ďťż

intruz

rany - jest tak blisko!!! kurcze tylko nie to!
Violett dzieki, pisz prosze co u niej!


Jestem , przebilam sie przez swoja trzode napoalona na sikanie...
A wiec:
suk wydawala nam sie nie tegess, okazalo sie ze wystraszona byla odkurzacza...
Gdy zostal schrowany odrazu ozyła.
Jest bardzo kontaktowa, pieknie zostaje na miejscu , siada i takie tam. nie ciagnie na smyczy , reaguje na korekcje , bo zabierala sie do kpy jakiejs na dworze
Rana jak dla mnie jest nie "obrobiona" po w sumie pobycie w klinice to na moje oko wyglada tak jakby tylko wyjeli jej te paskuctwa i przemyli.
Zwisają zaschniete strupy krwi , saczy sie ropa...
same na fotach zobaczcie i porównajcie z tymi jak zostala znaleziona...
O dziwo zaczeła reagować po jakiejs godzinie na imie Corsa , ociera sie jak kot o nogi dazy do miziania jednak to jej ocieranie przyprawia mnie o palpitacje serca ze wzgeldu na jej rane.
Ma przepukline pepkowa , ale mała , troche ropieje jej oczko , ale wyprowadzimy to borasolem , nie jest to straszne.
Uszy zawalone , jedno wyczyscilam w sumie byle jak po scigalam ja po domu.. ucieka..
Szyja jest psikana Sogentem , dostaje tez doustnie tablety jakies tez na S , rozowe sa.
Wlasnie mialam fona ze suk spi w wyrze i lize jak opetana..
aAA wlasnie buziakuje ona potfornie.
Jutro suk bedzie miala obrabiana rane - przyjedzie wetka , wiec pozniej opisze co i jak...
Nie podoba mi sie jej chód , taki chwiejny tylek ma , niewiem czy to biodra czy chudosc...
Generalnie to bardzo fajna spkojna suczka, idealna na kanape dla starszych ludzi bo bardzo stonowana , w sumie to psa w domu nie ma , pokreci sie popatrzy i idzie siedziec i siedzi... i obserwuje....
zapomnialam poszukać tatoo , jutro to zrobie..

teraz foty, wybierajcie ciotki na kampanie reklamowa Corsunii









VIOLETT , PIEKNIE!!!! zaraz zabieram foty Corsy, ale zmiana!!!! kto sie skontaktuje ze mna w sprawie płatnosci za weta itp. czy macie jakies srodki na to czy trzeba pomóc?? mój mail kasia@rottka.pl, gg 2648901.

Corsa zadziwiająco lepiej na tych fotach - ogromy szacuneczek
powiem , tak jestesmy puste w ryj , mam pod opieka asta z w0-ch i sie wycyckalam na maxa, za weta zaplacila Wanda - kasa na karme dla swoich psów(karma przychodzi jutro).
wiec trzeba bedzie sie znia rozliczyć, tego nie urykam bo bez jej kasy suki by nie wydali zkliniki...


Sluchajncie bo tam wyczytalam ze we wrocku moze ja ktoa odebrac...
czy to w kazdej chwili jest aktualne?
bo moze udaloby sie cos zorganizować z wałbrzycha...hm...
w zasadzie chyba w kazdej chwili, ustale szczegóły jutro i jak bedziesz miałą kogos przekażę kontakt.

powiem , tak jestesmy puste w ryj , mam pod opieka asta z w0-ch i sie wycyckalam na maxa, za weta zaplacila Wanda - kasa na karme dla swoich psów(karma przychodzi jutro).
wiec trzeba bedzie sie znia rozliczyć, tego nie urykam bo bez jej kasy suki by nie wydali zkliniki...

ile zapłaciła? niech sie ze mną pilnie skontaktuje, bo potrzebna bedzie faktura na fundacje, zeby dokonac zwrotu.
ktos pomoze Corsie??
Są juz aukcje na Corsę, za 5 i za 10 zł:
http://www.allegro.pl/ite...rytatywna_.html

http://www.allegro.pl/ite...rytatywna_.html
Ładna sunia, oczka już mniej smutne
Violett

Info - rada z innego forum

niech ogola 10 cm szerokosc szyji na calym obwodzie, potem niech normalnie, na zywca, nozyczkami poobcinaja martwe tkanki do "pierwszej krwi" i potem dopiero nalezy zaczac leczenie. rozowe talbetki to synulox (amoxycylina), ktora tez powinna byc stosowana miejscowo-polecam synulox dla krow-dowymieniowy, ktory jest polplynny i dostanie sie bez problemu w kazdy zakamarek
a wet, ktory tak leczy jak dotychczas (w brudzie, syfie i z futrami) to konowal
cegielki zakupione

czy mogę załozyc Corsie na dogo oddzielny wątek? bedzie lepiej widoczny, moze ktos jeszcze cos na lecznie dorzuci.
Jasne, im więcej tym lepiej
Dzięki
To bardzo ładna suka. Tak myślałam i wymyśli.łam, że poprostu moze przywiązali sukę gdzieś w lesie żeby zdechła, a ona tarła szyją o obroże żeby się uwolnić. Co do weta to Marta ma rację, bo nie dość, że to powinno być obcięte to powinno też przede wszystkim być ogolone i zabezpieczone przed zabrudzeniem, dziwny ten lekarz. Dziękuje AgnieszceP, że znalazła dziewczyny z Dogo i zorganizowała pomoc suce.

Violett

Info - rada z innego forum

niech ogola 10 cm szerokosc szyji na calym obwodzie, potem niech normalnie, na zywca, nozyczkami poobcinaja martwe tkanki do "pierwszej krwi" i potem dopiero nalezy zaczac leczenie. rozowe talbetki to synulox (amoxycylina), ktora tez powinna byc stosowana miejscowo-polecam synulox dla krow-dowymieniowy, ktory jest polplynny i dostanie sie bez problemu w kazdy zakamarek
a wet, ktory tak leczy jak dotychczas (w brudzie, syfie i z futrami) to konowal

to moj post, wdlubalam go u nas na forum w jej watku
nie potrzeba nawet isc z tym do innego weta, zakasac tylko rekawki, pol godzinki czyszczenia i bedzie "jak nowa"
PILNIE POTRZEBNY TRANSPORT na ten PIˇTEK czyli jutro

WAŁBRZYCH - WROCŁAW

Nasza Agata w piątek jedzie po Kali z Częstochowy o 21 we Wrocku - zabiera go i mogłabym od razu zabrać Corsę, byłyby tańsze koszty transportu

Czy ktoś pomoże ????

PLEASEEEEEEEEEE
lulka dzieki za cegiełki na allegro
mam wpłatę 100 zł na sunie z Wałbrzycha od Pan z Poznania. Dziękuję, jeśli to czyta .

nadal niestety to kropla w morzu, bardzo prosimy o wsparcie dla Corsy.
Bardzo dziekujemy w imieniu Corsuni Panu z Poznania!
Dziś o 20 bedzie miala "robiną rane".
Tak wlasnie jak ylo napisane , tego dopuilnuje by byla łysa
Wybaczcie dziewczyny akle sama sie tego nie podejme , bo nie jestem w stanie jej utrzymać i chlastać ja nozyczkami.... przepraszam Was ale nie dam rady , ona ucieka po calej chacie i obija sie tą szyją po wszystkim.
Mam dogadane na 20 bo predzej ni chu chu nie znalazla wetka czasu bo dopiero jej zamki zrobili(wczoraj szlak trafil jej kluczyki i byla zblokowana za miastem) .
wizyty poukladala sobie zalegle tak by wszystko mialo rece i nogi a ze my z wmiare zyjacym psem to na końcu.
Mam nadzieje ze sie wkurzyłyście za to na mnie , ale naprawde mam tu zajeb- swje psy remont i kupe innych spraw. staram sie jak moge...
Dostaje leki i psikanko, dzis te uszyska jeszcze za jednym zamachem sie wyczysci bo tam gnój ma wsrodku i pewnie lada dzieć zapalonko by sie zrbilo.
to tyle teraz , po wszystkim opisze co i jak!
I jeszcze raz dziekujemy za wszystko!
kOMENTARZ NA STRONĘ PLEASEEEEEE! NO I TRANSPORT POTRZEBNY!! aGATKA JUTRO JA ZABIERZE Z WROCKA!
to moj nr.telefonu dzownicie jak coś

606836331 Violetta .
corsa wlasnie jest na smacerze zAsią ktora ja znalazła.. łaza sobie laski....
A powiedzcie w jakich godzinach mialaby z wrocka startować?
o 21.00 agata rusza (około) jeśli chłopak który dowozi Kalego nie będzie miał poślizgu i przybędzie na tę godzinę.

Wybaczcie dziewczyny akle sama sie tego nie podejme , bo nie jestem w stanie jej utrzymać i chlastać ja nozyczkami.... przepraszam Was ale nie dam rady , ona ucieka po calej chacie i obija sie tą szyją po wszystkim. wcal sie nie dziwie, catani łatwo mowic, bo ona na goleniu rottkow pewnie zeby zjadłą
mamy kolejne 50 zł z aukcji od lulki - już wpłynęły

czyli stan corsy 150 zł.
pierwszy rachunek z kliniki do zapłacenia za Corse jest 115 zł, jak wynika z rozmowy z Viloett . To poczatek, to tego dojdzie dziaiejsza wizyta, jeszcze nie wiemy ile, transport i dalsze leczenie.

własnie zakupiono cegiełki za 100 zł przez andzia69 dziękuję



własnie zakupiono cegiełki za 100 zł przez andzia69 dziękuję


a ni ma za co = przelew już poszedł
mam nadzieje, ze wiecej rottkomaniakow cosik dorzuci
40 ZŁ POSZŁO

wcal sie nie dziwie, catani łatwo mowic, bo ona na goleniu rottkow pewnie zeby zjadłą
zasadniczo rottkow nie strzyge a moje grzywki chodza ogolone jakby mialy co najmniej slepa wlascicielke
Pani Wet nie wzeila złotóweczki za suk, na obrobiona rane , przeciw zapalne podanie pod skóre i doustnie.
Jutro jeszcze po recepte rano musze lecieć do niej.
tutaj chce podziewokać Pani wet. Sylwi Skwirze za tą opieke!

Obrobie asta, pita i inne TTB , ale ztaka rana nie mialam nigdy do czynienia - dziewica ze mnie , kiedys kazdy ma ten swj pierwszy raz .
Gdyby jeszcze nie walila ta szyja o wszystko ....
suk spi w wyrze , jutro reszte opisze bo dzis na ryj padam...
Violett, dziekujemy Pani Wet, jk widac tu i ówdzie natrafiamy na perełki . super! dzieki Marta za wpłate . wkrótce dam znac jak wygląda stan kasy dla Corsy, mam nadzieję, ze jeszcze dozbieramy.
a czy mozesz wpisac w komentarzach przy corsie podziekowania dla Pani wet?
http://www.rottka.pl/pl/a...ja/298,298.html
dodalam komentarz ale go niewidze... ,wiec niewiem czy dobrze to zrobilam.
dobrze, ja go uwidocznilam i jest
Suk jest juz po tabletach z rana , ladnie zjadla wszystko ,wyspacerowana i spi.
jedziemy o 15.00 po recepty dla niej jakie przepisala jej p.weterynarz.
dostala takze kolnierzyk co by w nocy nie rozpaprala sobie nic.
Straszny smrod poszedl z tej rany jak byla czyszczona ;/


dostala takze kolnierzyk co by w nocy nie rozpaprala sobie nic.

nie wiem czy kolnierz bedzie w jej przypadku dobrym wyjsciem mocowanie kolnierza bedzie praktycznie na samej ranie
Nie wlasnie na ramionach go miala i nie tykał rany ni ciut(tez myslalam ze bedzie o rane ocieral a jednak nie.), przez ten czas jak zasychala sie rana , nie spala w kołnierzu bo nie bylo takiej potrzeby, dostala rownież opatrunek , ktory sie nie przyklejał do rany , dzis juz jest sciagiety .

Wetka stwierdzila ze nawet nie byla wyczyszczona....jak otworzyla strupy , plala sie ropa jak diabli... smrod i brud.
Woglew slow nie mam co do schroniskowych wetow , wszzystko na opierdziel sie , suk pewnie by za kilka dni padla z powodu zakazenia organizmu;/


Wetka stwierdzila ze nawet nie byla wyczyszczona....jak otworzyla strupy , plala sie ropa jak diabli... smrod i brud.

normalne, ze takie cos smierdzi ale ta ranka wyglada dobrze, od takich rzeczy sie nie umiera
z gojeniem bedzie problem, bo to musi ziarninowac-a to okres dosc dlugi, ale caly problem w tym aby to utrzymac w czystosci, zeby wewnatrz nie pozarastaly brudy i futra
Sluchajcie wykupilam zapisana maść (tez nie wziala za recetpe wetka:) )
nazywa sie masc owa :BANEOCIN . smarowac rane trzeba.

co z Transpotem dziś na wrocek?
czytam, Was, podziwiam i się zastanawiam skąd ta determinacja w ratowaniu psiaków..., zwykłe współczucie na pewno to nie jest...
co z Transpotem dziś na wrocek?

Dupa nie ma kto podwieź suki do Wrocka
Witaj Marek

Prima i Ja witamy naszego ziomka
pieknie.... poprostu...

moze udaloby sie namowic Asie, ale nie ma kasy na paliwo;/
DT sie konczy , Wandy psy zaczynaja zoraz bardziej szaleć z odzielnym pokoju-nie jest dobrze..

Witaj Marek

Prima i Ja witamy naszego ziomka


witam,
niestety sam - od 2 m-cy ona - jak to mówicie za TM...
Wysłałam przed chwilką 30 zl.
APBT zaraz poscigam Kasie
przypominam ze mrowa23 z dogo oferowala wstepnie trasport na jutro
Viollet
Przesyłam dla Corsy 100,oozł na leczenie i na pogłaskanie
Suk jest w drodze do Poznania!
Zawiozłyśmy z Asia -znalaźczynia suk do wrocka , tam odebrala ją Agatka z siostrą(milo bylo poznać)
pojechal rownież psiak chyba z karkowa:)

Takze Corsulec jest na drodze do dobrej przyszłosci...
Asia mi sie poplakała w samochodze, chcialaby Corse zatrzymać ale ma agresynego ON i nie da rady
Lecz dzieki niej Corsulec zyje.
Wandzie za DT i cierpliwosc
Wam za szybką reakcje! Powodzenia dziewczyny i mam nadzieje ze bede tutaj czytala o jej losach..
Dzieki za świetny kontakt i wpołprace ,pozdrawiam
Dla was dziewczyny za opiekę nad Corsą, zajmiemy się nią tutaj będzie miała dobrze

witam,
niestety sam - od 2 m-cy ona - jak to mówicie za TM...


Bardzo nam przykro Marku

Może znajdziesz tutaj psiaka, który Cię szczególnie wzruszy i pomożesz poprawić jego los
podaje link na forum vomsaton , gdzie hodowla ekland chce zasponsorować transport suni, wpłata bedzie dokonana we Wtorek, proszę o podanie rzeczywistej kwoty. Również jest zapytanie w sprawie suni - Tatiany Kasjan .

Wika
jestescie wielkie dziewczyny
Wieści od Agaty

Sunia w Rydzynie, da sobie radę, rana wcale ni ejest taka straszna, sunia bardzo fajna, dobrze to wszystko znosi, koło hotelu chłopcy na apolu grali w piłkę - ona koniecznie chciała też - pociągneła mnie dorwała piłkę i ja mi przyniosła - naprawdę psychicznie to ona jest w porządku - będzie dobrze
Puk, puk ...
Ja tylko dosadze moje 3 grosze ...
-Fa-Vat od veta (czarodzieja) jest na 105,- jednak z Wanda w tym zamiesznaniu zorbilismy maly blad i jutro jade ja wystawic na fundacje, tylko Hmm ... kto zapoda dane ?
-Pani vetka (ta od wizyt domowych), za to ze sie poswiecila (i takie tam) na wizyte domowa, dostala w podzience duuuuuuze opakowanie slodyczy.

A nie tylko ja sie poplakalam, bo jak dzownilam do Wandy na parkingu to tez buczala w domu

no i NAJWAZNIEJSZE. Nasza sierotka marysia dostala wyprawke i 2 zabawki, obiecalam ze dopoki to mozliwe to bedzia miala te zabawki (wielblady-duzy futrzaty i maly bez futra) tego 2go najlepiej lubi, wiec jak bedziecie chcieli ja "przekabacic" to malego wielblada w lape i machac

No i tak w gole to ja chcialam podziekowac wszystkim za akcje "brutus"
Jeszcze raz sliczne dzieki
dane gg dam Ci
co u sunki?
Jutro porozmawiam z Agatą i dam znać, chyba że sama coś napisze
super, to czekamy na wieści
Wieści od Agatki

Byłam z Corsą u Tomka wczoraj -sunia nie ma więcej niż 3-4 lata, ząbki bialutkie, nie trzeba było jej dawać głupiego jasia - wszystko dała sobie zrobić, tylko trochę się niepokoiła przy psikaniu sprayem, rana jest powierzchowna, rivanol i chitopan - za dwa tygodnie będzie po wszystkim.
Potrzebuje informacji czy była w tym schronisku szczepiona, odrobaczana i odpchlana.
W zasadzie suczka mogłaby od razu iść do adopcji, jest wspaniała pod kątem psychiki, wszystkiego ciekawa, jednocześnie spolegliwa, zero agresji wobec innych psów i do dzieci, lubi bawić się piłką. Mam nieodparte wrażenie jakby była w euforii, że udało jej się wykaraskać i na razie wszystko jest lepsze nić to co ostatnio przeżyła, ale przydałby się jej szybko domek, zanim zacznie gasnąć w hotelowych warunkach. W samochodzie siedziała na siedzeniu pasażera, trochę poobserwowała drogę i położyła się, ale nie lubi zostawać sama w samochodzie.
Nie rozumiem tych, którzy ją tak potraktowali.


Potrzebuje informacji czy była w tym schronisku szczepiona, odrobaczana i odpchlana.

nawet jesli byla szczepiona to po kuracji antybiotykowej trzeba to powtorzyc, bowiem antybiotyk podany byl od razu po wyladowaniu w schronisku a nie mozna laczyc go ze szczepieniem
reszte proponuje zrobic preparatem ADVOCATE-nie jest drogi a dziala na wszystko
W schronie nie byla napewno szczepiona ani odrobaczana - pojechala odrazu na klinike - zreszta , nawet zaswiadczenia o szczepieniu nie nie bylo.
Bank , nie byla szczepiona , odrobaczana nic.... nie byla.
Fajnie ze suk taka zadowolona.
Rana po oczyszczeniu fajtycznie o wieleeee mniejsza - gdy miala kołtuny trudno bylo ocenić jej faktyczną wielkosc.Sama bylam zaskoczona ze tylko gora byla werznieta
ale to dobrze mniej gojenia i cierpienia.
Mam nadzieje ze super chalupe znajdzie.

hodowla ekland chce zasponsorować transport suni, wpłata bedzie dokonana we Wtorek, proszę o podanie rzeczywistej kwoty.
Transport wyniósł 94,07 zł.
Sunia jest od wczoraj u mnie w kojcu Rottki. Zabrałam ją z hotelu, w którym była od trzech tygodni. Rana zagojona, pozostało czekać na odrośnięcie włosów. Muszę powiedzieć, że Corsa ma wielką determinacje. W zeszłym tygodniu jak zostawiałam ja w hotelu, wskoczyła na siatkę. Potem jeszcze z dwóch kojców się wydostawała - tak powiedzieli mi właściciele hotelu. Wspinała się po siatce albo ją rozplatała w słabym punkcie. Kiedy ją wiozłam do hotelu po odebraniu od dziewczyn z Wałbrzycha, bała się zostawać w samochodzie sama, chciała wyjść. Wczoraj jak już wiedziała, że wyjeżdża z hotelu, wcale nie miała ochoty wychodzić z samochodu. Ona bardzo potrzebuje towarzystwa człowieka, bardzo rozpacza, jak odchodzę od kojca. Idealny byłby dla niej ktoś, kto już nie pracuje i dużo czasu spędza w domu. Ona zresztą też byłaby dla kogoś takiego idealną towarzyszką. I nie jest wiekowa - ma około 3 lat. Tak ocenił mój weterynarz. Poza tym, myślę, ze została przywiązana do drzewa i uwolniła się raniąc sobie szyje. To świadczy o jej determinacji, którą kolejny raz udowoniła w hotelu. Został odrobaczona, wkrótce szczepienia i ciągle odkarmianie.
Agatka wreszcie na forum Witaj!!! Dla tych, co nie wiedzą - Agata to właśnie osoba, która uratowała dwa umierające rottki od facet z pseudohodowli, był u niej Poznaniak - Bryś, opiekuje się chudym z Katowic i Gutkiem w hotelu w Rydznie
witamy, Agatka
Witam! Bardzo mi miło do Was dołączyć.
Witamy, my cieszymy się bardziej
Marta jesteś kochana!
JAgata, dzien dobry
Cześć Kwapa! Ale mnie wszyscy witają! To bardzo miłe!
A wracając do Corsy! Ona strasznie rozpacza, jak odchodzę od kojca, ale dzisiaj mój mąż raz z nią poszedł na spacer i mówił mi, że za nim nie piszczała i nie szczekała. Z tego wynika, że woli kobiety . A wogóle biedna jest. Dla psa, który żył w mieszkaniu kojec to więzienie. Miałam wrażenie, że rottki, które zabrałam od tego pseudohodowcy, kojec z ciepłą budą miały za luksus. Nie szczekały, jak odchodziłam. Pewnie dlatego, że całe życie żyły na dworze i zdecydowaną większość czasu były same.

Ale mnie wszyscy witają! To bardzo miłe! Jak się zasłużyło tak witamy . Pisz co u rottków.
to ja tez dołączę i witam
Corsa zaszczepiona! Wstępnie zdecydowaliśmy z weterynarzem o jej sterylizacji w połowie lutego - muszę ją trochę odpaść. U weterynarza suczka aniołek - inne psy, ludzie, dzieci, które czekały w poczekalni nie wzbudziły w niej żadnych niepożądanych zachowań (oprócz tego, że najchętniej usiadła by mi na kolanach). Wszystkim zabiegom - osłuchaniu, zastrzykowi i obmacaniu poddała się bez cienia sprzeciwu. Ogólnie jest zdrowa, ma niewielkie zmiany na żebrach spowodowane prawdopodobnie złym karmieniem w młodości - brakiem wapnia i fosforu. Raczej już nic się z tym nie da zrobić. Poza tym troszkę jakby już mniej rozpaczała,kiedy zostawiam ja w kojcu. Ale tylko troszkę.
JAgata
Jagata pięknie , pisz to w komentarzu
Komentarz na rottka.pl wysłany!
i juz umiesciłam
Witaj JAgata , dzieki za danie Corsie tymczasu. Sunia o tak wspaniałym charakterze została w tak okrutny sposób potraktowana przez własciciela a mimo to dalej jest otwarta na ludzi i otoczenie. Jeszcze raz dzieki

Wika
Witaj Wika! Oby Corsa szybko dobry domek znalazła, wtedy mogłabym wziąć Chudego z Katowic do siebie - w hotelu on nie dojdzie do siebie. Jest ciągle chudy, a był już odrobaczany. Pocieszające jest tylko to, że jest wesoły i jego nastrój nie wskazuje na jakąś chorobę. Jednak na pewno jest jakaś przyczyna jego chudości.

Oby Corsa szybko dobry domek znalazła, pomocy zatem! Wika, pamiętaj o mojej ofercie zapłacenia prywatnie za ogłoszenia, ktore dasz , moze jak się sprężymy beda nowe domki. a moze ktoś podpowie treść najbardziej chwytliwych ogłoszeń? takich, ktore najbardziej zwrócą uwagę ludzi? jak widać, współpraca wychodzi nam coraz lepiej, to czemu by tego nie pociągnąć w drugą stronę
Ogłoszenia nie ma sprawy , co prawda jeszcze nie usiadłam nad ogłoszeniami/ o których rozmawiałyśmy/ z uwagi na piekną pogodę ,a co za tym idzie jestem więcej po za domem., to z psem lub na rowerze. A wracając do ogłoszeń osoby które mają psiaki na tymczasie ważne sa ładne zdjęcia podpopiecznych.
JAgata zdjęcia Corsy i ogłaszamy ją.

Wika
Ok. Jutro sesja zdjęciowa. Dzisiaj nie mogłam - Wielka Orkiestra więc pracuję. Teraz mam chwilę przerwy,ale już ciemno. Zresztą jutro kończę o 16 więc, jeśli zdjecia będą zbyt ciemne powtórzę sesje we wtorek - od wtorku do piątku pracuję do 15.
Wika, zrobiłam zdjęcia i wysłałam do akacha, nie mam do Ciebie maila, żeby Tobie też wysłać.Niestety, musiałam robić z lampą, więc wygląda to tak jakby było ciemno. Dzisiaj jeszcze powtórzę sesje.
moje e-mail emma1@o2.pl . myślałam ,że tutaj je wstawisz Ktoś by mi mógł mimo to przesłać na e-mail .

Wika
Foty Corsy






poprawiłam ponownie , nie ma co kombinować

Wika
Wika a te co dzisiaj dostałaś to wkleisz czy poczekasz na lepszą sesję ??
Marta025 wkleiłam foty ze strony rottki , myślałam że to są najnowsze ale nie i poprawiłam na właściwe z mojej poczty. Dzięki za zwrócenie mi uwagi .
Mam nadzieje że Moderator mnie nie zabije za wielkość fot. , szczerze poszłam na łatwizne przekopiowałam adres zdjęć , które zostały mi przesłane.

Wika
nic nie widac:(
no prosze, nie zdązyłam ich wstawic, wchodze, a one są . dzieki dziewczyny, ze tez nie miałysmy sie kiedy z Marta rozmnażac, nie wyrabiam z czasem i obowiązkami , ze o przyjemnosciach nie wspomnę .
Druga sesja przeprowadzona, zdjęcia wysłane na maile. Muszę nauczyć sie wstawiać tu fotki, ale proszę o cierpliwość...gdyby doba miała 36 godzin.......
Bardzo proszę

[img][/img]

[img][/img]

[img][/img]

[img][/img]

[img][/img]
sliczna sunia

wplynie stowka na Corse od dziewczyny z dogo
super
Super, dziękujemy!!!! Wysłana została do Agatki ostatnio karma, kasa się przyda

Wysłana została do Agatki ostatnio karma, kasa się przyda
oj BAAAARDZO, bo jeszcze za tę karmę nie zapłaciłam .

dzieki
matko , wzruszylam sie jak stary sennik .
to nie ta sama suka ktora wyjedzała z W-ch...
Dobra robota , a suk coraz piekniejsza,
Czekać tylko domu ze złotymi klamkami
Po siatkach skakać oj corsulec... diable

ps. Asia prosi o odesłanie szelek....
Wspinanie się po siatce to już dla Corsy pestka. Wczoraj wyskoczyła z kojca rottki. Wykonała lot z budy przez dziurę między ścianką a dachem. No ale teraz, kiedy mój dzielny mąż wziął podręczny zestaw majsterowicza i obniżył dach, to już raczej szans na ucieczkę nie ma. Chyba musiałaby przegryźć się przez podłogę i podkopać.
A szelki odeślę, ale proszę o adres - gdzie mam odesłać. Violet, masz chyba mój numer telefonu - przyślij sms-a z adresem.

No ale teraz, kiedy mój dzielny mąż wziął podręczny zestaw majsterowicza

Wow toż to BOB Budowniczy z mężusia ::D
Corsunia w anonsach płatne Data emisji: 2008.01.22 w Gazecie na teren wielkopolski i Data emisji: 2008.01.19 ogłoszenie internetowe . na telefon fundacji . Zobaczymy co z tego wyniknie.

Wika
Dobry

Jako ze wcielo mi haslo,a jakos nie idzie mi go odzyskac loging na 2 ...

mam wrecz BOJOWE zadanie dla "pewnej" osoby...
Jako ze wet z wch (ten to nic jej nie robil) wpisal Corse na moje konto, chciala bym ja jak najszybciej sciagnac, bo niedaj bog mojemu psu cos sie stanie i potem bede swiecic oczmai. A wiec chciala bym dostac ta umowe adopcyjna, czy jak to tam sie porzonnie nazywa, zeby pokazac wetowi ze moze mi ja sciaganc z konta. Przy okazji mozna odeslac kocyk i szelki

Adres jak sie nie myle byl na kopii dok. ze schorniska, jak by cos sie zmienilo to na maila (a.raduszewska@gmail.com ), bo na forum nie kukam jako tako.

Pozdrawiam

P.S. Corsa wyglada slicznie,przytula sie panci jak mozna to utulajcie ja od walbrzycha
Hej Asiak1! Sorry, że nie pomyślałam - rzeczywiście jest Twój adres na kopi oświadczenia ze schroniska. Jutro, albo we wtorek wyślę Ci te papiery razem z szelkami i kocykiem.
Corsunia w anonsach płatne Data emisji: 2008.01.22 w Gazecie na teren wielkopolski i Data emisji: 2008.01.19 ogłoszenie internetowe . na telefon fundacji . Zobaczymy co z tego wyniknie.
Wika wspaniale Corsik czeka.
Czyba powinno być tak:


Jutro, albo we wtorek wyślę Ci te papiery

A jednak kukam...
Ok teraz tak, oswiadczam wszem i wobec. Jak dostane dok. dotyczace adopcji, pojde do veta po fakturke zeby zrobil korekte (poki co wystawilam ja na mnie bo cos czulam ze za 7dni nie dost. wszytskich papierow) i TERAZ sluchac mnie zeby nie bylo nie domowien, tam jest sobie kwota za "usluge" tego Pana, ja Wam odesle ta fakture zebyscie sobie rozliczyli podatki (bo nie wiem jak to jest z pozarzadowymi, mam nadzieje za w koszty mozecie chociaz to puscic) i niech nikogo nie korci mysl odsylania mi kasy, bo pojade i pobije to jest faktura TYLKO do podatku, uznajmy ta kwote za moj wklad na Corse, bo nie kupowalam zadnych cegielek ani nic.

Jasna sprawa? bo serio Poznan (czy gdzie tam jestescie) nie daleko , wsiade w auto, oddam kase i zrobie focha hehe
Corsa jest w anonsach .

Wika
Hmm... to znowu ja

Otrzymałam paczuszke - dzieki wielkie. Ale dalej nie mam dokumentu jaki chcialam miec
Nie chodzilo mi o zwrot kopi dok. ze schroniska-po ta ja wam dalam zebyscie gdziestam mielu u siebie nie wiedzialam czy to jest chiper wazne

Chodzi o to jak odebralam Corse ze schroniska koles powiedzial mi ze za 10 dni mam sie z nia zglosic do oblookania rany etc. jako ze sie z nia nie glosilam bo juz byla w Poznaniu, chcialam jakis dokument na ktorym bedzie napisane ze Wasza organizacja przejela odemnie psa, jest teraz pod wasza opieka i tam takie. Chodzilo o to zebym podeszla z tym dok, gdzie jest napsiane, cos na styl "my mamy ta sunie i jest pod nasza opieka", zeby koles nie mial jakis watkow ze bog wie co zorbilam z tym psem :| ... zeby mi wyczyscil konto z Corsy bo jej niemam w domu i niemam jak ciagnac dalej jej leczenia. Oto sie tylko rozchodzi caaaaly czas

hcialam jakis dokument na ktorym bedzie napisane ze Wasza organizacja przejela odemnie psa, jest teraz pod wasza opieka i tam takie.
Asiak1 z tym to do mnie proszę . Na mail kasia@rottka.pl poproszę Twoje namiary, imię i nazwisko i adres. Dokument sporządzimy i wyslemy
Corsa ma ogłoszenie Na allegro

Dałam ja równiez do gazety wyborczej wrocławskie.

Wika
Dzieki Wika, teraz każdy dom, każdy wydany pies jest dla nas na wagę złota. ale nie do każdego domu, tylko te najlepsze proszę się ustawiać w kolejce . Psów czekających na nasza pomoc jest strasznie duzo.
Dzisiaj jest w gazecie z telefonem J Agaty .

Wika
Fotki wstawiam w imieniu JAgata, w wolnej chwili Agatka napisze co tam u Corsy

[img][/img]

[img][/img]

[img][/img]
W piątki zawsze jest zbiorówka i dziewczynka dzisiaj tez jest w gazecie wrocławskiej .
Agatko nie było żadnego telefonu ?, w anonsach jeszcze tez jest jej ogłoszenie, przez 2 tygodnie.

Wika
Jak do tej pory nie było ani jednego telefonu, ani jednego
A co do zdjęć powyżej - Marta dziękuję za wstawienie - Corsa zeprezentowała swoją czołową, rozczulającą minę i przez to wydaję się być smutasem, ale tak wcale nie jest. Jak widać dalej z pasją rozczłonkowała napotkanego patyczka. Poza tym lubi bawić się kamykami. Koty średnio ją interesują, może by potrafiła się z jakimś zaprzyjaźnić. Poza tym to zazdrośnica, więc nie proponowałabym jej do domu gdzie są inne psy, bo to ją i tylko ją trzeba kochać i kochać. Przy nodze potrafi nieźle chodzić, siada i podaje 2 łapy naraz. W sumie jest słodka. Tylko nie mogę sobie poradzić z tym, że ciągle ma jednak rozwolnienie. Opanowaliśmy biegunkę aniprazolem na robale, ale nadal nie jest dobrze. Zdarza się jej ciagle narobić w kojcu i nie jest to całkiem twarda kupa, tylko jednak trochę rozwolniona. Zastanawiam się czy to nie ta lamblioza, o której przeczytałam w wątku Klusi, tyle, że ona nie ma żadnej krwi ani śluzów w kale. Daję jej jeszcze tydzień. Jeśli chodzi o wygląd, to ładnie przytyła, ale jest powiedziałabym zgrabna, sierść jest całkiem ładna.
JAgata czy dostałas już wysłany z fundacji olej dla psów z pestek? na problemy z sierścią i ze skórą?
Przepraszam, będzie troszkę nie na temat.CO TO ZA OLEJ NA SIER?Ć?Pytam,ponieważ Zuzia i jej kumpel Bruno strasznie linieją.A przecież karmię ich lepiej niż syna mego jednorodzonego, żarcie polewam olejem lub oliwą, włącznie z tą tłoczoną z dziewic na zimno......i nic.
Olej z pestek winogron.
Nie dostałam jeszcze tego oleju.
może, może sie czai gdzieś domek dla Corsy...
trzeba poczekać gdzieś do czwartku - piatku, aby okazało sie czy to prawda!
oby !!!!! trzymamy kciuki
akacha i dalej są uparci na Corsę trzymam w takim razie mocno kciuki, oby im sie dziewczynka spodobała .

Wika
to znowu ściskamy łapki

akacha i dalej są uparci na Corsę Wika, odzew jest z twoich ogłoszeń . duzo ludzi dzwoniło do mnie z wrocławia z anonsow - moe takie ogolne o rottkach tam daj!
i jakas gooooopia pani zaciągająca po wschodniemu, a trudno mnie zdenerwowac, bo lubie wschodnich sąsiadów, co jak zaczełam ja przepytywac na okolicznosc wydania rottki to stwierdziła ze to jakies naciąganie, ona dzwoni z kolezanki telefonu i trzasneła słuchawką az zaiskrzyło

stwierdziła ze to jakies naciąganie, ona dzwoni z kolezanki telefonu i trzasneła słuchawką az zaiskrzyło
akacha napisała


Wika, odzew jest z twoich ogłoszeń . duzo ludzi dzwoniło do mnie z wrocławia z anonsow - moe takie ogolne o rottkach tam daj!
i jakas gooooopia pani zaciągająca po wschodniemu, a trudno mnie zdenerwowac, bo lubie wschodnich sąsiadów, co jak zaczełam ja przepytywac na okolicznosc wydania rottki to stwierdziła ze to jakies naciąganie, ona dzwoni z kolezanki telefonu i trzasneła słuchawką az zaiskrzyło


Kasia dałam takie ogólne: Gazeta Anonse - wydanie kujawsko-pomorskie ,Data emisji: 2008.02.08 i ogłoszenie internetowe było Data emisji: 2008.02.03 .

Wika
To chyba nie tylko ja miałam wczoraj dobry dzień, też mi się udało kogoś przyziemić Nawet nie zdążyłam się dowiedzieć o którego psa mu chodzi
Ja wczoraj jak doszłam do kastracji to usłyszałam-swojemu chłopu odtnij wariatko

Ja wczoraj jak doszłam do kastracji to usłyszałam-swojemu chłopu odtnij wariatko

Domyślam się, że to miało być w wątku Bryśka

Ja wczoraj jak doszłam do kastracji to usłyszałam-swojemu chłopu odtnij wariatko czyli wczoraj dzień świra był i tyle
Cały wtorek i całą środę pan bardzo zainteresowany ma wyłączony telefon A chciałam dzisiaj zapoznać go z Corsą.
Corsa non stop na allegro i tutaj eoferty i na alegratce i również tutaj ogłoszenie moje i tutaj kupiępsa

Wika
Mam dobrą wiadomość! Sraka wreszcie opanowana!!!! Od kiedy Corsa u mnie jest, nie robiła normalnej kupy. Nic nie pomagało:aniprazol, zmiana karmy. Ale pomógł ENTEROFERMENT ! Mój genialny wet mi go dał celem wspomożenia fory bakteryjnej w brzuchu Corsy. I wreszcie dało efekt! Jestem szczęśliwa! Koniec z plackami w kojcu! Już nie wspomnę o tym ,że czasem sunia wdepła w taki placek, a potem wylewnie, jak to ona, witając się skakała na mnie.....
Być może Klusia też ma problem z florą bakteryjną i pomógłby jej enteroferment. To jest biały proszek, który w ilości pół łyżeczki mieszam w dwóch łyżkach wody i podaję (strzykawką) do pyszczka rano i wieczorem przez parę dni (Corsa ma kuracje 5 dniową). I trzeba bezpośrednio podać, raczej nie dodawać do karmy. To jest szwedzki lek, bardzo dobry jak mówi mój wet, no i nie jest drogi.
Mnie kazali posypywać karmę, moja miała rozstój po antybiotyku.
wiem własnie ze tez mozna posypywac
Corsa na stroniekupsprzedaj

Wika
Corsa na Bono.

Co u dziewczynki?

Wika
Corsa ma ogłoszenie w 4lapy i w Vendito

Wika
I tutaj Psy.pl

Wika
Też ma tutaj adopcje.org

Wika






Corsik w środę idzie pod nóż - będzie sterylka. Niestety, za wcześnie się cieszyłam z działania enterofermentu - placki wróciły. Przy sterylce pobierzemy krew i zbadamy - raz zobaczyłam krople krwi w kupie Corsy. Poza tym jak widać sunia czuję się dobrze, ma małego fiołka na punkcie kamyczków. Jak już raz się rzuci to trzeba dalej i dalej. Bez problemu można jej odebrać prosto z pyska taki kamień. Koty ją nie interesują. Jest pieszczochem i przytulakiem. Przyzwyczaiła się trochę do kojcowego żywota i już tak nie płacze, kiedy zostaje sama, ale szczęśliwa nie jest. Pyszczek ma bardzo smutny kiedy odchodzę. Wika, pan z Grębocic na razie odebrał meila ode mnie, w którym podałam mu kontakt do mnie, ale nic nie odpisał, ani nie zadzwonił póki co. Czekam. Wika dziękuję Ci bardzo za ogłoszanie suczki!!!
Zdecydowałam się coś Wam pokazać. Wkleję to też w innych psich watkach. Można przeklejać dalej

Luty był absolutnym przodownikiem, chociaż najkrótszy i jeszcze się nie skończył, w historii fundacji jesli chodzi o płatności .

Zostały opłacone zobowiązania z pieniędzy, które były zebrane na konkretne akcje oraz zbierane przez fundację przez wiele miesięcy z funduszu tzw. alarmowego, na nieprzewidziane wypadki. fundusz stopniał .

Chciałam pokazać jakie to są kwoty za utrzymanie, leczenie i kastrację psów - a to jeszcze nie koniec na ten miesiąc spływających faktur . Pobiliśmy wszelkie rekordy!!! Kto może wspomóc BARDZO PROSZĘ - te kwoty są niebotyczne. Musimy być przygotowani na niespodziewane wypadki, a takich mamy większość, mało medialnych psów, których na szczęscie nikt prawie nie ukatrupił, ale na które nikt też nie chce wpłacać...
Dlatego dziękuję tym, którzy wpłacają pieniądze bez konkretnego przeznaczenia.

Ta tabelka wstawiona jest z OGROMNYM podziękowaniem dla osób które pomagają naszym kochanym rottkom - zobaczcie, kochani, ile dzięki Wam zrobiliśmy!!! To aukcje, wpłaty, darowizny, adopcje wirtualne i podarowane nam fanty, ktore pracowicie ciągle wystawiamy na allegro, teraz jeszcze ciut na bazarki (dzięki lulka ), to dziesiątki tygodniowo wysłanych i wylicytowanych paczek, ktore w fundacji Ola zawija jak swistak w te sreberka . , ostatnio to grosik z koszulek, ktore - nie ukrywajmy w głównej mierze WY zamawiacie.

DZIEKUJEMY

www.bzwbk.pl
tel. +48 (61) 856 52 42

Operacje na rachunku: Rachunek bieżący
Numer rachunku: 53 1090 1098 0000 0001 0587 2375
Waluta: PLN

Data Winien
04-02-2008
04-02-2008
04-02-2008
04-02-2008
04-02-2008
04-02-2008
04-02-2008
04-02-2008
05-02-2008
05-02-2008
05-02-2008
05-02-2008
05-02-2008
05-02-2008
05-02-2008
05-02-2008
05-02-2008
05-02-2008
06-02-2008 1 000,00
06-02-2008 752,55
06-02-2008
06-02-2008
06-02-2008
06-02-2008
06-02-2008
06-02-2008
06-02-2008 1,20
06-02-2008 458,00
07-02-2008 3,00
07-02-2008
07-02-2008
07-02-2008
07-02-2008
07-02-2008
07-02-2008
07-02-2008 24,00
07-02-2008 74,90
08-02-2008
08-02-2008
08-02-2008
09-02-2008 41,48
11-02-2008
11-02-2008
11-02-2008
11-02-2008
11-02-2008
11-02-2008
11-02-2008
11-02-2008
11-02-2008
11-02-2008 52,00
12-02-2008
12-02-2008
12-02-2008
12-02-2008
12-02-2008
12-02-2008
12-02-2008
13-02-2008
13-02-2008 454,00
13-02-2008 816,73
13-02-2008 105,13
13-02-2008 36,65
13-02-2008 398,76
13-02-2008 170,57
13-02-2008 36,65
13-02-2008 236,00
13-02-2008 528,40
13-02-2008 335,00
13-02-2008 485,29
13-02-2008 74,00
13-02-2008 109,01
14-02-2008
15-02-2008
15-02-2008
15-02-2008 20,00
15-02-2008
15-02-2008
15-02-2008
15-02-2008
15-02-2008
15-02-2008
15-02-2008 309,00
15-02-2008 321,12
15-02-2008 80,00
15-02-2008 1 840,40
15-02-2008 15,00
15-02-2008 36,00
15-02-2008 12,00
18-02-2008
18-02-2008
18-02-2008
18-02-2008
18-02-2008
18-02-2008
18-02-2008
18-02-2008
18-02-2008
18-02-2008
18-02-2008
8 826,84 zł !!!!!
Corsik po sterylce. Czuje się dobrze.
Biedna Corsa , to dobrze że lepiej sie czuje. Chodzenia trochę masz przy niej JAgatko.
Jak ty sobie radzisz z ta ilością zwierza w domu .

Wika
znaczy do wzięcia Corsica jest od zaraz
Corsie skończyło sie ogłoszenie na allegro , mam wstawiać ponownie. Jeżeli tak powstawiam nowe zdjęcia . Chyba ,ze były jakieś telefony w jej sprawie.

Wika

Jak ty sobie radzisz z ta ilością zwierza w domu .

Wika


W sumie nie wiem. Mąż mi pomaga i spaceruję z naszymi owczarami. I jakoś daje radę.

Corsa czuje się całkiem dobrze, wczoraj już sobie kłusowała i chyba miała ochotę na rzucanie kamyczkiem. Chętny z Grębocic był 12 letnim chłopcem, którego rodzice ciągle są w pracy. Nic z tego. Corsa jest kochana, tak wodzi za mną wzrokiem, grzeczna jest i przytulaśna, wszedzie za mną chodzi.

Corsa jest kochana, tak wodzi za mną wzrokiem, grzeczna jest i przytulaśna, wszedzie za mną chodzi. Jak miło to czytac domku, gdzie jesteś????????
Corsa ma ogłoszenie w dziennikmetro.pl

Wika
Corsa ponownie na allegro

z nowymi zdjęciami

Wika
Corsa czuję się dobrze, tylko łysy brzuszek wskazuje na to, że była sterylka. Operacja kosztowała 350 zł. POTRZEBNE Sˇ PIENIˇŻKI!!!. W tym wątku chce Wam też pokazać koszty leczenia Firo - chudego z Katowic, drugiego fundacyjnego rottka pod moją opieką, ponieważ BARDZO POTRZEBNA JEST DLA NIEGO POMOC FINANSOWA!!!! Firo ma chora watrobę, nerki i kamienie w pęcherzu moczowym!
Oto dotychczasowy sposób jego leczenia i koszty:
1 wizyta (sedalin, kroplówka wieloelektrolitowa 500) - 25 zł
2 wizyta (sedalin, kroplówka, witamina B complex, enrofloksacyna, encorton,clonohepar) - 35 zł
3 wizyta (kroplówka, enrofloksacyna, clonohepar) - 20 zł
4 wizyta (kroplówka, witamina B complex) - 15 zł
5 wizyta ( enrofloksacyna, clonohepar) - 15 zł
usg - 30 zł
6 wizyta ( clonohepar, enrofloksacyna) - 15 zł
10 tabletek enrofloksacyny - 10 zł
Badanie krwi(morfologia, biochemia) - 65 zł
Karma Hills na wątrobę - worek 14 kg 260 zł i 7,3 kg - 130 zł
Razem 620 zł i dodać trzeba 7 % VAT.
Chcemy skończyć już podawanie karmy Hillsa na wątrobę i zabrać się za kamienie w pęcherzu też lecząc go karmą - Royal Canin Urinary. Najtrudniej będzie z nerkami, ponieważ wszystko wskazuje na to, że to choroba genetyczna, do której predestynowane są rottki (problemy z kłębuszkami). Na szczęście Firolek powoli, ale sukcesywnie tyje, ma doskonały humor. DLA FIROLKA POTRZEBNA JEST POMOC FINANSOWA!!!! Liczę, że koszty już nie będą tak duże. Mój weterynarz jest kochany! Nie liczy swojej pracy i czasu, ciągle myśli tak, żeby nie generować niepotrzebnych kosztów i szukać najtańszego sposobu na wyleczenie fundacyjnych psiaków i wogóle wszystkich , jakie zdarza mi się ratować. Firek ma szanse wydrowieć. Jest przemiłym psiakiem, trochę jeszcze niewychowanym i niesfornym, ale na wszystko przyjdzie czas. I chociaż jest miksem, to jest bardzo ładny. Gdzieś na pewno czeka na niego dobry domek. POMÓŻCIE MI GO WYLECZYĆ!!!!
Corsa ma ogłoszenie zwierzak.pl

Wika
Ponownie Corsa ma ogłoszenie w kupsprzedaj

Wika















Wika
Martuś dziękuję za wstawienie fotek!!!!
Nie ma za co
JAgata, wielkie ukłony w Twoją strone sucz śliczna i widać taka radosna
goskamis dziękuję. Sunia jest super. Na spacerach buźka jej się uśmiecha od ucha do ucha. Ale tak jak bardzo jest radosna kiedy do niej przychodzę, tak samo bardzo smutna jest kiedy zostawiam ją w kojcu. Ma bardzo wyrazisty pysk. A domku ni widu, ni słychu.
JAgata a moze komentarze na rottke? pieknie sunia wyglada
JAgata tyle Corsunia ma ogłoszeń i zero telefonów to smutne .

Wika
Corsa ma ogłoszenie eofert

Wika
Akacha, komentarz wysłany, proszę o kilka nowych zdjęć suńci na stronę Rottki
J Agata przsłała nowy tekst Corsy do Ogłosze/ za co jej serdecznie dziekuję / Może nowy wizerunek Corsy spowoduje ,że znajdzie sie dla niej super domek. Zbyt juz długo przebywa w domu tymczasowym ,Czas aby grzała dupke w nowym domku .
eoferty i ponownie na allegro po zmianach. I tutaj też po zmianie alegratka i tutaj ogłoszenie. moje

Wika
na rottce od kilku dni tez Corsa po liftingu
Kasiu tyle ma ogłoszeń i żadnych telefonów

Wika
kogielmogiel

Wika
Corsunia ponownie na alegro

Gdzie ten domek plisss.

Wika
Nowa porcja fotek Corsy od Agatki
























ale ma miejsca do biegania super JAgata
ale zielono i kwitnąco Jagata
Corsa też już prawie pół roku czeka na dom. Pomyślmy o domku dla niej bo też jakoś utknęła...
Corsa ponownie na allegro i tutaj kupsprzedaj dalej na alegratce i znów tutaj eoferty i też tutaj e-zwierzak i tutaj
kupię psa , BONO

Wika
trójmiasto

Wika
Wika! Dziękuję!
Centrum

Wika
CORSA MA DOMEK!!! Mieszka w Lubiniu, w trzypokojowym mieszkaniu, do towarzystwa kotek, blisko las. Ma młodego, ale rozsądnego opiekuna z dobrym podejściem do psów.
Super, doczekała się w końcu
wreszcie
powodzenia Corsiku
Matko ja forum zgubilam to po formacie!!!!!

Ależ sie ciesze ... czy ona mieszka tu na dolnym śląsku

Dziewczeta , boskie jesteśście!!!!!!!!!!!!11

pokłony Wam , bez Was zginelaby smiercia marna jak inne rottki w wałbrzyskim schronie

Jej się udalo , bardzo Wam dziekuje
Super
zdjęcia z nowego domku













OOOOO Boziuuuu Kotek chce uszkodzić rottkę

Fajnie ma.
O następna co się pcha na kolanka..
Super
no brak słów
Tiaaa i potrzebna będzie wizyta za czas jakiś, coby sprawdzić, czy kotecek nie uszkodził psicy
Pomóż, żebyśmy my mogli pomagać !!!!!!!!!
Kup znacznik dla swojego pupila, taniej nie znajdziesz, symboliczna 1 złotówka
koszt przesyłki ok 2 zł. lub bezpłatnie na terenie Warszawy



Każda złotówka jest na wagę złota