ďťż

intruz

Wstaiam na prośbę Mariki, która zna tego konika i bardzo chce mu pomóc, jednak nie jest w stanie zebrać tak dużej kwoty pieniędzy, jaka jest potrzebna na wykup i leczenie. Koń miał kontuzję nogi, jego właściciel nie zastosował się do zaleceń lekarza i dalej eksplatował zwierzę pod siodłem. Kiedy zaleczona kontuzja się odnowiła i doszły jeszcze wrzody żołądka pan postanowił sprzedać przyjaciela na kabanosy do rzeźni. Marika chce dać zwierzakowi dach nad głową w swojej stajni, jednak pilnie potrzebuję sporej kwoty, ponieważ za samego konia zażądano 2000 zł. Klinika na ?ląsku zajmie się leczeniem, to też będzie wydatek ok. 2000 zł conajmniej. Jednak przyjaciół nie przelicza się na pieniądze, więć bardzo prosimy o pomoc w uratowaniu zwierzaka. Wiem, że u Ani będzie miał dovbry dom na resztę swojego życia, zresztą kto u niej był wie, jakie warunki mają zwierzęta.


na jakie konto przesyłac pieniądze? jak mozna pomóc?











Konik ma na imie Cezar, ma 8 lat i jest grzecznym rudym wałaszkiem. Przeszedł juz w swoim zyciu wiele, od dwóch lat ma problemy z wrzodami, ma ostre bolesci i bez leków doraznych może nie przezyć.Przez całe swoje zycie służył człowiekowi, brał udział w zawodach i paradach, a teraz kiedy przestał byc koniem sportowym "przyjaciele" chca pozbawic go zycia. Od dawna powinien byc leczony jednak nikt ne uznał tego za konieczne mimo namowy lekarza!Szkoda pieniedzy!!!!jednak dorazne wzywanie lekarza z powodu napadów bólowych juz dawno przekroczyło koszt jaki poniosła by kuracja, która napewno przyniosła by świetne efekty!! W tym momencie Cezar jest wrakiem konia!!!!!I właściciel postanowił sie go pozbyc!!!Cena jaka chce uzyskać za Cezara to 2000 tysiące złotych!!Jest to bynajmniej cena rzeźna!!!
dzieki pomocy osób prywatnych w tym pani Aldony z Warszawy (ratuje konie przed wczesna śmiercia) koń ma szanse dostac drugie życie. Pani Aldona pomogła znaleść konikowi dom. Konikiem ma sie zająć fundacja PEGASUS!!!
W środe zabieram Cezara od byłego właściciela do siebie gdzie będzie czekał na zgromadzenia owej sumy na zapłacenie właścicielowi!!
Ja niestety nie moge zostawic Cezara u siebie mimo tego,że bardzo bym chciała poniewaz poprostu nie stac mnie na jego leczenie. W środe równiez przyjedzie pani doktor z kliniki w Gliwicach i zrobi rentgen chorej nogi i wstepnie zbada stan konisia. Mam nadzieję, że z waszą pomoca uda sie nam zdobyc te pieniązki a byłabym bardzo szczęśliwa jeśli udało by sie zdobyc więcej na przynajmniej poczatkowe leczenie Cezara , które będzie kontynuowac fundacja PEGASUS w Warszawie.


Usiądę wieczorkiem dzisiaj i napiszę aukcję charytatywną . Marika a knoto podałas mi na e-mail
Wika
Wika jesteś cudowna. Zresztą jak reszta dziewczyn To zaszczyt z Wami współpracować
Nie mam jeszcze podanego konta na które by były przelewane pieniążki

Wika
numer konta podam jeszcze dzis jak tylko ustale z reszta czyj numer to ma być.
przykro mi że nie podaje wszystkich informacji na bierzaco ale juz nie wyrabiam troszkę, ale Cezar jest już bezpieczny!!Wczoraj wieczorem przyjechał do nas i nasze potwory całkiem miło go przyjeły:). "Mały" jest uroczy, bardzo grzeczny nie umie gryść i niew ie co to znaczy kopac. Jest troche smutny...dziś przyjedzie do niego pani doktor z Gliwic więc juz teraz będzie pod stała opieka medyczną:).
zaraz wybieramy sie na spacerek, a potem siemie lniane na chory brzuszek i może troszke się usmiechnie:).
Marika najważeniejsze że Cezar jest juz bezpieczny . A reszta to powoli , wiem że jesteś zaganiana ale dobrze że sie wszystko układa . Taka mam nadzieje .

Wika
Teraz tylko czekam na zatwierdzenia numeru konta i możemy zaczynac!!
Cezar jest juz po wizycie Pani Doktor. Oczywiście był bardzo grzeczny a przed przyjazdem odpowiednio sie przygotowaliśmy i przeszedł odnowe biologiczna!!hehehe
Wrzody- odpowiednia dieta i kuracja odrzywcza raz na pół roku- koszt 300 zł co 6 miesięcy. tylko tyle mozna narazie zrobić.
Trzeszczka-zdjęcie jest gorsze niż po pierwszej kontuzji z przed 8 miesiecy, pojawiły sie duze i liczne wrzery oraz cysty.Może chodzic sobie na wybieg , raz bedzie kulał mniej raz więcej, obowiazkowe jest kucie ortopedyczne na obie przednie nogi i tytaj koszty tez sa ruzne w zalezność od typu kucia albo podkowy ze specjalnymi wkładkami, które podniosa tył jego kopyta przez co nie będzie az tak silnego ucisku ścięgien na trzeszke kopytowa(mniejsza bolesność)-ok 300 zł co 6 tyg lub okragłe podkowy(jednak nie wiadomo czy akurat jemu pomoga) za około 180 zł.
właściwie to9 tyle mam nadzieję, że nic nie przekreciłam.
postaram sie o wstawienie nowych zdjęc jak najszybciej.
Napisałam ogłoszenie wysłałam ci Marika i tobie Bożenko tez popatrzcie czy tak może byc .No i czekam na konto .

Wika
Mamy już numer konta!!!!!!!!1
Kredyt Bank-80150014871214800090360000 z dopiskiem KOŃ-CEZAR
jest to numer udostepniony przez Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzetami
chetni moga bezpośrednio wpłacać pieniądze w siedzibie Ktoz-u na ulicy Floriańskiej 53
Wszystkim którzy będą chcieli pomóc z góry dziękuję razem z CEZAREM!!!!!
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=142066556
aukcja konika -Cezara

Wika
Juz uruchomiłam ludzi dobrej woli i beda wpłaty na cegiełki lub bezpośrednio na konto KTOZ w Krakowie
A jaki Cezarek jest kochany, jak tylko przestajesz się nim interesować, wyciąga łepetynę i skubie. Wczoraj spodobał mu się mój rękaw od kurtki i układał mi nowy fryz . Musi się udać go wykupić, bo szkoda by takiego przytulaka na kabanosy .
Cezar to bardzo inteligentny i kochający ludzi koń . Nie chciał zostać w padoku z innym kolegą, ale ciągnął do Mariki. Zdjął pyskiem część ogrodzenia i poszedł do Mariki. Chyba wie że jej determinacji zawdzięcza życie . Bo myślę, że ludzi chcących mu pomóc jest coraz więcej i wiem, że wpłacają na cegiełki po 5 zł lub bezpośrednio na konto KTOZ. Dotarło do nich, że to zaledwie dwie puszki piwa lub paczka marnych papierosow
Otrzymałam taka informację z Allegro

Witamy,

Z przykrością informujemy, że następujące aukcje/przedmioty zostały usunięte przez pracownika Allegro:

Pomoc dla Konia -Cezara -aukcja charytatywna (142066556)

Wszystkie opłaty za te aukcje/przedmioty zostały automatycznie zwrócone.

Usunięte aukcje/przedmioty (lub ich opisy) były niezgodne z zasadami, które obowiązują na Allegro.

Uprzejmie informujemy, że na Allegro zabronione są aukcje charytatywne na których sprzedaje się tzw. "cegiełki" lub przedmioty przesyłane drogą elektroniczną. Jeśli są Państwo zainteresowani naszym wsparciem, np. przekazaniem prowizji na cel akcji oraz ewentualnymi formami promocji z naszej strony, prosimy o zastosowanie się do zasad Allegro dotyczących aukcji charytatywnych.

Na poniższy adres:
QXL Poland Sp. z o.o.
"Aukcje charytatywne"
ul. Marcelińska 90 PGK II (5-te piętro)
60-324 Poznań

prosimy dostarczyć pocztą tradycyjną następujące dokumenty:

kopia KRS Fundacji, która wspiera akcję
kopia dokumentu dot. przyznania konta bankowego dla fundacji
lub inne dokumenty potwierdzające statut fundacji np. ważne zezwolenie ministerstwa finansów na przeprowadzanie publicznych zbiórek pieniężnych. Dodatkowe informacje można uzyskać pisząc na adres mailowy: charity@allegro.pl
Jeśli masz wątpliwości i chciałbyś odpowiedzieć na ten e-mail, skorzystaj z poniższego odnośnika do formularza kontaktowego:

http://ssl.allegro.pl//co...?id=1907878&t=4

Uwaga: kontakt w inny sposób niż poprzez powyższy odnośnik (link) może znacząco wydłużyć czas reakcji.

--
Z poważaniem,
Zespół Allegro
Dział Weryfikacji

Przydatne linki:

Pomoc Allegro > Zasady na Allegro
Przedmioty zakazane i dopuszczone warunkowo
Pełny tekst Regulaminu Allegro
Program Współpraca w Ochronie Praw

Tak fajnie wszystko szło tyle osób w to było zaangazowanych.

Wika
kurcze, szkoda...
Ja przelewam bezpośrednio na konto Krakowskiego TOZ. Nawet wykupione cegiełki, przelewy poszły na konto KTOZ. Wykupiłam 16 cegiełek za siebie i kolegów + koleżanki. Wiec pieniądze są na koncie KTOZ z dopiskiem na wykup konia Cezara
Trzeba powiadomić innych o tym sposobie płacenia
Teraz też będę w ten sposób przelewac pieniądze, oczywiście jak bedą chętni
Moze zaryzykujmy i podajmy moje prywatne konto?/albo kogokolwiek?wiem,że mniej osób zaufa i wpłaci na prywatne konto....ale właśnie pani Gosia jak z nią ostatnio rozmawiałam ostrzegała, że jedyną formą gdzie to nie przejdzie może być allegro i widzę , że sie sprawdziło
Nooo mi nie wolno wprowadzać czarnego charakteru ale zaczynam się bać,,,,pieniedzy nie ma, Cezar kuleje na wybiegu, za dwa tygodnie przyjeżdza do Krakowa z Rudy ?ląskiej dobry kowal, który mógłby chociaż troche pomóc Cezarowi a nie ma pieniędzy!!!!!
I mamy problemy z dodzwonieniem się do pegasusa!
Tutaj jest problem ,że nie można sprzedawać na cegiełki musi byc jakaś rzecz do licytacji lub sprzedaży . Juz dzwoniłam do Kasi da mi ulotki Pomorskiej Fundacji Rottków i jej konto fundacji . Kasia będzie przelewała juz na konto Towarzystwa Zwierząt w Krakowie dla Cezara . Dziewczyny nie damy sie Allegro

Wika
A co z pieniędzmu, które przelałam bezpośrednio na konto KTOZ?
Jest nas tyle osób na forum, może każdy niech coś kapnie i przeleje na konto Cezara. On jest naprawdę wspaniały. Nie możemy się poddać. Nie teraz kiedy on jest już u Mariki
No to super!!!tak było by najlepiej!!!!a pieniądze na koncie ktozu sa bezpieczne tylko oni poprostu nie moga brac udziału w aukcjach na allegro to ja tez poprosze o numer tej fundacji bo znalazłysm,y z kolezanką kilka książek o koniach które mogły by iść na aukcje.
Nie znam się na tym za bardzo ale chyba tak tez można??
Bardzo wam wszystkim dziękuję za pomoc!!!!!Mam nadzieję, że sie uda!!!!
A tak wogóle to jutro chyba mam małą inspekcje....przyjeżdża bardzo dobra znajoma właściciela Cezara z pretekstem, że jej koleżanka, która na nim jeździła chce się z nim pożegnac!!! A ja muszę być miła!!!i ja chetnie zapraszać bo nadal nie mam dokumentów Cezara
Może dobrze byłoby rozesłać pw lub maile do użytkowników tego forum i .org z prośbą o wpłatę głupich 20 zł. Ja sama wpłaciłabym końcem miesiąca. 100 osób i mamy te 2.000,-
Witam!
Dołączam się do prosby Mariki ! Uwielbiam tego konia, znam go juz 5 lat i odkąd go poznałam zajmowałam się nim. Wiele mnie nauczył, razem przeżyliśmy wspaniałe chwile
Mam nadzieje,że wspólnie uda nam sie go uratować!
Mam takie pytanie : głownie do Mariki , która pewnie wie czy tak mozna. Co Wy na to, zeby zamiescic podobne ogloszenie na jakiejs końskiej stronie? np. Voltahorse
Bardzo czesto forumowicze tej strony sobie pomagaja. Nie wiem tylko czy trzeba to jakos skonsulotwac z KTOZem.

Pozdrawiam serdecznie
Pomysł genialny Cezarencji Musi się udać. Bachar ma całkowitą racje. Marika napisz do kiedy musimy zebrać te gorące pieniądze????
A może "koniarze" kiedyś nam pomogą, w zamian na pomoc dla koniorottka
Ja juz nawet parę dni temu zalogowałam na tym forum koniarzy aby więcej osób pomogło

http://members.lycos.co.u...wforum.php?f=38
ale tutaj nawet nie ma SOS konie w potrzebie.

Usiadłam dzisiaj przy tej aukcji i troche za długo przy niej popracowałam i wszystko mi diabli wzieli. Ide spać /mam na kompie godz. 23.37/ buu.

Wika
mysle,ze pomoga tez kiedys Wam
a co do forum końskiego to bardzo popularne jest voltahorse.pl
lub horsesport.pl - moze warto uderzyć tam.
Zawsze moge to zrobic i podac Wasza stronke (poprostu podac link,ze to przede wszystkim Wy ratujecie Cezarka)

Pozdrawiam
czesc czasopism końskich udostepnia ogłoszenia za darmo! zaraz znajde. mam tez miesieczniki - kilka o koniach, moge przekazac na licytacje . wtedy bedzie z tego kilka aukcji. wymysliłysmy z Wika aby z fundacji sprzedawac ... ulotki , własnie po to, aby sie udało cos zebrac dla Cezara
acha, podane bedzie konto KTOZ u do wpłat, gdyby ktos wyslal na fundacje, to my przeslemy dla Ktoz z dopiskiem dla Cezara.
Link do strony z ogłoszeniami http://www.stadniny.pl
Posiadam tez 6 sztuk rozmaitych czasopism o koniach, juz zeskanowałam pierwsze strony, chetnie przekaze je na aukcje, udostepnie login fundacji, ale zamordujcie mnie - nie mam czasu prez najblizsze dni wystawic aukcji - mailem moge chetnym przesłac skany...
Dodałam 6 aukcji dla cezara!!! aż mam wypieki . z pomocą Wiki, która przesłałą mi zdjęcia i opis.
Łał super! Mozna to zobaczyc ?

Ja szukam po domu wszelkich konskich i nie tylko rzeczy zeby posprzedawac i rzucic dla Cezarka...
Musi sie udac...

Pozdrawiam

////// juz wszystko znalazlam
Teraz ja biore sie za szukanie rzeczy,robienie fotek i akcji

Jestescie wspaniali :*
Ja wstawiłam Kasiu jednak na swoje konto allegro ,żeby sie za bardzo nie zagubiło wsród twoich 6 aukcji .

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=142904093

Wika
To forum obecnie juz nie ma tylu użytkowników a pw nie działaja , trzeba dotrzeć na inne fora i z tamtąd wysyłać na pw lub na e-maile - niestety.

To forum powinno mieć wsztstkie opcje jak maja inne i przydałaby się inna szata i chyba nazwa tego forum.

Wika
Cezarencja wejdź na strone fundacji www.rottka .pl na aukcje i masz tam wszystkie ogłoszenia w tym auckja na rzecz Cezara .

Wika
Tutaj http://www.allegro.pl/sho...php?uid=5787938
są wszystkie aukcje fundacji, w tym te końskie.
wiem wiem odwiedzilam juz ta stronke i ... strasznie chcialabym takiego psiaka
ale niestety nie mam warunkow,bo za male mieszkanko

Ale obiecuje,ze jak tylko dam rade w przyszlosci to wezme takiego rottweilerka w zamian za to jak pieknie angazujecie sie w uratowanie zycua Cezara :* buziaki dla Was!
Cezarencja mam do Ciebie prośbe z uwagi na to że i tak my jesteśmy zaganiane w sprawach rottków czy mogłabyś nasze ogłoszenia o koniu Cezara umieścić wszędzie gdzie sie tylko da . Chodzi mi o fora o tematyce koni bądź jak jesteś jeszcze gdzieś zalogowana na innych psich . Masz całkowita moja i na 100 % pewnie i Kasi / AKACHY/ na wykorzystanie naszych ogłoszeń w tym celu. Im więcej osób zostanie poinformowana o takiej aukcji tym lepiej. I trzymajmy mocno kciuki za Cezara i za Marikę

Wika
Biżuteria z AVONU - komplety cena od 40-150 zł
ok nie ma problemu. wieczorem siadam i wklejam ogloszenie na wszystki mozliwe stronki
buzka
pierwsza aukcja ruszyla -biore sie za reszte
http://allegro.pl/show_item.php?item=143136913
Cezarencja i tak trzymaj . A ja dałam o koniu informacje na dwóch innych forach o rottkach .

Wika
No proszę wystarczyło, że 3 dni pochorowałam i juz zupełnie wyleciałam z tematu!
No nie wiem co napisać!!Jestesmy wam wszystkim bardzo wdzięczni za to co robicie szczerze mówiąc nawet przez myśl mi nie przeszło, że rozejdzie sie to z takim hukiem!! Bardzo się ciesze!!!!a konis czuje sie swietnie codziennie zarzywa kapieli błotnych, a potem Cezarencja go odgruzowuje!! . I zaczynam go juz tuczyc pomału, bo kanciastym ciałem szpeci zwłaszcza, że wychodzi na wybieg ze strasznym spaslakiem!!hehe konisiem, którego skutecznie tuczono na mięsko dla Włochów!!
Jutro jade do lecznicy po podstawowe leki w razie gdyby tfu tfu dostał napadu wrzodów, żebym sama mogła podać mu przeciwbólowe. Pod koniec listopada kowal mam nadzieje, że jak dostamie nowe butki to będzie pewniej chodził po wybiegu!!
Aha były właściciel narazie sie nic nie odzywa co do pieniedzy a ja szczerze mówiąc tez się nie pcham do rozmowy z nim więc narazie cisza.
do wiadomości mariki. o ile pamiętasz lekarz ktorógo sama nam poleciłaś opiekował się cezarem przez 2 lata. może dodasz prawdziwe inf. na forum??? weterynarza diagnoza: wrzody są nie do stwierdzenia tym bardziej nie do wyleczenia można zapobiegać odpowiednia dieta ,co zrobiliśmy. jak wiesz na leczenie trzeszczek i stawów daliśmy ponad 2 tys zlotych ale o tym tez nie wspomniałaś, lekarz wiedział wszystko o koniu i o tym jak ma być użytkowany. wiec może zastanów się co za głupoty wypisujesz. koń musiał zostać sprzedany nie dlatego ze jest niepotrzebny tylko z przyczyn finansowych tym bardziej ze liczyliśmy ze będzie dobrze ze trafi do ciebie. chyba się pomyliłem...
ja mysle ze sie Pan nie pomylil,bo Cezar ma u Mariki rzeczywiscie bardzo dobrze. A w emocjach i gwałtownej potrzebie ratowania konia mowi sie rozne rzeczy.
Kazdego wlasciciela ktory oddaje konia czy inne zwierze odrazu nazywa sie 'zlym,niedobrym panem,ktoremu sie znudzilo.' czasem zupelnie niepotrzebnie,ale tak poprostu jest. Ludzie maja rozne problemy z powodu ktorych oddaje czy odsprzedaje sie zwierzeta. Trzeba sie jednak zastanowic skad wzial sie problem trzeszczek i dlaczego kon mial trafic na rzez te dwa ostatnie argumenty przemawiaja za tym,ze sie Pan nie pomylil oddajac Cezara w rece Mariki bo stad na pewno na rzez nie trafi,ani nie bedzie sie uzytkowac konia po wyraznych przeciwwskazaniach od weterynarza...

pozdrawiam

//////////////////
acha prosze kogos z fundacji Rottka o sprawdzanie konta,bo z moich aukcji 2 osoby powinny wplacic pieniazki. Jezeli tak sie stalo to prosze o info.
cezarencjo. to co gada anka to jest zupełnie nie istotne. weterynarz nam wyraźnie powiedział ze cezar po kuracji którą przeszedł rok temu na jesieni będzie mógł chodzić w rekreacji co tez się stało gdy po kuracji było dobrze cezar powoli zaczynał chodzić a weterynarz powiedział ze kontuzja ta jest nie do wyleczenia i prędzej czy później odezwie się. aha, a te podkowy ortopedyczne wcale nie muszą kosztować 180 zl jak pisała anka. wystarczy zespawać odpowiednio zwykle podkowy no ale może to jest złe bo widze ze anka zmieniła weterynarza. cokolwiek. rozmawiałem z wieloma specjalistami i niestety każdy mówił ze problem trzeszczek to skreślenie konia z kariery a na to żeby trzymać konia tylko na wybiegu nie mam możliwości. moim zdaniem nie powinno się nikogo osądzać po tym co robi bo nie wiadomo kiedy sytuacja się odwróci. o ile dobrze pamiętam to anka tez nie leczyła moreny po złamaniu nogi tylko ja uśpiła. ale tego nikt jej nie wypomina bo to była jej decyzja.
widocznie nie zna Pan sytuacji jaka dotyczyla Moreny bo naprawde nie ma czego porownywac. Z tego co wiem, to dobrze znal sie Pan z Cezarem i znal jego problem. Wiadomo,ze kon chory na wrzody bedzie mial problemy ze zdrowiem. Mozliwa byla operacja ale kazdy wie- to duze koszta, nie kazdego stac.
Wydaje mi sie,ze jezeli kon prywatny (bo takie mialo byc podobno jego przeznaczenie,a nie szkolka rekreacyjna) jest zmuszony do tego ,by przez pewien czas tylko chodzic po wybiegu to nie zmienia to dramatycznie sytuacji finansowej. Natomiast co do problemu trzeszczek-watpie,zeby Cezarowi nawrocila sie taka kontuzja od zwyklej rekracji :/ w rekreacji co najwyzej zdarzaja sie zapoprezenia,a nie kontuzja trzeszczki. Trzeszczki to bardzo powazna sprawa,ktora wynika ze zlego uzytkowania konia (np. nie przygotowanie treningowe do szalenstw w terenie,lub przetrenowanie). Skoro kontuzja byla wyleczona (wiem,ze trzeszczki prawie zawsze powracaja) to wydaje mi sie,ze nie strzelila na rekreacyjnej jezdzie,nieprawdaz? to sa tylko moje domniemania ale znam Cezara od poczatku jego jazdy pod siodlem i NIGDY nie mial zadnych problemow z nogami. Nie pamietam nawet zeby kiedykolwiek zakulal a przeciez bral udzial w zawodach,paradach i pokazach kaskaderskich. Dlatego nagle delikatna jazda rekreacyjna nie mogla mu zaszkodzic.

Co do podkow; chodzilam po wielu forach i zapoznalam sie z mozliwoscia spawania jak to Pan mowi. Wiele osob wypowiadalo sie,ze to jednak nie jest zbyt skuteczne poniewaz czesto gorzej sie trzymaja zwlaszcza w takich warunkach pogodowych jak sa teraz i na tak duzym i ciezkim koniu.

Jezeli jednak nie stac Pana na utrzymywanie konia na wybiegu to dlaczego nie chcial Pan znalezc mu odpowiedniego domu tylko odrazu chcial go Pan wyslac na rzez?
Problem trzeszczek nie jest powodem do skreslenia konia z jakiejkolwiek kariery... poza tym chyba najwazniejsze jest zdrowie konia, bo jazda i kariera to tylko dodatek do konia (a nie odwrotnie)

I jeszcze jedno : wspaniała dieta , po której Cezarowi mozna policzyć żebra i wystają mu kości biodrowe. Rewelacyjna!

No i na koniec. Jezeli zdecydowal sie Pan na sprzedaz Cezara do Ani,a my staramy sie jak mozemy to teraz najwazniejsza jest chyba sytuacja konia, a nie urazona duma wlasciciela.
(bedzie Pan robil wielkie halo na forum,gdy najbardziej skupiamy sie na uratowaniu Cezara? - nie to jest najwazniejsze...)
dziewczyno zastanów się co mówisz!! nie jesteś osobą której należy się spowiadać a tym bardziej nie masz prawa robienia wywodów na temat jak koń był użytkowany. sama wiesz jak jezdziło sie w mogile, samowolka, każdy robił z końmi co chciał. a trzeszczki to choroba pokazująca się często po latach, a z resztą przede wszystkim to cezar miał problemy ze stawami co jest albo wrodzone albo nabyte i wychodzi w różnym czasie. niestety świat jeżdziecki dzieli sie na "miłośniczki" i jeźdźców. popatrz na świat sportowców jaki tam jest przerób koni i nikt im wywodów nie robi. a o ratiowaniu koni z wojska polskiego tez myślałyście?? zdrowe konie a też mają już swoje przeznaczenie. ja już swoje zrobiłem, gdyby nie to to cezar juz 2 lata temu skończyłby w rzeźni ale wtedy była możliwość to sie konia ratowało.
Po raz pierwszy zaangazowalam sie w ratowanie jakiegokolwiek konia, bo jestem w nim od poczatku zakochana.Niestety nie mam srodkow finansowych na to,zeby go kupic bo gdubum je miala to kupilabym Cezara gdy przyszedl do mogily. Spedzilam z nim wiele wspanialych chwil, duzo sie wspolnie nauczylismy. Nie staram Ci sie robic zadnych wywodow ani wywiadow. Martwie sie o konia i staram sie znalezc przyczyne jego problemow-to dla mnie wazne...
i nie mam zamiaru ratowac kazdego konia,bo to jest nierealne.
Wystawiam aukcje na allegro,zbieram pieniadze gdzie sie da... i nie po to zeby robic Ci wywody ani przesluchania tylko zeby ratowac konia...
Ty uratowales go 2 lata temu, my ratujemy go teraz...
Bylam bardzo szczesliwa ze bedzie sprzedany Tobie,bo wierzylam ze znajdzie u Ciebie dom na cale zycie. Bylam strasznie zaskoczona,ze chcesz oddac go na rzez...
Wiesz juz z kim gadasz ?
Przepraszam jesli Cie urazilam,ale ja tez przezywam nielada emocje...
nie wiem z kim rozmawiam. jeżeli interesują Cie przyczyny choroby to nie pytaj się anki tylko zadzwoń do lekarza który opiekował się cezarem. nie będę pisał nazwisk jak znasz konia to wiesz kto go leczył. przykro mi że uważasz ze koń był chudy, konia dostaliście odrobaczonego ze szczepieniami. u nas preferujemy okrągłe konie ale tylko wtedy kiedy jest to wynik treningów a nie zarastanie tłuszczem. a cezar od dłuższego czasu stał więc masa mięśniowa mu spadła.a to ze koń nie jest przesadnie gruby to świadczy tylko o tym ze wcale nie spieszyłem się z oddanie go na rzez chyba zgodzisz się z tym ze grubasy lepiej płacą????
Owszem,zgadzam sie. i widac cale szczescie,ze nie jest gruby-teraz widze w tym pozytywy

moze nie zasmiecajmy juz tego forum nasza dyskusja.
ja nie mam juz nic wiecej do powiedzenia-teraz my przejmujemy paleczke ratowania Cezara i to niech bedzie nasz glowny cel.
A Tobie dziekuje,ze ratowales Cezara przez 2 lata i sprzedales go Ani bo dzieki temu mam z nim kontakt.

pozdrawiam
w tym przypadku nie chodzi mi o dziękowanie, bo każdy robi to co uważa za słuszne. ide wam na ręke, nie ścigam was za płacenie reszty pieniędzy chociaż anka miała je dostarczyc do 2 tyg. ale rozumiem i czekam cierpliwie. widze że anka jeszcze nie dorosła do normalnego załatwiania spraw ale trudno to jest jej problem. mam nadzieję że już nie będziecie poruszały tematu jaki jestem zły i okrutny bo tak jak mówiłem wcześniej, nikt nie jest bez winy.
Cezarencja, dzisiaj wpłyneły dwie kwoty na Cezara: 30 zł i 80 zł . czekamy dalej, mam nadzieje, ze bedą lepsze jeszcze wyniki pomocy Cezarowi.
Witam Cię, dobrze wiedziałeś, że będą organizowane akcje na rzecz Cezara, a zbieranie pieniedzy troche potrwa, gdyz nie dysponuje osobiście taka kwota, nie wiem co masz na mysli mówiąc, że nie umiem załatwiać spraw ale myslę, że w razie potrzeby to rozmowa na telefon. Nie będe sie wypowiadała na forum na temat cezara i twój bo są rzeczy których nie chciałabym poruszać chociaz ze względu dobrego wychowania, dlatego tez uważam, że wchodzenie na temat mojego konia i eutanazji to chwyt, którego nie uzyłabym przeciwko najgorszemu wrogowi, no ale cóż.....ja juz sie przekonałam, że w życiu można sie spodziewać wszystkiego!
Co do podków-?proponowane luweksy!!!!KOSZT 300ZŁ!!!!!!!w zwiazku z tym, że doszło do ubytku cienia kości, wrzerów, pojawiają sie cysty, zmiany osteolityczne, sa to podkowy najlepsze!!!!!
Owszem mozna zrobić podkowy!!!!!Ale chyba nie tylko ja uważam, że to co tanie to potem baaardzo drogie!!!!
A właśnie pani Aldona wczoraj zasponsorowała witaminy na wrzody dla Cezara!!!!!!!!!
Sa juz zamówione!!
witam, dobrze wiedziałem że będziesz robiła akcje ale nie myślałem ze z moją osobą w tle. trochę wydaje mi się to nie w porządku, bo przecież znamy się nie od dzisiaj. rozmawiałaś z weterynarzem L?? bo on prowadził jego kuracje i nic nie było robione bez jego wiedzy. więc jak możesz to zmień swoje podejście i nie wypisuj głupot na mój temat. idę tobie na rękę, prawda? aha a ten przyjazd z koleżanką to nie inspekcja bo wiadome że koń ma teraz dobre warunki dziewczyna się zżyła z cezarem i tyle. ale i tak pomyślisz co tylko chcesz.
witam, wiedziałem że będziesz robiła akcję, ale nie sądziłem ze z moją osobą w tle. możesz sobie myślec co chcesz ale koń był prowadzony zgodnie z zaleceniami wet. L. którego z resztą sama poleciłaś. w ostatnim czasie konsultowałem jego przypadek z innymi i niestety wszyscy postawili jasną diagnozę. moje decyzje to tylko moje sprawy i nie powinny podlegać dyskusji. aha, z tą dziewczyną co chciała odwiedzić cezara to żadna inspekcja bo wiem że koń ma u Ciebie dobre warunki. więc mam nadzieje ze ustosunkujesz się do mojej sytuacji i przestaniesz wypisywać głupoty. może zaczniesz wreszcie liczyć sie z innymi osobami ale to już nie mój problem.
ale rozumiesz o co chodzi??? dla Ciebie temat Moreny jest bardzo osobisty, rozumiem to, ale Ty zaczęłaś. myślisz że tylko Ty masz ciężką sytuacje?? ja nie mam możliwości trzymania 2 koni z czego jeszcze ładowania kasy w leczenie. takie podjąłem decyzje i nie masz prawa ich komentować ani podważać.
No cóż, wszyscy mają swoje rację, jednak dziwi mnie zamiar sprzedaży przyjaciela na kabanosy . Gdybym tylko miała warunki to kilka koników spod rzeźni znalazło by u mnie dom, jednak nie zaparkuję konia na balkonie.
Może ktoś kupi moją starą, tłustą sukę na sadło ?
Za cenę domku z wybiegiem dla koni?

Za cenę domku z wybiegiem dla koni?
No Luna na wagę pójdzie lub na słoiki, więc na chatkę powinno starczyć , a Ty nie masz nic do sprzedania? Ja moge jako gratisa Puśkę dołożyć bo w sumie stara i jeszcze muszę w nią inwestować.
Wiem jak był prowadzony koń i przez kogo bo tak jak napisałam konsultowałam to właśnie z doktorem L. i nie gniewaj sie ale był wściekły jak dowiedział się, że w tak krótkim czasie doszło do nawrotu!!!Ja ci jestem wdzięczna , że zgodziłeś się nam sprzedac cezara i dobrze o tym wiesz, bo powiedziałm ci o tym!!Mamy różne podejście do koni i do sposobu opieki nad nimi, mimo wszystko uważam, że mozna było uniknąć nawrotu ale nie zamierzam cię oceniać i nie robiłam tego!!!przeczytaj na spokojnie to może tez do tego dojdziesz!!!napisałam, że z to druga kontuzja a za pierwszym razem był leczony!!!!Napisałam prawdę!!od obcych ludzi i między innymi od handlarza dowiedziałam się, że koń miał iść na rzeż ale żaden handlarz nie chciał go przyjąć bo był za chudy!!!I nie zamierzam mówic tutaj źle na twój temat, zresztą mówiłam o tym dziewczynom osobiście!!!Był nawet pomysł, żeby poszło ogłoszenie o ratowanie Cezara do gazety ale się nie zgodziłam !!!!!Bo wiedziałam co by się wtedy działo!!!podem padł pomysł żeby dac zdjęcie innego konia żebyś tylko nie miał pretensji, że z ciebie robią potwora!!!Ty masz swoje zdanie na ten temat i ja tez ale uwierz mi ,że to co myslę zostawiłam dla siebie i to juz lata temu!!!.....
Dwie osoby wpłaciły pieniążki na Cezara, w sumie 110zł , Marika, napisz mi nr do Ciebie!!! Jest osoba, która chyba chce pomóc naprawdę poważnie!!!! Szybko
Annibal, wysłałam ci maila z nr telefonu Mariki
Kesra wprowadzasz w bład oferenta. wcale nie masz tłustej suki , ale na żeberka była by dobra.
Ja mam prośbę do anibal i akachy w sprawie przekazania mi informacji / patrz zarazem na moja aukcje - Cezary/ , kto wpłacił . Bo musze pisać komentarze i podziekowanie za dokonane wpłaty. z Góry dziekuje. Mam tez pare osób , które dokonały wpłaty a nie chca folderów. Przekaże droga odwrotna

Wika
ja mam podobna prosbe jak Wika - prosze o info z nazwiskami osob ktore wplacily pieniadze. Najlepiej na maila : mrofencja@poczta.fm
dziewczyny, a ochrona danych osobowych ?? . oczywiście, juz sprawdzam konto i wysle Wam mailem kto dokonał wpłat na Cezara
Do dzisiaj na konto Pomorskiej Fundacji Rottka wpłynęło:

30 zł od Darka koń CEZAR charytatywna aukcja na al legro
80 zł KOŃ CEZAR OD PAULI Z PŁOCKA POWODZENIA
5 zł Aukcja nr 142904093 / Rennatta2 Koń Cezar
30 zł Aukcja charytatywna koń Cezar od Nikitan Dominika ..... Katowice
25 zł christine05 aukcja nr:142904093 Koń Cezar
25 zł CHARYTATYWNA AUKCJA NA ZYCIE KONIA CEZARA!!! - TO_JA_MONIKA

czyli zebralismy 195 zł.

CHCIAłABYM JEDNAK z wysyłką ZACZEKAC DO KONCA AUKCJI, ABY WYSłAC WSZYSTKO RAZEM, NIE POGUBIC SIE I NIE PłACIC DWUKROTNIE ZA PRZELEW - CZY TAK MOZE BYC?

Podziekowaniami zawsze zajmuje sie Marta (annibal) i na pewno osoby, które licytowały na allegro takie podziekowania dostana, ale podziekowań nigdy za wiele za okazane serce, więc możecie dublować .

Cezarencja I Wika otrzymały ode mnie maila z podanymi wszystkimi danymi darczyńców, tutaj zamieszczam wyrywki z wiadomych wzgledów.

Wszystkim serdecznie dziekuję za wpłaty. Przekopiujcie ten post tak, aby mogły przeczytac osoby zainteresowane Cezarem, nie mam pojecia gdzie jeszcze tpczy się dyskusja na jego temat
Bardzo prosze o info na maila o kolejnych wplatach na konto fundacji Rottka , bo kolejna osoba wplaci pieniazki z aukcji na allegro
No to macie takie niusy!!!
Dziś dostałam maila od Pani - już wcześniej kontaktowała się ze mną na temat "jak dużo kasy jeszcze trzeba na wykup konia?". Odpowiedziałam ile i udzieliłam innych informacji. No więc dziś otrzymałam maila, że ta Pani wpłaciła 1300zł na konto fundacji - na wykup Cezara. Tak więc sumka jest już cała - jak myślę? Namiary KOCHANEJ PANI podam za jej zgodą, narazie czekam na maila od niej.
Jezu - dokonałas rzeczy niemożliwej, znalazłaś ANIOŁA
No bez przesady, Pani poprostu chiała pomóc, kochana kobita
Bardzo sie cieszę
Czyli wykup Cezara mamy z głowy , a co z leczeniem . Dalej dajemy ogłoszenie ale na cel leczenia.

Wika
Jeszcze nie wiadomo, bo z tego co wiem, w piątek ma być tam ktoś z Pegazusa i chyba wezmą go oni. Tak by było lepiej dla wszystkich, na to namawiałam Marikę, której jest bardzo ciężko. Ona miałaby lżej, koń weterynarza na miejscu i opiekę.
Aniol spadł na ziemię!!!!!Ogromne podziękowania dla tej pani!!!!Z tego co sie orientuje to jest 1650zł chyba ze była jakaś wpałata o której nie wiem!!!!
Jutro ma przyjechac pani z pegasusa i zobaczymy co proponuje, to fakt dla Cezarabędzie lepiej jak pojedzie do warszawy tam będzie pod stałą opieką lekarzy a od nas na wyprawke dostanie witaminy na wrzody za 300 zł zasponsorowane przez Pania Aldonę i jesli nie będa go zabierać na dniach to podkowy ze zpecjalnymi wkładkami luweks, kucie pokrycie KTOZ!!!!!!!!!!!!
wszystkim bardzo dziekuję za pomoc!!!!!Bardzo sie cieszę, że sięudało!!!!!!!!
Łał ! super
Boze jaka to dla mnie ulga...
mysle,ze pegasus to bardzo dobra opcja
szkoda tylko ,ze nie bede miala go wtedy kolo siebie i bede baaaaardzo tesknic,bo odkad sie pojawil u Mariki to jestem 3-4 razy w tyg i spedzam przy nim kilka godzin
ale wazniejsze dobro konia niz to,ze zaleje sie lzami jak pojedzie do wspanialego domku

Serdecznie pozdrawiam wszystkich którzy tak dzielnie pomagali !!!
Cezarencjo obserwowałam Cie jak opiekowałas się Cezarem i rozumię Twój żal za nim . Bo musze Wam powiedziec drodzy forumowicze, że ten koń ma bardzo mądre , ale smutne oczy, w których pokazywały się iskierki jak obok niego była Cezarencja. Widzialam to na własne oczy.
Wielkie podziękowania należą się przede wszystkim Pani, która wpłaciła największe pieniądze.
TAKA JEST RZECZYWISTO?Ć! Gdyby nie ona zbieralibyśmy do tej pory
Witam,
może dane poniżej się przydadzą. To jest fundacja Tara, oni przygarniają i opiekują sie końmi przeznaczonymi na ... (nie moge nawet wymówić tego słowa!)

Adres schroniska w Nieszkowicach:
Nieszkowice 27
56-100 Wołów

Telefon stacjonarny: 071 389 98 79
Telefon komórkowy: (0) 668 447 922
(0) 501 059 365

Kontakt mailowy:
konie_tara@poczta.onet.pl [Piotr]
www.ligon.chorzow.pl/tara
ojejjj.... dzieki,az mi glupio ale to fakt,ze jest moja ukochanym wielbladem

Ja takze dolaczam sie do podziekowan dla wspanialej Kobiety Jest Pani niesamowita

Pozdrawiam wszystkich!
Bardzo dziekujemy za dane Tary ale cezarem zaopiekuje sie Pegasus. pani z tamtąd była u nas w piatek. Mały narazie zostanie u nas , pegasus ma w planie budować stajnie w Krakowie i może tam odrazu trafi cezar ze względu na chorobe wrzodową boją się go narażać na tak długi transport. jedno jest pewne papiery będą wypełnione na pegasus a koń zostanie u mnie przynajmniej do stycznia. Fundacja zaoferowała pomoc finansową w utrzymaniu...co dalej zobaczymy...narazie rozrabia na wybiegu i mam nadzieję, że nie narzeka na pensjonat
, a co do podków-chyba nie możemy liczyć na podkucie na wkładki luweks, w polsce ich nie ma a nasz kowal chwilowo nie wybiera sie za granice, więc pierwsze kucie raczej na okrągłe podkowy ale twierdzi, że również sie sprawdzaja!Stan psychiczny cezara jest ....yyyyyy nooo poprostu świetny!!!WYBRZYDZAMY W JEDZENIU SIEMIENIA LNIANEGO I BRYKAMY NA WYBIEGU JAK MŁODY OGIER!! SKUMPLOWAŁ SIĘ NA DOBRE Z MAŁYM OWALNYM KONIKIEM POLSKIM I NOOOO WŁA?NIE WNOSZĘ SPRZECIW!!!!!!!!Te dwa nicponie dewastują moje wybiegi!!!!!!!!!!!! Na zmiane(umawiaja się!!!!!)sciągają dragi zamykające wybieg i UCIEKAJA!!!!!!!najchętniej do stołówki!!!czyli do stodoły i wciągają siano!!!!!!!!!!!
hehe Cezarowi to sie nie dziwie ze ciagnie do jedzonka bo zeberka widac,choc coraz mniej dzieki wspanialej dietce Mariki ale ze maly grubas imieniem Neo tak wsuwa to naprawde... jak on jeszcze ma sile w nogach utrzymywac taki ciezar np.podczas skokow przez sciagniete Cezarowymi zebiskami drągi
Slodkie bestie
dzisiaj wplaciłam pieniadze na wykup Cezara i czekam na mailowe wytyczne Mariki co z dalszymi. Jak policze jutro ile wpłyneło łaczne, zaraz napiszę
Marika, potrzebne są domy dla 16 koni, które czekają na odbiór i będą depozytami do czasu rozprawy.
Wiem, pani Małgosia mówiła mi tydzień temu, miałysmy podobno nawety oglądać jakies stajnie tymczasowe....ale nikt sie nie odzywa no chociaż bardzo bym chciała pomóc to nie ma szans na chwile obecną wszystkie boksy wypełnione po brzegi, widziałaś , że maluchy dwa stoją w jednym boksie , zadzwonie do stajni w której stoi mój źrebak może są tam jakieś wolne boksy tam są dobre warynki duże wybiegi, tylko facet ma małą chodowle i wiecznie jakies źrebolki sie rodzą, pomysle gdzie można je ulokować, no napewno w różnych miejscach....
działam, działam....dwie osoby są uruchomione i szukają boksów dla tej szczęśliwej 16-tki!!!!!!! więc mysle, że cos da sie wymysleć!!!
Cezar ma juz swoje magiczne witaminy!!!!!!!!!!!!!!! więc od dziś zaczynamy kuracje!!!!
Marika to taka filigranowa , skromna dziewczyna, ale o sercu wielkoluda. Pokłony za je charakter i siłę
Jaka mała???!!!! mam całe 160 cm wzrostu!!! heheh
Ksera gdzie sa te konie???dwie osoby już szukaja stajni i może znajdzie sie coś w przedszkolu gdzie stoi mój źrebol prawdopodobnie sa tam wolne 3 boksy wszystko zalezy od właściciela i właśnie czy ewentualnie mogła by to być stajnia poza Krakowem???nie wiem jeszcze dokładnie ile kilometrów.
w niedzielę będę z synem na konikach - facet ma same konie z "odzysku" - zapytam, a jak nie ma miejsca - poproszę, żeby poszukał w swoim (koniarskim) środowisku. Chyba, że do niedzieli sprawa się zamknie
Prosze pytać, narazie sa dwie stajnie od znakiem zapytania, wszystko zalezy na jak długo ale nawet jeśli to wypali to będzą miejsca na ok 8 do10 koni.
już zapytałam, podałam mu adres forum, jestem pewna, że zerknie (pozdrawiam Ekiera) i w miarę możliwości ( u niego ciasno) - pomoże - końskie znajomości na pewno ma i dobre serce też. MOże mi się go uda wkręcić w rttki (sam ma 3 inne i nie ma miejsca, ale znajomych ma na pewno)
Czy ktoś wie skąd można wykombinowac trociny??? Cezar jest baaardzo "czystym koniem" i nie nadążam ze sprzątaniem mu boksu i dokładaniem czystej słomy a trociny świetnie wciągają mokre podłoże. Przez nadmiar płynów(:) ) wiecznie stoi na mokrym przez co gnija mu kopyta. Jak tak dalej będzie to nie wyrobie na preparatach do gnicia strzałek:/
POMOCY!!!!!
Ja do swoich kojców brałam za free od stolarza. Wprawdzie często mokre, bo świeżo po obróbce, ale można dosuszyć w domu. Muszą usuwać trociny z warsztatu na bieżąco, bo ich gania ppoż. Można też wejść w układ z tartakiem - jeżeli jest w pobliżu.
Musisz sprawdzić gdzie jest najbliższa stolarnia i dam pojechać, a oni Cię pokierują dalej