ďťż

intruz

Trafiła do schroniska w niedzielę. Dziś chyba zaczęło do niej docierać, że pan już nie wróci.... Robi się coraz smutniejsza...Biedna sunia, która zaczęła się robić "za stara"...




Ksera - Ty w tym troszkę "siedzisz" - nie dałoby sie temu "..." byłemu właścicielowi chociaż jakiegoś mandatu wypisać ... ?
Ładna suka, tatuaż proszę koniecznie sprawdzić Wydaje się być wielkich rozmiarów i jak Wam się uda - więcej info - jak o reszcie poznańskich rottków. Jest już na www.rottka.pl

Ładna suka, tatuaż proszę koniecznie sprawdzić Wydaje się być wielkich rozmiarów i jak Wam się uda - więcej info - jak o reszcie poznańskich rottków. Jest już na www.rottka.pl

Marto,może uda mi się namówić wetkę, by w czasie obchodu sprawdziła ten tatuaż, o ile nie będzie w wielkim pędzie, bo tam po prostu nie ma się z tym do kogo zwrócić. Zresztą w momencie, gdyby się dowiedzieli,że pies ma tatuaż, to opłata adopcyjna idzie bardzo mocno w górę :-(.


Boże co z tymi ludzmi się dzieje . Tak bym chciała aby szybko udało jej sie pomóc w znalezieniu nowego domu i kochającego opiekuna.

Wika
Nuka jest bardzo, bardzo smutna... Nie chciała dziś nawet podejść :-(.
jestm na etapie załatwiania tymczasu, trzymajcie kciuki
trzymamy
Za oddanie do schroniska nic nie można zrobić, najwyżej trzeba liczyć, że go kiedyś zacznie straszyć . Szkoda suni, ma jeszcze taką błyszczącą sierść, chyba domowa była.
Wspaniała kochana suczka.Zaraz wstawię zdjęcia.Za oddanie takiego psa powinna go spotkać taka sama kara.
Nutka to przerażająco smutny pies.Nie może zaakceptować warunków w jakich się znalazła.Nie wchodzi do budy ,całą noc i dzień śpi na betonie lub w piasku na wybiegu .Bardzo łagodna,można ją przytulać i głaskać.Zna komendę siad,podaje łapki.Jest duża i bardzo piękna.Musiała mieć niedawno dzieci ponieważ ma powyciągane sutki i troszkę obwisły brzuch.Sprawdzałam w uszach -nie ma tatuażu.
Nutka
















Przepraszam,pomyliłam imię.Nie Nutka tylko Nuka
Biedna sunia , ja trzeba szybko wyciągnąc z tego schronu . Bo jeżeli jest w takim stanie to róznie może z nia być .

Wika
a nie ma szans wyciagniecia jej do jakiegos hotelu?
my mamy taki kolo lodzi za 12 zl za dobe
Skontaktuję się z Itką ponieważ wspominała iż ma dom tymczasowy dla Nuki.Już dzwoniłam do hotelu u nas doba kosztuje 25 zł.
Z pierwszego tymczasu nic nie wyszło ale mam drugi..
Moi rodzice postanowili wziąć ja na tymczas do siebie, a jeśli dogada sie z kurduplem to kto wie.

Pytanko do kiedy ona ma kwarantannę? mnie wychodzi że jeszcze tydzień?!
itka:wub:

Z pierwszego tymczasu nic nie wyszło ale mam drugi..
Moi rodzice postanowili wziąć ja na tymczas do siebie, a jeśli dogada sie z kurduplem to kto wie.

Pytanko do kiedy ona ma kwarantannę? mnie wychodzi że jeszcze tydzień?!


Tak, do przyszłej niedzieli, jednak pod koniec kwarantanny zostanie zaszczepiona (chyba, że właściciel zostawił ją z książeczką i aktualnymi szczepieniami, ale nic mi o tym nie wiadomo), a po uzyskaniu odporności - wysterylizowana. Dlatego do okresu kwarantanny należy doliczyć jeszcze ok.7-10 dni, chyba, że wetka postanowi inaczej.
Będę teraz w schronisku to się dowiem.Z tego co wynikało z rozmowy z pracownikiem to ona już jest do adopcji a jest na kwarantannie ponieważ inne boksy są zajęte.Itka było by dobrze aby zabrać jak najszybciej.Jutro będę wiedzieć coś więcej to zaraz do ciebie zadzwonię.
Zobaczysz rodzice już jej nie oddadzą
to czekam na info, ciesze się, że rodzice się zdecydowali bo po odejściu onka nie chcieli juz drugiego psa..a ta sunia taka fajna
ona mi wyglada na starsza niz w opiesie
ja se myślę że 8 ale może przesadzam, podobna w budowie do Ramba stryja i benna
Nuka jest do odbioru 11 marca (niedziela) najlepiej w godzinach rannych.Tego właśnie dnia kończy się kwarantanna.Kierownik był nieugięty jeżeli chodzi o wcześniejsze zabranie psa(przepisy) natomiast wyraził zgodę aby Nuka była wydana bez sterylizacji.Zapewniłam iż w ciągu miesiąca będzie wykonany zabieg przez osobę adoptującą.

Itka proszę o kontakt ponieważ mam dla ciebie zaświadczenie wydane przez schronisko na wydanie suczki bez sterylizacji.
Czy któraś z Was zabierała dziś Nukę? Bo jej boks na kwarantannie był dziś otwarty i nie było jej w środku. Byłam tam ok. godziny 14.
Nie zabierałyśmy Nuki.W niedzielę przychodzą po nią rodzice Itki , szkoda gdyby stało się inaczej.Miała by naprawdę wspaniały dom.Może jest przeniesiona do boksów gdzie są psy do adopcji.Jutro rano to sprawdzę.

Nie zabierałyśmy Nuki.W niedzielę przychodzą po nią rodzice Itki , szkoda gdyby stało się inaczej.Miała by naprawdę wspaniały dom.Może jest przeniesiona do boksów gdzie są psy do adopcji.Jutro rano to sprawdzę.

Wprawdzie w sporym pośpiechu, ale przebiegłam przez całe schronisko i jej nie widziałam....Mam nadzieję, że się jednak znajdzie.....
Jak jej nie będzie to ja nie wiem co o tym myśleć.Staramy się teraz pomóc Floresowi ale w takim razie czy to się uda ?
Rany, speszmy sie z Floresem, mamy na niego pierwsze wpłaty, aby zdążyć!!!!
Komu Floresa, komu do domu? chocby na tymczas...
Słuchajcie, myślę, że jeśli chodzi o Floresa, to nie ma obaw - nikt się tak szybko nie połakomi na schorowanego rottka.... Jeśli Nuki rzeczywiście nie ma w schronisku (napisałam w tej sprawie do wetki, ale na razie nie mam odpowiedzi), to niestety można się obawiać, że wziął ją ktoś, kto tego zrobić absolutnie nie powinien....ALe może jednak się odnajdzie...
I co wiemy cos?

I co wiemy cos?

Niestety nic na razie nie wiem :-(. Wydaje mi się,że byłoby najlepiej, gdyby sami zainteresowani zadzwonili do schroniska i zapytali o sunię. Łudzę się jeszcze, że może wczoraj, w czasie, gdy byłam na kwarantannie, akurat wzięto ją na szczepienie i dlatego jej nie widziałam...
Podejrzewam, że kto miał wiedzieć, to już wie, ale mimo to napiszę. Dziś zawołała mnie wetka do sali operacyjnej....Na stole leżała Nuka - z rozciętym brzuchem....z którego "wylewała się" macica - ogromna, wypełniona ropą....Ropomacicze. To był pewnie powód jej posmutnienia i dużego brzuszka... Miejmy nadzieję, że szybko dojdzie do siebie i będzie mogła wyjść ze schroniska.
Adopcja Nuki będzie możliwa za parę dni.Osoby zainteresowane faktycznie wiedziały o tym wcześniej.Byłyśmy z Itką ją zobaczyć ale była jeszcze pod narkozą.Nawet sam kierownik stwierdził że tyle lat jak pracuje w schronisku nie widział jeszcze tak ogromnie zaawansowanego ropomacicza u operowanej suki ,Wetka zaproponowała abyśmy zobaczyły w jakim stanie jest macica po operacji ale zrezygnowałyśmy.Jutro będziemy wiedziały coś więcej.
dzisiejszy dzień był dla niej przełomowy, zjadła troszkę papki z puszki, jeszcze nie wstaje, ma trochę mętny wzrok ale chociaż głowa dzisiaj ruszyła.. jak dobrze pójdzie to w niedziele juz bedzie w nowym domku. Na imie chyba będzie miała Eliza bo takie imie się przysniło mojej mamie..cóż
Trzymam mocno za szybki powrót Nuki do zdrowia .

Wika
Itka i jak sunia
a sunia tak...
Dzisiaj wraz z rodzicami zabrałam z poznańskiego schronu sukę, na sky ma na imię Nuka a od dzisiaj po domowemu jest Eliza.

Jest wielką i strasznie silna babą po operacji na szczęście szybko doszła do siebie i nie musiała juz wrócić ze szpitala do kojca tylko pojechała do swojego pokoju...

przywitanie

e tej to cos źle z oczu patrzy... (moja mama ją trzymała a na mnie zezowała )

zwiedzanie ogrodu



ale sie zmęczyłam tym chodzeniem


no wreszcie znalazłam to co chciałam - kuchnie


no i pierwszy spacer z Panem

Jaka uśmiechnięta i zadowolona Kochana sunia a była taka smutna i zrezygnowana.
Myślę że każda taka szczęśliwa adopcja tak pozytywnie wpływa na każdego psa.
No to królewna Eliza znalazła swój pałac z bajki
Najbardziej chwyta za serce to ostatnie zdjęcie. Najpiękniejsze jest to, jak pies i człowiek idą obok siebie i są tylko dla siebie nawzajem, wtedy rozumieją się bez słów i czują swoją bliskość. Tak właśnie wygląda największe psie szczęście - tak jak na tym ostatnim zdjęciu
Itka, jesteś bezbłędna , czy jest ktoś w Twojej rodzinie, kto jeszcze rottka nie dostał?
brat na otarcie łez ma lou lou, teraz sąsiedzi jeszcze zostali
Pomóż, żebyśmy my mogli pomagać !!!!!!!!!
Kup znacznik dla swojego pupila, taniej nie znajdziesz, symboliczna 1 złotówka
koszt przesyłki ok 2 zł. lub bezpłatnie na terenie Warszawy



Każda złotówka jest na wagę złota
Pomóż, żebyśmy my mogli pomagać !!!!!!!!!
Kup znacznik dla swojego pupila, taniej nie znajdziesz, symboliczna 1 złotówka
koszt przesyłki ok 2 zł. lub bezpłatnie na terenie Warszawy



Każda złotówka jest na wagę złota