ďťż

intruz

Witam serdecznie z mila checia zaadoptuje mlodego rottka najlepiej szczeniaczka tak zebym mogl go wychowac na spokojnego psa a nie sadyste.
mialem zamiar kupic rodowatego pieska ale nie chce bo wiem ze jest ich duzo w schroniskach ktore potrzebuja domku czekam na jaki kolwiek kontakt z waszej strony prosze o pomoc w znalezieniu pieska z gory dziekuje


Wejdź na wątek psów w nowych domkach i zobacz, że mało który to sadysta, są na forum osoby, które adoptowały rotty chociaż mają małe dzieci. Obejrzyj psy na www.rottka.pl poczytaj, a może któryś wpadnie Ci w oko.

pozdrawiam
dziekuje za odpowiedz noa wlasnie patrzylem ale chcialbym miec malutkiego rottweilerka zebym widzial jak dorasta bo chyba to najbaridzej wlasciciela cieszy wiec jesli ktos bd mial jakiegos pieska do oddania to z mila checia go przyjme
jest suka rottweiler mix w okolicach warszawy, ma ok 4 miesiecy. Będzie duza. Z postury, kształtu głowy itd wygląda rottkowato w 80%, ma biała plamkę na piersi. Ma ogon. Do wydania na warunku sterylizacji oczywiście. Zaznaczam że jest juz ktoś nia wstępnie zainteresowany.


hmm chcialbym miec malucha czystej rasy tzn 100% rottek. i nie mieszanca bo te sa niebezpieczne...

hmm chcialbym miec malucha czystej rasy tzn 100% rottek. i nie mieszanca bo te sa niebezpieczne...
nie bardzo rozumiem

hmm chcialbym miec malucha czystej rasy tzn 100% rottek. i nie mieszanca bo te sa niebezpieczne... Smila, Ty masz chyba jakieś przestarzałe wiadomości na temat rottków i psów w ogóle jak chcesz szczeniaka, to musisz kupic, bo takich nikt nie rozdaje za darmo. Ludzie dopiero później psy oddają jak im puchata kulka rosnie i okazuje się, że nie jest pluszakiem z półki, i że ma swoje wymagania czasowe i finansowe
tak ja wiem ale jest wiele ludzi ktorzy oddaja pieski do schroniska bo nie moga sprzedac czy utrzymac malucha. I wiem ze psy [nie mieszance] sa mniej agresywne porownujac do mieszanca
Jeżeli ma to być 100% rottek, to musi być z rodowodem (metryką) a takich szczeniaków w schroniskach to ze świecą szukać. Niestety trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że jeżeli nie mamy udokumentowanego pochodzenia, to na podstawie samego wyglądu nie jesteśmy w stanie stwierdzić kim byli jego przodkowie tzn dziadowie, pradziadowie itd. oraz jaki mógł odziedziczyć charakter.
aha dziekuje za poinformowanie mnie
tego nie wiedzialem

kurcze to moze ujme to tak chcialbym miec to malenstwo tak aby wygladal na rottweilerka tzn to nie musi byc 2 miesieczny szczeniak bo w to nie wierze ze sie taki znajdzie ale np jesli byl by np 5-7 miesiecy bo to przeciez jest jeszcze mlody to dal bym rade sobie go chyba wychowac na milego lagodnego dla ludzi psa prawda ??
SmilA, ta strona to nie jest targ psów ani miejsce gdzie psy znajdują się na zamówienie - tutaj bardzo zaangażowane osoby pomagają psiakom w potrzebie, wszystkim psiakom, które akurat tego potrzebują. Nie zamówisz tu pieska bo portal nie temu służy. Jeżeli któryś z rottków w potrzebie skradł Ci serducho- to działaj. Jeżeli nie - nie licz, że ktoś będzie dla Ciebie szukał szczeniaczka.
SmilA, -a co sie stanie jesli ze szczeniaka podobnego do rottka urosnie ci kundelek?
Smila ja zapytam inaczej...czemu chcesz mieć własnie rottka? I jeszcze jedno... wychowac szczeniaka tak żeby był naprawdę fajnym psem nie niest wbrew pozorom tak łatwo w przypadku rottków...mamy wiele przypadków kiedy ludzie wzieli szczeniaka i oddaja go po kilku miesiącach jak dorasta bo sobie nie radzą....
Jeśli zależy ci na naprawdę grzecznym i łagodnym psie to polecam takiego kilkuletniego, sprawdzonego w domu tymczasowym....tu nie powinno być niespodzianek. Pies ma juz ukształtowany charakter i najczęściej jest to bardzo fajny charakter.
Smila mi się wydaje, że nie za bardzo masz pojęcie o rottweilerach. To, że będziesz miał rodowodowego szczeniora nie znaczy, że wychowasz go na misia pluszowego, ale jeśli chcesz rodowodowego to uzbieraj sobie po mału pieniądze i kup z chodowli, tak jest najzdrowiej. Psy, którymi zajmują sie ludzie na tych stronach zwykle z jakiś powodów były porzucone, tu nikt nie da Ci 100% pewności, aczkolwiek najcześciej nasze psy są cudne i kochane, ale i różne.
Mój Nero ma białą plamkę, mam go od 3 tygodnia jego życia, jego mama byla rottkiem i tato też w świetle prawa mój rottek jest mieszańcem nie ma rodowodu, jak większość psów tutaj jednak wygląda jak rottek, jest rottkiem nigdy nikogo nie ugryzł, także nie marudz tutaj że psy bez rodowodu są bardziej agersywne to zależy od wychowania jednak nie chcę Cie zniechęcać ale masz śmieszne poglądy może kup sobie Ratlerka, tak na początek chociaż podobno one rownież bywają agresywne. A tak serio to poczytaj o rasie, popytaj jak masz watpliwosci tutaj na forum są sami eksperci, z duzą praktyką napewno doradzą Ci, dodam tylko że miałam na tymczasie prawie roczną sunie zachowywała sie jak szczeniak w trochę większym rozmiarze i byla przekochana, mozna było ja ukladać, chłoneła wiedzę jak gąbka, obecnie jest szczęśliwa w nowym domu. Powodzenia i nie bój się pokochac starszego psa.
uważam, że jeśli chłopak chce rodowodowego to zdrow podejście, takie myślenie daje szansę na zmniejszenie populacji rottkopodobnych-pod warunkiem. że inni też się tym zaraża, niestety nie są to tanie psy i trzeba słono zapłacić, a na dostanie za freee nie ma co marzyć. Smila uzbieraj kasę na takiego z rodowodem-jeśli już masz taką wielką ochotę na posiadanie rottka, ale pamiętaj, że nie są to psy dla każdego. Powodzenia
Jeszcze przyszło mi do głowy, że może weź na tyczas jakiegoś nieszcześnika , będziesz mial możliwość poznania wyzwania jakie Cię ew.czeka-właściwie nie wiem czy piszę to w formie żartu, czy serio-nie znamy Cię
Faktycznie tymczas byłby dla Ciebie rozwiązaniem dylematu poznasz rottki, sprawdzisz się ale jest jedno ale zakochasz sie a dom tymczasowy bedzie juz tym docelowym.

chcialbym miec malutkiego rottweilerka zebym widzial jak dorasta bo chyba to najbaridzej wlasciciela cieszy
tutaj sie z Toba nie zgodze... jak wezmiesz do domu biede, ktora byla trzema lapami za TM i bedziesz widzial jak odzywa to to jest najwieksza frajda na swiecie... wierz mi to powie Ci kazdy z tego forum kto przygarnal rottka... ale tak naprawde to musisz sie zastanowic czy i dlaczego chcesz rottweilera...
Wiecie co
?? przekonaliscie mnie do starszego Rottwailerka
byc moze bardziej je poznam ... ze chwileczke poszukam pieski i bd sie odzywal jak cos i powiedzcie mi bo ja mam jeszcze Kotka w domu i nie chcial bym zeby ani jednemu ani drugiemu sie cos stalo czy ejst mozliwosc zeby sprawdzic przed zaadoptowaniem piska ze nie zrobi nic kotkowi ??

biore sie za poszukanie doroslego powiedzcie mi w jakim wieku szukac ?
Chciałabym tu dodać, iż Smila zdajesz sobie sprawę, że biorąc do adopcji jakiegokolwiek psa podpisujesz umowę adopcyjną? Obowiązuje Cię odpowiedzialność prawna. Zwierzę to nie zabawka.
Poza tym widzę masz 18 lat Czy Ty na prawdę zdajesz sobie sprawę z tego co robisz? a Twoi rodzice? co oni na to? Pamiętaj, źe fundacja zanim wyda Ci psa, sprawdzi Cię i warunki w jakich mieszkasz.
Wejdź na rottkę, poczytaj charakterystyki psów, w niektórych jest podane, czy toleruje koty. Jeśli nie jesteś do końca przekonany, a masz możliwośc, zrób tak jak proponuje Kasia, weź na tymczas, idzie zima, zamiast w schronie, czy hotelu pies odżyje u Ciebie w domu, a Ty zdecydujesz czy rottweiler, czy jakiś inny pies.

Spojrz na podpis u Kwapy, widzisz uśmiechnięte pycho, gdyby nie on Berty nie było by już, niestety.

Nic "na wariata" pomyśl i dopiero wtedy podejmij decyzję I zgadzam się z Dorotą, taka decyzja nie zapada chyba z pominięciem rodziców?
Bardzo dużo rottków mieszka z kotami. Nasz ma 3 w domku i ostatnio jednego na podwórku. A ile się plącze jeszcze sąsiedzkich kotów...
To da się sprawdzić. Ale przetestuj też swojego kota na psy.
No i koniecznie uzgodnij wszystko z całą rodziną. Pies jest jej członkiem i musi być kochany i akceptowany przez wszystkich.
przede wszystkim musza sie zgodzic rodzice
napewno w tym wieku mieszkasz jeszcze z nimi i jestes na ich utrzymaniu
wiec wszystkie obowiązki finansowe wobec psa spadną na rodziców
i jeszcze pytanie : czy oni wiedza o tym , że chcesz psa ? i to rottweilera ?
A dlaczego to ty się zgłaszasz, a nie rodzice? coś mi tu nie pasuje...