intruz
Bora zabrana ze schroniska w takim stanie
Suka sie dusiła, pomoc przyszła w ostatniej chwili,
Na rtg wyszedł potworny obrzęk płuc, na usg nowotwór w okolicach nerki, dzis mamy: badania krwi, kolejne przeswietlenia i kiardiologa, wieczorem bedzie wiadomo więcej....
dzieki mosii ze ja zabralas z tego potwornego miejsca i ze walczysz o jej zycie
trzymam kciuki z calych sil!!!!
postaram sie zrobic niebawem bazarek na leczenie suni
przerażające i porażające. Ignorancja i arogancja w poskich schronach to obłęd.
Włączę się i też pomogę jak tylko potrafię.
Boże........nie mam słów
nie udało sie
mocznica, marskośc wątroby, chore serce, nowotwór....
zeby chociaz w tym schronie ktoś jej kroplówkę zrobił...............
pomoc przyszła zbyt póżno..........
ostatnie zdjęcia Bory
była wzorem dzielności


tak smutno , tak strasznie smutno
Boze, widac po kolorze jezyka jaka ona musiala byc strasznie biedna i co wycierpiec.
bardzo przykro.....
Choć tyle,że nie zdechła na tym cholernym łańcuchu.
Umarła otoczona opieką.
Odpoczywaj skarbie (i)
?pij spokojnie tam bedziesz miala dobrze Żegnaj Piękna
Czy spojrzeliście w jej oczy ?Jakby dziękowała, że jednak ktoś ją dostrzegł, że nie pozwolił odejść w bezduszności schronu, samotności i w bólu.
To boli kiedy nie można pomóc lub pomoc przychodzi zbyt późno
[*]
taka szkoda
Strasznie smutne ;(
W ostatnim czasie było źle z moją 13 - letnią sunią, ale antybiotyko terapia pomogła, kiedyś przyjdzie czas , abyśmy pomogli takiemu biednemu rottkowi - to kochane pieski.
Ludzi za okrucieństwo wobec zwierząt powinno się surowo karać.
{*}
Bardzo przezyłam ta śmierc,
zabrałam Bore, jest pochowana u mnie w ogrodzie...
i ta przeklęta poprawa, dzien przed smiercia było tak dobrze......
jeszcze kilka zdjęc



obiecywałam jej ze jak przezyje, zostanie u mnie na zawsze....
[*]
[*]
BORA [*]