ďťż

intruz

na stronie schroniska w Bydgoszczy jest kolejna porzucona sucza ... - 9-cio letnia
http://www.schronisko.org...=5&limitstart=5
Numer katalogowy: 122113/157807 Data dopisania: Thursday, 31 January 2008
Imię: SUSIA -SUZI
Płeć: suka
Wiek: 9 lat
Wielkość: rottwailerowa dorodna
Sterylizacja: TAK

Była porzucona za cmentarzem przy ul.Wyszyńskiego. To skandal!! Błąkała sie trzy dni bez picia i jedzenia!! Teraz juz nadrobiła ( z nawiazką)- braki. Jest pogodna i łagodna.




na stronie schroniska jest jeszcze roczna sunia ogoniasta - mix, ale można się doszukać w niej troszkę rottkowatości

Co z suniami??? Ta młodsza pewnie znajdzie dom ale starsza raczej ma ma marne szanse...
trzeba sie upewnic czy na pewno ma 9 lat? sunia z mielc a miala miec 6 a ma najwyzej 3
czy ktos ma dobre kontakty z bydgoszcza??


Jesli będziecie coś chcieli ze schroniska w Bydgoszczy, możecie dzwonić do mnie. Mamy tam znajomych pracowników.
kasia to zrób wywyiad o tej starej sucie ,mnie ona nie wyglada na 9 lat
Suzi nadal w schronisku i już gotowa do adopcji.
Jest zaszczepiona i wysterylizowana.

Suzi trafiła do schroniska z interwencji.
Została znaleziona w lesie.
Przywiozła ją straż miejska.

W schronisku nie okazuje agresji ani do ludzi, ani zwierząt.

Pracownicy oceniają ją na 7 lat, kierowniczka na 9 latek.
Podobna jest milutka.
kasia dzwoniłas do tego schronu????????????????/ po naszej rozmowie????????????
Mamy czas do 30 marca, potem jej juz nie bedzie w schronisku
jezu....
dlaczego?
usypiaja stare chore psy
A w którym miejscu jest ona chora????? To czysty pretekst i obłuda aby pozbyć się starego psa. A Bydgoszcz uchodzi za takie humanitarne miejsce. Wszędzie zakłamanie wcześniej czy później wylewa się brzegami. Pomijam fak że jest to sprzeczne z prawem - zapisem ustawy o ochronie zwierąt
jola ,niestety to co sie dzieje za bramami schroniska a to za jakie uchodzi to dwie rozne sprawy, wiem to az za dobrze
Z bydgoszczy odbierałysmy psa i były świetne wrazenia i dobry bardzi kontakt. czemu do 30-go?
Akacha, bo to schronisko w Bydgoszczy
Duży odsetek psów jest tam usypianych... Chyba, że wcześniej zabieraja je fundacje... My raz na jakiś czas dostajemy od Bydgoszczy terminy odbiorów amstaffów.
no ale z tego co wiem Suzi wczesniej była tam leczona, sterylizowana... po to zeby uspic?
jest miejsce u Iwony potzrebna tylko skladka na hotel
Termin jest nieodwołalny, jeżeli jej nie zabierzemy będzie uśpiona, był też pies, ale już za późno
Pilnie tymczas potrzebny dla starszej rottki !!!!
Wysłałam na konto Rottki 100 zł dla Suzi, mam nadzieję, że nie będzie za późno...
dzieki Retka - pomysły teraz - gdzie ją mozemy zabrac. Aga planuje jakis tymczas ale cos za bardzo nie chcą . pomózmy jej
Uśpili??? Przed podanym czasem??? Wyścig z zegarkiem zrobili???
Nie sunia jeszcze jest dwa dni temu trafiła tam rottek ,zadzwoniłam dzisiaj i juz go mnie ma uspili bo warczał podobno, co do suki pan uprzejmie mi oswiadczył ze jak do 30 jej nie zabierzyemy 31 na stół, takie maja przepisy
Usypiaja "agresywne" ,stare i chore
skur...... niech sie sami uśpią bo pewnie pam tez nie młody
Potrzebny Tymczas
Pomyslcie prosze czas sie zbliza ,nie pozwólcie jej uspic
Znajdźcie jej choć tymczas proszę tyle jest potrzebujących że nie wiadomo komu w pierwszej kolejności pomóc. A swoją drogą nie dziwię się, że pani kierownik ze schorniska w Bydgoszczy wozi sobie tyłeczek za granicę skoro wbrew prawu usypia psy. Nie powinna wypowiadać się na temat humanitaryzmu, skoro dla niej starość jest pretekstem do zabijania. Ciekawa jestam jak to z nią będzie za parę lat
proszę nie pozwólcie jej uśpić. Ja zaskarżyłabym tą tzw panią kierownik za znęcanie się nad zwierzętami.Nie można w ten sposób stawiać sprawy albo ją bierzęcie albo ja usypiam. Mentalność gestapo.
Jola na razie nie ma do kogo ,hotel to nie rozwiazanie to stara suka bedzie klopot z wydaniem
usypiają stare psy, bo zabierają miejsce i pieniądze. Czy wirtualna adopcja coś by pomogła? inaczej: czy za realne pieniądze można jej kupić czas??? czy w tym schronie ma to znaczenie?? czyli czy psy, które mają wirtualnego opiekuna są "nietykalne"??? zostało 9 dni...
zamiast utrzymywac ja wirtualnie w schronie ,mozna placic na hotel
Aga zadzwoń do mnie na domowy.
nie mam
masz w meilu (fm)
jest szansa zeby poszłą do Bachar tylko transport z Bydgoszczy
zbieram na transport dla suni, potrzeba ok. 200-280 zł w zaleznosci kto i skąd oraz czym bedzie jechał, wpłaty na rottke jesli ktos da rade jeszcez poświątecznie pomóc z dopiskiem SUZI, bardzo prosze, skoro już tymczas jest, nie zostawiajmy jej tam. bachar wielkie dzieki dla Ciebie
50 wysłane, jest juz jakis transport?
bardz potrzebujemy zeby ktos chociaz do warszawy ja dostarczyl
Jadę do Poznania jakoś na dniach. Jak ktoś ją dowiezie, mogę do Wawy przywieźć.
dzieki Alebazi
kochani, mamy to, co najtrudniejsze zawsze: TYMCZAS! Zmobilizujmy się, aby dostarczyć sunię! poprzeklejajcie na inne fora info ze potrzebny transport, moze na dogomanie, inne fora rottkowe, prosze ...
Ja ją mogę z Bydgoszczy zabrać i dostarczyć do Poznania - kiedy ?????????? Kto mi ją wyda i jaka jest cała procedura. Mam WV Passata więc z transpotrem nie powinno być problemów. Kontakt najlepiej telefoniczny lub e-mailowy
Ale ona musi do Warszawy, do Poznania chyba nie ma po co.
Dzięki jednak.

Jadę do Poznania jakoś na dniach. Jak ktoś ją dowiezie, mogę do Wawy przywieźć.

Kasiu jest sens dlatego propozycja Joli
Jutro ok. 13 będziemy w Buku (k. Poznania) odbierać amstaffkę ze schroniska. Możemy więc przejąć i rottkę.

Tak więc Jola, jak uda Ci się dojechać to zapraszam.

Muszę jednak wiedzieć kto przejmie ją w Warszawie lub gdzie w Wawie ją zawieźć?

Ponieważ nie będę mieć już pewnie dostępu do netu, proszę o telefon w celu umówienia docelowego transportu Suzi.
0 501 797 018
No teraz to jest jasne-więc jak będzie?
Jolu sorki, przepraszam nie zajarzyłam, mamy czas do soboty, bo w niedzielę schron zamknięty, a poniedziałek koniec. Bardzo się martwię jesli udałby się taki łączony transport byłoby super- ja w Warszawie oczywiście moge sunię przejąć.
Jednak jesli nie dacie dziewczyny rady to mówiłam Adze, że pojadę w sobotę i ją przywiozę, nie ukrywam jednak, że wiąże się to dla mnie ze sporym problemem domowo-pracowo-dzieciowym, Jola daj znac w takim razie na czym stoimy
Jola mam nadzieję, że się nie obraziłaś na mnie ?
No nie wiem na czym stoję Przed chwilą rozmawiałam tefef z Keiti i jestem gotowa jechać do Bydgoszczy a jutrom jest piątek. Musiałąbym wyjechać o ^ godz rano aby dowieźć psa do Buka na mniej wiecej 13 godz. Keiti obawia się o odbiór psa w warszawie ale podjęła się zabrać sunię . Ja daję czas samochód i paliwo oraz siebie pozostaje organizacja i dogranie szczegółów. Jeszcze dziś muszę wiedzieć czy mam jutro rano wyruszać czy nie. Mój telefon 606 619 586 czekam!!!!!!!!!!!!!
Jeśli się zdecyduję to muszę wszystko wiedzieć czy wydadzą mi przede wszystkim jutro psa W Bydgoszcze w schronisku byłam tylko raz jako tzw zwiedzający. Czkam na wiadomości
Ja o każdej godzinie sukę w Warszawie odbiorę, bez problemu-dzwonię zaraz do Keiti i do Ciebie
To bardzo dobra dla mnie wiadomość, bo baaardzo nie na rękę był mi wyjazd w sobotę ze względów rodzinnych, ale jakby trzeba to trzeba, ale fajnie
suka zarezerwowana na Fundacje Rottke w Krakowie mi moje nazwisko Pawlicka
miejsce u Iwony zaklepane , wie ctylko dajcie jej cynk ze ja do niej przywieziecie ja ja we wetorek wezme do bachar

Ja daję czas samochód i paliwo oraz siebie Jolu dzieki
Chyba wszystko dograne!
Jolu, Keiti dziękuję bardzo
Bombowo, zgrana banda
Wiadomość na gorąco:
Jola sunię wyjeła ze schronu i jadą dziewczyny do Poznania.
jola mówi, że sunia superancka jest.
jola

jola mówi, że sunia superancka jest. i dobrze, miło to czytać
sztafeta przemieszcza się już w stronę Warszawki. Keiti mówi, że sunia próbuje zeżreć amstafkę, ale raczej dojadą w jednym kawałku.
Dziewczyny jeszcze raz naprawdę wielkie dzięki.

kurde laski grzecznie tam
Keiti jakbyś mogła nam napisać ile dla Ciebie do zwrotu za wycieczkę?
Ja zwrotu za paliwo nie chcę. Na zdrowie.

Suzi jest bardzo dużą, mocną rottką - PRZEPIĘKNˇ.

Spokojnie możecie ją odmłodzić do 5 lat, bo na 9 pod względem wyglądu ani zębów nie wygląda.

Zwróciłabym tylko uwagę na jej problemy z chodzeniem - szybko się męczy, chodzi na sztywnych łapach, po 10s stania od razu się kładzie. Łapeńki albo kręgoslup jakby dawał jej się we znaki.

Do zwierzątków nie jest hiper łagodna.

W wolnej chwili wstawię Wam zdjęcia by były do ogłoszeń.
Keiti,
Chciałam zauważyć, ze całość imprezy była za darmochę.
Jola również nie chciała nawet słyszeć o pieniądzach
Wielkie dzięki dziewczyny!!!!!

Chciałam zauważyć, ze całość imprezy była za darmochę.
Jola również nie chciała nawet słyszeć o pieniądzach
Wielkie dzięki dziewczyny!!!!!
dziewczyny
Wysłałam Keiti na e-maila zdjęcia suni jakie jej zrobiłam po drodze i w Poznaniu na spacerku - zdążyłyśmy pójść na spacerek bo byłyśmy przed czasem a pogoda była przepiękna.
Proszę również zwrócić uwagę, że sunia dosyć często siusia ale w niewielkich ilosciach, więc może ma kamienie lub coś z pęcherzem.
Co do agresji, w schronie biegała luzem między małymi pimpkami, pozszywanymi po pogryzieniu. Nie reagowała na ine psy. Może musi się poczuć bezpieczna, w stresie każdy jest nerwowy prawda
Mam nadzieję że trafi do dobrego domu już na stałe.

sunia dosyć często siusia ale w niewielkich ilosciach
możliwe, że sobie teren znaczyła - u mnie rottki mimo, że to suczki znaczą tak właśnie
Mi także wydawało się niepokojące siusianie często w małych ilościach. Nie wyglądało to na znaczenie.
Niedługo wstawię zdjęcia.
Na razie zdjęcia od Joli, bo moich jest dużo i musimy zgrać z 2 aparatów.





Ależ ona jest fajna niemożliwe, żeby miała 9 lat
Keiti,
Strasznie duzo sie u Was dziekuje na forum
Podziekowania jezeli juz naleza sie Joli, bo ona jechala specjalnie po Suzi, ja zas bylam akurat w Poznaniu.

A teraz obiecane zdjecia z "przystanku" w podrozy.












Fajny z niej niedźwiadek

Keiti, jola,
fajna sunia, wcale nie wyglada na tyle lat, a na zywo jak? dałybyscie jej 9 lat?
Iwona mówi, że jak ona ma cztery to wszystkie pieniądze. podobno zajefajna, tylko do psów i kotów nie zaszpecjalnie
Ze zdjęc bardzo podobna do Szili, która ma pięc latek
Osobiscie bym jej dala 5 lat.
Ponizej to dopiero jak jej wstawicie sztuczna szczeke
i ona tak na 5 lat najwyżej wyglada, a jak Jola na to?
jeśli chcecie wiedzieć to od 18 Suzi jest u mnie w uchu ma następujący tatuaz: C269
pierwsze wrazenie jast superrrrrrrrr juz jadła z ręki Damiana i ukradła piszczącą zabawke Hektorowi i za nią biega fakt zero siwizny na pysku ale zęby masakra
Tatuaz w uchu jest ze schroniska 0269
Nadaja numery przy zabiegu sterylizacji.
Zęby mogą być efektem złej diety. Co do wieku to zgadzam się, że nie wygląda na 9 lat, ale podczas godzinnego spaceru, na którym byłyśmy w Poznaniu odniosłam wrażenie że się męczy dosyć szybko. Może to efekt problemów ze stawami. Dobry Wet powinien ją zbadać i będzie wszystko wiadomo. Pomijając wszystko to wspaniały pies a dokładnie mówiąc sunia
goskamis, wymiziaj ją

0269 nie to jest napewno C269 bo nawet na zaświadczeniu o szczepieniach ma tak napisane ALEBAZI, juz ją wymiziałam
wieczorem Suzi koncertowała obszczekała całą wieś z jedzeniem ma problemy , troszke jej namoczyłam zarcie a mimo to kazdy kawałek długo gryzie. Ja jej miske ruszałam i nic, jak zobaczyła Hektora to go obwarczała przy misce . I nie wiem co jest ale ona spała na materacu na tarasie a nie w budzie , nie wiem moze przeszkadza zapach innych psów . Hektotowi to nie przeszkadza tylko raz w jednej siedzi raz w drugiej . Zupełnie jest podobna do mojej Nini
A co tam u Sushi 9w Bydgoszczy powiedzieli że tak się nazywa) . Może jakieś zdjątko małe z aktualnego domciu. Jak się sunia zaaklimatyzowała?????????????????????????
mówicie macie : Suzi zaaklimatyzowała sie dobrze na dzień dobry pokazała ząbki Hektorowi i on juz wie kto tu żądzi Jest bardzo pogodną sunią bardzo lubi pobiegać za piszczącą zabawką . Wczoraj byłyśmy u pani doktor na odpchlaniu, pdrobaczaniu i ogulnym przeglądzie technicznym otóz Suzi zdecydowanie ma 8 lat najmniej ,dałasie pani doktor pooglądać dokładnie ząbk,i brzuszek ,uszy, i tak psica jest niewysterylizowana a tatuaz pani doktor powiedziała ze jest z chodowli a nie ze schroniska , Suzi ma jakieś zmiany na skórze i na razie mam ją wykąpać w mydle siarkowym i obserwować . Suzi ma z boku kurzajke wet nie kazała jej tego ruszać bo nie wiadomo co to jest moze być nic a moze coś , na razie ma być w spokoju bo wygląda normalnie.
Suzi bardzo lubi w nocy szczekać potrafi całą noc w samochodzie jest rewelacyjna ja ją zostawiłam samą to tylko przesiadła sie na siedzenie kierowcy. W odwiedzinach tez umie sie zachować u mojej mamy w bloku bardzo ładnie weszła na trzecie pietro truchcikiem a puzniej ładnie zachowywała sie w mieszkaniu , wydaje mi sie ze była psem blokowym choć nie powiem u mnie jest tez bez zazutów na polu prócz tego ze w dzień wogule nie szczeka a całą noc tak




prosiliście więc macie dziewczynke jak na obrazku ładna prawda
goskamis, ona jest piękna

a jaka grzeczna maja szwagierka była nią zauroczona jak jej pokazałam Suzi , powiedziała ze naprawde jak na wiek to trzyma niezle postawe i jest naprawde kochana
bachar, czy coś nie tak zrobiłam ze zdjęciem
u mnie wszystko ok jest
Chwilę wcześniej był tylko link do klikania
bo sie ucze i jak zobaczyłam ze wyszło nie tak to od razu zmieniłam jesteście szybsze ode mnie
A czy badaliście laleczkę? Np. mocz, krew i łapy?

A czy badaliście laleczkę? Np. mocz, krew i łapy? nie bo pani doktor po obserwacji jak Suzi chodzi nic nie zauwazyła, ja jej mówiłam zeby zwróciła uwage. Co do moczu to od 20 wieczór do 7 rano wytrzymała w domu bez siusiu i ja szczerze to nie zauwazyłam zeby często sikała owszem nie duzo na raz wysikuje tylko jak poszłam z nią na sopacer to co chwile sikała . Co do łap to na lewej przedniej ma małą ranke pani doktor powiedziała ze moze to być początek stawów i wtedy pies ciamka bolące rany a moze to być uczulenie bo na brzuchu tez ma strupka i zebym pobserwowała, wczoraj Suzi została wykąpana w mydle siarkowymi wypłukana w troszce octu z polecenia wet ze to dobre na uczulenia .
Keiti, jeśli jest podstawa do jakiś badań to ja moge Suzi zrobić nie ma problemu tylko napisz jakie?
Ja ją widziałam tylko kilka godzin, więc nie wiem czy są wskazania. Ja bym pewnie krew i mocz zrobiła (bo zawsze robię przed zabiegiem) a dodatkowo jak pies jest starszy. Ludzie adoptując psa chcą mieć pewność co biorą a ja chcę mieć pewność, że choć podstawy zdrowotne sprawdziłam.
Ale oczywiście ja się rottkami nie zajmuję a amstaffami, więc nie powinnam się wtracać. Moje pytanie było raczej z ciekawości.
goskamis, a wiadomo jak Suzi dogadywałaby się z inną suką?
Jolus, z duzą absolutnie nie na spacerze nie moge jej utrzymać na smyczy jak widzi suki , z małą trudno mi dokładnie powiedzieć bo jak dochodziłam do ogrodzenia sąsiada który ma dwie malutkie suczki to Suzi merdała ogonkiem ale temałpy od razu narobiły tyle rabanu ze i Suzi zaczeła szczekać. W ięc do suk to ja jej bym nie polecała i do kotów tez nie moja miśka znów ma wyznaczony teren po którym moze chodzić bo nie ma tam psa
To w takim razie na towarzystwo dla innej rotuni raczej się nie nadaje..
Jola chodzaca łagodnosc do suk jest Balbinka
Aguś myślałam i o Balbince.. w tej chwili chcę im zaproponować Torę (o ile Pan w sobote się nie zgłosi), Balbinkę i Daisy i myślałam o ?piochu z Klembowa. Zobaczymy. Jutro wieczorem będę rozmawiać.
cześć nie był mnie na forum troszke bo Damian był chory i Hektor przestał mi chodzić na tylnie łapy ale juz wszystko pod kontrolą i troszke o Suzi: jest naprawde bardzo usłuchana kazde polecenie wykonuje od razu niestety z psami wilczurowatymi nie dogaduje sie znów na spacerze nie mogłam jej utrzymać tak więc nie wiem jak ona do suk rottków sie zachowuje bo do Hektora dobrze. Damiana pilnuje czy mu sie coś nie dzieje i wogule i w szczegule jest śliczna , grzeczna, kochana
Bo kto wymyslił wilczury!!!!!!!!brrrr, brzydal
a teraz troszke zdjęć pięknoty :to po kąpieli wsadzić było ją trudno ale puzniej pozwalała z sobą robić wszystko

uwielbia być tulona i głaskana

miałam fajny obrusik ogrodowy



hektor zawsze musi dać buzi Damianowi

ostatnia fotka
Ach te grrrroooźne psy

Fotki - miód na serce
Damianku, będziesz bardzo fajnym facetem
Taki DOM to nie tylko raj dla zwierzaków
To DOM dla R O D Z I N Y
Oby takich było jak najwięcej!
G R A T U L U J Ę!!!!!!
super

Bo kto wymyslił wilczury!!!!!!!! U MOICH TE?CIÓW Sˇ DWA I JA JE NAZYWAM SZCZURAMI BO MI JE PRZYPOMINAJˇ I Sˇ GŁUPIE JAK BUTY Z LEWEJ NOGI NAWET NA SWOICH SIE ZUCAJˇ BRRRRRRRRR
niestety Suzi coraz bardziej wylizuje łape i ma coraz większą rane dziś dzwoniłam do mojej pani doktor i poleciła mi dać te tabletki które daje Hektorowi na stawy moze jej pomorze , od trzech dni podaje jej odczulające tabletki bo kąpiel i odpchlanie nie pomogło i na brzuchu ma dalej uczulenie i sie skrobie
Gosi, a ja ta łapa nie boli czasem? Nie kuleje troszkę? Jak psa boli to też wylizuje.
wiem tylko ze ona biega i chodzi normalnie jednak przy dotyku tak jakby troszke ją bolało bo prObowała mi wzziąść z ręki łapke
w poniedziałek prawdopodobnie pojade z Hektorem na badania i wezme Suzi na krew to poprosze weta zeby dokładniej oglądnoł tą łape a zobacze cobędzie jakprzez trzy dni podam jej te tabl na stawy
Piękne fotki, powinien być osobny wątek, do wklejania fotek psów z dziećmi itp. żeby potem nie szukać jak zajdzie potrzeba
nawet nie wyobrazaciesobie jaka Suzi jest wspaniała ona mnie na krok nie odstępuje a w piątek mój mąż juz mi kracze jak ją oddam

piątek mój mąż juz mi kracze jak ją oddam znowu bedzie płacz i radośc, ze ma dobry domek
A może wyślecie zdjęcie pięknotki mailem do schronu w Bydgoszczy, żeby wiedzieli, że nie można skazywać żadnego zdrowego stworzenia na śmierć tylko dlatego, że ma troszęczkę wiecej lat i kupę doświadczenia, ogrom miłości i bezmiar samotności, z doszytą i skrywaną mimo to nadzieją.
Dobry pomysł,można by wysyłać do schronisk zdjęcia psów,które wzięte od nich trafiły do nowych właścicieli[np.Brando,albo ten Dziadek co go chcieli uśpić i wiele,wiele innych]Może schroniska chętniej współpracowały by z Fundacją.
odajcie e-mail to chętnie to zrobie
Tylko na Paluch proszę nieeeee

U MOICH TE?CIÓW Sˇ DWA I JA JE NAZYWAM SZCZURAMI BO MI JE PRZYPOMINAJˇ I Sˇ GŁUPIE JAK BUTY Z LEWEJ NOGI NAWET NA SWOICH SIE ZUCAJˇ BRRRRRRRRR ja mialam owczarka... od szczeniaka wychowywała sie przy moim dziecku... a owczarki podobno takie madre psy i takie prorodzinne i tak swietnie sie ucza!!! wiec zdecydowalismy wziac mloda psiure i jednak owczarka a nie rottka-morderce i pozeracza dzieci ... Abra byla super szczeniak... do czasu!! Gdy psiak zaczal w formia zabawy przejawiac niepochamowana agresje w stosunku do domownikow-zeby nie bylo prosze przyklad:wracam ja lub brat do domu a pies szaleje ze czszescia i skacze i raz za razem sie do krtani zebami proboje dobrac a przegiela gdy stanela na piersiach mojego wowczas 2-letniego syna i dziecko sie dusi a ta mu patrzy w oczy!!!!!!!!!! i takich przykladow z zebami i atakiem itp mam wiecej
wiec jak slysze na ulicach ze JA SIE TAK NIE BOJE Z PSEM MORDRCA I DZIECKIEM??? I TO WZIASC DOROSLEGO PSA?? A JESLI ON MA SKRZYWIENIA NA PSYCHICE???? to mi slabo:) dlugi wywod ale moim zdaniem rottki maja nad owczarkami i nie tylko!!! straszniasta przewage:)

p.s. jedyny pies jakiego nie boji sie i chyba nawet lubi;-) moj mezczyzna to rotek-nasza Roksa
Nie zaśmiecać wątku SUZI proszę!!! Pogaduchy o owczarkach gdzie indziej!

Dobry pomysł,można by wysyłać do schronisk zdjęcia psów,które wzięte od nich trafiły do nowych właścicieli[ Weźcie tylko pod uwage , ze bierzemy psy z róznych schronisk, na roznych warunkach, czasem sa to "adopcje" przez wolontariuszy lub osoby bliskie, niekiedy tymczasy, lub innne dyplomatyczne wyjścia. Nie zawsze mozna wprost, bo popsuc moze to i tak z trudem wyrobione układy. W kilku miejscach w Polsce i tak juz nam nie chcą psów wydawac...
Suzi dzis na sterylke jedzie

Tylko na Paluch proszę nieeeee

Czy Suzi zostaje u goskamis?
A ona nie była wysterylizowana? Bo mi powiedziała Paulina, że była i stąd tatuaż w uchu.

Czy Suzi zostaje u goskamis? a skąd to pytanie nic mi o tym nie wiadomo na razie
Suzi czuje sie dobrze i na dziś to tyle bo w nocy miałam pozar i nie mam głowy do pisania
uuuu, mam nadzieję, że wszystko ok, na tyle na ile to możliwe
goskamis,
trzymaj sie goskamis ...mam nadzieje ze nic baaaardzo powaznego z tym pozarem...?:(
niestety cała kotłownia do remontu, dom do malowania , podłogi do cyklinowania ale ja mam tylko ręke poparzoną , a wszyscy cali ( dzieci najwazniejsze)
o kurde goskamis, trzymajcie się
A gdzie teraz jest Suzi?
Suzi odwioz
ok dom jeszcze śmierdzi spalenizną ale coraz mniej ręka sie goi , sprzątania duzo ( chętnych zapraszam ) ale juz jest dobrze. Co do suzi to jest naprawde dobrze dzielnie zniosła zastrzyki w czwartek i sobote ( sama dawałam ) i jeszcze pisałam ze Suzi do kotów nie: otóz na zewnątrz goni kota i chce go pozreć a w domu miała bliskie spotkanie z Miśką i kot przezył nawet obwąchanie , choć za chwile ją pogoniła ( myśle ze do zabawy). Psica chodzi krok w krok za mną , jest bardzo usłuchana , w domu barrrrrrrrrrrdzo grzeczna śpi w pokoju u Dawida dwa razy zapakowała mu sie do łózka
goskamis,
Witam wczoraj byłam z Suzi u weta ale chyba takiego z prawdziwego zdarzenia i oto co sie dowiedziałam: ogulny stan zdrowia dobry, krew na poczekaniu z wynikami: HB 13.0 g/dl GLU 98.1 mg/dl UREA 36.4 mg/dl ALP 141 U/l jeśli ktoś sie zna to prosze o napisanie czy opinia pana Dokt sie zgadza Suzi ma lekką anemie ale ze to po sterylce jest mozliwe ma polipa w pysku i to jej utrudniało gryzienie suchej karmy ,wet polecił zeby go usunąć . Suzi dostała maść TRIDERM na łape o której pisałam powiedział ze jest to stary uraz i przez tzry tyg mam smarować i zawijać rane i powinno sie zagoić . Dostała na wzmocnienie Wita -vet , Vitalin Max . Mam prośbe napiszcie co sądzicie o tych wynikach bo to juz jest trzeci wet i chciała bym w końcu wiedzieć czy jest dobry ( mi sie wydaje ze tak)i zebym sie juz trzymała jednego sprawdzonego ( choć przyznam ze jest bardzo opryskliwy )
Suzi jest wspaniała jak czekaliśmy na wyniki wzięłam ja i Damiana na plac targowy i była przegrzeczna a Damian na odwrót az takie panie sie śmiały ze pies spokojny a dzieciak rozbrykany . Oczywiście usłyszałam gdzieś z boku ze o to ten pies zabójca, bestia itp jeden pan spytał syna moze ci kupie takiego pieska a drugi facet do niego co ty nie wiesz to ten pies zabójca. A mi sie śmiać chce bo Suzi jest tak kochana i usłuchana ze az dziw no prócz tego ze jak sie zbliza inny czworonóg to musze ją trzymać krótko i uspokajać bo lubi sie zucac na inne psy.
superowo, ze Suzi jest szczęśliwa Ona całą drogę była grzeczniutka i rozumiała co do niej mówiłam, bo jak obie jechałuyśmy a był to spory kawałek drogi to aby się nie znużyć musiałam z kimś pogadać a ona idealna na pogaduchy i na spacerku też mnie nie odstępowała. Cieszę się oby więcej takiego szczęścia
mam problem z opatrywaniem jej rany ma ją przy przegubie i bandarz jej spada moze ktoś wie o jakimś sposobie opatrywania ran zeby nie zsówał sie z łapy bo na nic będzie leczenie bo jak tylko sie opatrunek zsówa to Suzi od razu lize rane
Najlepiej na górę nałożyć taki rzepowaty bandaż
goskamis
a gdzie Ty do tego weta jezdzisz

a gdzie Ty do tego weta jezdzisz do Krzeszowic lek.Lesław Gadowski
bachar, dzięki za podpowiedz
Suzi zwariowała lata za piłką jak szczeniak poprostu szaleje az dziw bierze ze ma tyle lat bo ja bym wiekiem zamieniła psiaki Hektorowi bym dała te 8 lat Suzi bo to jest taka klucha mało ruszająca sie i trudno go zachęcić do zabawy( a jak jest więcej psich zabawek to od razu gdzieś je zakopuje i szczerze nie wiem gdzie juz mi znikneły 4 zabawki
niestety nie wiem gdzie to napisać a wiem ze ktoś tu zajzy otóz od trzech tyg nie mam kici ktoś mi ją ukradł( bez mojej zgody adoptował) i jestem chętna adoptować jakąś moze ktoś zna jakieś forum kocie bo szukam a w Krakowskim schronie na dzień dzisiejszy nie mieli kotki
Gosia - to weź Gaję - kicię odpuść
http://forum.miau.pl/
Taka kotka jest do adopcji w Sosnowcu



a ta w Nowej Hucie



Gosia - to weź Gaję - kicię odpuść jak sie tylko nauczy przeganiać myszki z domu to juz ją dawaj a tak apropo jak Gaja sie czuje?
bachar, wielkie dzięki buziaczki
czy nikt nie chce pięknej i kochanej suni ona jest juz u mnie stanowczo za długo i serce mi pęknie jak będe ją oddawała .
A co do charakterku to niestety Suzi to niestety nie jest psem warczącym tylko kłapiącym nie ostrzega ale przynajmniej nie gryzie od razu w niedziele podszedł do niej za ogrodzeniem męza bratanek 20 mies i Suzi do niego kłapneła zębami puzniej jak ją okrzyczałam to strasznie przepraszała ale nie wiem co sie jej stało bo Damian naprawde moze z nią robić wszystko- oczywiście pod moją kontrolą i bez przesady zeby ktoś nie pomyślał ze maltretuje psice - nawet ją spycha z posłania ( jak jej coś nie pasuje to poprostu odchodzi od dziecka i nigdy na niego nie kłapneła , nie mówie o warczeniu bo i tego tez nie ma
A ja mam 3 kotki w biurze i w tym śliczną i kochaną tricolorkę, dowiozę , gratis mogę dołożyć jeszcze parkę burasow po zmarłej właścicielce i burą kotkę z białym, z tym, że ona waleczna jest a tricolorka przytula się do mojej suki.
Ksera, ile ma trikolorka lat i czy jest mozliwość przetrzymania do lipca a jeśli nie to czy zdązy sie zadomowić do 20 czerwca bo ja wyjezdzam i zwierzyniec zostanie z teściami
i kicia jest juz u mnie tak ze dzięki za pomoc w szukaniu kotka na razie słodzizna
wow goskamis, pochwal się
goskamis, chwal sie koniecznie
jestem zakręcona wielkie dzięki przedewszystkim Kserze to dzięki niej mam kicie nazywa sie Lady i tak sie zachowuje cały dzień przelezy na fotelu, zarełkiem wybrzydza to nie papu tamto tez nie ,a fileciki z kurczaka owszem, tylko w nocy mi nie daje spać bo spacerków sie jej chce a ja jej jeszcze nie wypuszczam. Jest całkiem inna z charakteru niz Misia -tamta to był jeden zywioł ,wariatka . .Ale ta przynajmniej nie zżera z stołu(moze jej nie smakuje moje gotowanie )
akacha, jak miło juz dawno nie pisałaś w moich dt wątkach uwazaj bo w czerwcu obiecałam odwiedziny Bazi to i Sopot mam podrodze
goskamis, dawaj foty Lady
niestety aparat mi padł i nie chce wrzucić zdjęć do komputera i dopiero jutro spróbuje ale na pewno będą nic sie nie martw Bazia

to i Sopot mam podrodze no to czekam
Suzi tez na:
allegro
ale.gratka
gumtree
jeszcze emetro
lulka, wielkie dzięki
zaległe fotki kici


a to Suzi zeby było sprawiedliwie

a tak lubie lezeć najbardziej

czyz nie jestem śśśśśśśśśśśśśliczna
goskamis, fajne foteczki, ładniutki ten Twój nowy nabytek
Gosia zdecydowlala ze nie oddaje Suzie
goskamis - piękne te Twoje mordunie kochane... Gratuluję decyzji
goskamis, brawo!
goskamis jesteś kochana
One wyglądają jak klony. Brawo Gosiu!
gratulacje
goskamis,
inaczej nie mogłam . Jak patrzyłam w te ślepia i myślałam ze musze ją oddać to mi serce pękało a to taka kochana psica
A wiecie co zrobiłam jak weszłam na forum po wakacjach weszłam na psy do adopcji i szukałam Suzi dopiero puzniej zajazyłam zeona juz nie w tym temacie

zajazyłam zeona juz nie w tym temacie
dzięki Tobie nie w tym temacie
mam wielką prośbe do kogoś kto moze mi wstawić uśmiechniętą mordeSuzi z str 4 na awatara
goskamis, masz fotkę na poczcie, gotową do wstawienia w zakładce "Mój profil"
Jolus, wielkie dzięki
niestety wychodzi mi ze zdjęcie jest w formacie bmp a zeby zapisać na awatar musi być w jpg lub gif ,png
już wysłane na skrzynkę

już wysłane na skrzynkę dalej nie chce wejść mam je wstawione w dokumentach i normalnie zapisuje sie na przeglądzie apotem wyskakuje ze jest nie w tym formacie . Ale wielkie dziękiJolus, będe próbowała moze sie uda
jak sama widzisz u mnie się udało, bo na dowód,że działa sama sobie w awatar wstawiłam Suzie
gosiA, to musi byc coś z Twoim oprogramowaniem, bo pamietam jak przesłałam do Ciebie modlitwę kobiety pokornej i nie mogłaś jej otworzyc, a to był plik jpg, który u mnie i wszystkich znajomych działał bez zarzutu

gosiA, to musi byc coś z Twoim oprogramowaniem, chyba tak
wczoraj byłam z Suzi u weta i oto co miała robione:Otóz Suzi ma usunietego naddziąślaka i brodawke . pod spodem pyska wyczułam jakąś gule jednak nie dało sie usunąć i mam obserwować jak sie będzie powiększać to mam zrobić rtg i jeśli naddziąślak sie odtworzy to na 90 % jest to rak złośliwy .Pan i Pani wet bardzo mili obawiają sie ze ten naddziąślak to jest czerniak. Suzi w tej chwili czuje sie dobrze i miejmy nadzieje ze nic jej nie odrośnie i ze to pod pyskiem nie będzie rosło ( az boje sie myśleć)
goskamis, jejku trzymam za Was kciuki
o rany Gosiu trzymaj się
cholera mam nadzieję, że to tylko zapalenie ślinianki i że wszytko będzie dobrze.

wszytko będzie dobrze. tez mam taką nadzieje a Suzi zachowuje sie tak jakby sie nic nie stało biega i apetyt ma tylko ze je zormoczone zarło i próbuje lizać rane po brodawce( ale wystroiłam ją w ubranko)
podziwiam Suzi ona zachowuje sie jakby nic jej nie robiono wczoraj gryzła kostke
Keiti, wiem ze dziwne pytanie zadaje ale masz moze jeszcze orginalne zdjęcia Suzi chciałam na koszulke .Jeśli tak to bardzo prosze prześlij mi je na goskamis@interia.pl
niestety na pysku Suzi znów coś urosło


troszke zdjęc mojej pięknoty

śliczności
piękna
to jest psica która cały czas sie śmieje.Jest poprostu naj

Jest poprostu naj racja
chej chej troszke nowych wieścii zdjęć
Suzi miewa sie wspaniale jest naj naj i wogule i w szczegule a tak to zobaczcie sami
tak mi dobrze jeszcze miziaki

dwie bestie prowadzone na smyczy przez 2 letnie dziecko


a teraz cos the best czyli wyszczuplająćy podkoszulek rottki

a to z tyłu i zobaczcie zdjęcie Suzi

inne zdjęcia następnym razem
jak ktoś umie obrócić je w właściwej pozycji to prosze
Mi się podoba 2-letni pogromca rottkow. Na piersza strone gazet poprosze. A tak w ogole to ja kocham takie rottki w stadzie, nawet 2-skladnikowym Super
goskamis, rozwalasz mnie
gosiaaaaaaa, rewelacja



Bazia dzięki masz u mnie piwko
kolejna dawka zdjęć

moze razem pokopiemy

czas odpocząć to Suzi

czy są tu jakieś koty

Hektor baaaaaaaardzo lubi siadać na kolanach

Suzi w gonitwie z piłką jest jak szczeniak

Piękne, Gosiu, raj na ziemi stworzyłaś
bosskie foty a o piwie bede pamietac
gosia rewelacja!
jak bede mogla już prowadzic auto przyjadę zobaczyc te Twoje potwory
bo na razie to nie mam chetnych na kierowcę!

przyjadę zobaczyc te Twoje potwory teresa strózik, ja byłam widziałam i głaskałam a zobacz jak mam daleko
jest mi wstyd
ale własnie najtrudniej trafic tam gdzie sie ma niedaleko
Fotki przecudowne

jest mi wstyd
ale własnie najtrudniej trafic tam gdzie sie ma niedaleko
i słusznie ale nadrabiaj i zapraszam kiedy dasz rade to przyjedz na kawe
Suzi wita i troszke zdjęćmojej ślicznotki( i nie tylko )
pogoń za piłką




w letnim domku



Hektor uwielbia kukurydze

Gośka ale extra fotki
cudo

Ps. Uwaga z kukurydzą,żeby Hektor nie połknął kolby, nawet kawałka, kiepsko to się skończyło dla pewnego psa.
goskamis, no cuuudooooooooo foty

Ps. Uwaga z kukurydzą,żeby Hektor nie połknął kolby, nawet kawałka, kiepsko to się skończyło dla pewnego psa. dzięki ale on spryciaz tak wyjada ze kolba zostaje
przepiękne zdjęcia, Suzi jak nowonarodzona. A ja niedawno znalazła jeszcze w torbie zdjęcie z danymi Suzi ze schronu w Bydgoszczy, które drukowałam sobie jak po nią jecha lam. A ono postawili na niej kreskę.

Tak trzymać. Naprawdę zawsze warto
No cóz moja Suzita jest na mnie obrazona ze jest u nas Tola na dt i panienka nie chciała nic jeśc musiałam ją karmić po jednym chrupku i prosić zeby zjadła ale dziś byłam sprytniejsza od niej i dołozyłam troszke puszkowego paaaaachnącego zarła i panienka sie przeprosiła i zjadła wszystko a nagrode ją wymiziałam i czesanko było
a to cała trójeczka

ja mam tylko jedno pytanie ........ kto moją kochaną Suzi wystawił do adopcji 12 pazdziernika tego roku :mlot:na alegratka ona jest mooooooooooooooojjjjjjjjjjjjjjjjjaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa i tylko moja
... w tej sytuacji nikt się nie przyzna

Piękna trójca
I brawa dla Suzi, za miłe przyjęcie nowej koleżanki.
Suzi sie przypomina ma nowego kolege i nowe łozeczko i jest najkochańszą sliczną mojom misią troszke zdjęć mojej ślicznotki


pięknaaaaaaaaaaaa
Pozdrowionko dla Suzi. Dzisiaj pytała o nią bullomaniaczka Kasia Kordowska. Cudnie jest oglądać odzyskane szczęście i radość w oczach.
jola, podziękowania za pozdrowienia Suzita to jest taka kochana wesoła psica zena nia nie mozna sie gniewać a ostatnio zjadła mi wszystkie bulwy kwiatowe jakie miałam w garazu - małpa wlazła i jak wszedł mój mąż to juz zostały tylko same patyki , ale jak widze te ślepia kochane i ten kuperek merdający ze doopsko chce odpaść to nie moge sie na nia złościć
Dla zainteresowanych Suzi brała udział jako wolontariusz w zbiórce pieniędzy na Finale WO?P , była cudna ,grzeczna i prze szczęśliwa bo wszyscy ja głaskali
Suzita the best
Jutro mija rok jak Suzi jest ze mną
100 latek razem
goskamis,
goskamis,

Cudo to wspaniale móc dzisiaj oglądać te zdjęcia i mieć świadomość że dołożyło się malutką cegiełeczkę do takiego szczęścia.
Buziaczki i głaski dla Suzi
czas sie przypomnieć Suzi od prawie dwóch tygodni ma nowego kolegę suńka odmłodniała o kilka lat a to nowy kolega Wiktor z Suzi

psie wariacje



Pomóż, żebyśmy my mogli pomagać !!!!!!!!!
Kup znacznik dla swojego pupila, taniej nie znajdziesz, symboliczna 1 złotówka
koszt przesyłki ok 2 zł. lub bezpłatnie na terenie Warszawy



Każda złotówka jest na wagę złota