałoby się jej po wyleczeniu znaleźć dom. W razie czego na transport czy karmę może uzbierałoby się z aukcji allegro...
Autor komentarza: Kasia Tomasik kasia@rottka.pl 2008-02-03 19:07:41 83.16.241.82

hej chcialabym powiedziec ze chce jej pomoc na tyle ile bede umiala i [potrafila:)ide zrobic wplate na konto dla malej:) i mam nadzieje ze bede jeszcze mogla po 10tym wiecej wplacic w sumie pieniadze to rzecz nabyta dzis sa a jutro ich nie ma......nie mowie ze kazdy ma ich duzo ale jestem w stanie zrezygnowac czasami dla kogos z czegos i stwierdzic ze sa wazniejsze rzeczy do zrealizowania Lawa musi PRZEZYC I BEDE SIE STARALA wplacic na nia co nieco wiecej a moze jak dobrze meza oszukam uda sie calosc zalatwic hehe superowo by bylo,na dzis wplacam narazie 150zl mysle ze po niedzieli bedzie wiecej to nei duzo ale zawsze cos nieprawdaz?Lawa nie zasluguje na to by jej sie cos przytrafilo jeszcze naporawde postaram sie jak tylko moge.....mam dobre serce i bardzo wrazliwe tylko ze musze czasem nieraz przemyslec planm dzialania hehe...buziaki dla Lawy i trzymam kciku:)
o takaha zapomnialam ta kwota wplynie jutro dopiero po 14stej ale bedzie napewno buzaiki papa:) szkoda ze nie moge przekonac jeszcze meza do psiaka ....mam synka ktory ma 19scie miesiecy i moglby juz sie wychowywac z psem od malego ale coz moze sie kiedys uda a jak nei to bede non stop hehe ryczec:))

BEDE SIE STARALA wplacic na nia co nieco wiecej a moze jak dobrze meza oszukam

nic się nie przejmuj, takich jak Ty Justynko jest tutaj więcej sprytnie się ukrywają
Dla Ciebie wielkie za dobre serduszko
spoko mysle ze tutaj kazdy by chcial jak najbardziej kazdej psinie pomoc:)wiec bede sledzic dalsze losy Lawy:)buziaki dla wszystkich milosnikow tejze rasy:))
w sumie po namysle stwierdzam ze tu dzuo psow pomocy potrzebuje ale mam nadieje ze ja uzyskaja:)mnie ujela historia Lawy i Xenny ale zobaczymy:) trzymam kciuki nie zawsze tu jestem wtedy gdy ,maly mi da szanse wejsc wchodze:)
cześć justyna 27 jestem w podobnej sytuacji:"nie zawsze tu jestem wtedy gdy ,maly mi da szanse wejsc wchodze:)" mam 16 miesięcznego chłopca ja wzięłam rottke pierwszą jak syn miał 3 tyg. jeśli potrzebujesz wsparcia w przekonaniu męza to słuze pomocą ( mojego mi sie udało). pozdrawiam

Lawa pojechała do domku więc powodzenia i duzo miłości niech nowi właściciele mają z niej tyle radości co ja z Hektora
wchodż Justyna27 jak najczęściej ,a "zaraza"pomagania psom ogarnie Cię bez reszty -a u Facetów to trrrrrrrochę dłużej trwa
Lawie dużo,dużo szczęścia życzymy -to rewelacyjna wiadomość na starcie tego tygodnia
hej kochana wiesz jak bym chciala?narazie mi nie wychodzi wtedy gdy mialam psy chodzilam do pracy i za wszelka cene maz mi moj kaprys spelnial az dwa razy mi kupil psa ale sie nie sprawdzilo teraz siedze w domku.mam czas choc pracuje ale jestem na wychowawczym.bardzo bardzo bym chciala miec psa........zobaczymy ok przy okazji podasz mi jakies tajniki na przekonanie go hehe:)okis?pamietam pierwszego rottka oczywiscie byl bez rodowodu gdyz panstwo co je mieli nie mieli jasy na papierek na wszystkie ale byla kochana budowy ojca wogole madra i sprytna lecz niestety mnie pospadla..nawet do miski dojsc nie moglam bo warczala i sie rzucic mogla.....mnie nie sluchala wogole gdy miala 4prawie 5miesiecy rzucila sie na mnie ale nie ugryzla meza sie bala w sumie jak krzyknal to juz sikala........nmysle ze maz mu chyba charakter zlamal zreszta go naprawde sluchala..mnie niee
a szkoda....kurcze musze uciekac potem dokoncze ide malego zaprowadzic do tesciow bym mogla isc wplate zrobic na Lawe:)odezwe sie jeszcze:)buziaki
To prawda, bo facet to jak rottweiler - chce dominować, ale jak się ma dobre stanowcze podejście, dobrze karmi i wypuszcza na dwór to taki mąż i ojciec jest do ułożenia.

To prawda, bo facet to jak rottweiler - chce dominować, ale jak się ma dobre stanowcze podejście, dobrze karmi i wypuszcza na dwór to taki mąż i ojciec jest do ułożenia.

hahahaha ależ Kasiu mnie rozbawiłas tym stwierdzeniem to było dobre

To prawda, bo facet to jak rottweiler - chce dominować, ale jak się ma dobre stanowcze podejście, dobrze karmi i wypuszcza na dwór to taki mąż i ojciec jest do ułożenia. święta prawda

Lawa pojechała do domku

super
to ja to co obiecalam dzis juz wplacilam na Lawe jutro beda na koncie pieniadze a po 10tym jeszcze cos dorzuce:)ciesze sie ze mala a w sumie duza juz kobietka pojechala do domku:)czy tzn ze juz z nia lepiej jest niz bylo?jeju ciesze sie i bede sledzic jej dalsze losy tu na forum:)LAWA JESTES WIELKA

To prawda, bo facet to jak rottweiler - chce dominować, ale jak się ma dobre stanowcze podejście, dobrze karmi i wypuszcza na dwór to taki mąż i ojciec jest do ułożenia. podpisuje sie a co do psiaków to ja z hektorem tez miałam na początku problemy juz myślałam ze nic z tego nie będzie , ale cierpliwość , upór i miłość dały efekty i w tej chwili hektor jest tak cudnym i przyjaznym do syna psiakiem (ze sie opłacało). justyna27 powiedz męzowi ze pies z fundacji jest tak dobrany ze na pewno sobie spasujecie (oni wiedzą jakiego psa komu dać) i troche miłości i będziecie mieli najlepszego przyjaciela dziecka w domu
To jeszcze Wam dorzucę: męża należy traktować jak psa(niekoniecznie rottweilera): bardzo dobrze karmić, broń Boże nie drażnić i co wieczór wypuszczać, żeby się przeleciał Cieszę się, że Lawa tak szybko znalazła domek

i co wieczór wypuszczać no z tym to sie nie zgodzę, bo za bardzo rozpuszczony będzie
ok wiem to na bank tylko ze moj ma nigdy nie mial psa a ja zawsze od malego i on jest zdania ze nie potzrebujemy a jak tak bym chciala...odkad zaczelam na wasze forum wchodzic zaczelam mu glowe truc o psie ale on jest nieugiety......choc duzo go nie bedzie interesowac gdyz w domku malo bywa...........jest ciagle w rozjazdach.poza tym wiem ze zawsze kazdej psinie dostarczam tyle ciepla ile tylko potrafie zalaskalabym na smierc chyba hehe:)dla mnei pies jest jak czlowiek ma swe uczucia swe fochy i wie kiedy trza przyjsc i sie przytulic ale nie kazdy to rozumei np mezus nie chce do konca..........on w sumei po azie bal sie brac innego psa ale mielismy potem psa aresa i on nie lubial policji rzucal sie na niebieski kolor......raz nawet wlecial mi do radiowozu i policjanci uciekli z niego a pies zostal choc szczenoiakiem tez byl mial pol roku jak pokazywal co mu sie podoba a co nie no i jak zwykle maz byl panem a ja ....hm...........biedna kobietka ktora sie bac go zaczela ........bo mnie olal i wybral meza ale bede sie starac dalej cos z tego tworzyc.....
czy Lawa juz dojechala do domku?macie jakies wiesci o niej??/mysle o niej:)

goskamis napisał/a:
Lawa pojechała do domku


halo stop zaraz!!!

skąd taka wiadomość? Lawa spokojnie czeka sobie w klinice dr Szulca na to, zeby Agnieszka ją jutro zabrała. Najpierw zreszta telefon jak wyglada jej stan zdrowia...

jakaś POMYLKA!!!!

justyna 27 dzieki serdeczne za pomoc dla Lawy
spoko staram sie jak moge ale napewno po 10tym cos jeszcze wplace....chcialabym pokryc nawet cale jej koszty ale nie wiem czy to mi sie uda zobaczymy........nie wiem czemu ona mnie tak urzekla........moze dlatego ze wiem co znaczy bezsilnosc gdy choroba czlowieka dopada i ze jak sluzba zdrowia sponsoruje moje leczenie czemu mam sie nie starac pomoc psince na tyle ile bede mogla..... a co do domku to widac synus dal mi w ratach poczytac i zle wywnioskowalam ze jest juz w domku:)przepraszam ze tak pomyslalam pomylilam sie wybacz:(
dodam ze mialam rachunek telef.zaplacil ale cotam tylko zablokuja mi a po niedzieli hehe pdblokuja mi musza i juz...Lawa jest dla mnie wazniejsza teraz .....nie ma zaskorniakow juz na koncie ale potem beda:)
ok fakt pomyliły mi sie dni tygodnia wielkie przeoraszam to z radości ze nie na tymczas tylko do domku więc jeszcze raz przepraszam za błąd
mam nadzieje ze nie za bardzo namieszałam?/?
wiecie co teraz mi głupio wchodzić nawet na forum ale mam nadzieje ze wybaczycie nowicjuszce

wiecie co teraz mi głupio wchodzić nawet na forum ale mam nadzieje ze wybaczycie nowicjuszce goskamis nawet nie szalej z tym nie wchodzeniem, to zaden problem . czasem działamy tu w takim tempie,z e kazdemu coś się zdarzy .

wchodź, pisz i sie udzielaj, nic się nie stało, wyjaśnione . cieszymy sie z kazdego nowego forumowicza/czki .
hej no co ty ja tez gafe pope;niam i to nie jedna kazdy ma prawo sie omylic hehewiec luzik jest ok nie martw sie ze cos ci sie tez pomylilo hehe.....bedziemy czekac na dalsze wiesci o Lawie:)pozdrawiam
Kasia...kochana...odpisz mi na maile, bo mam 100 pytan do od ludzi
czy pierscionek na palec jest ze srebra?
ile za przesylke koszul i ile za przesylke naszyjnika??? ekonomiczną
dzięki za pocieszenie troche mi lepiej co do bazarków mam pytanie: jak ma ktoś coś w rozmiarze 40 to moze bym była chętna. i jeszcze jedno czy moze jest ktoś chętny na gliniane stare naczynia typu baryłki , do kiszenia ogórków itp. jeśli tak to chętnie oddam na bazarki . pozdrawiam


Kasia...kochana...odpisz mi na maile, bo mam 100 pytan do od ludzi
czy pierscionek na palec jest ze srebra?
ile za przesylke koszul i ile za przesylke naszyjnika??? ekonomiczną
_________________
wszystkie poszły maile, niektore na wet dwa razy . odpisuje OD RAZU. przesyłka tyle co pisałas moze byc jak cos braknie ja dołoze pierscionek ze srebra. Adresy wysyłki od Ciebie dostane?
hej co z LAWA?JAK ONA SIE CZUJE?DOCHODZI DO SIEIBIE?JESTEM BARDZO CIEKAWA.....DLACZEGO TAK MALO WIESCI O NIEJ?CISZA TYLKO LAWA buziaki od synusia i ode mnie:)
Aga jedzie dzisiaj do niej, beda wiesci jak da znać.
Lawa u ludzi nie została i chwała Adze za to! Jedzie o goskamis na tymczas! pozniej napisze wiecej. piekna kochana tylko uwaga pilnuje miski!
czekamy na info w takim razie ...........
fakt morda piękna tylko naprawde w opłakanym stanie ( wezme sie za nią) . miski az tak nie pilnuje moze ze z wodą? mojego 16 mies. syna nie zjadla tylko polizała ciastko w ręce(nie zjadając go) , kot tez przezył spotkanie z lawą . tak ze czekajmy jak wypięknieje i szybciutko znakjdzie się dla niej domek z prawdziwego zdazenia . bo jeśli to dłuzej potrwa to nie wiem jak ją oddam ( jest naprawde prześliczna )
mam nadzieje ze szybciutko u ciebie dojdzie do siebie i ze ktos madry ja wezmie a nie ktos kto nie ma uczuc:)buziolki dla psinki i twego synusia?a jak maly zareagowal?jak ja ujrzal?hehe ciekawe:)
mój mały chodzi i woła lala lala zamiast lawa to jest dzieciak przyzwyczajony do zwierząt chektor jest raz taki jak lawa
a maz co na psinke?
je choc cos?jak ja bym chciala miec piesia:(naorawde:(le chy ba meza predej sobei zmienie hihi
goskamis, mam fajne zapytania o nią, szybko piękne zdjęcia. Aga powiedziała mi ze jej będziesz gotować. Co Ci dla Lawy na teraz potrzeba? w jakim stanie ma sierść, opisz wszystko mi szczegółowo. podaj mi namiary na siebie, zebym mogła sie kontaktowac jak bedą chetni i dopytywac o szczegóły: kasia@rottka.pl, gg 2648901
Ksia wyslalam ci zdjecia na maila
Takie wiadomosci od Lawy
a więc w skrucie po spacerze ochrzciła mi podłoge , miała lekkie spięcie z
kotem nadepła mu na łape
(ale sie nie zjadły) na młodszego sie patrzy ale ciastko z ręki mu nie
zjadła tylko polizała ,teraz lerzy w pokoju kolo komody. do ganku nie
bardzo chce iść trzeba kilka razy powtórzyć jej polecenie zeby usłuchała .
za drugim razem jak jej powiedziałam wróć to poszła i lezy teraz grzecznie
.kot dostał schizy i boi sie chodzić po domu (przejdzie jej mam nadzieje).
kończe i do piątku.




super oby tak dalej
a więc od czegozacząć to od tego ze : szybko!!!!!!!!!!!!!! szukajcie jej domku , bo jest cudna i za chwile jej nie dam nikomu
a tak do zeczy pies nadaje sie na kanapowca , całą noc przelezała u starszego syna na dywanie w pokoju co prawda siusiu rano było o 4.30 ale i tak nie mogłam spać z wrazenia .Rano syn z nią wyszedł na spacer i jak zobaczyła ze Hektor podszedł do syna to sie zapakowała do budy i połozyła ,czyli wniosek z tego ze jest to tez świetny pies na pole. do domu jak wraca z spaceru to jej pupcia chce odpaść z radości. Wzroku ze mnie nie spuszcza i patrzy tymi ślicznymi przejmującymi ślepiami . nie reaguje na spadające zeczy ( u nas ich dość duzo ląduje na podłodze) jednak gdy wyciągam ręke zeby ją pogłaskać cała sie kuli wniosek musiała być bardzo bita( to dla właściciela ) . Co jeszcze ona cała jest jak wielka LAWA jak wulkan gorąca . tak ze na serio domku szybko sie znajdz!!!!!!
C:\Documents and Settings\Dawid_2\Pulpit\lawa
to ostatnie to nic ja ucze sie jak p[rzesłać zdjęcia ale mi nie wychodzi
Wrzuć na fotosik
podaje moje gg410233
dzięki prowadz dalej gdzie to jest jeszcze jestem tępa
http://www.fotosik.pl/usu...8588558a889ee47
wyrzuciłam próby wstawienia fot :D

OK CHCIAŁAM WSZYSTKIM POKAZAĆ JAK LAWA SZŁA DZI? RANO NA SPACER BO NIE MIAŁA OBROZY ( DZI? JEJ FUNDNĘŁAM) W NASTĘPNYM ZDJĘCIU POKARZE
MUSICIE SIE UZBROIĆ W CIERPLIWO?Ć NIE JEST TOŁATWO
A TERAZ JEJ NOWA OBROZA ( NIECH KTO? POWIE ZE BRZYDKA:krzeslo: )
MIAŁAM DO WYBORU JESZCZE CZERWONˇ ,CZARNˇ LUB BŁĘKITNˇ A TO JEST KOLOR KHAKI
piękna jest wygląda jakby złota była
mówiłam nie śmiać sie
ok więcej wiadomości o dziewczynce jutro teraz ide obiad gotować
mam jedno pytanie co znaczyło ze pilnuje jedzenia? bo ja jej włozyłam ręke do miski i mam całą ( nawet nie warczała)
jeszcze jedno hektor sobie ją ustawia ale mam nadzieje ze to było pierwszy i ostatni raz (obyło sie bez rannych)
tak mi u weta powiedzieli
BRAWO ZA ZDJECIA . GOSKAMIS WSTAWISZ KOMENTARZE NA ROTTCE DO WATKU lAWY?
oczywiście ze zaraz wstawie
nie chce sie wcinać ale na rottce są nieścisłości: jest juz po sterylce , ma ponoć( ocena weta) góra trzy lata
dalsza część zdjęć to Lawa zHektorem ten chudzielec to Lawa
super razem wyglądają
mam pytanie czy na rottce mozna zmienić zdjęcie lawyna któreś z nowych ( wygląda na nich młodziej i ładniej)

mam pytanie czy na rottce mozna zmienić zdjęcie lawyna któreś z nowych

wyslij je na kasia@rottka.pl w wolnej chwili napewno się tym zajmie
o tak, poprosze mailem, znacznie prościej

mam pytanie czy na rottce mozna zmienić zdjęcie lawyna któreś z nowych ( wygląda na nich młodziej i ładniej)
chyba nie zdążę . mam dom dla LAWY!!! W GDYNI, aGA JA NIE W Tę STRONę kraju powiozła .
Teraz za karę weźmie ją do warszawki znowu, a ja tam wysyłam nową właścicielkę po odbiór .

Sobota 21.00 Warszawa LAWA zaczyna nowe zycie!

goskamis rychtować tam dziewczynkę proszę , na podróż nie karmić .
Pani Gosiu -we wtorek Wege dostarcze
jejku superowo ciesze sie ze Lawa bedzie miec swoj domek juz :)zasluzyla sobie na to naprawde::)trzymam kciuki za nia ze bedzie ok....... Lawa jestesmy z toba:)

mam dom dla LAWY!!! W GDYNI,

jak super
Ale super nowina .

Wika
no to Lawa juz cała Polske zwiedzi prawie
super!
super tylko ze u mnie dzieci juz przezywają rozstanie. jednak tymczas z dziećmi chyba nie jest dobry bo szybko sie przyzwyczajają
ps ja zresztą tez .powiedzcie mi jak to robicie? ze jesteście w stanie oddać z tymczasu psa?

jesteście w stanie oddać z tymczasu psa?
Miałas szczęście i nie trafił Ci się jeszcze taki szkodnik, do którego bys jeszcze dopłaciła - byle by zabrali jak najszybciej
ale sie ciesze i to do mojego rodzinnego miasta jedzie

bys jeszcze dopłaciła - byle by zabrali jak najszybciej
wiesz chyba na początek to bym wolała bo było by mi łatwiej wtedy go oddać
oświadczam na forum ze jeśli tylko będzie coś nie tak to Lawa od razu do mnie i do adopcji ( juz jej nikomu nie oddam)

trafił Ci się jeszcze taki szkodnik całkiem to nie jest taka grzezcna bo wczoraj na obiad jadłam same ziemniaki bo mi zzarła kotleta
zgadzam sie nawet nie widać po zachowaniu ze coś było nie tak a rano obskakiwała hektora i zaczepiała do zabawy
jak miło czytac takie wieści goskamis,
ta psia małpa nie odchodzi odemnie nawet na krok( ja juzrycze jak pomyśle ze jutro pojedzie- jestem za miętka)

ja juzrycze jak pomyśle ze jutro pojedzie- jestem za miętka goskamis, dasz rade, ja też ryczałam, ryczec będę i pewnie wszystkie ryczą, choc się nie przyznają

ta psia małpa nie odchodzi odemnie nawet na krok( ja juzrycze jak pomyśle ze jutro pojedzie- jestem za miętka) oczywiscei ze dasz rade, to wsapniały domek - bedzie zamieszkiwac kanapy, a moze i kotlety sie znajda

wsapniały domek to powiedz nowym właścicielom ze ja we wakacje wybieram sie nad morze i jakby było coś żle to ich tam znajde
ale sadze błędy sorki jeśli czyta to jakiś polonista lub uczulony na punkcie ortografi ale za szybko wysyłam , postaram sie poprawić i sprawdzać co pisze
Tymczas z dziećmi jest całkiem do bani, ja raz próbowałam
KasiaP, czy chodzi ci o to ze dzieciaki sie przywiązują ?
Tak, Mateusz zabarykadował się w pokoju jak miałam oddać Sarę
dawid juz chyba rozumie ( zobaczymy jutro) ze będzie miała tam dobrze

dawid juz chyba rozumie ( zobaczymy jutro) ze będzie miała tam dobrze Gosiu, w nwej rodzinie Lawy tez na nia czeka dziecko i juz się nie moze doczekać. Przekaż Dawidowi, ze ratujecie i na jego ratunek czeka kolejny piesek i tylko dzieki niemu moze znaleźć domek . to bardzo ważne zadaznie jest i weilka pomoc taki dom tymczasowy, nie wiem czy nie wazniejsze niz dom adopcyjny, bo pomaga się wielu pieskom, nie jednemu. Dawid na pewno dzielny jest i zrozumie

Gosiu, w nwej rodzinie Lawy tez na nia czeka dziecko i juz się nie moze doczekać mam tylko nadzieje ze nie maluszek bo lawa większy entuzjazm wykazuje do Dawida niz do Damiana . szczerze to to samo tłumaczyłam męzowi , tylko tak na sucho to sie fajnie mówi , a w praniu to inaczej wychodzi. wiecie ja sie dziwie ludziom bo moi sąsiedzi zmieniają psy jak rękawiczki co pare mies. a ja się do lawy przyzwyczaiłam juz po 3 dniach i na prawde będzie mi cięzko ją oddać . mój sąsiad na pytanie czy po roku nie przywiązał się do psa powiedział ze jeszcze nie .pozostawiam to bez komentarza.
właśnie Lawa pojechała do nowego domku trzymaj sie ślicznoto i duzo miłości.ja sie nie nadaje na DT ryczałam jak bóbr

właśnie Lawa pojechała do nowego domku

ja sie nie nadaje na DT ryczałam jak bóbr to znaczy, że się nadajesz
NOWA PANI JUZ W DRODZE, BARDZO PRZEżYWA
czyli pierwsze wrazenie dobre to sie na prawde ciesze , zycze duzej pociechy i radości z lawy
już jada do Gdyni i ślą smsy. mamy się nie martwić, bo bedzie miała dobry domek. po niedzieli do weta i pewnie w pon.-wt. zobacze Lawę osobiście . goskamis usmiech, pomiziam ją od ciebie
A ja widziałam tę chwilę, spotkanie nowej Pani i jej synka z sunią, było bajkowo. Suka Panią przywitała, ale pierwsza uwaga była zwrócona na dziecko. Sunia jest piękna, Pani na pierwszy rzut oka i ucha bardzo fajna, taka normalna, zachwycona sunią, cały czas mówiła"jak ona piękna, taką właśnie chciałam"(czy coś w tym rodzaju).Niunia poszła jak ze swoimi.
Dla mnie moment adopcji zawsze jest magiczny, oddajemy zależną od nas istotę i dajemy jej nowe życie to jak urodziny
Bardzo, bardzo dobrze, że ten pies znalazł tak szybko dom. Na pierwszy rzut oka widać, że przeszła w życiu koszmar.
Gośkamisiu te widomości sa specjalnie dla Ciebie, żebyś się nie martwiła, suńka trafiła złote klamki(tak myślę).
Doszły mnie słuchy, że ryczałaś, a Twoje mądre dziecko Cię pocieszało!
mili moi (miłe moje?) zaprosiłam nową Pania na forum i pewnie wieczorem sie zarejestruje i będą wiadomości z pierwszej reki, co ja tam się będę produkować i przekazywać .
będą też potem na pewno zdjęcia.
Ustaliłam, ze jutro dziewczyny jada do naszego doktorka na zdjęcie szwów i przegląd stanu zdrowia suni - na pewno Lawa bedzie miała super opiekę .

a dzisiejsza noc spędziła juz - zgadnijcie gdzie ?

rzecz jasna z nową Panią w łóżku

a dzisiejsza noc spędziła juz - zgadnijcie gdzie ?

rzecz jasna z nową Panią w łóżku


Witam wszystkich ktorzy martwia sie o Lawe, jestesmy razem od wczorajszego wieczoru, po odebraniu Lawy z warszawy. Sunia jest przepiekna i bardzo bardzo grzeczna, byl wczoraj jeszcze troche przestraszona nie mogla znalezc sobie miejsca w domku ale po nocy spedzonej w moim łóżku:) wszystko rano powoli sie zaczynalo uspokajac, teraz Lawa leży przy moich nogach i trzyma pyszczek na mojej nodze, jest juz spokojna i zaczeła jeść, to najważniejsze. z moim synkiem bardzo dobrze sie dogadują, dzisiaj już był długi spacerek z piłką i bieganiem i powoli zaczyna sie cieszyc z życia. Będzie dobrze my już zakochani wiec niech nikt sie nie martwi. Bedziemy w stalym kontakcie. Jutro do lekarza i po porady. Pozdrawiam wszystkich i dziekuje:)
Gratulacje i wiele wiele szczęscia
super! w jakiej części Gdyni mieszkacie?
ANNAKI WITAMY I CZEKAMY NA FOTKI
super! bardzo się cisze , ze ma juz swój dom!
ciesze sie za Lawa ma swoj domek gdzie zazna duzo milosci i radosci:)
witaj annaki, życzymy wiele wspania,łych chwil
tez bylam i widzialam magiczną chwilę

wszystkiego najlepszego Lawuniu w nowym super domku
Witamy i na wieści czekamy, a ten huk, który było słychać, to spadające nam z serc kamienie. Ha! tu sami tacy rottomaniacy, causki.

. goskamis usmiech, pomiziam ją od ciebie wielkie dzięki

Będzie dobrze my już zakochani wiec niech nikt sie nie martwi annaki naprawde sie ciesze i za wczorajszy tel dziękuje teraz moze wiesz dlaczego było mi tak trudno Lawe dać bo widzisz jak jest kochana i zapatrzona w człowieka tak samo za mną chodziła . A więc niech wam sie dobrze układa i sto całusków dla psiuni ode mnie i czekam na zdjęcia ( jak byś annaki miała ochote popisać to podaje moje gg410233) jeszcze raz całuski dla wszystkich

Doszły mnie słuchy, że ryczałaś, a Twoje mądre dziecko Cię pocieszało! tak starsze pocieszało co mnie jeszcze bardziej rozczula. a młodsze chodzi i woła lala(lawa)
mieszkamy na Obłużu. Dalsze wiesci z domku: Lawa to bardzo spokojny i kochany pies i swietnie sie ze soba czujemy, mam nadzieje ze ona tez czuje to co ja:)

mieszkamy na Obłużu a ja jestem rodowita Obłużanka może się znamy nawet, w końcu Obłuże nie takie duże Inspectore Kwapa informuje, że mam blisko na kontrole uściski dla Lawy i zdjęcia plizzzzzzzzz
Con słychac u Lawy i gdzie sa foteczki?
W TAMTYM TYGODNIU DZWONIŁA DO MNIE WŁA?CICIELKA LAWY JEST NIˇ ZACHWYCONA TROSZKE BYŁO KŁOPOTÓW Z TATˇ NOWEJ PANI ALE POWIEDZIAŁAM ZEBY POWOLUTKU SIE PRZYZWYCZAIŁA DO TATY I ZDOBYŁA ZAUFANIE . JUZ WIDAĆ WSZYSTKO W POZˇDKU JE?LI NIE DZWONI DO MNIE
jestesmy ponownie, ostatnio troche klopotów z dzieckiem wiec zapuścilismy sie w informacjach na forum. Lawa juz jest po szczepieniach, coraz wiecej widac w niej szczescia, zaczyna dolownie wariowac i skakac po mieszkaniu:) ostatnio zapomnialam zamknac drzwi od smietnika i po powrocie do domu zastalam niezly balagan:) skads to znam bo to samo robila moja bokserka. Lawa na poczatku przy kazdym wyjsciu na spacer na wszystkich szczekala oznajmujac ze to juz jest jej teren, powoli jakby sie przekonala ze jednak inni tez maja prawo chodzic w obrebie naszego bloku jednak jeszcze wypatrujac wybitne zjednostki zaczyna z daleka pokazywac ze jest grozna:) w wiekszosci chodzi o panow. Pytanie: jak reagowac na takie jej zachowanie? W zalczeniu postaram sie zaraz wkleic zdjecia o ile mi sie to uda. Pozdrawiam.

???? no i guzik!!! jak dodac zdjecie???
annaki, zależy w jaki sposób pokazuje ową groźnośc, ale zawsze karcic i nie pozwalac na to Często starcza zdecydowanie powiedziane "fe".
Zdjęcia wstawia się łatwo przez stronę www.fotosik.pl, a zanim się nauczysz możesz mi przesłac na maila izabela.ciura@neostrada.pl
jeśli dobrze pamiętam to podskakuje do góry i na tylnich łapach stojąc obszczekuje . tak było przynajmniej u mnie
hihi dokladnie tak robi:) tylko ze to jest o tyle uciazliwe ze ludzie odskakuja na 20 metrow:) no i patrza sie na mnie takim wzrokiem jak bym chciala ich zamordowac!! conajmniej!!
wiesz co ja nie chce sie mądżyć ale powinnaś ją lekko pociągnąć za smycz i powiedzieć spokuj u mnie to skutkowało . chyba ze inni mają lepsze sposoby
ja tak robie tylko na razie raczej na nia nie dziala bo za chwile w innym miejscu jest to samo. Jesli chce pani zdjecia wysle na maila.
prosimy zdjęcia, wszyscy czekamy
no i gdzie te zdjecia
Lawa dzisiaj była w fundacji, baaardzo chudzinka z niej! Ola chyba pstrykneła jej jakieś fory, to jak annaki nawali, wstawimy nasze, chociaz chyba komórą robione były.
Oto fotki z odwiedzin Lawy w fundacji








Jeszcze jest chudziutka, ale wygląda słodko
dzisiaj dzwoniła do mnie pani Lawy wyczuła guz mieszczący sie w dłoni z pytaniem co to i czy ja to wyczułam niestety ja nic nie zauwazyłam poradziłam zeby podejść do weta jutro mają sie zgłosić . Jak będą jakieś wieści to zaraz napisze co to było . Na razie trzymam kciuki icałuski dla Lawy
ojeju niech ja juz nic nie spotyka zlego co do leczenia:(niech cieszy sie zyciem jak najdluzej ...dlaczego tak los płata figle??:(
gdzie ten guz?
kurcze dostałam takiego szoku ze nie pamiętam ale jutro jak będe wiedziała to od razu napisze
dziś rozmawiałam z właścicielką Laawypo wizycie u weta otóż pan doktor nie wie co to jest czy to rakowe sprawy czy tylko tłuszczak niestety musimy troszke poczekać bo annaki musi troszke dozbierać pieniędzy bo pan doktor powiedział ze na początek300 zł a jak będzie coś poważniejszego to moze byc jeszcze potrzebne 300 zł więc juz robi sie sumka spora .Ale ja trzymam kciuki i oby okazało suie to tym tłuszczakiem . Lawa zaklimatyzowana juz na dobre w nowym domku juz sie bawi i jest wesoła tylko czuje strach gdy gdzieś jest wieziona pewnie bidulka boi sie ze ją zostawią . tak więc jeszcze raz trzymam kciuki i jak coś będe wiedziała to dam znać
poprosiłam annaki o kontakt, czekamy az sie odezwie
Z uwagi na nieprzewidziane perypetie zyciowe właścicielki, niestety odbieramy od niej sunię i jest znowu do adopcji. prosze o pomoc w znalezieniu domku.

sunia będzie w domu tymczasowym u ALEBAZI , dziękuję bardzo za udzielenie jej gościny.

Sunia - zgadza się z kotami, nadaje się do małych dzieci, mieszkania w blokach i co kto chce - same plusy!
ale się porobiło ALEBAZI,
jestem po rozmowie z Pania Anią i do tej pory chce mi się płakac razem z nią, życie jej się nieprzewidzianie skomplikowało i jest zmuszona szukac dla niej domu, jutro przywiezie Lawę do mnie koło 11, wtedy zrobimy zdjęcia i bardzo bardzo prosze o pomoc w szukaniu domku. Pani Ania strasznie rozpacza, ale niestety nie ma wyjścia
ALEBAZI, ja równiez Ci dziękuje bo wiecie ze mi na niej zalezało ale tu siły wyzsze zdecydowały ze niestety nie moge jej wziąść do siebie jest mi bardzo przykro....

ale się porobiło ALEBAZI, te wuby to do mojego męża, który myslał 2 dni i mam absolutny zakaz napominania o jakiekolwiek nastepne tymczasy

proszę o przeniesienie wątku

napominania o jakiekolwiek nastepne tymczasy mój tez tak mówii chyba mogli by sobie panowie nasi podać ręce
Wega miała być ostatnia potem Lolka niestety z Gają nie wyszło bo miała byc juz nasza to był sposób mojego męza na tymczasy a teraz juz nic sie nie odezwał jak mu powiedziałam o następnym tymczasie

te wuby to do mojego męża, który myslał 2 dni i mam absolutny zakaz napominania o jakiekolwiek nastepne tymczasy

e tam, po Szili też tak mówił i co??
Wierzeę w Ciebie, po prostu z każdym następnym razem potrzebujesz więcej czasu na jego przekręcenie

mówiłam Ci że jak do Was przyjadę to mu trochę podmaślę jaki to jest wspaniały i w ogóle
goskamis, co zrobic życie takie wredne, ktoś w rodzinie musi miec rozsądek, inaczej bysmy pewnie miały schroniska w domu

mówiłam Ci że jak do Was przyjadę to mu trochę podmaślę jaki to jest wspaniały i w ogóle zobaczymy czy to wystarczy na następny tymczas
o kurcze
cos nie ma suka szczęścia w zyciu

inaczej bysmy pewnie miały schroniska w domu zebyś wiedziała to mi właśnie mój mąż cały czas mówi
ona jest cuuuuuuudnaaaaaaaa
zdjecia tak naprędce, bo się @ wierci, może później będą lepsze





Ale piękna pasuje do Amorka
ALEBAZI, wiem od SZEFOSTWA ze Lawa sie spodobała

Lawa na rottce z nowymi fotami
http://www.rottka.pl/pl/a...ja/335,335.html
a Ja wiem, że tak się spodobała iż ZOSTAJE

To miłość od pierwszego wejrzenia
Alebazi?????
powiedz cos??
jest u mamy na urodzinach będzie wieczorem
ale jaja

zostaje u Alebazi ?

Lawa na rottce z nowymi fotami
http://www.rottka.pl/pl/a...ja/335,335.html
toż pisałam i mówiłam szefowej, żeby przekazała co by na ogłoszenia czasu nie tracic i to jeszcze ją złapałam jak się z Brandusiem w błocie tarzała

tak Lawa zostaje, proszę znowu przenieśc wątek
Alebazi -
nie macie pojęcia jak ona musiała byc bita panicznie boi się facetów, a chodzi tak podkurczona, jakby chciała, żeby nie było jej widac masakra nie mam serca oddawac jej do kolejnego domu, z tymczasami i tak byłby u mnie koniec, a za 2 najdalej 3 miesiące miałam brac piecha do pracy, a tak już mam jest cudna, trzeba ją tylko mocno podbudowac (dosłownie i w przenośni), dodac pewności siebie i będzie wspaniałym psem jest piękna, tylko do dalszego odkarmienia, Annaki już ją podtuczyła, ale ciągle jeszcze jest chudziutka Aaaaa i chciała mi pożrec koty za jednym prawie wskoczyła (właściciwie wskoczyła, tylko się ześlizgnęła) na blat w kuchni była niezła jazda
Ale cudnie!
Iza
Łoj wykruszają się tymczasy Ale co tam, SUCZ PIĘKNA to CI Alebazi tylko zazdroszczę!!!

Alebazi tylko zazdroszczę!!! masz swoje pięknoty
No bez przesadnej skromności, bardzo proszę! Moje to kundlowate , a Twoje to cud miód mordeczka
piękna jest sunia, ALEBAZI . wspaniała .
Bazia, a taka pewna bylas, ze nigdy-przenigdy zaden pies z tymczasu na stale u Ciebie nie zostaje
kobieta zmienna jest

Bazia, a taka pewna bylas, ze nigdy-przenigdy zaden pies z tymczasu na stale u Ciebie nie zostaje i tak już byłby koniec tymczasów, to niech jest to chcociaż dobry koniec
taaaaaa.... wszystkie jestescie takie same

taaaaaa.... wszystkie jestescie takie same każdy jest inny, a że czasem troche podobny no cóż życie
...a jak sprawy z kotami ?

...a jak sprawy z kotami ? na razie brak poprawy na szczęście koty szybko biegają i wyżej się wdrapują niż psy Na razie bilans strat : jedna porcelanowa miska z ulubionego serwisu straciła żywot bezpowrotnie ślady łap na ścianie udało się zmyc, livebox, bezprzewodowa mysza fruwały, ale przeżyły dwie doniczki zdążyłam złapac, także nie jest źle a jak jej tłumaczę, że kota nie wolno, to ona robi takie przepraszające oczka że mam ochotę złapac kocicę i jej na tacy podac
Z okazji pięknej pogody bylismy z piechami na spacerze w lesie i tak sie pięknie bawiły jakby zawsze były razem, Lawa jest zdecydowanie młodsza, zachowuje się jak szczeniak, daje jej max ok. 1,5 roku. I się mi należy, że aparatu na spacer nie wzięłam

że mam ochotę złapac kocicę i jej na tacy podac
nie krepuj sie...
ALEBAZI, jeatem dla Ciebie bez słów naprwade wielkie dzięki ze ją zostawiłaś
goskamis, ja nie miałam wyjścia, nie mogłam inaczej, ona za duzo przeszla, poza tym w ciągu 15 minut chodziła za mną jak cień i nie wiadomo jak potoczyłyby się jej losy dalej, nie mogła już się dalej tułac bez końca należy się jej stały domek, Lawa jest wspaniała, ma jeden minus - koty, ale albo się przyzwyczają albo kociaki będą jej unikac. Mają gdzie uciekac, damy radę

kwapa, Febe, wredoty

kwapa, Febe, wredoty popieram
szkoda, że owczarki nie biegaja po drzewach
alebazi jak braknie ci kotów, moj mąz miłośnik na tacy doweizie ci zapewne naszego

ja sie czuje teraz podle goskamis, no co Ty, zobacz ilu bidulkom jeszcze po drodze pomogłaś a Lawcia miała swój domek, tylko wyszło jak wyszło. Tak miało byc po prostu, dlatego przyjechała do Gdyni, żeby byc moja
akacha, ten Twój kot jest juz tak zestresowany przez Twojego Yorka, że mu żaden pies nie straszny
już Cię dawno kochałam, i proszę, jaką miałam rację. A Wilk Lawy nie ruszy aby?
no laski, koniec rozpływania sie, zając sie czym tresciwym

no laski, koniec rozpływania sie, zając sie czym tresciwym no i na ziemię nas sprowadziła


zając sie czym tresciwym zaczynam od jutra jak przyjedzie nowa sucz do mnie ( juz odliczam godziny )
Amorowi odwaliło i dwa psy bawią się jak szczeniory po zabawie muszę wyciągac odkurzacz, bo z sierści na podłodze sweter można zrobic
Lawa po prawej

niżej po lewej

znowu po prawej



moja piłka

padłam ALEBAZI padłam, bosko, aj muszę do Ciebie chyba znowu na kontrolę, jak babcię kocham musze to zobaczyć na zywo
ale Ona jest piękna
Pasuje do Amorka jak ulał
Super fotki

muszę do Ciebie chyba znowu na kontrolę zapraszam

akacha napisał/a:
muszę do Ciebie chyba znowu na kontrolę
zapraszam

a nie nie, raz już byłam niedawno na kontroli , pomyślisz sobie że jakaś nawiedzona. teraz czekam na rewizytę .

i proszę sobie wypełnić umowę adopcyjna na Lawę i mi wysłać

ja też, ja też no Twoja już wstępnie uzgodniona
pierwsze zdjęcie the best a jak kotki zyją
Ale masz piękne psy , cudeńka.
Ps. Pierwsze zdjęcie jest odlotowe, aż strach się bac
Izunia
Izunia w tej suni nie ma smutku, a jeszcze przed chwilą to był sam smutek. Nie mam słów żeby wyrazić to co czuję po obejrzeniu tych zdjęć. Dla takich chwil warto to wszystko robić. Jesteście kochani
Dzięki Wam wszystkim Psy są przekochane, Lawcia nie miała żadnych problemów z adaptacją, ale ewidentnie była szczuta na koty. Tępi je z zamkniętymi oczami. Na hasło "kici,kici" dostaje dzikich oczu i diabeł w nią wstępuje. Jeden kot koczuje na piętrze w sypialniach i nie chce zejśc, drugi, po tym jak został złapany przez Lawę i rzucony na 2 metry, nie chce absolutnie wejśc do domu, jest obrażony całkowicie i z łaską przychodzi cokolwiek zjeśc Natomiast Amor jest szczęśliwy, każdego wieczora trwają zabawy jak na zdjęciach powyżej aż muszę się wtrącac, bo żadne nie chce przestac i jeszcze mi się zamęczą

Kasiu dzięki za umowę, napiszę do Ciebie maila, bo nie wiem co wpisac w jednym miejscu, a co do rewizyty - to mam przyjechac z Lawą
Aaaa i Lawa ewidentnie boi się facetów, jakieś samcze bydlę musiało ją strasznie bic

to mam przyjechac z Lawą


myslisz ze moje stado przezyje?, czy chcesz mi zrobic miejsce na Brando w domu ? Jak miejsce, to Lawa musi celować w kota albo w killera, ale on już ma wystawe opłacona, więc moze oszczędź

Jak miejsce, to Lawa musi celować w kota albo w killera zdecydowanie kot ma najmniejsze szanse na przeżycie, niemniej warto byłoby go poświęcic, żebyś mogła zobaczyc, jak ta niunia przeprasza bo ona nie chce, ale musi

niemniej warto byłoby go poświęcic, żebyś mogła zobaczyc, jak ta niunia przeprasza bo ona nie chce, ale musi błagam cie, nie mow tego Sławkowi, gotów sam ją tutaj przytargac
to przywieżcie kocicę do nas, żeby mogła na brzózki zwiewac

błagam cie, nie mow tego Sławkowi,
...
ale pyszczyska , podobne do Ciebie czy do Wilka bardziej?

podobne do Ciebie czy do Wilka bardziej rottki w tym domu sa tylko do mnie podobne
to najpiękniejsza w świeie żeś jest
no baaaaaa

Fikusola napisał/a:
podobne do Ciebie czy do Wilka bardziej
rottki w tym domu sa tylko do mnie podobne

byłam, widziałam, potwierdzam
ALEBAZI, moze jakiś nowy zastrzyk wiadomości i zdjęć plizzzz
Mówisz i masz Co prawda zdjęcia sprzed tygodnia, ale i tak widac jak Lawcia podtuczona i szczęśliwa demoluje trawnik na spółkę z Amorzastym
Po guzie praktycznie nie ma śladu, jest juz ledwo wyczuwalny, wymacałam u niej więcej takich miejsc, musiała byc nieźle pobita Niestety do kotów bez zmian, nauczyły się uciekac jak tylko ją zobaczą, ale i tak ją kocham






Moj Lawiszonek

hipopotam a nie rotek
ostatnia fotka
ostatnia rzeczywiście powalająca
ALEBAZI, psiaki są cudne
Bazia
Bazia coś nowego jak psica
Psica jest kochana co prawda w sobote obraziła sie na mnie za czipowanie, ale juz PRAWIE jej przeszło. Zapamieta mi to chyba na dłużej. pierwszy raz mam psa, który obraża się na tak długo Na "piknik" zapomniałam aparatu, więc o zdjecia trzeba molestawac Akache
Wiolka kiedyś dwa dni na mojego syna powarkiwała, co się spojrzała to warczała, a wiecie za co? Bo ją obudził o dwunastej w nocy! Jak mógł! (no ale Wiolka normalna nie była)
Aga co z fakturą co wzięłas na pomorską fundację rottka na sterylizacje Lawy za ... 1200 zł? miałas ją wyjaśnic. to faktura z kwietnia
Co tam u Lawki?? może jakieś fotki
jakoś tak dziwnie mi tu o Lawce pisac, bo ciągle jest cisza w kwestii kosmicznej faktury za jej leczenie...
Dzwoniłam dwa razy i mieli zadzwonic do Pomorskiej i wyjasnic kwote, Jutro zadzwonie ponownie

jakoś tak dziwnie mi tu o Lawce pisac to ja napisze Bazia zdziałała cuda Lawica jest śśśśśśśśśśśśśliczna błyszcząca odpasiona - poprostu cudo na ulicy bym jej nie poznała
ALEBAZI, to za to co z tej wycofanej i biednej psiny zrobiłaś

ALEBAZI, to za to co z tej wycofanej i biednej psiny zrobiłaś Gosiu bardzo dziękuję, ale to nie było nic trudnego, bo to przekochane stworzenie

Bazia wrzuć pare foteczek ślicznotki pokaz światu jakie cudo zniej zrobiłaś dla porównania pokaz pierwsze zdjęcia jak była u mnie na DT
Lawa, a właściwie Love'a zamyślona





Love'a uśmiechnięta


Czego mi preszkadza spac???


Kotek na horyzoncie


tuli tuli


masażyk


a po masazyku uśmiech na pycholu

cudowny widoczek taki uśmiechnięty pychol
Bazia i pomiziaj Love`e odemnie
nie no bomba , Adula z Lawką po prostu cudo
baaaaajeczny widok
jaka zmiana!!!! tak dawno tu nie zglądałam ale normalnie jej nie poznaje!!! taka szczesliwa, piekna!!!suuuper!
bagira@sara, a na zywo jeszcze piękniejsza i szczęśliwsza Bazia

Cudne zdjęcia i to i te poprzednie.Lawusia przepiękna i przeszczęśliwa,że w takie rączki tafiła.A u nas już śladu po śniegu nie ma Szkoda bo psy jak dzieci cieszą się ze śniegu

Dzwoniłam dwa razy i mieli zadzwonic do Pomorskiej i wyjasnic kwote, Jutro zadzwonie ponownie
No to śmy zadzwoniliśmy... Wiem, że zaraz na mnie spadną wszystkie plagi tego świata ale opłaciliśmy fakturę za Lawe... oraz inne psy.... Oto oświadczenie kierownictwa lecznicy... Jeśli któś ma ochotę to oczywiście sprawa jest do potwierdzenia u źródeł...
Proszę o podanie danych do refaktury, którą chcemy wystawić krakowskiej Fundacji Rottka za leczenie pozostałych psów
A oto treść maila z kliniki gdzie leczona byłą między innymi Lawa:

-----Original Message-----
From: Jacek Szulc [mailto:jacekszu@gmail.com]
Sent: Tuesday, February 24, 2009 10:24 PM
To: kasia@rottka.pl
Subject: leczenie Lawy- koszty

Pani Kasiu
Bardzo przepraszamy za zwłokę w całej tej sprawie(...). Przesyłam zatem oświadczenie o kosztach
leczenia rottweilerki z pani polecenia.
Koszt leczenia , hospitalizacji i oczywiście operacji tej samicy
wyniósł 380zl.
Pozdrawiam serdecznie

Aneta Osińska
Kierownik administarcyjny
Kliniki weterynaryjnej Jacka Szulca
ul.Kosciuszki 22
95-100 Zgierz

BAZIU cudna ta Twoja LAWA
gabi2, dzieki
no i stuknął nam roczek razem Lawiszon mój kochany małpiszon dostał dziś nawet prezent

sto lat

i oby więcej tych roczków
BAZIU

Piękna rocznica , i życzę Tobie i Lawie , aby tych rocznic było jeszcze bardzo dużo
dzięki Wam dziewczyny
dzięki izabellah,
dołączam się do życzeń Marcysi
retka1976, jola, dzięki Wam
Pomóż, żebyśmy my mogli pomagać !!!!!!!!!
Kup znacznik dla swojego pupila, taniej nie znajdziesz, symboliczna 1 złotówka
koszt przesyłki ok 2 zł. lub bezpłatnie na terenie Warszawy



Każda złotówka jest na wagę złota