intruz
Witam,
jestem tu po raz pierwszy, wpadlismy na pomysl ze najpredzej na takich forach uda nam sie znalezc dom dla biednego psa.. Wczoraj wieczorem zabralismy do siebie psa odebranego wlascicielowi za zaniedbanie.. Jestesmy z krakowa a pies przyjechal az 80 km spoza.. Pies jest piekny 4 latek po tresurze, zupelnie pozbawiony agresji i strasznie posluszny, wiem ze lubi inne psiaki i koty. Co do psa - jest obecnie w trakcie leczenie, dzis bylismy na pierwszej wizycie u weterynarza (maja byc jeszcze 2 bo dostaje antybiotyk) pies byl w katastrofalnych warunkach na lancuchu, w gnoju, karmiony otrebami..- czy ktos normalny karmi psa pozywieniem dla swin? heh.....:( Na psie same kosci prawie a brzuch napecznialy od tego zarcia, na grzbiecie ma jedna wielka rane bez siersci- prawdopodobnie jakas infekcja grzybiczna juz jest spryskiwany i leczony tak ze do 2 tygodni powinno sie ladnie zarosnac, oprocz tego mial i ma rane za uchem od uderzenia widlami bo zadusil kure heh ciekawe co mial robic z glodu... Na szczescie byl tam tylko pol roku bo wzieli go ludzie ze wsi i niestety nie trafil w odpowiednie msce ale na wsi chyba nigdy nie skonczy sie poglad ze pies to rzecz ma pilnowac na lancuchu i zrec to co krowa i swinie... Blagam wszystkich o pomoc w znalezieniu mu domu poniewaz sami mamy rottweilera i jest on od wczoraj u siostry z 4 malych dzieciakow na przetrzymaniu dlatego szukamy pilnie domu dla tego Rottka. Jest na prawde cudny, olbrzymi, ma potezna glowe, grube lapska i niesamowicie pokorna mine i smutne oczy... Wszelkie info pod 661926409 psiaka mozna odebraz w Krakowie. Bedziemy wdzieczni za kazda pomoc w znalezieniu mu domu, Pies najlepiej gdyby poszedl do ieszkania lub domku z ogrodem bo wczesniej zanim wyladowal u tego drania mieszkal w domu w bloku.
Zrobilismy wlasnie zdjecia czy ktos moze mi powiedziec jak je tu zamiescic?
podajęci mój e-mail i przeslij mi zdjęcia emma1@o2.pl
Wika
Przeslalam ci zdjecia.
Wielkie podziekowania dla Was za uratowanie psiaka. Jak tylko Wika zamieści zdjęcia postaramy sie poszukac domku dla psiaka. Czy wiadomo cos JESZCZE O NIM? JAK TRAFIł NA Tę WIEś?
Dzieki juz patrzę .
Wika
Do AHACHA:
Tak, juz ci mowie.... Wogole historia sie ciagnie juz dluugo. Znam tego psa bo zanim facet oddal go tym ludziom na wsi ja pomagalam mu szukac domu juz nie raz.. Czasem go bralam do siebie jak jeszcze mieszkalismy w domu z ogrodem teraz siedzimy w bloku z jednym pokojem i zeby go zabrac i sie nim zajac musielismy podrzucic naszego psa siostrze:/ Z tego co mi wiadomo bylo tak: pierwszy wlasciciel jakis hodowca rottkow i owczarkow n.z Bochni tego psa chcial uspic bo twierdzil ze jest tchorzliwy , skonczyl z hodowla i wyjechal za granice chyba do niemiec ale nie wiem. Tego psa wziol jego znajomy i tak trafilismy na niego. Bardzo mi bylo zal psa i pomagalismy chlopakowi szukac domu dla tego rottka zawsze konczylo sie na tym ze bral go ktos na chwile i oddawal. tez byla sytuacja ze zostal odebrany z policja od ludzi ktorzy go zamkneli w kontenerze i chcieli na smalec przerobic.. wiec ja z tym psem jestem zwiazana emocjonalnie troche i nie jest mi obojetny. Wkoncu skonczylo sie na tym ze pare mcy temy chlopak oddal go wlasnie na ta wies jeszcze przez jakiegos chandlarza i poprosilismy o namiar zebysmy mogli skontrolowac kiedys jak pies zyje. Az do wczoraj jak pojechalismy z moim facetem i jeszcze jedna osoba ktora ma uprawnienia jakies do odbierania w razie czego psa, bo przeczuwalismy cos niedobrego jak przez telefon powiedzieli ze pies zadusil kilka kur.. I tak sie skonczylo ze wczoraj wieczorem trzeba bylo naszego psiaka oddac na przechowanie rodzinie a tym sie szybko zajac no i szukamy domu dla niego - to tak w skrocie.
Straszna historia, az dziw po tym, co przeszedł, że nadal garnie sie do ludzi. to bardzo dobrze, bo to przesadza o tym, ze byc moze znajdzie sie domek dla niego. ostatnio mamy wiele zabiedzonych psów ze strasznych warunków, zabiedzonych i wychudłych... Plaga jakaś?!




Wika
Mnie sie wydaje ze on sie boi ludzi.. Jak wczoraj podeszlismy do niego byl skulony i wycofywal sie wiem ze zareagowalby pewnie atakiem zeby postraszyc tylko- klapnieciem i tyle ale wystarczylo ze przykucnelam i powiedzialam cos milym glosem zaraz sie przelamal i zaczol lasic wiec mysle ze spokojnie sie przelamie do kazdego kto nei jest natarczywy.
Dzieki WIKA za zamieszczenie zdjec.
Jak pies sie wabi/ nazywa ?
Wika
Nie mam pojecia jak go nazywali heh pewnie reks jak to na wsiach...
Jakby się znalazł domek dla Spaykiego to mogłabym go na tymczasówke wziąść.
Biedny rotuś!!!
powiedzcie mi, dlaczego ludzie to taki podły gatunek
Wstawiłam go na stronę www.rottka.pl
Witam, wczoraj sie dowiedzialam ze moj facet dostal praktyke w wawie w firmie GI i jedziemy tam za ok miesiac , jesli pies do tego czasu nei znajdzie domu bedzie chyba musial wyladowac w schronisku bo nie mamy nikogo kto moze go wziac na jakis czas, rodzinka ktora trzyma naszego psa( i juz zrzedzi) nie zgodzi sie bo ten pies jest inny.... Ogloszony jest wszedzie gdzie sie dalo i zero odzewu, nie wiem czy ludzie az tak boja sie tych psow?.... heh
czy jest ktos kto moze wziac tego psa na jakis czas do siebie bo my go nei mozemy dluzej trzymac, rodzina chce oddac nam naszego psa bo sie go zaczynaja bac i mamy sajgon.. Pies jest juz w dobrej formie ma jeszcze 4 tabletki tylko wziac i koniec leczenia.. Jesli nie znajdzie sie dla niego dom bedziemy zmuszeni odwiezc psa do schroniska- przykro mi ale zrobilismy co moglismy juz... Nie moge oddac wlasnego psa do azylu..tylko poto zeby tego nadal trzymac :-(
Pies jest na allegro , jest na stronie www.rottka.pl , domy tymczasowe są zajęte . A do tego popatrz ile tylko na tym forum jest psów w potrzebie i to rottków. I jak ciężko jest znaleść im domy. To nie jest pies zabawka tylko rottweiler. Dziekujemy ci że przygarnełaś go do swojego domu to spory gest z twojej strony. My dajemy ogłoszenia wszędzie i mimo to tez nie ma aż tylu sensownych telefonów w sprawie adopcji tych psów . Popatrz na Aresa z Warszawy od 2006 r szukamy mu domu i nic. Nie ma domu , dalej jest w schronisku. Rumbo z Warszawy tez tak długo czekał i umarł w schronisku bez szans na dom tylko z powodu wieku.
Troche pokory dla osób które tyle czynią dla rottków. Nie zapominaj ,że utrzymanie tych psów i leczenie , dawanie ogłoszeń , wystepy w telewizji większości pokrywane są z kieszeni tych osób. Może tez daj ogłoszenia do prasy . W przypadku jednego psa to juz niewielkie koszta. A jeżeli nic nie wyjdzie to można zawsze znaleść mu dobre schronisko i go tam zaprowadzić. Chociaż naprawdę staramy się uniknąć takich sytuacji.
Powiedz dokładnie do kiedy u ciebie ten psiak może jeszcze zostać.
Wrzuć może temat tez na dogomanię , tam tez pomagają w szukaniu domków .
Wika
Wika- zamiescilismy ogloszenie tez w gazecie i wszedzie gdzie to bylo mozliwe w necie, byly moze 3 telefony ale jak uslyszeli ze ma 4 lata to podziekowali... Tego psa mozemy trzymac max jeszcze do konca tego tygodnia najblizszego we wtorek konczy antybiotyk a my musimy odebrac naszego psa bo mamy juz burze o to.. Jesli sie nei znajdzie dom pies zostanie odwieziony do azylu krakowskiego, nic na to nie poradze nie mamy warunkow na trzymanie 2 psow w 1 pokoju...:/
Witam, jesli dobrze pojdzie to jutro stanie sie cud i pies znajdzie dom, dzis zadzwonila rodzina z ogloszenia w gazecie i sa chetni, spotkalismy sie zobaczylismy gdzie mieszkaja i bardzo chca psa, maja 7 letnie dziecko, pies go juz nawet lizal aale do nich jeszcze nieufny choc z facetem szedl juz dzis na smyczy.. maja do jutra sie zdecydowac na 100% choc raczej powinni go wziac. Tak ze sie modle o to bo akurat jutro ostatnia wizyta u weta i pies mialby domek:-) Mam nadzieje ze wreszcie na stale...
Trzymam mocno kicuki oby to był ten domek .
Wika
HELP -trzmam kciuki
no i kurdeeeeeeeeee wszystko szlag trafil... dzis rano facet zadzwonil ze jednak zona sie boi heh oszaleje chyba... Znowu wszystko stoi w mscu! A my go mozemy trzymac do konca tygodnia tylko... Brak mi juz sil...
Heh, jeszcze przed chwila byla nic szansy bo dzwonila jakas kobieta i chciala go zabrac a przyjechali po niego jak sie okazalo facet z babka i 2 dzieci slynni krakowskiej policji z tego ze przerabiaja psy na smalec mieszkaja w pobiedniku gdzies kolo pleszowa a wciskala mi kity przez telefon ze ma dom z ogrodkiem w krakowie..masakra. od razu ich poznalismy i podziekowalismy z gory... ...
Do dziewczyn z Krakowa- nie wiem gdzie to zamiescic ale uwazajcie na malzenstwo z 2 dzieci chyba chlopcow w wieu ok 5 - 7 lat jezdza aktualnie bialym fordem chyba stara Sierra, kobita wyglada na ose farbowana chuda blond, facet nieogolony wysoki ciemne wlosy wyglada jak kryminalista, mieszkaja za Krakowem w strone Pobiednika, dzwoniac po rottweilera mowia ze maja dom z ogrodem w Krakowie w rzeczywistosci mieszkaja na wsi w rozpadajacej sie chalupie o ile to mozna tak nazwac kawalek betonowego klocka podworko moze 5 na 5 m, i kontenery metalowe w nich trzymaja na lancuchu rottki policja mowila ze przerabiaja psy na smalec-NIE DAJCIE SIE NABRAC NA KOCHAJACY DOM DLA PSA... Mowia ze mieli rottweilera i dzieci chca tylko takiego psa.. Byla juz u nich interwencja z policja zeby odebrac psy. KOszmar....ich nr telefonu: 515 861 015
Na forum jest czarna lista.
juz bachar zamiesciła tam info
A są tam rottki?
Gdzie umawiali się z Wami? Pod Barem po lewej stronie? Możliwe, że to ci, którzy chcieli Kenię.
Oni przyjezdzaja bez problemu do Krakowa, o tej akcji z policja z tego co wiem umawiali sie gdzies na stokach i kolo hotelu Forum, nad Wisla.. Tak ze moga byc wszedzie hdzie sa psy..
Witam.Jestem tu zaledwie parę dni,ale to co tu czytam jest tragiczne a do tego jeszczeHelp pisze o przerabianiu psów na szmalec .nie mieści mi się to w głowie ,jestem przerażona ,na świecie są aż takie POTWORY????????????????
Witamy w świecie rottków . Sie nie przerażaj tylko pomagaj walczyć z potworami;)
Itka witam.Napewno jak coś będzie w mojej mocy ........Udało mi się namówić w zeszłym roku męża i również adoptowałaliśmy rottka, 4 letnią sunie Dore z Krakowa od Agnieszki i Magdy a oprócz niej mam 9-letniego rottka który jest poważnie chory na zanik mięśni jest na encortonie i coraz gożej mu służy ...............
Itka witam.Napewno jak coś będzie w mojej mocy ........Udało mi się namówić w zeszłym roku męża i również adoptowałaliśmy rottka, 4 letnią sunie Dore z Krakowa od Agnieszki i Magdy a oprócz niej mam 9-letniego rottka który jest poważnie chory na zanik mięśni jest na encortonie i coraz gożej mu służy ...............
No pięknie, nie przyznajecie się, że na forum siedzicie
Witajcie i będziecie teraz dręczeni o nowe fotki Dory w jej wątku
A to ich wątek
http://www.forum.rottweil...opic.php?t=1106
Witam Ksera.Przyznaję że siedzę dopiero od trzech dni .Jestem wstrząśnięta tym co tu przeczytałam a WY jesteście WIELKIE za to co robicie za wasze poświęcenie wielkie uznania.obiecujemy że ,do końca tygodnia fotki od Dory będą napewno.tylko zająć tym się musi mój mąż bo ja nie wiem jak je umieścić
Nasza Dorusia jest pięknym,lśniącym rotkiem .Kochamy ją tak jak naszego Era,jest posłuszna,mądra ale niestety strasznie ją rozpieściłam,ciągle muszę ją głaskać i przytulać .Ustawiła naszego rotka a on we wszystkim jej ustępuje.Zdecydowanie jednak upodobała sobie mnie .czasami dochodzi do starć jak chcą się popieścić równocześnie ,ale na ogół są bardzo grzeczne,nawet śpią w tym samym pokoju.Fotki będą jak już obiecałam .Pozdrawiam.
Witaj Iwona , Dorusie pamietam z hotelu jak brałam Monę. Pamiętam ja z tego, że była nad wyraz wesołym i przytulastym psiakiem.
Witam Bożenko.Czytałam twó post, wtedy co napisałaś,że miałaś do wyboru Mone lub Dore.Miałaś rację na początku się jej wystraszyłam,ale po tem od razu użekła tym że,to przylepa .
Jednak miałaś szczęście Bożenko!Dorcia to złodziejka!!!a mianowicie:kradnie mojemu 7-letniemu synowi zabawki .Wie już że jej nie pozwala to podkrada mu w nocy jak śpi
widzę teraz że, pieski też mają różną "profesję"
Mój poprzedni rottek nagminnie kradł zabwaki wnukowi i zanosił do swojego koszyka i chował. Ale nie niszczył
Wracając do tematu psa , co z psem .
Wika
.... z psem jeden wielki koszmar..............:(
Co chwile ktos dzwonil rezerwowal umawial sie ze go bierze potem sie rozmyslal , jeden facet go bardzo chcial dzwonil co dzien, poczym zawiezlismy psa wczoraj wieczorem a dzis rano o 6 juz telefon zeby przyjechac po niego bo warczy i szczeka i wszyscy sie boja... heh Ciekawe jakim cudem jak pies bardziej sie bal niz oni a wczoraj przy nas go wszyscy glaskali i pies lasil sie do kazdego... Poprostu jedna wielka hala... Pies prawdopodobnie zostanie zawieziony do schroniska bo nie mamy go gdzie trzymac przez ostatnie kilka dni byl u kolegi ale juz nie moze bo sie wyprowadzil z domu i wynajmuje pokoj w domu gdzie reszta lokatorow nie zgodzila sie zeby tam pies byl nawet godzine...(bez komentarza)
co z psiakiem? Znalazl dom?
TAK Juz dawno dawno........ Cudem trafili sie mlodzi ludzie ok 25-27 malzenstwo z maluszkiem, mieszkaja za Krakowem, maja domek z ogrodkiem i wogole nie zastanawiali sie nad wzieciem psa. Kiedy po niego przyjechali pies o dziwo od razu sie lasil i piescil do nich, oni sa zakochani!!! A pies w nich . Jak bylismy jakis czas temu go odwiedzic bylismy mile zaskoczeni, bez zapowiedzi- pies biega, morda mu sie cieszy i w swojego pana wpatrzony jak w obrazek!! Jezdza z nim do miasta, na wycieczki i pies ma wreszcie wspanialy dom. A oni chyba juz zawsze beda mieli rottki bo sa w tej rasie zakochani i nawet jakis ich znajomy chcialby tez rottweilera ale my na szczescie nie mamy na razie zadnego biedaka....
p.s. pozdrowienia dla wszystkich niemilych forumowiczow ktorzy tylko osodzac bez faktow potrafia...
A tak przy okazji w temacie adpcji- jest jeden chetny na jakiegos Rottweilera- bo pare dni temu dzwonili i mowili ze ich znajomy jak poznal tego psa tez chcialby zaadoptowac rottka, nie wiem dokladnie czy psa czy suke ale jesli jest jakis pies chetny na dom to napiszcie szczegoly sprobuje sie skontaktowac i wziac namiary na ta osobe chetna na adopcje i moze jakis rott znalazlby dom mam nadzieje ze rownie fantastyczny jak ma farciaz z tematu...
ale jesli jest jakis pies chetny na dom to napiszcie szczegoly
Żartujesz? Wejdż na stronę rottki, a nawet tu na forum - psiaków do wyboru, bo do koloru to niekoniecznie
Pomóż, żebyśmy my mogli pomagać !!!!!!!!!
Kup znacznik dla swojego pupila, taniej nie znajdziesz, symboliczna 1 złotówka
koszt przesyłki ok 2 zł. lub bezpłatnie na terenie Warszawy

Każda złotówka jest na wagę złota
-
Tematy
- intruz
- POTRZEBNY TRANSPORT DLA ROTTKA - WAWA, z lecznicy do lecznic
- : biedaczka..żel jej..moge dodać na adopcyjne? http://www.rottka.fora.pl...ach,75.html#457
- Pilne!Czy ktoś rozpoznaje tego rottka? Uwaga drastyczne!
- BRUTUS - mix rottka, doskonały stróż [schronisko Sosnowiec]
- TOSA - rottka, która kocha koty [schronisko Legnica]
- =SOS= wycieńczona rottka - szła tak długo, że starła łapy
- Grejsa - urocza mini rottka. Typowy kanapowiec w schronisku.
- MARGO-WSPANIAŁA, ?LICZNA I DELIKATNA ROTTKA SZUKA DOMU!
- =SOS=CZY KTOS COS WIE NA TEMAT ROTTKA Z PALUCHA O IMIENIU ..
- Pabianice-piękna sunia rottka-prawdopodobnie pobita i chora!