intruz
4 rottki 100 km poza Wawą droga na Radom. Pan w szpitalu, Pani (w Warszawie) bez prawka. Psy za działce leśnej w Starej Błotnicy, 4 rottki, 2 sunie 2 samce. bez stałego jedzenia i wody, pani prosi kogo moze by dojezdzac do nich - nieregularnie. dzisiaj dzwoniła do szpitala policja ze uciekły, nie wiadomo czy wszystkie, czy dwa, trzeba pomc włascicielce odłowic- pojechac samochodem. Pilne, na juz! znaczy POTREZBA KIEROWCY!!!!
druga rzecz te psy potrezbują tymczasu na ok. 3-4 miesiące, Pan po wypadku, rehabilitacja, szpital... . Mozwe dałoby się jedną sunię zabrać, reszta moze byc nawet w jednym kojcu, jedzienie zapewnione, sytuacja - osobista tragedia... i potrezba pomocy tym rottkom. nie sa do wydania, póki co...
Jesli im nie pomozemy, pewnie trafią do nas za chwilę, tylko winnych okolicznościach, moze po tragedii .
http://www.rottka.pl/foru...d47877df9#10004
jesli mozna przekleic - proszę... o ile to jest zrozumiałe, bo na dzisiaj mam dosyć
_________________
Marta ja mam chłopaka który jeździ z tym ,ze on mieszka w łodzi i bierez 0,50 groszy za kilometr, nic innego mi do głowy nie przychodzi. Moze na dogomanii załozc watek
Dzięki będę miała na uwadze, Pistacja już założyła wątek
kwestia transportu i prawka juz załatwiona, psy bezpiecznie uwiązane , zerwał się jeden. Do mieszkania zostałyby zabrane obie suki, dwa psy byłyby do wzięcia na 3 miesiące. Pm własciciela psów, tyle powinno wystarczyć. Z naszego punktu widzenia muszę zabezpieczyć interes fundacji, ze jeśli weźmiemy je pod tymczasową opiekę, to w przypadku nieodebrania przez właściciela w określonym czasie, będziemy mogli je po tym okresie wydać do adopcji. musi tak być, byśmy nie zawisnęli na dłużej z cudzymi psami pod opieką których np. nie chce odebrać właściciel, a nie mozna wydać...
Właścicielka zgodziła sie podpisać taki dokument, jutro bede uzganiać treśc i działać dalej w tym temacie. Pani zarzeka sie, ze odbierze - nei ma innej mozliwości...
Jesli teraz tym psom nie pomozemy, niewykluczone ze sołtys wsi w ktorej przebywają spowoduje ich odebranie np. do schroniska i i tak staną się naszym problemem, tylko wówczas cztery i w całkiem innym wymiarze .
obecnie właściciel w wyniku wypadku/choroby praktycznie nie chodzi, ale ćwiczy i juz wstaje, rehabilitacja ma potrwac ok. 3 miesiecy.
Psy obecnie z tego co ustaliłam mają stały dostęp do wody, jedzenie niestety nie codziennie .
Marta to i tak całkiem niezła akcja
uff dobrze ,że wszystkie są całe.
i jeszcze niusy: przygotowana jest dla pani umowa, jedzie po psy dzisiaj nie kto inny jak KasiaP , ZABIUERA ...4 SZTUKI, pani szykuje koce na siedzenie -Kasia koniecznie zdjęcia!!! . 2 jadą - sunie do mieszkania, dwa n Tatarkiewicza na kilka dni - samce Zbój i Niuniek,a potem dalej. Potzerbna pomoc do wyprowadzania psów na Tatara oraz pomysł co dalej.
Psy musielismy zabrać, teren nie zabezpieczony, stanowiły zagrożenie. nie jadły po kilka dni, miały tylko (podobno) dostęp do wody...
zobaczymy jak bedzie, do ptzretrzymania sa na 3 miesiace...
jak powiedział świder KasiaP to debeściara. rozmawiałam już z nią i teraz jeszcze się upewniłam, ze postąpiłam prawidłowo, choc miałam przez moment wątpliwość, ale to niestety wynika z tych moich złych doświadczeń z relacjami ludzie-psy . bardzo się cieszę, że pomogliśmy tej rodzinie, a jak będzie - czas pokaże, życie róznie się plecie, a zostawić 4 rottki na pastwę losu to byłoby nieludzkie.
trafiliśmy w ostatniej chwili chyba, zanim okoliczni mieszkańcy mogliby stracić cierpliwość: dzisiaj jedna z suń już biegała wolna po terenie...
KasiuP dziekuje ci bardzo za poświęcenie "większej połowy" dzisiejszego dnia na tę akcję. nikt oprócz ciebie nie odpowiedział na mój apel, marcysia kleiła info . ja od rana tworzyłam umowę, ktora miała za zadanie zabezpieczyć wszystkie możliwe przypadki w tej sytuacji, a jak to z umowami bywa, pewnie tych najważniejszych nie przewidziałam .
Pani wywiązała sie ze wszystkiego, co umówiliśmy: opłaciła paliwo za wycieczkę, przekazała pieniądze na dwa worki karmy dla psów, zabrała ze sobą koce do transportu. I przez cały czas była bardzo wzruszona i wdzięczna za pomoc...
Zbój i Niuniek siedzą teraz na Tatarkiewicza, co nie bardzo im się podoba ;>
.
poza tym KasiaP mówi,m ze wszystkie są absolutnie piękne, przecudowne, łagodne i chyba warte każdej minuty tego zachodu, co im na razie poświęciliśmy...
Kasie
Byłam dziś z Lulką u wszystkich podopiecznych na Tatarka
O rany ale piękne mordy
Wielgachne wysokie chłopaki z wielgachnymi głowami, na ich widok wszyscy na ulicy spierniczają
Sama bym sie przeraziła gdybym jednego z nich nie prowadziła na smyczy
Kochani to trzeba zobaczyć ,Zbój to imie trafione w dziesiątke ma taką wielką japę,że mozna się przestraszyć, jednak pierwsze co wydobywa się zza krat to jęzor i ogon,one takie własnie są . Kochają Niuniek też trafione imię,choć tylko z natury , bo z wyglądu to on niuńkiem nie jest. On też już przez kraty cieszy się do wszystkich.
Piękne pieszczochy!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Z takim jednym spotkac się w ciemnej bramie ,a z dwoma to już pełne portki na bank
Zbój ewidentnie jest "starszym" bratem postura odważnego psa przygotowanego -jakby co to na wszystko, Niuniek wyluzowany , bo z bratem Piękne i kochane psy. To bardzo smutne,że los tak się plecie.
Kasia P masz zdjęcia ?
po opisie Izki koniecznie
Kasia, Iza , Lulka
Dziewczyny dawajcie foty koniecznie
haha, przypominam, ze CUDA nie do wzięcia
Gdzie ?M y tez chcemy zobaczyc
Gdzie ?M y tez chcemy zobaczyc no gdzie te fotki dajcie chociaz popatrzeć samoluby
mam fotki, komu wyslac, kto wstawi???
lulka, ja czekam na te fotki, KasiaP mowiła ze prosiła o ich zrobienie. tutaj na forum.
wyslalam,
mam nadzieje ze cos sie z nich uda wybrac, bylo niestety ciemno juz na zewnatrz.
a w srodku ruszaja sie jak nie wiem co
dzięki, te na dworze z Niunkiem ciemne straszne, ale pozostałe już OK
wysłałam maila
ZDJĘCIA
Zdjęcia i tak nie oddają ich urody i majestatyczności. Są piękne.
Wiem,że niełatwo znleżć dobry dom dla Rottka ,tym bardziej niełatwo będzie znaleźć dom dla dwóch, ale w ich przypadku nieludzkie będzie je rozdzielać. W tym przypadku najbardziej ucierpiał by Niuniek on czerpie wszystko wraz z powietrzem od Zbója, Niuniek jest delikatniejszy, mniej odważny, zawsze polega na swym bracie...
haha, przypominam, ze CUDA nie do wzięcia jednak do wzięcia?
tak, szczegóły w ich opisie - niestety, choroba nie wybiera, cieszę się, ze pani zechciała zmierzyc siły na zamiary...
Nowe, piękne zdjęcia od lulki
dziękuję
w sobote zabieram je, jadą na tymczas, oczywiscie RAZEM
Poproszę o przeniesienie na stronę adopcji.
Poproszę o nowy temat, bo tu są cztery psiaki
-
Tematy
- intruz
- Ligota-pamietacie tan koszmar-mam dwa rottki z Ligoty
- =SOS= CELESTYNÓW - TRZY ROTTKI DO PILNEJ ADOPCJI
- Poszukuje nowego domu dla rottki. ( Sheba ma szczęście.)
- Rottki z Rudy ?ląskiej USPILI DWA BO MRUCZAŁY
- Trzy rottki spod warszawy do zabrania natychmiast
- SOS==Łódź 3 rottki(mixy) zamarazaja na pustostanie!!!
- POTRZEBNY TRANSPORT NA DZI?!!! Z SGGW NA OSOWSKˇ DLA ROTTKI!
- Dom dla rottki - szczeniaka / Prosze o porady.
- Potencjalnie nowy dom dla rottki/rottka...
- Bazarki na rottki Fundacji Rottka Kraków