intruz
Tu się historia suńki zaczyna: www.forum.rottweiler.sky....p?p=45920#45920
A tu już moja relacja:
Ewa przywiozła ją wczoraj późnym popołudniem. Suka ma do dyspozycji kojec z budą.
Dzisiaj wzięłam ją na dłuższy spacer do lasu, cieszyła się jak szczeniak, sama nie wiedziała, co robić - galopować, przynosić mi patyki, czy tażać się z dziką radością wymalowaną na pysku. W związku z tym próbowała robić wszystko na raz. Umie chodzić przy nodze i siadać, umie też aportować i dosłownie wpycha patyk w rękę, żeby się z nią pobawić. Przychodzi na wołanie... czasem nie pierwsze i nie drugie, ale generalnie trzyma się człowieka.
Do zwierząt niestety niefajna. Na kota już próbowała zapolować. Z kojca dość agresywnie oszczekuje inne psy, konie i kozy, ale trzeba będzie jeszcze sprawdzić poza kojcem, bo często reakcja "bez krat" potrafi być zupełnie inna. Do ludzi super. Ogonek macha całym jej tłustym dupskiem bo po tym, jak o nią zadbano, na pewno do wychudzonych już nie należy. Zupełnie nie ma kondycji, po półgodzinie w lesie była zdyszana i zapluta. Utyka na tylne łapy, wg mnie konieczna jest wizyta u lekarza pod tym kątem (dysplazja? jakiś uraz? kręgosłup?).
Nie bardzo mam dostęp do internetu, ale postaram się tutaj zaglądać. Ewa obiecała nas odwiedzić w niedzielę, więc myślę, że będą zdjęcia.
dzieki za załozenie wątku Sarze czekamy zatem tylko na foty od Ewy . Sandra obejrzyj ją dokładnie pod kątem tych łap, Ewa mówiła ze sa jakieś rany. Dzieki za informacje . Musze cos wymyslic z jej wetem, musze po prostu! Daj znac jak ze zwierzakami.





Na zdjęciach jest miejsce w którym mieszkała po adopcji ze schroniska, facet który ją adoptował właśnie takie warunki jej przygotował i twierdził że dał jej bardzo wiele miłości...sąsiedzi zgłosili do toz-u że na działkach jest głodzony pies uwiązany na bardzo krótkim łańcuchu, po interwencji facet się wystraszył i chciał się psa zwyczajnie pozbyć, czyli schronisko.
a to ode mnie dla pseudowłaściciela
Donoszę, że pani rottweilerka ma głos, jak stara meliniara - jak szczeknie, to się zastanawiam, czy ktoś jej nie dawał nalewek, spirytusu i mocnych bez filtra do pojarania
Nie ma ran na łapach. Na przedniej ma rozlizaną zmianę. Albo jakieś skaleczenie, albo grzyb, albo autoagresja. Teraz tego w ogóle nie rusza, zmiana przysycha. Jeśli chodzi o kulawiznę, to tył ma sztywny, a (wyraźnie) utyka na przód. Mimo to rusza się chętnie i niezmordowanie zachęca do zabawy patykami. Mam parę zdjęć telefonem, ale Ewa w niedzielę porobi jakieś porządne.
Przy okazji dodam, że do końca głosowania na Krakvecie zostało już tylko kilka godzin. Proszę o Wasze wsparcie na żarełko dla psów. JEDEN GŁOS MOŻE ZMIENIĆ WYNIK.
Jak to się robi? A tak
1. wchodzisz na stronę www.krakvet.pl
2. wciskasz link Forum
3. wciskasz link Rejestracja
4. wyskakuje opis, a Ty wciskasz „zgadzam się na te warunki i mam powyżej 13 lat”
5. wyskakuje wniosek rejestracyjny, a Ty go wypełniasz: pole użytkownik, email, dwa razy hasło oraz wpisujesz kod z obrazka i wciskasz „wyślij”;
6. dostajesz na maila (często laduje on w spamach), którego podałeś, wiadomość aktywacyjną i klikasz na ten przysłany link;
7. znowu wchodzisz na Forum Krakvetu i wciskasz „Zaloguj się by sprawdzić wiadomości”
8. logujesz się wpisując nazwę użytkownika i hasło;
9. przeniesie Cię do Twoich prywatnych wiadomości
10. wciskasz „Forum www.krakvet.pl Strona Główna”
11. na forum wybierasz Forum , potem dział "sklep"
12. dalej wybierasz „Głosowanie na schronisko, które otrzyma pomoc-luty 2008”
13. wyskoczy Ci ankieta- zaznaczasz Sandra Koćmiel Pro Equo i klikasz pod ankietą „wyślij”.
Sandra, Ty bedziesz mogła podjechać z nią do weta czy Ewa?
Sara na stronie rottki http://www.rottka.pl/pl/a...ja/348,348.html
Ja mogę jechać, ale wtedy dostaniecie fakturkę za paliwo (ok 100 km w jedną stronę)
Niestety, nie udało się na Krakvecie, sytuacja mi się nie poprawi, muszę kasować za wszystko.
A skoro już w temacie fakturek jesteśmy - do kogo prawnie należy pies i kto będzie się ze mną rozliczał? Ewa powiedziała, że pies jest TOZu, wy piszecie, że Rottki. Mnie tam wszystko jedno tylko chcę wiedzieć, czy wy rozliczacie się za całą sumę należną za hotel? Niestety, z psami hotelowymi mam kiepskie doświadczenia - a raczej z ich właścicielami, bo 4 psy po prostu porzucono u mnie po dłuższym, lub krótszym okresie płacenia za nie, dlatego wolę się upewnić, co i jak. Wiem, że Rottka rozlicza się bez problemu, ale jeśli jest jeszcze jakaś "trzecia strona", to chciałabym wiedzieć.
Ewa powiedziała, że pies jest TOZu, wy piszecie, że Rottki. Ewa działała na moja prośbe i rozliczać się będzie Rottka. TOZ szczeciński wykonał interwencję
Sara na allegro.
Przepiękne zdjęcia autorstwa męża Ewy w galerii na www.proequo.pl/forum zapraszam!
troche się naszukałam ale chyba to ona



zdjęcia pochodzą ze strony http://www.dannydfoto.com/
Gosiaczku nie widać fotek
Zdjęcia piękne i widać, ze sąsiedzi sunię dobrze dokarmiali
eeeeeeeee, to jest na pewno taaaaa?????
tak
piękna
Suka wymaga PILNEJ wizyty u weterynarza. Kuleje coraz mocniej. Ograniczam spacery, ale to nie jest rozwiązanie.
ok, postaram sie skontaktowac z Ewą, DZIEKI ZA INFO. W takich pilnych przypadkach podaje tez do mnie telefon: 606 910 935.
Rozmawiałam z Sandra suka ma problem z łapami przednimi a teraz jeszcze doszła tylna, unosi ją od wczoraj. W zasadzie sukapotrzebuje tymczasu,a by być wewnątzr, to sunia raczej domowa. musimy się nia zając - ma ktos pomysł - potrzeba ja zabrać od Sandry . pilne!
Kasiu mój mąż bedzie wracał dziś z pogrzebu z Niemiec wiec moge do niego napisac żeby ją zabrał o ile zmieści sie do bagażnika Tylko co dalej jak ją przywiezie do Gdańska????U mnie zostac nie może bo moja sucz jes jaka jest i nie lubi konkurencji.
Nie jest zimno, ale wciąż pada deszcz, jest wilgotno. Myślę, że ma to wpływ na zdrowie Meliny. Może dokuczają jej stawy? Powinna się wygrzać przy kaloryferze. Wymaga dokładnej diagnostyki. Mam nadzieję, że szybko znajdziecie dla niej jakiś tymczas, tylko proszę - niech to będzie mieszkanie, nie kolejny kojec...
Czy ktoś mógłby przewieźć sunie do Katowic? Sprawa pilna
Do Katowic? To może od razu ktoś wziąłby dobermankę Lacrimosę? Miejsce tam na nią czeka.
Sandra masz moze kontakt do kogoś kto zajmuje sie adopcją dobermanów? Mma namiar na dwa świetne dobki, potzrebują pomocy, jeden padł ofiara rozwodu ,a drugi nie pamiętam
jest fundacja Nadzieja Dobermana: http://nadzieja-dobermana.pl/index.php
tak, wiem, ale tam formularz jest, a ja potrzebuje pilnie telefon do zywej osoby bo nie znosze z formularzami gadac
Sandra jaki adres mam podac do Ciebie, byc moze jedni Państwo beda chcieli sunię zobaczyc.
Sara z nowymi fotkami na Rottce
http://www.rottka.pl/pl/a...ja/348,348.html
Umowiłam dzisiaj na wizyte Panstwa, ktorzy pojechali ją ogladaći sunia pojechała z nimi do swojego wymarzonego domu... z ogrodem . panstwo interesowali sie tez Tora, ale pani jest technikiem weterynaryjnym, byli wiec wymarzonym domkiem dla suni z problemami - i chceili obejrzec też Sarę. pojechali, obejrzeli i zdecydowali
Sarunia powodzenia
powodzenia
sara już przy łózku pańci, nowy domek zadowolony, sunia wychodzi grzecznie za potrzeba na dwór. bardzo sei ciesze z tej adopcji, sunia lezała mi na sercu bardzo, zły stan zdrowia, wiek, a tu takie delicje się trafiły
Pomóż, żebyśmy my mogli pomagać !!!!!!!!!
Kup znacznik dla swojego pupila, taniej nie znajdziesz, symboliczna 1 złotówka
koszt przesyłki ok 2 zł. lub bezpłatnie na terenie Warszawy

Każda złotówka jest na wagę złota
-
Tematy
- intruz
- Kawa - 4-mies. mix czarnego labradora - pilnie szuka domu
- Dwie 2-letnie sunie - siostry pilnie szukają domu
- PILNIE POTRZEBNA POMOC - bracia z rodowodem-Luter i Luis
- =SOS= BRUTUS 4lata z Gdyni pilnie szuka domu!
- Burbon totalna bida rottek pilnie szuka domu
- Pilnie poszukiwany nowy dom dla młodych braci z Biłgoraju
- Pilnie poszukuje domu dla 6-cio letniego rottka- Borysa
- Pilnie dom tymczasowy rottkowy szczeniaczek 3 msc. Poznań
- Piekny ułożony rotek u Kariny pilnie szuka domu!
- =SOS= Mała ruda sunia pilnie potrzebuje domku