ďťż

intruz

Jeszcze jedna sprawa o ktorej dobrze jest rozmawiac i dyskutowac.Co z pieniedzmi? Co z zakupami? Pozwalacie na robienie zakupow bez kontroli?
Anna nie ma pieniedzy przy sobie.My trzymamy cala kase i skrupulatnie rozliczamy kazda kwote.Zakupy robione sa razem z opiekunem , gdzie najpierw napisane jest dokladna lista zakupow . Opiekun ma pieniadze caly czas i placi rowniez w kasie.Anna ma mozliwosc jedynie znalezienia produktow w sklepie,wybor warzyw ,ale nie ilosc. Jedyny moment kiedy Anna ma mozliwosc pojscia do sklepu samodzielnie z okreslona kwota to sobota.Szczerze mowiac nie wiem czemu tak jest ,ale jest.Dostaje okreslona kwote i idzie sama do sklepu by kupic sobie slodycze.Jak dla mnie bzdura ,ale taka umowe ma ojciec z jej glownym opiekunem.Mam nadzieje ,ze sie to zmieni ,gdy ja nim zostane.
rysiek


Och pieniądze to rzeczywiście problem. Szkolny sklepik niestety kusi, przez co Wiktorii zdarza się podbierać pieniądze.