ďťż

intruz

Kopiuję z drugiego forum: http://www.rottka.pl/forum/viewtopic.php?t=1911

"Tak na szybciora troszkę, za co przepraszam z góry...

Leży bambaryła w izolatce. U nas to jest mała klatka, gdzie pies tylko wstanie, zakręci się i przewróci doopsko na drugi bok- także niewesoło!

Wyciągnęłam ją wczoraj na spacer. Ledwo, ledwo namówiłam ją ze stanu sypialnianego na stan stojąco-spacerkowy. Ale usłyszała to i tamto i na tyle miala siły, aby tylne nóżki poniosły dalej. Niestety przy takiej wadze i takim wieku to i tak CUD, że sama jeszcze chodzi!

Właściciel nie jest w stanie opiekować się sunią dłużej, bo zabrany został do szpitala, a żona niepełnosprawna, także samo przez się... Sunia zaniedbana. Sierść wyczesałam to się wzrokowo poprawiła, ale karma dobra na odchudzanie NA CITO!

Nie wiem, czy pożyje sobie jeszcze z 2 tyg. w takich warunkach, bo ja jak ja- wzięłam i wyciągnęłam, ale wolontariuszki młode, jakieś siksy co przychodzą powyprowadzać to generalnie tylko szczeniaki i to też te mniej problemowe

Więc na dzień dzisiejszy POMOC MI POTRZENA NA CITO!!!"


Gosia rozumiem ,ze pilotujesz sprawe ?? tzn masz kontakt z kims kto watek zakladał ,inaczej jestesmy w dupie
Choc w tym wypadku czarno to widze
Mosi ja weżmie do siebie potrzebny tylko transport
To dobrze


Dobrze będzie jak znajdziemy transport
Może mogę mieć, zobaczymy jutro. W niedzielę może by był.
Kasia dzieki czekamy
Napisałam coś wczoraj i ni mo

...może powtórzę...

Nie szukajcie jej proszę hotelu, a DOMU STAŁEGO!!! Dużo czasu nie ma, a wożenie jej po Polsce nie ma najmniejszego sensu, a tymbardziej, jak ma żyć w kojcu do końca swoich dni. Lepszy DT tzw. domowy, jak już.

Pozdrawiam i jakby ktoś miał jakieś pytania mój tel: 605095144!!!
Nie wiem co się stalo ale pamiętam, co napisałać i chciałam zapytać czy ona w schronisku ma zapewnione jakieś spacery, dietę, lepszą opiekę, etc??? Czy może tylko tkwi w małym boksie, dostanie jeść, ktoś sprzątnie jej boks i tyle?
Myślę, że u Mossi miałaby znacznie lepiej. Biorąc pod uwagę jej stan z tego, co piszesz to chyba nie musiałaby siedzieć w boksie
Mosi to nie hotel ,a dom dla starej suki moze się nie znaleść nie chce zeby odeszłą w schronie.Znam od lat dyrektorkę schroniska,ustaliłam z nią ze we wtorek sunia do Mosi przyjedzie.Domu oczywiście trzeba szukać.Jestem przeciwna zotawianiu jej w schronie
To chyba ona: http://www.dogomania.pl/t...-babcia-ma-dom-!?highlight=rottweiler
Sunia juz pod opiekę Fundacji Bernardym