ďťż

intruz

Heban urodził sie w sierpniu 2003 roku w pseudohodowli w Poraju. Ma w swoim pochodzeniu piekne rodowodowe psy, ale o tym nie bedziemy pisac na forum, a moze potem do bezposrednio zainteresowanego hodowcy.
Jest w Tychach w schronie, gdzie wydaja psy jak leci i na łańcuch. Juz raz tam trafił odłowiony, jak spacerował sobie po osiedlu pilnujac rewiru i strasząc ludzi co z kościoła wracali. Teraz oddała go włascicielka, powód: czeste wycieczki i niezadowoleni sasiedzi.
Pies jest masywny, na razie brak zdjęć, ładny, typowy spokojny rottek, ale zdający sobie sprawe z własnej siły. Panikarzy straszy, sam raczej niestrachliwy, bardzo niezalezny. Wiemy, ze włascicielka podobno wrzucała mu na raz wór karmy, a on czestował sie kiedy i ile chciał, po czym zdejmował obróżkę i w rewir .
Obiecali w schronie jeszcze ze dwa dni go dla nas potrzymać... ;(.
potem moga wydać...
pilnie domek albo tymczas na juz!!!!


nie ma zainteresowania Hebanem, a powodów jest wiele, uwierzcie! Zobaczcie tylko jak ten młody pies wyglada. Juz widac po wyrazie pysiora jak wpływa na niego schron. Smutek porażający. Kierowniczka schroniska okazała się wspaniała osobą chcącą z nami współpracować, trzyma dla nas psiaka, ale już za długo - tez nie może . Od Niej właśnie dostałam dzisiaj obiecane zdjęcia.
Szybko dom lub tymczas, prosze, jesli ktoś może.
Mamy ostatnio "szczęście" do pieknych samców, oto jeden z nich, z tych najpiekniejszych:








Biedne smutne pysio...
Brakuje domów tymczasowych , aż się prosi posiadac własne kojce do przechowywania psów, dopóki nie znajdą domów i to obojetnie czy czasowych czy stałych.


Ten pies cierpi, to widać. A cierpi na brak człowieka, który by go przytulił i pogłaskać i powiedział dobre słowo .
Widzę to po Mauro, jak na niego pokrzyczę, bo cos zbroił , a ja wtedy udaje że go nie widzę, to łazi za mna jak siedem nieszczęść.
Tak, po jego minie widać już wpływ tego, ze jest samotny i porzucony
czy nadal potrzebny jest tymczas???
Jest faktycznie bardzo ładnym psem. Mam nadzieje że szybko zmieni sie jego los i to na dobre. Trzymam za to mocno kciuki .

Wika
Tak, nadal . Jeśli możesz pomóc bardzo proszę...
mam jeden pomysł co do tymczasu, oby się udało
Okej Pojechał Kwapik po niego i zawozi do Pani Heni Już teraz ruszył do Tychów
To czekamy na relację!
a z domkiem poleconym przez Sare zaraz sie skontaktujemy i coS na pewno podrzucimy . Kwapa z zoną zawieźli już psiaka, ponoć sliczny na żywo, zreszta niech sam opisze, co ja mu tu będę temat podkradać

Kwapa z zoną zawieźli już psiaka, ponoć sliczny na żywo
ano kwapa z zona zawiezli psiaka do pani Heni- rewelacyjna kobieta, ze nam pomaga - Zona Kwapy- nienormalna- stwierdzila, ze psa zabieramy do nas bo on tu nieszczesliwy i na 100% juz sie do nas przyzwyczail bo cale 40 minut z nami jechal. Nieistotne...
Pies piekny, wielki i bardzo inteligentny. Nadaje sie dla kogos kto ma doswiadczenie z rottami. Potrafi wykorzystac kazda chwile slabosci u czlowieka- tak twierdzi opiekun ze schroniska, ktory dosyc rzeczowo i madrze mowil o psach. Jak ktos go wezmie i bedzie wiedzial jak sie postepuje z rottkiem to bedzie mial wielka frajde z niego.
Sam przez moment mialem przeblysk Fajne psisko!!
Miły Panie! Czemu to publicznie ubliża Pan szanownej Małżonce szanownego Kwapy?
A tak poważnie. Fajnie, że psiak już poza schronem. I doskonale rozumiem Twoją żonę. Ja też tak mam... Serdeczności dla Niej
ja wnioskuję, że powinien przeprosic zone kwapy. najlepiej publicznie oraz z kwiatami
to jest temat Hebana (ktory nazywa sie Max ) wiec zadnych zon tutaj przepraszac sie nie bedzie
Zapomnialem napisac, ze Max jest bardzo grzecznym psem, ktory nie zwraca na nikogo uwagi... chyba, ze ktos prowokuje... w samochodzie byl mega grzeczny i mily
A nowe fotki Maxa- Hebana to oczywiscie na kompie sa No to juz zamieszczam... Przepiekny pies




DUŻY DZIAD JEDEN
Leb ma jak donica na fikusa... Piekny...
dzieki za foty, dodałam do galerii
akacha,
Co z Hebanem?
ze, sobie pozwole odpowiedziec... Heban vel Max jest w Katowicach na tymczasie... a ktos by reflektowal??
No właśnie . Heban jest piekny, dalejszuka domu, na szczescie juz nie jest w schronisku a w domu tymczasowym na południu Polski.
Nie, chodziło o tymczas (w związku z nagłówkiem)
Cieszę się, że już ma się gdzie podziać.
Napisałam maila przez formularz rottki odnośnie tego tymczasu, bo w zasadzie dalej jest dla jakiegoś potrzebującego rottweilera.
Nie wiem czy ktoś z tego forum sprawdza tamtego maila, jeżeli tak czekam na odpowiedź
domek tymczasowy jest pilnie potrzebny dla suni ze skierniewic, dla starszego w marnym stanie rottka ze Skierniewic oraz dla rottka z Józefowa...
zdjecia Maxa Hebana jakie zrobila Karo










Dlaczego nikt go nie chce, psina przecudowna to pierwszy obcy Rottek, ktorego glaskalam bez lęku, nieznajomej dwu latce wylizal pychola takze do dzieci się chyba nadaje, komu Maxa z Katowic
i w dodatku urodziwy niezwykle jest
Dlaczego nikt go nie chce......
Ja chce
Czy moglby mi ktos napisac jak reaguje na psy i wogole jaki ma charrrakterek!
Moja Bejrusia tak przywykla do opiekunow pod moja nieobecnosc ze za dzieciakami by sie zabila wiec mam shivunie! Juz po kastracji wiec moge zaadoptowac samczyka
noi czy psiak jest wykastrowany!!?? Jak nie to czy daloby sie cos z tym zrobic?
napiszcie pilnie prosze cos wiecej o Nim
Psina kochana widzialam go niecalom godzine i sie zakochalam, chce sie miziac do nas zero agresji, podszedl do malutkiego dziecka wylizal mu pychola pozwalal sie glaskac jak dla mnie ideał i bardzo ladny tylko strasznie smutny, jest na tymczasie w hotelu w Katowicach wydaje mi sie ze jest bardzo kochana psiną, ktora potrzebuje milosci i swoiego czlowieka, jednaak skontaktuj sie z wonatariuszami ze sląska oni wiedzą więcej.
dla pełnego obrazu dodam, ze ja bym jednak mimo wszystko szukała mu opiekuna, ktory wie o co chodzi z tottkami, bo jak nabierze juz pewnosci, moze zechciec ustawiać . Ogólnie pies jest PRZEPIEKNY, bardzo ładny i reprezentacyjny, raczej z tych duzych egzemplarzy. to rottek dla konesera, do domu od zaraz!!
no to ja od siebie dodam, ze niestety z innymi pieskami nie powinien niestety byc gdyz moze byc nie fajnie... Chyba, ze jest miejsce na to aby sie psiaki powoli do siebie przyzwyczajaly...
Hej przeciez mialam na tymczasach asty rottki i jeszcze umiem sobie z panem dominujacym poradzic! Poza tym ja mam suke a miejsca w domu duuuzo! Jak bedzie trzeba na pewno czas na "zaklimatyzowanie sie" dostanie tyle ile bedzie mu trzeba!
to rottek dla konesera,....
a o co z tym koneserem chodzi? Ma byc sam dopoki nie znajdzie sie koneser ktory moze go traktowac jak wyposazenie wnetrza? Nie kapuje... Wydaje mi sie ze szukamy psom domow kochajacych i takich ktore sa w stanie zapewnic psom idealna opieke choc nie twierdze ze koneser tego nie zrobi jednak ja jestem zaintere4sowana nim wlasnie! Mam suke cane corso jest grzeczna i lagodna, dobrze wychowana i szukam spokojnego psa rownie pieknego jak ona a on mi sie podoba
Pozdrawiam
spokojnie, jak nie sprobujesz to sie nie przekonasz nikt nie mowi, ze rady sobie nie dasz, widze ze Maxiu sie w koncu domciu doczeka, jedz zobacz psine a pewnie Kwapa Ci jeszcze droge pokaze, nas do Maxia zaprowadził psinka sympatyczna ocenisz sama.
mam pare jego fot nie sa zbyt rewelacyjne ale jak chcesz to Ci przesle podaj meila

napiszcie pilnie prosze cos wiecej o Nim

tel. do p. HENI 032/255-50-38
zadzwon , porozmawiaj , ona powie ci dokladnie wszystko o psie
w koncu jest juz o niej troche czasu

inez jakbys nie zauwazyla to powyzej sa fotki HEBANA vel MAXA / aktualne /
inez jakbys nie zauwazyla to powyzej sa fotki HEBANA vel MAXA / aktualne /
są oczewiście bardzo ładne, jednak ja mam ciut bardziej aktyalne niezbyt ladne ujęcia ale zawsze to zdjecia


są oczewiście bardzo ładne, jednak ja mam ciut bardziej aktyalne niezbyt ladne ujęcia ale zawsze to zdjecia


taaak, tylko o kilka dni
jakbys nie wiedziala to te zdjecia byly robione 5 dni wczesniej od twoich
konesera - w sensie pozytywnym. doceniającego piekno rottweilera i kochajacego rasę. Agata, a czy pytasz o Maksa., bo sama jestes nim zainteresowana? Napisz cos wiecej...
Agatko kochana, jak nie Max to ja Ci znajdę odpowiedniego psa , Wiem, że spokojnie można Ci dać największego świra i wyprowadzisz go na ludzi , jest super pies w schronisku, jednak ma "jaja" choć jest wykastrowany. Co Ty na to ?
Madziu dziekuje za docenienie jestes kochana! Ja wiem ze sa inne bidy ale Hebanik mi sie tak podoba! Apropo Heban jest dla mnie pieknym wspanialym psem z wygladu z charakteru nie wiem - nie znam! Podoba mi sie i tyle ale co z tym psiakiem Madziu o ktorym piszesz... widze ze w krakowskim schronie.... Pewnie pani Ola mi o nim duzo by powiedziala podzwonie popytam i zobaczymy, eszcze rozmowa z Przemusiem bo ja decyzje podjelam Chce rottka psa lub cane corso i pomyslalam ze zaadoptuje jakiegos pieknego pana np. jakim byl Omarek, ktory juz ma domek:( i bedzie kompanem naszej malej rodzinki! A jak reaguje ten jentelmen Madziu z krakowa na kotki?
tak akacha pytam o niego bo sama jestem zainteresowana adopcje jego lub innego piknego pana
ojej ale dostalo mi sie zadzwonilam przed chwila a panstwo juz spali strasznie szybko i wczesnie jak dla mnie! Zadzwonie jutro bo cos nie w humorze byli....ups...

ojej ale dostalo mi sie zadzwonilam przed chwila a panstwo juz spali strasznie szybko i wczesnie jak dla mnie! Zadzwonie jutro bo cos nie w humorze byli....ups...

dzwonilas do Katowic ?
w jakichkolwiek sprawach dotyczacych psow najlepiej dzwonic tam w godzinach od 9 - 20
kazdy ma oprocz tego swoje zycie
tam sa male dzieci , ludzie wczesnie wstaja do pracy
wyobrazasz jaki musi byc harmider , gdy choc jeden pies zareaguje na dzwonek telefonu ?
Agata, daj znac co postanowiłas w sprawie Hebana, to NAPRAWDę piękny pies, a charakterek tylko "nieco" do podregulowania. wiem na pewno, ze po rodowodowych rodzicach, po jednym ze słynnej hodowli zreszta, choć hodowca nie miał pojecia jak psiak był uzywany. jwsli nie on - chociaz lepiej, zeby tak , to miałabym równie inne piekne cudo dla Ciebie, ale ci nie podam teraz, zebys sie nie zakochała kosztem Hebana Maksia
a ja z ogromna satysfakcją powiem Ewelinie i Krzyskowi, ktozy wzieli szczeniaka sunie perelke, ze Maxiu ma domek i swoiego czlowieka, oni Maxa widzieli i tez im sie spodobał, a ja nadal jestem w psinie zakochana on tam bidulek czeka ciekawe czy sni o swoim czlowieku.
Ja na razie tam nie zadzwonie! Taka klape odwalilam ze sie nie miesci w glowie! Dostalam ochrzan i sie boje wiec na razie musze ochlonac przyznam ze pan pomimo moich wielkich rzeprosin (bo co prawda nie sadzilam ze moga juz spac a poza tym jak ja mam psiaka na tymczasie to i o 12tej odbieram i rozmawiam bo moze o innej godzinie ktos nie mogl albo cos, nie neguje ich ale ja mialam troszke inaczej a zwykle slowa "prosze zadzwonic jutro" by wystarczyly) nie reagowal wiec musze ochlonac bo ja tez moglam pomyslec patrzac na zegarek! PRZEPRASZAC JUZ NIE BEDE ale ja czasem jestem zakrecona hehe
Napisz prosze akacha o jakim psiaku piszesz plisss....

Maxiu ma domek i swoiego czlowieka To ma domek czy nie... nie kapuje juz
Chodzi o to ze podjelam decyzje ze chce psiaka samca! Chcialabym takiego ktory bedzie mi sie podobal! Ta decyzje podjelam jeszcze gdy mialam Omarka (dlugowlosy rottek ktory ma juz domek) kiedys chcialam miec tylko sunie ale Omar tak mnie za serce zlapal ze zakochalam sie w samcach tej rasy choc kto wie czy on byl rasowy tak na 100%! Wiec zdecydowalismy sie bo juz dostalam pozytywna odpowiedz od mojego przyszlego meza i chcemy miec psiaka! Poczatkowo chcialam kupic z jakiejs fajnej hodowli rottweilera albo cane corso bo mamy sunie cane corso! Jednak chwile pozniej mysle: moze jeszcze wezme na tymczas pare bid to pomoge a "moj" psiak poczeka wiec weszlam na sos rottki:)(choc nie wiedzialam jeszcze ze znajde np. pieknego hebana tutaj) Znalazlam wiec jego i sie zauroczylam jest piekny i uroczy! Wiec mysl mnie przeszla a ja napisalam: Teoretycznie to cokolwiek ktos mi o nim powie to ja i tak bede o nim wiedziec jak on czy inny psiak bedzie juz u mnie! O Omarku wiele slyszalam jednak okazal sie calkiem stanowczym lecz miekkim samcem i wiedzial kiedy i komu moze a komu nie NORMALNIE ZAKOCHALAM SIE W TYM PSIE! Moj Omarek.... TESKNIE ZA NIM STRASZNIE!
Tak wiec najwazniejsze to to jak reaguje na nauke i na polecenia mu wydawane, o ile jakos reaguje i jakies zna! W jakim stopniu toleruje sunie? Czy jest zywiolowy czy bardziej powolny!
Omar to jak te swoje kosci rozchustal to po goleniach tak walil ze strach nie zapartym o cos stac! Jak sie zaczal w gonianego bawic to za posladki lapal a potem uciekal i tak w kolko... hehe kochany psiak!
Tak wogole to wie ktos co z nim jest jak ma i wogole gdzie ma dom? Chcialabym go odwiedzic bardzo bardzo....

Wracajac do sprawy Hebana to chyba tyle! Dziekuje wam za zainteresowanie i pomoc w podjeciu decyzji! To jest powazna decyzja i trzeba dobrac psiaka mniej wiecej tak aby zylo nam sie wspolnie dobrze dlatego pytalam akache co miala na mysli i jakiego psiaka moze cos wiecej o nim i jakies zdjecie? Moze on bardziej domku potrzebuje! Ja chce przygarnac bardzo bo Shiva smutnawa troche a zawsze miala Bejre, nasza Pit bullke!
Tylko nie pomyslcie ze biore psiaka bo moj pies jest smutny... hmmm... troche glupio napisalam ale ona naprawde nie lubi byc sama a ja lubie jak m sie krzataja psiny pod nogami!
Mieszkam w mieszkaniu mysle dosc sporym skoro 4 psy mialam u siebie 1rottek, 1cane corso, 1 pit bull, 1 kundelek! I tak nam sie calkiem dobrze zylo w 4ke! W sumie to calymi dniami teraz na wies wyjezdzamy jak cieplo bo tam mamy drugi domek. Jesli chodzi o warunki mieszkaniowe i zywieniowe to mysle ze powodu do zmartwien opiekunowie Hebana lub innego psiaka nie maja sie o co martwic! Raczej chcialabym aby cos mi opisano: jaki jest, co lubi, czego nie lubi, jaki jest do samcow spotkanych na ulicy, jaki jest w kontakcie z czlowiekiem, jak sie zaklimatyzowal w domu tymczasowym i wogole wszystkie wrazenia od momentu poznania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Z gory dziekuje i przepraszam za ta lekture u gory Ponioslo mnie roszke
W jakim dokladnie miejscu jest Heban? Moze pojade go odwiedzic i troszke poznac jak nie daleko od nas??
wczoraj dzwonil pan zainteresowany MAXEM , mieszka prawie z nimi po sasiedzku, mial pojechac i zobaczyc maxa
ma super warunki , duzy ogrod oraz dom
Agata, pies wart jest grzechu, jest na tymczasie w ok. Sosnowca - Katowic, mozna go zobaczyc, najlepiej jak uzgodnisz z kwapą. naisz do niego na gg ,u jak napiszesz do mnie to podam Ci jego nr tel. albo napisz mu na maila adam@rottka.pl.
Jest pos luszny, słucha i chetnie kontaktuje sie z człowiekiem, nie wiem jak z suczkami, ustal to z kwapa.
Napisalam do ciebie! A czy jest jakies zdjecie zebym mogla go zobaczyc
co z Hebanem pojechal do nowego dmku? Czy nadal do adopcji?
napisalam do adama hehe przepraszam pomylka
A moglabys cos wiecej powiedziec napisac na temat:
myslałam o Mansonie, ktory jest na naszej stronie. Kilkakrotnie rozmawiałam z jego wlaścicielka, pies do oddania jest na warunku kastracji.
Co do Hebana, nadal jest aktualny, toreruje suki, ale pod warunkiem, ze mu ustapia, nie toleruje kotów, chetnie bawi sie z dziećmi.
Nie moge nigdzie znajsc nic o tym psie
Manson
Agata! Jesteś w stanie podjechać do Katowic, żeby obejrzeć Maxa-Hebana?
Tak jestem ale jak juz pisalam musze kilka waznych spraw zalatwic a potem psinka a na dodatek kolezanka mi przyniosla malego kundelka szukamy mu domu zobaczymy co z nim bedzie
MAXA mozna obejrzec w kazdej chwili o przyzwoitych godzinach / 9-20 /
z tego co sie dowiedzialam od synowej p. Heni nie toleruje kotow , psow ,suki umiarkowanie / jesli ta nie pokaze mu zebow czyli podda sie /, oraz uwielbia dzieci / bawi sie z jej dziecmi /
A ja mam kotka wiec odpada!
Chyba jednak kupie psinke bo na "swojego" cos trafic nie moge!
DZIEKUJE ZA INFO WSZYSTKIM
POZDRAWIAM
Agata, duza czesc rottkow toleruje koty i ich nie zjada, tak wiec masz w czym wybierac, o ile mozesz poczekac, aby podjąć właściwa decyzję.
moje rottki lubiły/lubią koty...powiem więcej....Preston szczerze nie znosi większości psiej populacji....ale koty mogą z nim zrobić wszystko, nawet w trakcie jedzenia wsadzić łeb do najsmaczniejszego posiłku...i Press NIGDY, ale to przenigdy nie wykazał nawet cienia agresji.....

naprawdę, da się spokojnie trafić rottka, także dorosłego, który lubi koty
Trzymac mocno kciuki , jak wszystko dobrze pojdzie MAX dzisiaj pojedzie do nowego domu
a ten kolor czerwony to dla ochrony od urokow , zeby nie zapeszyc
trzymamy mocno kciuki, oby mu się udało, powodzenia Maxiu
no to trzymajcie
o 15 bedzie wiadomo czy Max ma dom
jade wszystko zalatwiac
Roda, ostatnio jestes niestrudzona , trzymam kciuki!
MAX juz w nowym domu
bedzie pilnowal duzej firmy
ma wybieg o powierzchni 1 ha , ogrodzony porzadnie stalymi metalowymi elementami
bedzie spal w kojcu , w porzadnej budzie
ma do towarzystwa dwie dorosle onki , ktore odrazu probowaly nim rzadzic
ale dal sobie chlopak rade , teraz one go sluchaja
od razu polecial pozwiedzac caly teren , one za nim
oczywiscie wszystko trzeba bylo zaznaczyc po psiemu
od 6-15 bedzie siedzial w kojcu , a od 15 - 6 rano razem z onkami bedzie biegal po calym wybiegu
wlasciciele w miare normalni
pancia narazie boi sie rottka , ale pan i syn / lat kilkanascie / juz sie z nim zaprzyjaznili
psami stale bedzie sie opiekowal pan Stasiu , ktory im dogadza jak sie da
i powiedzial ze jak onki zle nie wygladaja , to Maxowi tez zle nie bedzie
oto zdjecia

Max zaraz po przyjezdzie idzie zapoznac sie z onkami



A co tam jest ?



Ale dziewucha !!!



Ja nie moge , a tu druga !!!!



No dobra , to ide pozwiedzac



Tak wyglada kojec MAXA , porzadna drewniana buda , zadaszony i duze metalowe miski , na calym obiekcie psy maja porozstawiane miski albo wiadra z woda , jakby im sie chcialo pic



A tak wyglada Pan Stasiu razem ze swoim nowym podopiecznym , ktory jest bardzo zadowolony z nowego Pana


Roda, brawo!
świetne miejsce dla Maxa!!!
Roda jesteś wielka, brawa dla Ciebie i powodzenia dla Maxa, kochane psisko w końcu ma domek i jakie fajne kumpelki
Karo no to sie ostatnio rozszalalas ,nie nadazam za wszystkimi twoimi akcjami

Karo no to sie ostatnio rozszalalas ,nie nadazam za wszystkimi twoimi akcjami
heheheheh
dobre


na tym zdjeciu akurat przylecial sie pochwalic koscia znaleziona gdzies na placu , ktora zgubily dziewuchy
nie dosc ze nie pozwolil sobie odebrac / uciekal/ to schowal ja w mordzie dokladnie
zapomnialam powiedziec , ze co tydzien pan Stasiu jezdzi na targ po gulaszowe mieso , specjelnie dla psow , i gotuje im jedzenie
nie da sobie wytlumaczyc , ze dla Maxa dobre jest suche ktore dostaje , a mieso tylko na przegryzke
wrecz sie obrazil jak mu to powiedzialam
a najlepsze , ze na bramie wisi duzy bialy kosz , bo okoliczni sasiedzi przynosza dla zabiedzonych pieskow / / rozne rzeczy do jedzenia i zeby ich nie przezucali przez plot wywieszono koszyk
ale i tak cos czasami leci na druga strone w kierunku psow
musze ten koszyk sfotografowac , bo dzisiaj zapomnialam , tyle bylo emocji
Pomóż, żebyśmy my mogli pomagać !!!!!!!!!
Kup znacznik dla swojego pupila, taniej nie znajdziesz, symboliczna 1 złotówka
koszt przesyłki ok 2 zł. lub bezpłatnie na terenie Warszawy



Każda złotówka jest na wagę złota