ďťż

intruz

Watek na dogomani:

Rottek .... z nim coraz gorzej... ma bardzo opuchnieta mordke, tydzien temu takiej nie mial........

http://www.dogomania.pl/f...ghlight=ostrowi


co z tym rottkiem? czy mzona o nim czegos wiecej sie dowiedziec
wiec,tak jak wszystko dobrze pójdzie ,rottek przyjedzie do krakowa
no tak tylko my mozemy byc takie stukniete i jutro jedziemy po te sierote


Po raz kolejny - wielkie wyrazy uznania dla Was, Dziewczyny!!! Jesteście Wielkie!!!
Własnie weszłam do dommu,padam :
(
Rottek przywieziony w stanie skrajnego wycieńczenie wazy 25 kg, ma katar ,dławiący kaszel ,słania sie na nogach, ma gigantyczny guz w pachwinie koło jąder
Nie wiem czy przezyje został w Arce(klinika ze szpitalem)
dostał juz zastrzyki ,jutro od rana diagnostyka (krew,RTG,USG), na dzisiaj podejrzenie nowotworu i nosówki i zapalenia płuc
Ten stan można nazwac agonalnym
Rottek od jutra jedzie do hotelu jest na silnych lekach ,nie wiadomo czy to nosówka ??? dopóki tego nie ustalimy nie robimy innych badan ,miał robiona krew i jest okej
I słuchajcie je i to duzo ,zupełnie nie wiem dlaczego w schronisku mówili,ze nie je ,cholera jasna czy oni tam nie karmią tych psów czy co ,jak rottek moze wazyc 25 kg
Mamy czekać dostaje leki i na razie tyle mozemy zrobić
Dzisiaj pomiędzy nagraniami przywiozłyśmy Bono do hotelu. Psiak ma ostre zapalenie oskrzeli i jest wychudzony, ma też przepuklinę ale o tym dopiero pomyślimy jak dojdzie do siebie. Bono to siła spokoju, niesamowity pieszczoch i jeszcze bardzo bardzo smutny psiak.



Bono dzisiaj znowu wylądował w lecznicy, jutro robimy wymaz na nosówkę. Samopoczucie jednak kiepske, apetyt ma średni choć p. Tomej już mu dzisiaj koninkę gotował. Musimy trzymać kciuki za zdrówko psiaka .
Ksera zabiłaś mnie tym pierwszym zdjęciem.....
Na Litość Boską czy te psy w tym schronisku dostają w ogóle jakieś -- JAKIEKOLWIEK!!!!!! --jedzenie?????
Dobrze, że go wzięłyście bo myślę, że w krótkim czasie byłoby po nim...

A jak już mówimy o jedzeniu to ja poproszę Wasz numer konta, bo żywienie tych psów to przecież majątek więc na pewno każda malutka pomoc Wam się przyda.
Nie wiem czy dostają i co dostają, ale stan Bono jest jak widać... Nie jest dużym psem, ale obecnie waży 26 kg i to zdecydowanie za mało, przez te kilka dni przytył 1 kg, choć to mało to przy jego stanie zdrowia zawsze coś.
Jutro Bono jedzie na badania w kierunku wykluczenia nosóki,my z ksera nie mozemy i jedzie z nim pan Tomek własciciel hotelu
Znacie taki hotel gdzie własciciel jedzie przez pół miasta z psem na badania?
Oglądając te zdjęcia, popłakałam się. Boże jakie ona ma smutne oczy. Puściłambym te zdjęcia wszędzie , gdzie to możliwe, aby jak najwięcej osób miało możliowść go oglądać. Bo może znajdzie się ktoś kto ma czas , aby wziąśc psa do siebie na leczenie i cia ła i duszy.
Niestey jest gorzej niż wczoraj ,Bono nie je i nie wstaje ,zaraz jedzie na wymaz ,i potem do Arki
Dajcie znać w jaki sposób można pomóc. (leki, kasa, itp?)
pozdrawiam, Jacek
Jacku wiec tak ,leki mamy ,mamy nawet surowice, jesli sia potwierdzi ,ze to nosówka,wyniki beda po 15 (a niestety chyba tak) mamy Bmke ,która jest nie szczepiona i jej podamy profilaktycznie
Bono ma super opieke wetetrynaryja i nic wiecej juz dla niego nie mozemy zrobić , wet wie,ze ma mu podawać wszystko co potrzeba bez wzgledu na koszty zawsze tak robimy
Wiec jeśli coś w tej chwili jest na potrzebne to tylko pieniadze na leczenie, niestety jak wszyscy wiemy jeśli to nosówka to nikt nie potrafi przewidzieć czy pies z tego wyjdzie
Jednak w schronisku z którego pochodzi Bono bardzo potrzebny jest Caniserin, jeżeli któś mógłby go załatwić w okolicach Warszawy podamy bezpośredni kontakt.
ok, skontaktuję się z Kitką (jest w Wawie) lub same to zróbcie.
Ja pokrywam wszystkie koszty.

pozdrawiam, Jacek
Tutaj jest cały wątek psów z Ostrowii
http://www.dogomania.pl/f...=17010&page=240
Telefon do Esperanzy ma Agnieszka
Pilnie szukamy jakiegokolwiek domu zastępczego, żadna klinika nie chce przyjąć psa z nosówką. Dom zastępczy może być z kotami, psy raczej odpadają.
Żeby chłopak był w Warszawie to tu przyjmują do szpitala zakaźnego psy z nosówką.
Nosówka dla kotów nie jest zaraźliwa, wiec ewentualnie dom z kotem. Z psami odpada, bo utrzymuje się w środowisku do pół roku.
Keiti, masz może namiar na taki szpital, który by go przyjął? Będę wdzięczna za info.
Pozdrawiam,
Na SGGW jest szpital zakaźny i niekaźny. Tam nie powinno być problemu.
Agnieszko, daj znać proszę co z Bono ?
Wiem że jest w domu zastępczym
W jakiej jest kondycji ?
Ma apetyt ?
Co z lekami ?
Jakiej pomocy potrzeba ?
Właśnie wróciłam do domu, Bono jest bezpieczny w domku o którym tylko można pomarzyć . Kiedy przyszedł wynik wymazu jasne stało się, że pies w hotelu nie może zostać, choć od początku był izolowany, jednak ryzyko jest zbyt duże. Wszystkie kliniki ze szpitalami w okolicy odmówiły przyjecia i tak zostałyśmy z ciężko chorym psem w bagażniku. Pojechałyśmy do naszego weta i nie wiem jak to zrobiłyśmy, ale zgodził się zabrać do własnego domu . Bono ma własny pokój i moje psy choć niechętnie, ale pożyczyły mu swoją klatkę. Myślę, że pod tak troskliwą opieką szybko wróci do zdrowia, choć nosówka to ciężka choroba o nieprzewidywalnych skutkach. Trzymajmy kciuki za zdrówko tego kochanego psa
trzymamy, trzymamy !!!!!
A ten wet to chyba złapał bakcyla (może od Bono )
Też trzymam kciuki za Beno . Magda - to dzieki twojemu urokowi ?

Wika
Wika jakbys ty słyszała co ksera obiecywała wetowi
Obiecanki cacanki
super. czekamy na wieści (oby dobre) z postępów leczenia.
Ale się cieszę, kamień spadł mi z serca. jesteście dziewczyny NIESAMOWITE. Rosną Wasze plusy do NIEBA.
Chciałam bardzo bardzo podziekować Jackowi K,za to ,ze wczoraj przez cały czas nas wspierał
Jacku wielkie dzięki
A tak z ciekawości, Ksera, co obiecałaś?
Wszystko, byle doktorek Bono zabrał
Nowe fotki z doktorkiem




Chyba Bono wygląda ciut lepiej , dobrze że ma taką dobrą opiekę .
Magda .

Wika
Bono faktycznbie lepiej ,goni koty doktorka , ksera robi zakupy doktorek gotuje i karmi z reki mieskiem ,bo nic innego nie jemy
Załatwiłyśmy Bono szwajcarski interferon...najlepszy jaki jest za jedyne 1.200 zł
A co , droższego nie było
ehh, rozrzutne to wy jestescie
Bono lepiej ,niestety dalej grymasimy ,przyjmujemty tylko miesko i to w duzych kawałkach najlepiej podawane z reki
Agnieszka P napisała


najlepiej podawane z reki

Agnieszka jeszcze sie okaże ,że Bono bedzie brał tylko z tej jednej reki i trzeba bedzie adaptować nie tylko Bono ale i doktorka

Wika
Bono ma się znacznie lepiej, mam fotki ze spacerku, wkleję jutro. Oczywiście najchętniej jada samo mięso, chyba nawet trochę przytył . Niestety pies może zostać u doktorka do środy, więc pilnie musimy mu domku szukać choćby czasowego



Doktorek pojechał na weekend ,i od wczoraj z Kserą mamy duzury z Bono,jak zwykle pomogła nam nasza kochana ?mietanka ,uzyczyła nam domu....wyjechała z Honda na weekend
Bono wiec mieszka u ani a my z kserą latamy tam 3 razy dziennie
bo musi dostawac zastrzyki i leki no i spacerki
Jest jeszcvze w kiepskim stanie ,bardzo słaby....zatacza sie na spacerach ,natomiast wycieku z nosa nie ma i juz zdecydowanie mniej kaszle
Od jutra Bono jedzie na kolejny zastepczy domek
Niestety nikt na razie nie chce nim się zaopiekowac na zawsze
No cóż Agnieszka P smutne to ale prawdziwe - tylko wy tak naprawdę jesteście 100% oddane tym psom, na dobre i na złe. Mało kto chce brać odpowiedzialność za schorowane psy. Musiałoby być więcej ludzi tak zakręconych pozytywnie jak wy i kochających tak naprawde tę rasę .
Mimo tych przejściowych problemów wierzę ,że i na Bono przyjdzie czas na kochających ludzi ,którzy dadzż mu wspaniały dom .

Wika
Bono zamieszkał w domu zastępczym u koleżanki, która przetrzymywała Tinkę z Rudy ?ląskiej. Kiedyś pod nieobecność Agnieszki wydostał się z klatki, kiedy Aga weszła do mieszkania zamarła i oczami wyobraźni widziala leżące futerko z Matyldy (swojej kotki), jej oczom jednak ukazał się inny widok. Matylda zadowolona przywitała panią a Bono wygodnie wylegiwał się na łóżku , tak więc może zamieszkać w domu z kotami. Zdrówko coraz lepiej, choć to pełni formy jeszcze daleka droga.
dzisiejszy mail od agnieszki u której jest bono
Odkryłam coś, za czym wprost przepada Bono! NALE?NIKI!!!
Podaję mu z wkładką (którą mniej lubi): ryba panga, gotowana, z ryżem.
Ale Bono się nabiera i ilościowo wychodzi na plus. A cwaniakiem to on
jest! Ja będę jednak sprytniejsza.
Pozatym gotuję mu mięso, chyba mu bardziej smakuje
Bono jest w świetnej kondycji, przekroczył już 30 kg wagi, Agnieszka i Adam świetnie się nim opiekują. Wczoraj Bono przeszedł operację przepukliny oraz kastrację. W domu zachowuje czystość, dogadał się z kotem, jest grzeczny i przytulasty, na spaceracj słucha i można go puszczać, jednak trzeba uważać na inne psy bo nie pała do nich miością. Teraz zabieramy się już na poważnie za szukanie mu dobrego domku.
Bono coraz pilniej szuka domku
Magda dawaj nowe fotki / zrób kilka ładnych ujęć/ i cos o nim napisz to dam jego ogłoszenia na róznych stronkach ogłoszeniowych + u siebie w gw wrocławskiej .

Wika
Najważniejsze, że Bono obroną łapą , dzięki dziewczyną , wetowi i tymczasowym opiekunom wyszedł na prostą ze zdrowiem, a i kochający opiekun wktótce się znajdzie.

Magda dawaj nowe fotki / zrób kilka ładnych ujęć/ i cos o nim napisz to dam jego ogłoszenia na róznych stronkach ogłoszeniowych + u siebie w gw wrocławskiej .

Wika

Nie mam fotek bo gdzieś je zgubiłam, ale Wika weź te z pierwszej strony i wystaw biedaka bo musimy pilnie szukać domku.
http://ale.gratka.pl/oglo...do_adopcji.html

http://www.kupsprzedaj.pl...eview&id=971624

Ogłoszenie Bono

Wika
Dzięki, może i do niego uśmiechnie się szczęście...
Ogłoszenie ekstra. Uważam, że pies o takiej woli życia, a zarazem piękny i mądry napewno znajdzie swojego przyjaciela na stałe.
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=114181798

Zawiesił mi sie komp i nie zauważyłam ,że przeskoczył mi termin aukcji , nic nie szkodzi damy ponownie

Wika
Bono pilnie szuka domku, w innym przypadku trafi do hotelu. To fajny, bardzo wierny i spokojny pies, jedynie nie dogaduje się z samcami, z suczkami jak najbardziej.
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=114762289

Nowa aukcja

Wika
Nowe fotki:



Ale cudny rottweiler, jak marzenie Porównajcie zdjęcia jak Bono był przywieziony do Krakowa , a teraz. Wielkie, ogromniaste podziękowania należą sie Panu Wet oraz domkom zastępczym, a przede wszystkim dziewczynom
http://forum.muratordom.p...1292027#1292027

Udało mi sie huurra

Wika
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=116012657

Nowa aukcja

Wika
http://kupiepsa.pl/detail.php?siteid=4463
Oby wreście Bono znalazł swoje miejsce na tej ziemi .

Wika
Bono znalazł dom z ogłoszenia w Dzienniku, jednak nasza radość nie trwała długo bo za dwa dni się okazało, że pozostali lokatorzy tego domu nie zgadzają się na psa. Jednak szczęście w nieszczęściu, że Agnieszce u której był udało się przekonać mamę, która podczas ostatnich odwiedzin zamarła widząc takiego psa i Bono pozostanie u Agi i Adama .
Magda bardzo sie ciesze ,ze Bono ma wreście ten upragniony domek .

Wika
Kochany Bono po długiej i ciężkiej chorobie jest już za TM
Tak mi przykro...
żegnaj Bono............................ Bardzo mi przykro
Zastanawiamy sie jak ludzie moga byc tak okrutni w stosunku do zwierzat...... przeciez one tez chca zyc i byc kochane a nie tak zaniedbywane. JRDAK. :thumbdown: