intruz
Witam.
Z góry przepraszam, jeśli ten temat powinien być w innym miejscu, ale nie znalazłem takiego.
Mam problem, mój piesek (9 lat) ostatnio zaczął kuleć na prawą tylną łapę. Myślałem, że mu to przejdzie, ale doszło do tego, że dzisiaj już w ogóle nie miał ochoty wyjść na dwór. Leżał i nie chciał się podnieść. Jedzenia też od wczoraj nie ruszył. W końcu go wyciągnąłem i trochę się rozruszał, ale i tak bardzo kuleje. Mieszkam niestety na 4 piętrze i musi to być teraz dla niego teraz niezła katorga. Na każdym schodku najpierw kładzie lewą łapę a później niepewnie dostawia prawą.
Wiecie może przez co to? Jutro idę do weterynarza, ale ja tam mu nie ufam. Taki człowiek bez pasji. Całkiem niedawno miał podobne objawy (tylko nie tak silne), to mi on powiedział, że to pewnie od starości, albo brak czegoś tam. Nie pamiętam. Zapisał jakieś tabletki, które brał chyba dwa tygodnie, ale stanu nie poprawiły. Po odstawieniu dopiero odżył i było do teraz dobrze.
Jest jeszcze klinika, ale trochę do niej mam, a pieniążki dopiero dostanę 10. Nie chcę tyle czekać, więc idę chociaż do tego co mam niedaleko.
Widzę, że tu ludzie naprawdę są miłośnikami rottweilerów i dlatego pytam was o radę. Miał któryś z waszych piesków tak? Co to może być? Mogę mu jakoś pomóc domowymi sposobami nie pogarszając sprawy? Oglądałem mu tą łapę dzisiaj i nic na niej nie widać, a patrzyłem wszędzie. Naciskałem na różne miejsca i naprawdę ciężko wyczuć gdzie go boli.
Z góry dziękuje za odpowiedzi, mam nadzieje, że ktoś mnie jakoś pocieszy bo nie mogę patrzeć jak mój misiek się męczy.
Na pewno zrób rtg, samo obejrzenie przez lekarza niewiele da, dostaniesz kolejne tabletki, które nie rozwiążą problemu. Może jednak zmień weta?
Dokładnie, na samą wizytę u weta szkoda pieniędzy. Od razu idz tam gdzie robią RTG. W cenie rentgena możesz się jeszcze załapać na poradę. Nie wiem ile RTG w koninie kosztuje, w warszawie ok 60-100 zł . Nie podawaj psu zadnych ludzkich środków przecibólowych, mogą bardzo zaszkodzić. A leki które zapisał vet moga przynieść skutek dopiero po kilku tygodniach przyjmowania więc się nie zniechęcaj.
Napisz może w którym miejscu go boli przypuszczalnie? w biodrze, w którymś stawie czy w samej stopie? to już trochę ułatwi. Nie martw się napewno coś się da zrobić.
No nie mogę dojść do tego w którym miejscu go boli. Na rentgen muszę poczekać do 10 bo teraz już prawie nie mam pieniążków. Chciałem dzisiaj iść do tego weta, ale jak z nim wyszedłem to po 2 minutach miał dość spaceru i musiałem wrócić z nim do domu. Nie wiem, to wygląda tak jak by go stawy bolały. Jutro znajomy mnie z nim podrzuci i zobaczę co on powie.
Kurde, nie wiem jak on da radę wytrzymać do tego 10. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Ja tez mam sunię , która ma non stop problemy ze stawami , ale ja wiem co jej jest. Nigdy nie dopuszczam aby sunie bolały łapy / a co za tym idzie stawy/ Daje jej zastrzyki metacamu. Seria jest - 5 zastrzyków / daje jej pod skórę na karku/ . I to pomaga do 10 to sporo czasu i to dla psa , który musi schodzić z 4 piętra i wchodzić/ tez tak mieszkam/ . Zycze dobrej diagnozy , bez niej nie widze dobrego leczenia.
Dużo zdówka dla psiaka .
Wika
-
Tematy
- intruz
- =SOS= 4 letni rottweiler z okolic Krzyczek - ratujmy Alberta
- KATOWICE - ROTTWEILER ,PIES , wiek 4 lata , do pilnej adopcj
- BRANDON PIĘKY DORODNY ROTTWEILER SZUKA DOMU-WARSZAWA
- =SOS=CYPRYS- piękny 3 letni rottweiler w schronisku w Płocku
- =SOS= CHRZANOW , ZNALEZIONO DOROSLA , SZCZENNA SUKE ROTTWEIL
- Grafi- piękny rottweiler szuka nowego pana
- RADOM !!! DRAMATYCZNA PRO?BA O POMOC DLA ROTTWEILERA !!!
- Łódź - rottweiler do uśpienia, czas do 22 kwietnia!
- Schronisko we WRZE?NI - rottweilery. LOSY NIEZNANE
- Za lagodny rottweiler z WRZE?NI. LOSY NIEZNANE