ďťż

intruz

Wiek około 2 lat. Długi ogon. W kontakcie z nowo poznanym człowiekiem zachowuje duży dystans ale dość szybko górę bierze przyjazne nastawienie. Nie ma raczej tendencji do dominacji w stosunku do człowieka ale jest dość agresywny w stosunku do innych psów. W tej chwili nie jest jeszcze wykastrowany.
Będzie kastrowany PRZED wydaniem, jak znajdzie się chętny na niego - mam nadzieję, ze szybko, bo to bardzo ładny i młody psiak.









na ostatniej focie podoba mi się jego mina. taka z serii "przepraszam, ale o so chodzi?"


http://www.rottka.pl/pl/a...ja/248,248.html
Kolejny przystojniak
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=240191735


A z nim? Znalazł domek czy nie?
Widnieje na stronie schroniska więc nadal szuka domku
W schronie chyba dostal nowe imię: REANIMATOR. Młody i piękny a tak długo też już czeka...
a mnie ten pies najbardziej boli
widzialam go i tak strasznie płakał, jak cos mi sie zwolni to go zabiore
nawet mu watek załozyłam bo sie okazało ze ma trzy rózne imiona
http://www.forum.rottweil...opic.php?t=2373

od sierpnia siedzi w schronie
i śnił mi sie dzisiaj w nocy


młody pies siedzi juz prawie rok w takich warunkach
mosii smutne to i sma m o tym wiem ,ze nie mozemy wszystkich od razu zabrac,czasmi nie udaje sie ktoregos uratowac
no niestety
i nie wiadomo jak postąpic bo wszyscy radza zeby zabierac te "świeze" które dopiero trafiły do schronu ale te zasiedziałe nie mają szans bo nowe wyrastaja jak grzyby po deszczu...
Mossi, czy zabierzesz teraz przystojniaka?
też o nim myślałam, nie mogłam znależć wątku, należy mu się nowa szansa

Mossi, czy zabierzesz teraz przystojniaka?

no doczekał sie chłopak
byłby jakis transport do mnie ?? bo ja mogłabym dopiero po swietach jechac
i znowu ogoniasty napewno będzie miał szczęście
ale super wieści
mosii, super
Hogan nie ma szczęścia, juz ktorys raz z kolei ucieka mu miejsce .
TERAZ NIE UCIEKNIE, ZABIERAM GO NA TYMCZAS, mam już miejsce na śląsku, w piątek wieczorem zabierze go tam kwapa
super
Tak dla pewności - czy ma tymczas? Udało się w końcu?
Ma tymczas, jutro po niego jade bo nie bylo szans sie wyrwac w weekend
i jak psiak na tymczasie
Przepraszam, ale troche nie wyrabiam, w zwiazku z tym musialem znowu przesunac moj wyjazd po Hogana...
kurde ale ten pies ma pecha
Przepraszam, ze po niego jeszcze nie bylem ale co sie zbiore zeby jechac to mi z pracy dzwonia... dzis bylem w stanie tylko podjechac do Krakowa po mloda...dlaczego doba ma tylko 24 godziny??
Kwapa -doba sie rozciąga uwierz mi

Kwapa -doba sie rozciąga
juz wiecej nie moze... sprawdzalem
Na stronie schroniska jest nadal, ale nie wiem jak często aktualizują...
http://www.schronisko.rad...re&iProduct=731
wiem wiem ze jets, w poniedziałek postaram sie cos ustalic
Otóż ustaliłam. Hogan pogryzł dwie osoby, zupełnie nieoczekiwanie, osoby ktore znał już wczesniej i w żaden sposób nie atakował. Po po ugryzieniu pierwszej zaczął okazywac dominację, agresja była niczym nieuzasadniona, bez ostrzeżenia.
Obie osoby były szyte . Podjęto decyzję, ze wszech miar uzasadnioną po tych wypadkach, ze ryzyko wydania psa jest zbyt duze i go uspiono.
To tyle co udało mi się ustalić.
Nie zdążyliśmy, a tyle razy się po niego wybieralismy .

Na chwilę obecną w Radomiu nie ma żadnego rottka, cieszą się ze Andy ma dom. Maja miks arottka z jakimś bullowatym,tez agresywnego, jego jednak do adopcji wydadzą gdyz ta agresja jest na tle zagrożenia i jest przewidywalna oraz do wytępienia.

Powiadomią mnie jak będą rottki. Tyle .
bardzo mi przykro