ďťż

intruz

Hej!

Dzisiaj "zaliczyłam" wizytę w sosnowieckim schronisku...Jedynym pocieszeniem był fakt że wyszłam z pewnym kudłaczem w każdym bądź razie w Milowicach przebywają dwa samce:

1)to taki 70% rottek,ma białą plamkę na piersi i taki ciut boksiowy pyszczek. Na oko 2-3 lata bardzo kontaktowy i spragniony miłości ( spokojny i uległy wobec innych psów.Klatkę dzieli z amstafopodobnym



2)samiec na oko 4-5 letni,przebywający w chwili obecnej na kwarantannie,wiec w schronisku musi być koło miesiąca...Przygaszony,wręcz bym powiedziała że zrezygnowany ( piękny...wielka głowa,piękna postura...cudo...nie reagował w ogóle na mnie,natomiast merdał kikutkiem na widok pracowników. Klatkę dzieli z innym samcem więc wydaje się być spokojny.







czy ktos moze je ewentualnie do hotelu w zorach zawiesc ustale z tomkiem kiedy bedzie miejsce i jakas kase na hotel dolozyc
w zorach nie ma miejsca dzwonilam do tomka trzeba do pn poczekac moze cos sie uda
ktos chetny do skladki na hotel
zawiezc moge ja... jutro bede sie widzial z Tomkiem to cos ustalimy....


Mam pytanie czy faktycznie hotel kosztuje - 1 doba 5 zł ?

Wika
Hotel w Żorach jest absolutnie nieaktualny... Wczoraj udało mi się porozmawiać z Panią dyrektor azylu i hotelu. Okazało się że w żorach gwałtownie wzrosła liczba bezpańskich, błąkających się psów i na zimę hotel zostanie zlikwidowany. Nie wyrzucają jednak naszych psów, choć proszą o jak najszybsze wydanie ich, bo potrzebne są boksy dla azylu. Tak brzmi wersja oficjalna. Finał jest taki, że w bardzo miłej atmosferze, ale jednak - rozstajemy się narazie z hotelem w żorach. Pewnie na wiosnę, gdy znów hotel zacznie działać - będziemy mogli umieścić tam psy. Myślę jednak że publiczne psioczenie na hotel w żorach nie pozostało beż echa. Takich spraw nie załatwia się na forum, tylko z samymi zainteresowanymi - czyli z nami. Jeśli ktoś zarzuca nam złą wolę, lub nie dbanie o psy - to jest jakiś absurd, bo ja np. poświęcam o wiele więcej czasu na pracę poświęconą wszystkim tym psom, niż mojemu własnemu mężowi i moim własnym psom - więcej się nie da.
ponawiam pytanie ,czy ktos nam dolozy do kosztow hotelu?
No więc tak, jeśli będzie pomoc ze strony forumowiczów, ktoś zdecyduje się pomóc finansowo - obejmiemy opieką tego psa. Nie mamy jednak takich zapasów finansowych, które umożliwiają nam zabieranie wszystkich potrzebujących psów do hoteli, opłacanie ich wyżywienia, leczenia, sterylizacji Prosimy o pomoc finansową na niego, wystawimy aukcję, cegiełki, umieszczę na stronie, tylko błagam pomóżcie coś. Czekam na wieści!!!!!!!!!!!!
Nie widzę żadnego odzewu mamy transport dla sosnowieckiego rottka do hotelu do Krakowa za tydzień - 1 lub 2. 11.2007 razem z suką z Mysłowic
A więc nasz maximus czyli rottek z sosnowca pojechał do nowego domu do katowic Adam osobiście go wydawał nowym włąścicielom - mieli juz rottka przez 13 lat. Pies okazałs się superowy. Drugi rottek z sosnowca jest depozytam i nie można go wydać.
Pomóż, żebyśmy my mogli pomagać !!!!!!!!!
Kup znacznik dla swojego pupila, taniej nie znajdziesz, symboliczna 1 złotówka
koszt przesyłki ok 2 zł. lub bezpłatnie na terenie Warszawy



Każda złotówka jest na wagę złota