ďťż

intruz

Kopjuje z dogomani:

"Co do Rottków, to są dwie zmęczone życiem sunie-dorosłe, jedna jest chyba w ciąży. Trzecia Rottka to ta która przytuliła się do krat , tak żeby ją głaskać - z nią był, chyba przyjechali razem-spory Rottek, dorosły, bardzo smutny( on chyba jest trochę mixem)Wszystkie zrównoważone , patrzyły we mnie jak w obraz. "

http://www.dogomania.pl/f...t=24027&page=24


wiemy o tej sprawie ,ale prawdopodobnie popilotuje ja nasza kochana Ela z palucha
jest plan i jesli wszystko sie uda we wtorek rottki wyjada ze schroniska
No i po przygodach wróciłyśmy. U nas na razie zamieszkała jedna sunia, dwie w zaprzyjaźnionym schronisku, ale też musimy je jak najszybciej zabrać. Psa nie było już, więc pewnie został ukatrupiony jak wiele psów z tego schroniska. Szczegóły jutro bo rano trzeba wstać do pracy.


Słuchajncie,sunie w stanie fatalnym, fizycznym i psychicznym coś okropnego,zagłodzone zastrasznie
Niestety Rottek nie dozył naszej pomocy
Sunie wymiotowały zborzem słoma i czyms podobnym do ospy do karmienia koni ,maja biegunke i wymiotuja jak cos zjedzą
bedą maiły obdukcję lekarską ,bo trzeba coś zrobic z tym co dzieje sie wtym schronisku to schronisko należace do fundacji EkoFauna
http://www.dogomania.pl/f...t=24027&page=35

zobaczcie ten link,dziewczyny zabrały tez szczeniaka ale przezył tylko kilka godzin

wiemy o tej sprawie ,ale prawdopodobnie popilotuje ja Ela z palucha
Słuchajcie
Rottek ,który według wczorajszych słów poszedł do adopcji ,dzis pani dyrektor sie wygadała ,na jednaj mi sie "padło" i stwierdziła ,ze cóż zdarza sie
Zadzwoniłam do niej i powiedziała,ze rottki sa po obdukcji bo faktycznie są i sa w fatalnym stanie na co Pan dyr stwierdziął,ze nie bedzie ze mna rozmawiała i oddała mi pana prawdopodobnie włascicela,Na co usłyszałam ,ze psy sa w swietnej formie i szczepione ,na co zapytałam o jakies zaswiadczenia o szczepieniu na co pan powiedział ze jak mówi ze są szczepione to śą i wyłaczył telefon
przeczytaj dokładnie cały link do tematu ,to zobaczysz ile trwa walka i jak na razie nic
To bestialstwo!!! Jak można dopuścić do czegoś takiego? Powiem szczerze, że brakuje mi słów, by cokolwiek więcej napisać. Mam tylko nadzieję, że ludzie za to odpowiedzialni zostaną, jak najszybciej ukarani!!!!!!!!!!!!!!
To trochę jak walka z wiatrakami, już wiele osób walczyło z tą umieralnią bezskutecznie. Może tym razem się uda ...
A teraz coś o Salsie, suni, która jest u nas w hotelu. Ma ok. 3 lata, jest bardzo koffana i grzeczna, jednak na energiczne gesty reaguje strachem i przylega do ziemi. Agresja = 0, bardzo dzielnie zniosła badania lekarskie, jest wychudzona, ale ma brzuch. Byliśmy z doktorkiem w hotelu, więc nie było USG, ale na 99% to ciąża, w poniedziałek sterylka najprawdopodobniej aborcyjna...
Takie traktowanie zwierząt należy zgłosić do Policji i moim zdaniem zawiadomic prasę, telewizje - zrobić pokazówkę. Napewno ta fundacja korzysta z dotacji. To można sprawdzić. Myśle, że można to jednak zrobić !!!!

[ Dodano: 2006-05-10, 22:41 ]
To jest straszne nie moglam nawet czytac i ogladac Policje?? Tylko co to da w naszym kraju
Od wczoraj próbujemy cos zrobic ,potrzeban nam pomoc prawnika na pewno
Ludzie którzy prowadza fundacje kilka lat temu prowadzili schronisko TOZ-zostali zwolnieni dyscyplinarnie(przekrety ,znecanie sie nad zaierzetami) chyba w 2001 roku załozyli fundacje i schronisko, toczyło sie kilka postepowan-umorzono je
Ci ludzie sa pewni,ze nic im nie mozna zrobic
szukamy pomocy wszedzie.....
CO do suni w tej chcwili to dla niej po tej sterylce potrzebny jest dom zastepczy
http://www.dogomania.pl/f...t=24027&page=51
zobaczcie te zdjęcia
Trzeba im pomóc
http://www.dogomania.pl/f...t=24027&page=52
http://www.dogomania.pl/f...t=24027&page=50
Proszę jesli ktoś jest z warszawy lub okolic i chce pomóc,niech napisze do mnie pW albo maila
Może można zainteresować tym TVN 24 i na ich maila : widzowie@tvn.pl wysłać w załączeniu linki z dogomani załączone do forum oraz list skierowany przez Fundacje Azylu pod Psim Aniołem do Prokuratora Rejnowego w Pł€tusku - o brak reakcji na naruszanie prawa , a przede wszystkim bezduszność urzędników

[ Dodano: 2006-05-11, 10:27 ]
Bozenko rozsyłamy wszedzie gdzie sie da ,dziewczyny dzwonia
bozenko wysłałam ci maila
na wyszukiwarce "gogle" znalazłam miasto Nasielsk. O dziwo mają internetowe radio i forum. Może również zrobić wstyd mieszkańcom miasta i przesłac im na forum zdjęcia i inne dane. Może ich ruszy sumienie
Bozenko masz nasza zgode ,wyslij jesli mozesz
A może Straż dla Zwierząt? Działają już od kilku miesięcy w Warszawie i zajmują się wszelkimi przejawami okrucieństwa wobec zwierząt. Wrazie czego mam z nimi kontakt.
straz juz zawiadomiona,ale roschell mysl dalej ,moze cos ci do głowy przyjdzie
Własnie wróciłysmy z Kserą ,przyjechały dwie kolejne z krzyczek ,jedna w stanie skrajnego wycienczenia wazy niewiel ponad 20 kg,nie je nie pije ,nie chodzi trzebaja nosic na rekach,została wszpitalu ,dostała kroplówke i leki ,jutro cos wiecej napsze bo padam
Wysłałm maila do Pan Burmistrza w Nasielsku. Kopię wysłałam również do Ksery.

[ Dodano: 2006-05-12, 10:22 ]
Dostałam, dzięki Bożenko. Może gdyby więcej osób wysłało maile, doczekamy się reakcji. Bożenko wstaw naistotniejszy teks wraz z mailem i może niech każdy z osobna wyśle. Mam fotki suń, ale nie wiem kiedy wstawię bo w pracy nie mogę, a dzisiaj znowu do nocy poza domem, jutro wyjazd z Bako i tak wracamy po nocach do domu.
Pani Bożeno prosze wrzucić na forum tekst z e-mailem , każdy komu lezy na sercu dobro psów bedzie mógł wysłać w swoim imieniu .

Wika
Muszę poprosić córkę, bo ja nie umiem. Ale zaraz do niej idę.
SZANOWNY PAN
BURMISTRZ
MIASTA NASIELSK

Zwracam się z uprzejmą prośbą o interwencje i zainteresowanie się nieprawidłowościami w funkcjonowaniu schroniska dla bezdomnych zwierząt w Krzyczkach k/Nasielska.
Wg posiadanych informacji z forum: www.dogomania.pl i www.forum.rottweiler.sky.pl - zwierzęta w tym schronisku nie maja zapewnionych godziwych warunków życia.

Z tego co wiem, również Państwa Urząd dofinansowuje działalność tego schroniska, co za tym idzie jest zobowiązany do kontroli i nadzoru.

Należy zaznaczyć, że nic się nie poprawiło po ostatniej skardze jaka została skierowana do Prokuratury w Płutusku.

O Polsce będącej pełnoprawnym członkiem Uni Europejskie taka wizytówka jak schronisko w Krzyczkach niezbyt dobrze świadczy.
Dlatego zwracam sie do Włodarza tak pięknego miasta jakim jest Nasielsk o pomoc.

Ostatni cytat z forum.Rottweiler - dzisiaj godz. 3:10

"Własnie wróciłysmy z Kserą ,przyjechały dwie kolejne z Krzyczek ,jedna w stanie skrajnego wycienczenia wazy niewiel ponad 20 kg,nie je nie pije ,nie chodzi trzeba ja nosic na rekach,została w szpitalu ,dostała kroplówke i leki ,jutro cos wiecej napsze bo padam"

Z poważaniem
Bożena Szybiak
E-mail wyslany i zainteresowalem sprawa kolegow z pracy i znajomych. Pojdzie pewnie sporo e-maili.

adres: e-mail um@nasielsk.pl

Do redaktora naczelnego internetowego radia w Nasielsku:
djbystry@poczta.fm
Do maila dołączyłam jako załączniki linki z "dogomani" przesłane na nasze forum -
to zdjęcia zrobione przez dziewczyny i skarga skierowana do Prokuratury w Płutusku
Całość mam Ksera, ale moge przesłać na podany pw mail
Wysłałam
Ja też wysłałam. Oby do tych ludzi coś dotarło!!!
wysłałam
Ciekawe co odpowiedziała prokuratura w Płutusku na skarge Fundacji Anioł z 2003 roku
Można było złożyć żażalenie do Apelacyjnej
Tez wyslalem. Czy ktos ma numer telefonu do tego UM i nazwisko goscia ktory jest burmistrzem? Moze warto byloby od poniedzialku - wtorku zrobic mu akcje obdzwaniania "czy moj mail dotarl, co Pan zrobil w tej sprawie" i ogolnego marudzenia. Im wiecej zamieszania tym lepiej: po pierwsze cos moze zrobia, chocby dla swietego spokoju od swirow typu my ;-) po drugie moze sie gosc wystrachac ze mu nagle jakis TVN albo inna Interwencja przyjedzie.

Moze warto podac tekst tego maila na dogo, molosy i gdzie tam jeszcze.....?

Qber
Z tym telefonem do burmistrza to nie głupi pomysł. Może, jak nagle wszyscy z każdej strony będą go męczyć, to coś zacznie robić.
http://www.umnasielsk.bip.org.pl/?tree=36

Wika
Nie wiem czy byliście na stronie internetowej miasta, ale ONI mają certyfikat jakośći ISO 9001:2000 . A on zobowiązuje do pewnych działań i niestety Pan Burmistrz chociby nie chciał musi zająć się tą sprawą, tym bardziej że prawdopodobnie w przyszłym tygodniu jak nie zareagują dostana to na piśmie, wysłanym za zwrotnym potwiedzeniem odbioru!!!!

[ Dodano: 2006-05-12, 13:44 ]
podalem tresc listu i namiary na UM i Pana burmistrza na molosach i na dogo, w odpowiednich watkach ;-p

Qber
http://um.nasielsk.pl/
Bozenko dzieki
Z sunia kiepsko ,nawet bardzo ,nerki prawie nie funkcjonuja ,nie wiadomo czy przezyje
jade dzis do niej wieczorem do klinki
emaila wysłałem ale pozwoliłem sobie zmienić Płutusk na Pułtusk...

bo o tym pierwszym google milczą....
Sorry, że tak długo nie było fotek, ale całymi dniami i nocami też goniłyśmy za psimi sprawami.
Salsa, sunia przywieziona na początku tygodnia, ok. 3 lata, spokojna, smutna (choć już się trochę rozkręciła), boi się gwałtownych ruchów i wtedy kładzie się na ziemi, całkowicie pozbawiona agresji, lubi inne psy i suki. Bardzo wychudzona, choć nie widać tego na fotkach żebra i kości miednicy sterczą pod skórą, we wtorek ma sterylkę aborcyjną. Salsa jest bardzo podobna do naszego Bono.




[/list]
Czacza, sunia ok. 4 letnia przywieziona w czwartek w nocy, została zabrana od naszej znajomej z przytuliska ,ze względu na fatalny stan Rumby. Czacza jest miła, wesoła, zdecydowanie w najlepszym stanie z tych trzech suń, dręczył ją jedynie lekki kaszel, ale nasz niezastąpiony doktorek o 1 w nocy przyjechał do kliniki i zaaplikował lekarstwa. Jest mixem, ma dłuższy pysk, cały czas podaje łapkę, jest ufna i przytulaśna. Dzisiaj pojechała do jednej forumowiczki (myślę, że ona napisze więcej) do Warszawy, gdzie będzie czekała na nowy domek.





Rumba, sunia w jeszcze nieokreślonym wieku, bo najistotniejszą rzeczą w tej chwili jest uratowanie jej życia. Przyjechała w czwartek a Czaczą. Iza wyjechała z suniami za Tomaszów Maz. Odbierając ją nie wiedzieliśmy czy dowieziemy żywego psa do Krakowa. Obecnie przebywa w klinice podłączona do kroplówek. Ona przy wyciąganiu ze schroniskowego boksu została najbardziej skopana przez pracownika. Jest bardzo wychudzona, ma fatalne wyniki badań, nerki i inne narządy w fatalnym stanie.
MAMY NADZIEJĘ, ŻE ZA Tˇ KRZYWDĘ ZWIERZˇT ODPOWIE WINNY
Ksera, trzeba te zdjęcia przesłać mailem do Prokuratury oraz do TVN 24. Uważam że są bezapelacyjne dowody i Wy jako świadkowie.

[ Dodano: 2006-05-14, 22:00 ]
Dustin
Została skopana bo była słaba i nie chciała wstać i wyjść z boksu to wyjechała na tzw "bucie" (bardzo żałujemy, że nas tam nie było, bo pracownik też wyjechałby na "bucie").
Bożenko, dziękuję i czekam, do papierów dołączymy opisy od dwóch różnych wetów, ponieważ Salsa i Czacza były pod opieką doktorka a Rumba jest w klinice, która ma szpital.
Boże co za bandziory Nie może im to ujść na sucho.
Madzia wklej te zdjęcia mailem do Pana Burmistrza, bo należy to zaznaczyć w oficjalnym piśmie.
Bożenko, na stronie Anioła są linki do postanowienia prokuratury. Oczywiście umorzono. Druga instancja podtrzymała umorzenie.

Ksera, a Rumba to jest ta sunia przy której pracownik zdejmował wieko budy? Co się tak tuliła do jakiegoś psa?

Dziewczyny zróbcie coś z tym koniecznie , bo ja już spać nie mogę przez te Krzyczki i inne tego typu przybytki.

[ Dodano: 2006-05-14, 23:09 ]
Oczywiście, że wkleję fotki. Nawet jeżeli burmistrz ma niewiele do powiedzenia to uważam, że powinien wiedzieć co się dzieje, a jeśli go to nie interesuje to jeszcze gorzej.
Nie wiem czy to ta sunia, bo nie myśmy je wyciągały ze schroniska, ale możliwe, że to ta sama.
Iwonko Pan Burmistrz możę , bo ma certyfikat ISO i każda skargę musi rozpatrzyć. Jeżeli tego nie zrobi możemieć rproblem z audietm nadzorczym TUV NORD. A może żłożyć skargę do prokuratury na popełnienie przestępstwa ściganego z urzędu.
Podaj mi link tej fundacji Anioła, sporubuje ściągnąc te linki i napisać skargę do Prokuratura Generalnego.
Ponadto myśle , że czas zawiadomić o tych procederach telewizję, będzie świetny materiał. Pamiętacie akcje o koniach, telewizja czyni cuda, troche pomogło, to może naszym psiakom też pomogą.

[ Dodano: 2006-05-15, 10:30 ]
Załączam pismo jakie skierowała fundacja Anioł do Prokuratora w Pułtusku.
Podobno Prokuratura umorzyła sprawę i apelacyjna też.
Spróbuje to przesłać do Warszawy wraz ze zdjęciami. Ale potrzebne byłyby pisam umarzające sprawę. Może ktoś z Fundacji Anioł wrzuciłby na forum zeskanowane pisma umarzające sprawę?

"Hycel 2004"

Schroniska

Przepisy prawa

Biuro Ochrony Zwierząt
Fundacji Azylu pod Psim Aniołem

Schronisko w Krzyczkach
– zawiadomienie o przestępstwie
[dokument w formacie PDF - 57 KB]

Biuro Ochrony Zwierząt
Fundacji Azylu pod Psim Aniołem
04-886 Warszawa
ul. Garncarska 37 A Warszawa, dnia 13 września 2004 r.

Prokuratura Rejonowa w Pułtusku
ul. Daszyńskiego 6
06-100 Pułtusk

Zwiadomienie o przestępstwie
Składamy zawiadomienie o przestępstwie porzucenia zwierząt w związku z działalnością schroniska dla bezdomnych zwierząt w Krzyczkach k/Nasielska

Podstawa prawna: art. 35 ust.1 w związku z art 6, ust. 2, pkt.11 Ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt.

Zawiadomienie dotyczy czasu: okres całego 2003 roku

Zawiadomienie dotyczy miejsca: schronisko dla bezdomnych zwierząt w Krzyczkach k/Nasielska, prowadzone przez Fundację "Eko-Fauna" z siedzibą w Lorcinie 23A, 05-190 Nasielsk, tel. 794 42 50. Prezes Fundacji: Zdzisław Lach, kierownik Schroniska: Anna Czeredys

Zawiadomienie dotyczy ofiar: bezdomnych psów w liczbie co najmniej 125, tak oszacowanej przez nas na podstawie informacji do jakich mieliśmy dotąd dostęp.

1. ?ródła informacji
Biuro Ochrony Zwierząt Fundacji Azylu pod Psim Aniołem realizuje projekt monitorowania rozwiązywania problemu bezdomnych zwierząt, a zwłaszcza sposobów i skutków realizowania przez gminy ustawowego zadania pn. zapewnianie opieki bezdomnym zwierzętom oraz ich wyłapywanie (Ustawa o ochronie zwierząt, art. 11, ust.1).

Sposób realizacji tego zadania uregulowany jest następującymi przepisami prawa:

Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 o ochronie zwierząt (tekst ujednolicony: Dz.U. z 2003 r., Nr 106, poz. 1002),
Rozporządnie Ministra Spraw Wewnętrznych i Admnistracji z dnia 26 sierpnia 1998 r. w sprawie zasad i warunków wyłapywania bezdomnych zwierząt (Dz.U. z 1998 r., Nr 116, poz. 753),
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 23 czerwca 2004 r. w sprawie szczegółowych wymagań weterynaryjnych dla prowadzenia schronisk dla zwierząt (Dz.U. z 2004 r., Nr 158, poz. 1657).
Realizując nasz projekt, wystąpiliśmy 15.07.2004 do wszystkich gmin miejskich i miejsko-wiejskich województwa mazowieckiego z wnioskami o udostępnienie informacji publicznej:

Czy i z kim gmina podpisała w latach 2003 i 2004 umowy na wyłapywanie bezdomnych zwierząt, a także z którym schroniskiem/schroniskami uzgodniono umieszczenie wyłapanych zwierząt?
Jakie są zbiorcze (okresowe) dane liczbowe o zwierzętach wyłapanych i/lub przetrzymywanych na koszt gminy (przyjęte, wydane, zbiegłe, padłe, uśmiercone) w latach 2003 i 2004?
Otrzymane odpowiedzi konfrontujemy z odpowiedziami otrzymywanymi od schronisk, które pytaliśmy:

Jakie są zbiorcze (okresowe) dane liczbowe o psach w schronisku w latach 2003 i 2004? (przyjęte, wydane, zbiegłe, padłe, uśmiercone),
Jeśli podmiot prowadzący schronisko wykonuje również odpłatne wyłapywanie zwierząt na podstawie umów z gminami, ile psów wyłapano? (okres, gmina, ilość),
Czy i ile przyjęto do schroniska psów od innych podmiotów odpłatnie wyłapujących je na zlecenie gmin? (podmiot wyłapujący, okres, gmina, ilość).
2. Ustalenia co do schroniska w Krzyczkach
Wedle dotychczas nadesłanych nam odpowiedzi, 13 gmin wojwództwa nazowieckiego miało w roku 2003 i/lub 2004 umowę z w.w. Fundacją na wyłapywanie i/lub zapewnienie opieki bezdomnym zwierzętom z ich terenu. W wielu wypadkach uzyskaliśmy od gmin jednoznaczą informację co do ilości zwierząt umieszczonych w schronisku w Krzyczkach w ciągu roku 2003.

Schronisko w Krzyczkach nie odpowiedziało na nasz wniosek o udostępnienie danych dotyczących losu wyłapanych zwierząt. Dysponujemy jednak zbiorczymi danymi dotyczącymi schroniska za rok 2003, z raportu wizytacji schroniska, dokonanej przez Inspekcją Weterynaryjną. Raport ten udostępnił nam Główny Inspektorat Weterynarii. Wedle tego raportu, schronisko w Krzyczkach przyjęło w 2003 roku 214 psów. Wedle danych z gmin – co najmniej 339. Zatem nieznany jest los co najmniej 125 psów w samym 2003 roku.

Inne rozbieżności polegają na tym, że w w.w. raporcie jako źródło finansowania schroniska wymienione są umowy z trzema tylko gminami: Nowy Dwór Maz., Czosnów i Wieliszew. Gmina Milanówek stwierdza, że umieściła w schronisku w Krzyczkach 13 kotów, zaś według raportu w schronisku nie było i nie ma kotów.

Psy kierowane do schroniska w Krzyczkach, wg. danych z gmin gmina wyłapujący ilość psów uwagi
2003 I poł. 2004
1 Błonie Fund."Eko-Fauna" 8 16
2 Brwinów ? 17 15
3 Góra Kalwaria Fund."Eko-Fauna" - ? umowa na wyłapanie 50 sztuk w 2004 r.
4 Konstancin-Jez. Fund."Eko-Fauna" 24 21
5 Lesznowola ? - ? umowa na 2004 r., brak danych o ilości
6 Milanówek W. Grodecki - 58
7 Mińsk Maz. PGK Mińsk Maz. - 26
8 Nieporęt C. Witeszczak 0–110 - 110 psów umieszczono w Krzyczkach i/lub Chrcynnem
9 Nowy Dwór Maz. Fund."Eko-Fauna" 100 50
10 Pułtusk Fund."Eko-Fauna" 31 przez rok 2003 i do 29 III 2004 (rozmowa telef.)
11 Serock C. Witeszczak 114 -
12 Warka L. Żurawski ? ? jest umowa, brak danych liczbowych
13 Wieliszew Fund."Eko-Fauna" 76 49 w 2004 do 19 VII
Razem co najmniej: 339 pomijając liczby w poz. 8 i 10

Dane zbiorcze ewidencji schroniska w Krzyczkach za 2003 rok wg. Inspekcji Weterynaryjnej stan zwierząt na koniec 2002 przyjęte adoptowane uśmiercone padłe zbiegłe stan zwierząt na koniec 2003
152 214 134 – 29 – 203

Kierownik Biura
Tadeusz Wypych

w załączeniu:

1) kopie odpowiedzi z gmin na nasz wniosek o udostępnienie informacji publicznej

2) kopia Raportu Wizytacji schroniska dla bezdomnych zwierząt
Bożenko, na tej stronie, na której jest wniosek do prokuratury, czyli
http://www.biuro.psianiol...ki/krzyczki.htm

pod wnioskiem jest komentarz i tam są linki do tych wszystkich postanowień
Ja też wysłałam, mam nadzieję, że to coś da.
Bardzo prosze w tej chwili o zaprzestanie działan ,jesli ktos chce wiedziec dlaczego ,prosze zadzwonic 602159915
Rumba jest po operacji, została wysterylizowana ze względu na ropomacicze. Miejmy nadzieję, że usunięcie ogniska zapalnego poprawi wyniki badań.
Ksera trzymam mocno kciuki za Rumbę. Jakoś mi tak zapadła głęboko w serce
Ja też mam nadzieję, że wszystko będzie już dobrze. Że psinka powoli dojdzie do siebie i że będzie miała szansę na nowe, szczęśliwe życie.
Biedna psina, tyle się wycierpiała. Mam nadzieję, że wyjdzie z tego.
Nic dziwnego, że badania fatalne i że ona się tak źle czuła.

Dzisiaj pojechała do jednej forumowiczki (myślę, że ona napisze więcej) do Warszawy, gdzie będzie czekała na nowy domek.

Witam,
Odebrałam w ChaChe w niedziele wieczorem od Kitki (miło było Cię poznać!). Sunia jest naprawdę słodka, bardzo uległa, troche zastraszona, bez cienia agresji. I rzeczywiście ciagle daje łape...aż łzy się kręcą.Powoli nabiera wigoru i jest coraz weselsza. Niestety wciąż ma kłopoty z drogami oddechowymi i ciagle się krztusi. Apetyt OK, nawet troche wybrzydza. Na spacerze żywa i wesoła. ?wietnie dogaduje się z Mobilem i kotami. Naprawdę mam nadzieje że szybciutko znajdzie dom i kochających właścicieli bo jest naprawdę słodką istotką. Jutro postaram się podesłać zdjęcia, bo po wyczesaniu tony starej brudnej sierści wygląda o niebo lepiej. Może to pomoże przy adopcji :-)

Pozdrawiam,
Gosia
Gosia.Bardzo Ci z Kserą dziękujemy
Gosiu jesteś WSPANIAŁA i też bardzo dziękuje za domek tymczasowy dla Czaczy.
Jak mam Monę, którą w marcu tego roku adoptowałam i do dzisiaj ta psina nie może wyzbyc sie lęków. Ale jest jak Ty to piszesz " o niebo lepiej"
Gratulacje Lęki u psów po przejścich niestety długo dają o sobie znać, ale na szczęście przy dużej ilości miłości i cierpliwości, z dnia na dzień jest lepiej Wiem, co mówię. Życzę samych przyjemnych chwil

Gosia.Bardzo Ci z Kserą dziękujemy
Nie ma sprawy. Opieka nad tą sunią to przyjemność :-)
Mam tylko jedno pytanie czy ona na pewno była odpchlona? Bo ona się drapie, Mobil się drapie...i ja się drapię :-( mam dwa pchle ugryzienia
Co prawda była 2 w nocy ale coś pan doktor : maział po niej ,chyba ze mus sie ampułki pomyliły albo był lekko rozkojarzony z powodu Ksery zaraz zadzwonie i zapytam
Doktorek twierdzi ,ze wylała na sunie ,a nie na Ksere ja tam nic nie wiem ciemno było
W kazdym razie trzeba w takim razie powtórzyc ,sunia miała Fibrex i Mobila tez trzeba polac

W kazdym razie trzeba w takim razie powtórzyc ,sunia miała Fibrex i Mobila tez trzeba polac
A mnie? Mnie też? :-P

No to mam do odpchlenia niezłą gromadkę, bo koty też mogły podłapać. Ciekawe czy TŻ też się drapie ;-)
Podobno psie pchły nie idą do kotów i ludzi, ale kocie napewno . Mona pomimo kropli i obroży też sie drapie, ale wg Pana "Doktorka" to jest wina skóry( brudna i uczulona po licznych ugryzieniach pcheł) . Muszę ją wykąpać w Nizoralu. Chociaż ostatnio często ją szczotkuje ( leni się na potęgę) i czyszczę mokrą szmatką, to drapanie jakby mniejsze.
Ale za to dostała cieczkę, ale chłopaki jeszcze nie wyczuły. Podobno są jakieś areozole, czy ktoś wie jakie ?
Bardzo proszę dziewczynki zejdzcie ze mnie . Ja właśnie od doktorka wracam bo zostawiłam Salsę na sterylkę, robiliśmy USG i widać niestety było szczeniaki , szkoda ich, ale tak będzie lepiej.

ostatnio często ją szczotkuje ( leni się na potęgę)
Bożena, mój Mobil po schronisku liniał koszmarnie przez pół roku. Byłam tak zdesperowana,że odwiedziłam w końcu veta i ten zaordynował pożądne odrobaczanie. I chyba miał racje - bo linienie ustało w mniej niz 2 tygodnie.
Własnie mam jej zaaplikować w sobotę pastylki na odrobaczywienie, ale wiązało się to ze szczepieniem przeciwko wściekliźnie. Ale może to pomoże i nie będzie jej tak wypadać sierść. I tak jest lepiej odkąd łyka pastylki z minerałami i witaminami.

Miałam ten sam problem z Nastusią po wzięciu jej ze schroniska. Pomogła zmiana karmy na suchą (teraz dostaje karmę z jagnięciną) oraz tran. Jest znacznie lepiej

Pozdrawiamy
Figa ,bardzo proszę ,znajdz dom chociaz dla jednego rottka ,a potem potepiaj to co robimy ,dla nas tez to nie było miłe,ale uwazałysmy ze tak bedzie lepiej.Niestety znalezienie dobrego domu nawet dla szczeniaka nie jest takie proste ,(patrz Kluska i Tinka)
Jak się czuje bidula Rumba po operacji? Wszystko OK?
Jest juz dobrze wczoraj była na spacerku ,dzisiaj wychodzi z klinki niestey jedzie do hotelu bo nie ma dla niej jeszcze zadnego domu a bardzo by sie przydał ,bo sunia potrzebuje duzo miłosi i opieki

Czacza, sunia ok. 4 letnia przywieziona w czwartek w nocy, została zabrana od naszej znajomej z przytuliska ,ze względu na fatalny stan Rumby. Czacza jest miła, wesoła, zdecydowanie w najlepszym stanie z tych trzech suń, dręczył ją jedynie lekki kaszel, ale nasz niezastąpiony doktorek o 1 w nocy przyjechał do kliniki i zaaplikował lekarstwa.
Melduję, że na gratce i traderze umieściłam ogłoszenia o Czaczy.
http://www.kupsprzedaj.pl/ks-item,902630.asp
http://ale.gratka.pl/oglo...do_adopcji.html

Dobry nius jest taki że kaszel jej przechodzi. Zrobiła się strasznie radosna, energia i dobry humor jej nie opuszczają. Udoskonala swój taniec radości - robi przy tym taki śmieszny trawers - chodzi bokiem
GBER - bardzo mi sie podobała Twoja wypowiedź skierowana do Figi. Bo właśnie główną przyczyną przepełnienia schronisk jest niekontrolowany przyrost szczeniaków.
Lepiej, żeby nie przyszły na ten świat, niż miałyby potem cierpieć tak jak te biedne psy np. Rumba, Lolek. Kropla, Czacza, Bosik i inne. Dobrze ,że są ludzie, którzy chcą im pomóc, ale za dużo jest tego nieszczęscia wokół nas.
Ja też uważam, że lepiej było zrobić tą sterylkę aborcyjną niż skazywać psiaki na schronisko. Wiadomo, że każdemu szkoda szczeniaków, ale naprawde to było najlepsze wyjście.
Apropo sterylek aborcyjnych to wszystkie psy, które mamy też kiedyś były maleńkimi, słodkimi, pluszowymi szczeniakami. Decyzję podjęłyśmy jednogłośnie i myślę, że dobrą, Salsa jest suką wyniszczoną przez liczne porody.
Dzisiaj Rumba przyjechała do hotelu, jest jeszcze słaba i chuda, ale myślę, że p. Tomek szybko ją podtuczy tak jak to robił ze wszystkimi kościotrupkami . Za dwa tyg. Rumba będzie miała badania krwi bo coś trzustka nie najlepiej i wątroba też. Miejmy nadzieję, że to wynik ropomacicza i wszystko wróci do normy. Salsa po sterylce świetnie się ma i robi się coraz weselsza .
Gosiaczek napisz coś, bo jajko znoszę
Gosia na pochwal sie ,juz planujemy cie skolonować
Sterylka aborcyjna była jedynym słusznym wyjściem. Wystarczająco dużo psów nie ma domów i jakoś nikt się nie kwapi, żeby je adoptować. Jasne, że szkoda szczeniaków ale lepiej, że się nie urodziły.

Gosiaczek napisz coś, bo jajko znoszę

OK, nie dam się dłużej prosić

Część z Was już wie, że CzaCza znalazła wczoraj nie tylko dom, ale też wspaniałych, czułych właścicieli którzy zakochali się w niej od pierwszego wejrzenia, a nawet wcześniej bo zdecydowali się na adopcję nawet Czaczy jeszcze nie widząc. Jak juz po nią przyjechali sunia odstawiła pokazowy numer i wskoczyła na stół prawie go wywracając (ah te chipsy...) ale na szczeście ich nie zniechęciła. Czacza teraz mieszka w Pruszkowie i ostatnie niusy z dzisiejszego poranka donoszą że rano była już na trzech spacerach i zaraz jedzie na zakupy po miskę i ponton do spanka. Tak sie cieszę!!!W adopcji pomogła moja przyjaciółka Agnieszka, też wielka psiara której baaardzo, bardzo dziękuję z tego miejsca.
Gosia, nie wiem jak Ci dziękować , strasznie się cieszymy, że ta sunia w końcu będzie wiodła spokojne i szczęśliwe życie. Ona jak zapewne widziałaś była maszynką do szczeniaków.

:
SUPER!!!!
Podziękowania to i tak za mało
I znów pojawił sie kolejny forumowicz, a raczej forumowiczka ,który chce nam pomóc i zabiera dzis Rumbe na dom zastepczy ,mam nadzieje ze tu cos napisze

Salsa, sunia przywieziona na początku tygodnia, ok. 3 lata, spokojna, smutna (choć już się trochę rozkręciła), boi się gwałtownych ruchów i wtedy kładzie się na ziemi, całkowicie pozbawiona agresji, lubi inne psy i suki. Bardzo wychudzona, choć nie widać tego na fotkach żebra i kości miednicy sterczą pod skórą, we wtorek ma sterylkę aborcyjną. Salsa jest bardzo podobna do naszego Bono.

Salsa jest już na traderze i gratce, mimo że przyjedzie do mnie dopiero w weekend. Postaram się też zamieścić ogłoszenie w warszawskiej Wyborczej. Trzymajcie kciuki żeby jej też udało się znaleźć domek...
Gosia,dzieki
dzisiaj dostałem odpowiedź na mojego emaila z UM Nasielsk :

Na dzień dzisiejszy nie mamy podpisanej umowy ze schroniskiem w Krzyczkach. Odbyły się dwa przetargi, które zostały unieważnione ze względów formalnych.
Trzeci przetarg jest w trakcie- schronisko jest kontrolowane.

i żadnego podpisu...
no i Rumba jest juz u mnie. jest strasznie slodka. narazie jest jeszcze slabiutka,wiec wyleguje sie na lozeczku,rzecz jasna moim bo psie sie jej nie bardzo spodobalo. postaram sie na biezaca informowac o stanie zdrowia Rumby i w najblizszym czasie wkleje jakies nowe zdjecia. pozdrawiam
ps. Agnieszka milo bylo Cie poznac
Grusia, wielkie dzięki
A teraz NEWS!!!!
Salsa pojechała dzisiaj do nowego domku
O szczegółach napisze Aga, ponieważ ja pracowałam i byłam dzisiaj wyłączona.
Ależ super czyta się takie wieści
Dziewczyny, jesteście wspaniałe. Kilka dni temu te suczydła były w piekle, a dzisiaj ...

Grusia, wstaw koniecznie jakieś fotki. Muszę się przyznać, że Rumba to moja ulubiennica. Nie mogę zapomnieć jej zdjęcia jak się tak straszliwie tuliła do człowieka przez kraty w tym strasznym miejscu - wtedy wpadła mi w oko. Jak można wywalić takiego psa? Agnieszka i Ksera, dzięki że ją uratowałyście. Potem ta cała opowieść jak ją skatowano , no i ta choroba. Brrr, straszne to wszystko.
Rumba czuje sie coraz lepiej dzis juz zachecala mojego rottka do zabawy. przychodzi do mnie i domaga sie pieszczot. jest naprawde strasznie kochana. dzis byla pani weterynarz i dawala jej kroplówke. Sunia stala jak aniołek,wtulona we mnie,po chwili usnela. moj ojciec ktory ogolnie boi sie rottkow jest w niej zakochany. Rumba ma juz troszke weselsze oczka,no i cala szczesliwa wyleguje sie na moim lozku. no a cala noc oczywiscie spala ze mna,wtulona w moja poduszke. jutro postaram sie porobic jej jakies fotki i jak tylko je bede miala to obiecuje ze od razu je wkleje
Grusia, dostałam prawie 7 kg Royala dla wątrobowców, podrzucę Ci w tygodniu.
Słuchajcie ruszamy z akcja na Krzyczki,sprawa juz w prokuraturze,tV zawiadomiona i zainteresowana
Wiec tak wysyłamy pismo napisane przez Bozene plus załączniki czyli raport Hycel 2004 i zeskanowane obdukcje lekarskie,skany beda jutro
Prosze wszystkich,o rozsyłanie po znajomych zeby oni tez wysyłali
Wysyłamy do gmin które maja podpisana umowe z Krzyczkami plus wojewoda mazowiecki i marszałek województwa mazowieckiego ,na prazie prosze wysyłac ,bez skonu obdukcji jak zrobimy slkan a ja dostane zdjecia z warszawy to ponowimy wysyłanie ,najwazniejsze zeby było jak najwiecej
no to obiecane zdjecia Rumby Z dnia na dzien poprawia sie jej kondycja,juz zaczyna biegac i bawi sie z moim rottkiem.






Trzy dni nie było mnie na forum, a to takie cuda. Dzięki takim wiadomościa chce sie żyć. Wszyscy jesteście wspaniali i należą Wam się pokłony.
Grusia moja Mona pomimo, że jest juz u mnie 3 miesiące, nadal się tak samo przytula i stara się mnie mieć cały czas na oku. Mój mąż jest w niej całkowicie zakochany, więcej uważa na jej chorą noge niż na mnie.
A tak zmieniła się sytuacja Salsy



oto nowe zdjecia Rumby




i Rumba z moim Thoresem

Rumba jest coraz bardziej rozbrykana widac ze dochodzi do siebie. juz biega za pileczka,a jej ulubionym zajeciem jest siedzenie pod klatka mojego szczurka i obserwowanie i oszczekiwanie go ale naprawde super sunia,straszny pieszczoch.
zdjecie w tych poziomkach rewelacja
Madzia jeszcze raz dzieki
poniewz jest tu bardzo duzo wejsc,bardzo wszystkich proszę komu nie jest obojetny los zwierzat o wejscie w temat akcja krzyczki wysyłamy i wysyłanie listów do gmin ,jutro beda zamieszczone tam dodatkowe dokumenty
Agnieszka, na mnie możesz liczyć. Na hasło Krzyczki dostaję piany.

Grusia, widzę, że Rumba pod Twoją pieczą zapomina o koszmarze z Krzyczek. Dziewczyny, dzięki Wam uciekła grabarzowi spod łopaty.

Wika, mam do Ciebie jako kierownika od spraw ogłoszeń takie pytanie - czy mogę wstawić Rumbę na allegro? Widzę, że tam bardzo dużo psiaków szuka swojego miejsca na ziemi. A może ona już tam jest?
Iwona możesz wstawić Rumbę na allegro .Ja sie zarejestrowałam i czekam na kod aktywacji . Rumba pieknieje w oczach , no cóz w tak troskliwych rękach nie ma sie co dziwić .
Agnieszka na mnie tez możesz liczyc czekam tylko na te dodatkowe dokumenty aby wszystko razem wysłać.

Wika
Wysłałam w piątek, listami poleconymi list do burmistrza + zawiadomienie o przestępstwie do prokuratury z raportu hycel. Jutro powtórzę to raz jeszcze e-mailem.
Wstawiłam Rumbę na allegro.
http://www.allegro.pl/ite...erka_rumba.html
Wczoraj przyszły dokumenty w sprawie krzyczek ,postarm sie cześć zeskanować i wstawaic, na maila wysle wam zdjecia psów,cóz niektórych rzeczy wolałabym ani nie widzieć ani nie słyszeć
Jeśli ktoś chce dostać prezentacje na maila ,prosżę o swoje namiary na maila apaw@malopolska.mw.gov.pl

Jesli juz dostaniecie tę prezentacje prosze o wysyłanie na maile załaczone w wątku
bardzo o to proszę
Zwierzeta z Krzyczek prosza o pomoc
Podziekowania dla Grusi, która naprawde swietnie opiekuje sie Rumba. Suczka ma sie dobrze, dzielnie znosi zatrzyki i inne niemile, a niestety konieczne dla jej zdrowia rzeczy. Siersc wyłazi jej na funty, tak ja i mojej Hondzie zreszta teraz, takze podziwiajmy Grusie, ma naprawde sporo pracy przy suni. I mysle , ze chyba juz jej ie odda, bo Rumba jest slodka - przeslodziutka:)
Wczoraj czytałam materiały dotyczące Krzyczek, obdukcje lekarskie psów wyciągnietych ze schronu i zeznania świadków, efekt... poryczałam się jak bóbr
Ksera

Wiem, bylam tam z dziewczynami z dogo na poczatku maja.
Dwie psiny razem z nami opuscily to pieklo, nie moglysmy ich tam zostawic.
Sunia byla w strasznym stanie, teraz leczona u "Emir".

Tloki nie wiedzialy juz jak klamac, a ja klamalam na rowni z nimi , dzieki czemu pozwolono nam nawet fotografowac

Jest tam jeszcze jedna taka umieralnia, umieralnia w Chrcynnie, niedaleko Nasielska
gdzie juz wczesniej byla sprawa u prokuratora, (watek na dogo, Inne)
tam psiaki czekaja tylko na smierc (((((((((
Daisy wysłałam ci PW
Nie dostalam zadnej wiadomosci na PW
Grusia dobra kobieto, napisz choć kilka słów co słychać u Rumby.

Dzidka, a zarówno burmistrz Nasielska jak i powiatowy lekarz weterynarii nie widzą nic złego w tej mordowni. I tak nie wiadomo co dalej robić i gdzie uderzyć.

A interes kręci się coraz lepiej, stawki za psa rosną. Otrzymałam od burmistrza Mińska Mazowieckiego informację, że w tym roku za odłowienie psa i umieszczenie go w schronisku w Krzyczkach gmina płaci już 790 złotych !!!
Iwonko czy możesz mi to przesłać na fax 012 430 03 25
Agnieszka, a może być jutro? Bo ja dzisiaj mam wolne i w domu nie mam faxu.
pewnie,wyslij mi tel na pw to zadzwonie
dzisiaj Rumbusia byla na badaniach. serducho ma jak u mlodego psiaka rytm wrocil do normy. zawiozlam przed chwilka krew na badania i jutro kolo poludnia beda wyniki. jak tylko je dostane napisze co i jak. a poza tym Rumba czuje sie bardzo dobrze. jest juz zywiolowa,biega,skacze,bawi sie z Thoresem. no i zrobila sie strasznie o niego "zazdrosna" i jak tylko Thoresik przychodzi do mnie sie przytulac to ona odrazu przybiega i zaczyna warczec na niego,a jak to nie pomaga to sie na niego rzuca i go odpedza i po chwili przychodzi do mnie i sie przytula no ale w koncu u mnie w domku dziewczynki rzadza
Bardzo proszę jesli ktos dostał pisemna odpowiedx o przefaksowanie na numer 012 430 03 25
Jutro kończy się aukcja Rumby na allegro. Jak tam z domkiem u niej? Mam aukcję odnowić?
A tak wogóle to jak wyszły badania?
Rumbusia dalej u mnie mieszka,nie ma dla niej narazie takiego super domku i chetnych. badania tak sobie. ma spieprzone nerki,dostaje karme specjalna dla nerkowcow. poza tym mnostwo lekow. ale jest zywiolowa,wszedzie jej pelno. to juz nie ta sama sunia ktora do mnie przyjechala,juz nie taka spokojna, teraz zaczyna byc wulkan energii. troszeczke juz przytyla. ale nadal jest strasznie kochana,tyle ze coraz bardziej rozpycha sie na moim lozku i tak jakby troszeczke wiecej miejsca na nim zajmowala
Z tym rozpychaniem jest tak samo jaku mnie Mona sporo przytyła. Juz jest podobna do rottweilera,a nie do dobermana
Grusia, ja wiem, że po miesiącu przebywania razem z psem żaden dom nie wydaje się dobry poza naszym własnym

Postaram się dzisiaj wstawić nową aukcję.
Grusia, Rumbusia ma już nową aukcję

http://www.allegro.pl/ite...erka_rumba.html

Trzymam kciuki, że może tym razem się trafi dobry domek. Tak sobie myślę, że może ja powinnam w aukcji wstawić tel do Ciebie, zamiast Agnieszki, co? W razie co to podaj Twój nr kontaktowy na PW.
A ja Rumbę dałam jeszcze tutaj http://www.psy.pl/adopcje...rt=0&R=&if=6159

Wika
wprowadziłam nowe zmiany no i nowe fotki do ogłoszenia.

http://ale.gratka.pl/oglo...do_adopcji.html

Wika
http://www.kupsprzedaj.pl/ks-item,954882.asp

Wika
wika super sa te twoje ogłoszenia dzięki
Wika czy nie miałąs "handlowca" w rodzinie . Teksty ekstra
Bożena Mona napisała


Wika czy nie miałąs "handlowca" w rodzinie

Nie nie miałam , dla mnie wydaja sie zwyczajne ale osoby czytające lepiej moga je ocenić- dzieki za uznanie .

Dzisiaj Rumba ma ogłoszenie w gw wrocławskiej .

Wika
Rumba jest też w Dzienniku Polskim, jest opisana jej historia, tylko koleżanka zapomniała napisać, że to rottek. Miałam kilka telefonów, ale jak pada słowo :rottweiler" to ludzie rezygnują
no ja dzis mialam trzy telefony o Rumbe. jakas kobieta sie najpierw wypytywala o nia,ale powiedziala ze jeszcze zadzwoni,ale pewnie juz nie zadzwoni. pozniej dzwonila jakas konkrenta kobieta,ktora wlasnie niedawno musiala uspic swojego psa. wziela ode mnie adres i wstepnie jestesmy umowione chyba na niedziele wieczorkiem. ale jeszcze ma potwierdzic godzine o ktorej przyjedzie. przed chwila dzownil jakis facet,wyraznie chetny na Rumbusie,ma rottka pieska,tylko zona zapomniala mu powiedziec ze Rumbusia przebywa obecnie w Krakowie,a oni mieszkaja pod Warszawa. no wiec facet powiedzial ze jeszcze z zona pogada i jak zona sie zgodzi to przyjada do nas w odwiedziny. wszystko fajnie tylko mnie z kazdym telefonem o Rumbe robi sie coraz bardziej przykro. chyba sie jednak ciesze ze narazie nic takiego super sensownego nie bylo. sama nie wiem, z jednej strony fajnie by bylo jakby znalazla taki super kochajacy domek,w ktorym bylaby oczkiem w glowie wlascicieli,ale jakos sie juz tak ze soba zwiazalysmy ze nie wiem czy bede potrafila ja oddac. kurcze dlaczego to wszystko musi byc takie trudne??!!!!

no ja dzis mialam trzy telefony o Rumbe. jakas kobieta sie najpierw wypytywala o nia,ale powiedziala ze jeszcze zadzwoni,ale pewnie juz nie zadzwoni. pozniej dzwonila jakas konkrenta kobieta,ktora wlasnie niedawno musiala uspic swojego psa. wziela ode mnie adres i wstepnie jestesmy umowione chyba na niedziele wieczorkiem. ale jeszcze ma potwierdzic godzine o ktorej przyjedzie. przed chwila dzownil jakis facet,wyraznie chetny na Rumbusie,ma rottka pieska,tylko zona zapomniala mu powiedziec ze Rumbusia przebywa obecnie w Krakowie,a oni mieszkaja pod Warszawa. no wiec facet powiedzial ze jeszcze z zona pogada i jak zona sie zgodzi to przyjada do nas w odwiedziny. wszystko fajnie tylko mnie z kazdym telefonem o Rumbe robi sie coraz bardziej przykro. chyba sie jednak ciesze ze narazie nic takiego super sensownego nie bylo. sama nie wiem, z jednej strony fajnie by bylo jakby znalazla taki super kochajacy domek,w ktorym bylaby oczkiem w glowie wlascicieli,ale jakos sie juz tak ze soba zwiazalysmy ze nie wiem czy bede potrafila ja oddac. kurcze dlaczego to wszystko musi byc takie trudne??!!!!
Kochana nie martw się, nie pozwolimy Ci długo tęsknić, jeżeli Rumba znajdzie dom
http://portalwarszawa.pl/...fdf6da6b7e8d9d9

Wika
Rumba wczoraj i dzisiaj jest w ogłodzeniu gw wrocław

Wika
Grusia, i co? Była ta kobieta u Ciebie? Co tam wogóle u Rumbusi słychać?
no wiec kobieta sie nie odezwala. w sumie mozna bylo to przewidziec. ale dzis byli u mnie bardzo mili ludzie i pan jest zakochany w Rumbusi. i Rumbusi chyba tez przypadli do gustu no wiec jeszcze rozmowa z pozostalymi czlonkami rodziny i pan obiecal odezwac sie po weekendzie. wygladaja mi na super ludzi i mysle ze Rumba by miala u nich super. no i jeszcze jeden warunek- musi sie pogodzic z kotkiem. no to teraz nie pozostaje nic innego jak trzymac kciuki zeby wszystko sie udalo i zeby Rumbusia wreszcie miala ten swoj ukochany domek i swoja rodzinke
O rany, ale się cieszę
Trzymam kciuki z całeś siły.
Trzymamy, trzymamy mocno
Nie wiedziałam, żeby info o Rumbie wklejać tu na ten watek. Na Dogomanii pisałam, gdzie ją umieściałam. Na Dogo Rumba ma swój wątek. Na niektórych forach jej nie było i umieściłam ogłoszenia:
http://ale.gratka.pl/oglo...ka_rumba_z.html
http://mojpupil.pl/module...pies&idrasa=300
http://www.psy.pl/adopcje...t=0&R=a&if=6186
Z tego widac, że niektóre są zdublowane

Trzymam kciuki za domek
W "AGORZE" jest artukuł o schronisku w Krzyczkach - obszery i zawierający bulwerujące uzasadnienie wyroku uchylającego areszt tymczasowy. Warto przeczytać - włos sie jeży na głowie. Nasuwa się pytanie "Gdzie my żyjemy ?"

W "AGORZE" jest artukuł o schronisku w Krzyczkach
Moze go zeskanujesz i przeslesz do mnie to go umieszcze. na forum

W "AGORZE" jest artukuł o schronisku w Krzyczkach - obszery i zawierający bulwerujące uzasadnienie wyroku uchylającego areszt tymczasowy. Warto przeczytać - włos sie jeży na głowie. Nasuwa się pytanie "Gdzie my żyjemy ?"
Właśnie czytałam gazetę z 25.06, a to pewnie w nowym wydaniu jest?
Oki, ale dopiero jutro.
Czasopismo nazywa sie "ANGORA".
Tytuł artykułu "Mordercy Psów" nr wydania 27/2006 (837)
Skleroza Zostawiłam w Muszynie. Dopiero za tydzien moge ją mieć. Chyba, że ktos inny z forumowiczów ją ma, albo wejdę na odpłałatny sewis archiwum "Angory".
Moja koleżanka kupuje co tydzień "Angorę". Zaraz jak wróci to spytam, czy jeszcze ma ten numer?
Dzięki za odzew
Mam ten numer "Angory", dostanę w prezencie

Teraz w wolnej chwili spróbuję zeskanować, to są dwie pełne strony większe trochę od A4.
Dzięki piekne Gucho
Do Rumby przyjeżdżają dzisiaj w odwiedziny kolejni zainteresowani, czekamy...
no i Rumbusia pojechała do nowego domku . bardzo mili ludzie. napewno bedzie miala super. i bedzie takim oczkiem w glowie wlascicieli bo juz sa w niej zakochani.
i ostatnie zdjecie z pobytu u mnie

Cudo. Trudno sie w niej nie zakochać. Grusia, patrząc na zdjęcie to Rumbusia była u Ciebie bardzo radosna. Mam nadzieje, że Rumba i jej nowi opiekunowie będą szczęsliwi. Czego im z całego serca życzę
Może do Lolusia vel Maxia też uśmiechnie się szczęście???
Wspaniała wiadomośc, Rumbusia oczko w głowie praktycznie wszystkich tutaj na forum ma wreście własny dom - co za radość .
Wiezę ,że nowi właściciele osłodza jej życie , aby na zawsze zapomniała koszmar przez jaki przeszła. Kochana Rumbo życze ci dużo radości i bardzo szczęśliwego życia.
A opiekunom zastepczym Rumby bardzo dziekuję za tak troskliwa opiekę.

Wika
Ludzie godni podziwu jechali pociagiem od 4 rano teraz czekaja z Rumbą na dworcu pociąg maja dopiero o 17.00 i bedą w domu na 24.00
A państwo mają tak ok 60 -t70 tki ,naprrawde niesamowici tym bardziej ,ze Rumbusia całay czas pokazuje zabki i warczy ale taki juz jej urok a pan do niej cały czas mówi jak to bedzie miała dobrze i zeby sie nie dnenerwowała
A to miła wiadomość

To widzę, że muszę wieczorem pozdejmować ogłoszenia nie tylko Walkera ale i Rumby. Rumbusiu wszystkiego dobrego na "własnych śmieciach"
Nareszcie w wymarzonym domku!!

To muszę następne rottki w potrzebie ogłosić!!

Mam zeskanowany artykuł, ale jak go wkleić?
Szanowny Pan Administrator może pomoże??? wkleić artykuł o Krzyczkach
Naprawde niesamowici ludzie, tyle poświęcenia. Przecież jazda pociągiem do najmilszych nie należy.
Zyczę im dużo, dużo zdrowia.
Próbuję wkleić artykuł



UDAŁO MI SIĘ !!

Trochę trwało, bo musiałam cos poczytać na ten temat ale jest rezultat
INO Gucho Wspaniale Ci się udało. Bardzo dziękuje. Artukuł szokujący.
Koleżanka musiała przeczytać cały artykuł i posty, bo nie wierzyła jak jej opowiadałam o Krzyczkach , że Sa mogł uwonić faceta, powołując sie na brak dowodów na znęcanie sie nad zwierzetami.
Konkluzja po przeczytaniu tego artykułu nasuwa sie sama.
Podobno dalej prokuratura przekopywała teren, efekt... wszędzie zwłoki. Nie mam jeszcze konkretnych informacji ile psów wydobyto, jeżeli dało się wogóle policzyć.
Byłyśmy tam, stałam nad tymi dołami, widziałam wszystko i dalej mi się to w głowie nie mieści jakim trzeba być zwyrodnialcem, żeby w ten sposób i w tej ilości wręcz hurtowej mordować zwierzęta. Krzyczki nadal działają i przyjmują psy, jedynie kilka gmin zrezygnowało z "usług" tego okropnego "interesu", dla mnie jest to nie do pomyślenia... .
a ja nadal myślę że paru chłopaków mogło by w te okolice przejechac na motocyklach... zapytać o zdrowie itd.
wierzcie mi, motocykliści są szalenie wrażliwi na krzywdę zwierząt...

pozdrawiam,
Ja nadal podtrzymuję propozycje pisma z prośba o nadzór : do Prokuratora Krajowego i Prezesa Sądu. Oczywiście pismo z podpisami, aby nie można było się poźniej wykręcić , twiedząc ze to pojedyncza nic nie licząca się interwencja.

Najprawdopodobniej 17 lipca wszystko się rozstrzygnie, oczywiście nie dopuszczam myśli, że nie na korzyść zwierząt.
Jacku, propozycja jest bardzo interesująca
Pamiętacie Czacze? Piekna brzydulka, moja pierwsza wydana do adopcji więc wspominam ja szczególnie. Dostałam dziś maila od jej Pańciów:
Witaj Małgosiu

Nie wiem czy nas pamiętasz - jesteśmy nowymi właścicielami naszej Czaczusi - w z wiązku z tym, ze gdzieś nam zaginął Twój telefon a adres mail'a dostaliśmy dopiero dziś - nie odzywaliśmy się.

Dlatego teraz nadrabiamy zaległości i chcielibyśmy abyś przesłała nam adres strony gdzie umieszczone jest Wasze forum ponieważ chcemy na nim zamieścić zdjęcia naszego pieszczocha.

Czacza jest wspaniałym psem, bardzo dobrze ułożonym i grzecznym jedynie z czym nie możemy sobie poradzić to jej łakomstwo.

Jeszcze do niedawna strasznie bała się obcych ludzi zwłaszcza mężczyzn natomiast w tej chwili już tak nie jest - to straszny pieszczoch.

Pozdrawiamy Elżbieta Marek I Patryk (to nasz 10-letni syn)

i fotki

Aż łezka w oku się kręci...Oby więcej było takich ludzi!
[IMG]http://img167.images...0111rh1.th.jpg]




Ech jak wspaniale czytać takie wiadomości z domków w których mieszkają rottki uratowane od zapomnienia .

Wika
Witam.Jestem na tym forum nowa wiec ogolnie nie wiem gdzie mam sie dowiedziec niektorych rzeczywiec mysle ze nie pogniewacie sie jesli zapytam sie tutaj: chodzi mi o to ze chcialabym zaadoptowac takiego rottka,mam do tych psow ogromny sentyment z racji tego ze mialam juz takiego psiakalecz niestety w wieku 6 lat odszedl z powodu choroby serca , watroby i trzuski dlatego takbardzo mnie interesuje jak igdzie mogesie dowiedziec czegoso adopcji dziekuje i pozdrawiam

Witam.Jestem na tym forum nowa wiec ogolnie nie wiem gdzie mam sie dowiedziec niektorych rzeczywiec mysle ze nie pogniewacie sie jesli zapytam sie tutaj: chodzi mi o to ze chcialabym zaadoptowac takiego rottka,mam do tych psow ogromny sentyment z racji tego ze mialam juz takiego psiakalecz niestety w wieku 6 lat odszedl z powodu choroby serca , watroby i trzuski dlatego takbardzo mnie interesuje jak igdzie mogesie dowiedziec czegoso adopcji dziekuje i pozdrawiam
U nas . Napisz gdzie pies miałby mieszkać, czy masz małe dzieci i jakiego psa szukasz (pies, suka).
interesuje mnie pies raczej spokojny i nie agresywny gdyz mam male dziecko(3lata), moze byc szczeniak ,mieszkam niestety w bloku w rudzie slaskiej ale mysle ze psiak by sie zaaklimatyzowal

Ze szczeniaków jest jeden w Warszawie, nie widzi na jedno oczko, jest grzeczny i potulny, ma ok. 3, 4 miesiące. Ma swój wątek na psach szukających domu
Ksera, ten szczeniak na razie chyba nie jest do adopcji z powodów zdrowotnych - takie mam info sprzed kilku dni
a nie ma moze gdzies blizej jakiegos psiaka?? chociaz ten by tez mogl byc to nie robi roznicy czy z okiem czy bez
Jest dorosły samiec w schronisku w Tychach, podobno łagodny i fajny, ma ponad 2 lata.
Witaj Teresa.Pozdrowienia z ... RUDY ?LˇSKIEJ. W schronisku w Rudzie jest owszem pies , ale nie jestem pewna czy nadawałby się do bloku, nie lubi innych zwierząt, w stosunku do ludzi jest łągodny.Ma około 4 lat.jest w wątku o psach które znalazły swoje domki - Rottweilery z Rudy ?ląskiej.Pozdrawiam gorąco.
Beata i Andrzej dzieki za pozdrowienia mam pytanie czy moze widzieliscie juz tego pieska ze schroniska w Rudzie??
No pewno, mieliśmy przyjemność go widzieć i głaskać, zaraz po tym jak został przywieziony do schroniska ( znaleziono go w Plazie na dyskotece) i jeszcze kilka razy później.

W razie potrzeby możesz do mnie zadzwonić 501498079-Beata.
ok dzieki chyba podskocze do schroniska go zobaczyc mam nadzieje ze bedzie lagodny do dzieci i mial duzo cierpliwosci hmmm tylko zastanawiam sie jak to bedzie zi nnymi psami??czy bedzie agresywny bo mama ma psy -no chyba ze zaoszczedze im spotkan haha
Pamiętacie Rumbę? Sunię, którą trzeba było na rękach nosić bo nie miała siły utrzymać się na nogach


Teraz Rumba tak wygląda








[/list]
Ojoj! Ale spaślaczek! Chyba jakaś lekka dietka by się przydała
nie wierzę własnym oczom.......
Kluseczka jak moja Mona
oooo niezły grubciu
Kochana Rumba jest faktycznie jak pączuszek ale słodki . Widać ,że pańciowe jej niczego nie żałują .

Wika
Izabellah, czy to ta Rumba...?
Tak.
Rumba miała cudowny dom, niestety po długiej chorobie odeszła....
(i)

Jej Państwo kilka dni temu dali dom kolejnej cudownej suni. Dziękujemy.