ďťż

intruz

http://www.forum.rottweil...opic.php?t=1483

Niestey Rokiz wrocil do nas dluga historia jak znajde czas napisze
Jest u Ani bidusia nie wie dlaczego go oddali, to typowy misiek przytulak


Historia faktycznie długa i smutna a mnie aż nerwem rusza jak o tym myślę, Rokiz miał pecha bo jest za łagodny. Gdyby był psychopatycznym mordercą miałby dom. Jego pan znalazł ASTa, który nie dogadywał się z Rokizem, ale chyba był lepszy w pilnowaniu bo biedny Rokiz wylądował u znajomej owego pana, jednak i tu miał pecha, bo pani coś ukradli z podwórka i okazał się niepotrzebny. Co nam ww nerwów zszarpali to nasze, ale nie to jest ważne, najważniejszy jest dom dla Rokiza, dobry i zrównoważony właściciel.
spokojny rotek zle agresywny jeszcze gorzej o co ludziom chodzi niech sobie broń kupią albo ubezpieczenie jednak dobrze ze bidulek ma juz dom brawo dziewczyny
Inez, Rokiz jest u Ani w domu tymczasowym, domku swojego jeszcze nie ma


Gości i Tą Pania na czarna listę, aby juz nic nie dostali. Psy to nie buty, które mozemy wymienic na inne
Rokiz jest juz od kilku dni w nowym domu
MaM NADZieje ze marika cos tu skrobnie
Rokiz miał dom ze złotymi klamkami
Wczoraj odszedł na nowotwór chorował kilka dni, jak w wielu innych przypadkach naszych rotków ,okazało sie ze nowotwór był bardzo zaawansowany, rak sledziony i jader z licznymi przezutami
Rozkiz odszedł ,ale odchodzac mial wspaniały kochajacy dom
Dzisiaj rano zadzwonił pan Rokiza z tą smutną wiadomością, to prawda, miał złote klamki, krótko, ale rewelacyjnie. To jakieś styczniowe fatum, jak w ubiegłym roku.
[']
biedny....[*][*][*]