ďťż

intruz

Tytan jest cudownym psem. Budzi respekt swoim wyglądem, przez kraty wygląda groźnie, ale jeśli kogoś zna, przymila się i prosi o spacer. Jest potężnym samcem, chyba największym rottkiem, jakiego widziałam na żywo, waży na pewno ponad 60kg, mierzy odpowiednio do tego, właściwie same mięśnie na nim, trochę zbędnego sadełka, ale naprawdę niewiele.
Nie przepada za kagańcem, trochę lubi sobie pogadać przy zakładaniu, dlatego opiekun powinien wiedzieć, jak reagować, by warknięcie przy kagańcu go nie przestraszyło. Niezbyt lubi wetów, przy dość długim molestowaniu w gabinecie odwinął się i capnął, ale to był raczej wyraz zniecierpliwienia niż agresji, bo gdyby naprawdę chciał ugryźć po ręce nie byłoby śladu, a nie lekkie zadrapanie. Jest bardzo inteligentny i zdaje sobie doskonale sprawę ze swej siły, kiedy chce coś powąchać na spacerze po prostu tam idzie, a że silny jak czołg, to trzeba nad nim popracować. Trzeba mu przyznać, że chętnie się uczy, wychodzimy z nim trzy tygodnie, a warzenie przy kagańcu się zmniejszyło i to bardzo, ciągnie też już coraz mniej, choć trafił do schronu z zaciskową kolczatką na szyi a teraz wychodzi na normalnej obroży.
Jest pięknym psem, myślę, że byłby super jako pies pilnujący posesji, raczej nie nadaje się do domu z dziećmi, bo jest wielki i bardzo przytulaśny, małe dziecko mógłby przewrócić. Ale ze starszym dzieckiem spokojnie mógłby mieszkać. Żeby oddać, jego wzrost, osoba, która jest z nim na zdjęciu ma ok 167 wzrostu.
i jeszcze zdjęcie z przyjęcia

Jola wiemy co z Tytanem
Pamiętam, tylko nadal i wciąż nie jest wykastrowany. Jeszcze dziś wieczorem upewnię się u El.
Piękny pies i nadal siedzi na Paluchu - podobnie jak wiele innych...

Tytan cały czas czeka...
On już w nowym domu, bo w schronie nie ma
Tytan niestety został otruty
Taka ładna mordka Niech ten, co go otruł skończy tak samo a nawet gorzej
JA TEŻ JESTEM ZA TYM ZEBY TEN KTO? SKOŃCZYŁ TAK JAK BIEDNY PIESIO, A NAWET ZYCZE MU 10 RAZY GORSZEJ ?MIERCI..........
Proszę przenieść do działu tych, które 'odeszły za TM'