ďťż

intruz

Wklejam z dogomani:

http://www.dogomania.pl/f...ead.php?t=34668

Cytuje z dogomani:

Suka rottweilera z młodymi.Mieszka w Klimontowie pod drzewem:(

--------------------------------------------------------------------------------

Witam,Czytalam tu kiedys ze jakies panie sa milosniczkami rottweilerów i adoptują je.Min wziely chyba 2 z kieleckiego schroniska..Wlasnie widzialam w wiadomosciach smutny news..O suce rottweilera w Klimontowie(woj swietokrzyskie) Suka od roku mieszka pod swierkiem,teraz sie oszczenila i jest agresywna,broni swoich dzieci.Ugryzla juz 3 osoby,ludzie nie wiedza co robic,pisza jakies pisma,do policji ,policja do wojta.Nie ma tam pewnie schroniska.Jesli by trafily to chyba do kieleckiego.A czytalam ze to schronisko ma zla opinie Nic z nia nie zrobia,oby nie zrobili jej krzywdy.Biedaczka,na pewno ktos ja wyrzucil.Czy ktos cos wie wiecej o tej sprawie?Moze znalazlo by sie dla niej miejsce??


no i co z tego
Zamiescilam poprostu informacje, ktora znalazlam na dogo o rottce w potrzebie
Czy to prawda z tą sunią? Jest to tak mało prawdobodobe, że aż nie możliwe. Ale znając przypadki jak ostatnio z Brunem zabranym ze schroniska, to wszystko możliwe


niestety to prawda!!!! Agnieszka załatwiła,że sunię na razie zawiozą do schronu w Mielcu, a potem ją zabierze. No i szukać domku też trezba na już!!!! Jak tylko będę miała zdjęcia to wkleję!!!

A to nie jedyna sunia w naszym cudnym województwie - drugą sunię z podkieleckiej miejscowości gmina zawozi do hotelu - na szczęście będzie za to płacić chyba przez jakiś czas. No i jest jeszcze jedna sunia, która ma już ponoć wyrok w sprawie o jej zabranie...Jak tylko się ją uda ulokować w goteliku to ja obiecałam zapłacić za 10 dni, ale co dalej?????
My niedlugo w psychiatryku wylądujemy od tego nawału psów.
A nawał jest, i to niezły, u nas w hotelach nie chcą brać rottków...domów tymczasowych brak... szukajcie miejsca dla frotki, jest u mnie juz dwa miesiące, może słabo ją reklamuję, ale naprawde fajna jest. To choć jedno miejsce będzie dla suki zmaltretowanej z suwałk, którą przywiozłam...
Reklamuj, reklamuj, ja już pomysłów na ogłoszenia nie mam, chyba zatkałyśmy Krakow i okolice . Kiedyś na ogłoszenia dzwoniło kilkadziesiąt osob a teraz kilka a czasami cisza. Kiedyś nie dawałyśmy psow do pilnowania bo ich nie było, teraz Nero, Franek i Gufi mogłyby iść a tu nikt nie chce ani do pilnowania ani na kanapę, szczeniaki też siedzą.
Do tej pory zaczepiają mnie ludzie, że ogladali program o rottkach. Musicie przebojowe dziewczyny załatwić po wyborach nową audycje telewizyjną. Proponuje, aby połączyć siły z innymi i napewno się uda. Pamiętacie ostatnie nagranie? Rozeszły się wszystkie rottki.
Proponuje wykonać dużo zdjęć tych najbardziej pokrzywdzonych, aby pokazać to potem jako archiwum , dowód w jakim stanie je przywozicie
Wbrew pozorom ludzie oglądają te programy. Nawet wet Mony poprosił o plakaty SOS dla Rottweilerów
Ja ostatnio spotkałam u weta parę, która przyszła wysterylizować sukę fila brasileiro. Piękna rodowodowa suka. I pytam: ale po co sterylizujecie? Nie chcecie wystawiać itd? A oni mi na to: Ostatnio słyszeliśmy reportaż w radio o takiej fundacji Rottka, one mówiły, że suki, które nie będą miały szczeniaków lepiej sterylizować - zdrowie, przypadkowe krycie... Więc oni dzięki temu reportażowi wolą sterylizować, przekonali się o słuszności idei... A doktorek na to: Hheheh, to przed Państwem stoi ta która to mówiła ... No to przytaknęłam. I fajna rozmowa była dalej. Miło mi się zrobiło, nie powiem...

Uważam, że to skutkuje, teraz idzie na święta fajny artykuł w kuryerze sopockim, mam nadzieję, że będzie znowu odzew. Po tej akcji w Madisonie ( dom handlowy) na dzień zwierzaka, też było sporo chętnych.
Marta "zaraziłaś" mnie swoja pasją, pomyślałam, że dlaczego ja nie mogę choc trochę pomóc biednym psiakom, myślałam o domu tymczasowym a tu proszę- znalazł się Bruno i jest u mnie. To naprawdę proste pomagać psom!!! Nie trzeba wiele, tylko chcieć
Ponieważ nie mamy jej za co zabrac jestem swiezo po rozmowie z wójtem i jesli do jutra jej nie zabierzemy suka trafi na łańcuch do faceta który ma daw rottweilery samce-zgadnijcie po co
Władze gminy nie widza w tym nic złego ze suka trafi do takich warunków
Aga nie mamy jej gdzie zabrać, ani czym zabrać. Wszystkie domy zastępcze zatkane. Najpierw musimy rudego wydać lub wywieźć z hotelu na dom zastępczy.
a do Mariki?
Do Mariki miał wczoraj jechac Rudy, ale powiedziała, żeby na razie nic nie przywozić bo jej rottki kojec rozwaliły.
rozmawiałm z akachą ,suka bedzie na waszym wikcie ,teraz potrzebny tylko transport do krakowa
Pilnie transport potrzebny!!!!!!! My od dnia wczorajszego nie mamy auta, moje jedno zdechło na amen, drugie pojechało do Francji, Agi stoi w komisie. Potrzebny ktoś kto sunię przywiezie jak najszybciej!!!!!!!!!!!
transport please
Fura potrzebna na cito!!!!!
Ksera - masz namiary na morgan - tą dziewczyne co przywiozła sunię od pana Adama z Rzeeszowa - ona w czwartek prawdopodobnie jedzie do Rzeszowa - moze by dała radę w drodze powrotnej sunie zabrac - tylko ona ma samochód 2 os. plus krata i bagażnik - takie seicento van - nie wiem czy da radę...tylko nawet jeśli to dopiero w czwartek będzie w Rzeszowie

a mój "porsche" stracił od wczoraj światła stopu
kurcze no nikt nie moze jechac
w razie jakby kto mógł ją chociaz do Kielc przywiexc mogłabym ją do czasu znalezienia transportu do Krakowa zamelinowac u pani, u której trzymałam Big Bena!
hmmm czy do mnie??
czy nie do mnie
Agatko - czy shiv@23 z dogo to ty????

a tak ogólnie - to do kogo ew. ma trafić rottka na tymczasik?
nie trafi na łańcuch
przywiezie ja w sobote Paula co ma Bena a na tymczas oczywiscie do Agatki
Gdzie wysłac zarełko dla dziewuchy i jak ze sterylka, czy szczepiona itd. czyli ja w sprawie kasy
Nie wiem jak Agata stoi z żarełkiem, ale możliwe, że nasze hieny już zjadły worek, który u niej był, to może na jej adres, ale zaczekajmy jak sunia przyjedzie. W sobotę ją Paula przywozi. Szczepień pewnie nie ma jak znam życie a ciachnąc to jak najbardziej i to w pierwszej kolejności.
Wobec czego czekam na szczegóły i według kolejnosci .
co z suczydłem????????????
Paula była po suczydło, ale niestety nikt nie mógł podejść do kojca. Miała być łagodna, a tu się okazało, że wcale tak nie jest. Przyjechała dziewczyna, która się nią opiekuje, suczka dała się pogłaskać, ale za chwilę szczerzyła kły. Miała zamieszkać u Agaty, ale to oczywiście nie byłoby możliwe, hotel też nie zgodzi się na agresywnego psa, musiała zostać.
Udało mi sie usalic mze na razie suka zostaje tam gdzie jest my szukamy domu ,i zbieramy kase na sterylkę bo pan kierownik ZUK jest za tym zeby ja wysterylizowac
bardzo rozsadny człowiek
Więcej takich rozsądnych Panów
Aga, zbieramy i płacimy za sterylke, ile? czy suka jest na naszej stronie? juz sie gubie, kto ją zna i moze dodac, opisac/
nie jutro maja byc dopiero zdjecia ,koszty sterylki pod koniec tygodnia
ok, czekamy, koniecznie ktos kto zna suke i bedzie mial zdjecia niech wpisze na strone.
Co u suni i gdzie sa zdjęcia

Wika
Zdjęcia są na moim mailu, suczydło nadal w Klimontowie, nie wiem jak ze sterylką, ale w tych warunkach w których jest ja absolutnie odradzam. Dziwi mnie też, że jest dziewczyna, która się nią zajmuje i na fotkach widać, że suka ją lubi a wszystkie są jednak zza krat. Czyżby nikt jej nie wyprowadzał. Sprawa odżyła i muszą zapaść jakieś decyzje, Gosiaczek miała kogoś chętnego, jednak nie wiem czy się zdecyduje na takiego psa..




Madzia, nie wszyscy mają taką charyzmę jak Ty i Agnieszka, że wchodzicie do każdego kojca po każdego psa. Ale jak czytam na forum niektóre dziewczyny i nasze męskie rottki już Was doganiają Liczy się jakość , a nie ilość
Oj nie do każdego, takie odważneto nie jesteśmy . Z sunią trzeba coś koniecznie zrobić, zabrać nie mamy gdzie, Marika odpada bo tam dziecko jest, Tomek nie weźmie takiej suki. Najlepiej, żeby się domek znalazł, ale o domek dla takiego psa to trudno będzie. Mam czasami telefony od ludzi, którzy szukają agresora, ale oni sami są walnięci.
wysłałam panu zdjęcia, brzmial rozsądnie (na tyle rosądnie na ile może brzmieć człowiek który chce agresywnego rottweilera)
Klimontów się niecierpliwi, coś muszą z suką zrobić. My teraz nawet nie mamy jej gdzie zabrać.
dziewczyny, Wasza decyzja. Pan z Grodziska mazowieckiego który oddał Hakera upiera się przy agresywnym psie/suce. I wszystko było by ok, tylko ze on ma dwójke dzieci w wieku 10 i 13 lat. marta wypowiedz się, byłaś na miejscu, widzialaś, słyszałaś.....
Widziałam tego pana tylko na zdjęciu - ale niemłoda już jestem i nie chwaląc się mam intuicję - ten pan nie podobał mi się .
Ja też bym mu tej suni nie dawała jak są dzieci i nie ma kojca. To musi być odpowiedzialny człowiek a nie facet, który szuka agresora i jeszcze do tragedii dojdzie bo mu ktoś jakieś plastikowe krasnale rąbnął.
I jeszcze jedno - dlaczego zależy mu na agresywnym rottku - ?????? Przeciwko komu ma tę agresję kierować ?Bardzo to dziwne i podejrzane - nie chcę więcej publicznie snuć swoich wątpliwości i przypuszczeń i spostrzeżeń/tych ostatnich na podstawie fotki z Hakerem i dziećmi./
Agresor jest potrzebny do pilnowania krasnali
Sunia absolutnie nie nadaje sie do dzieci, byłam tam osobiście i jest naprawde agresywna do tego stopnia,że nikt oprócz tej dziewczyny nie podchodzi do kojca, miała ja socjalizować no ale nie wiem co z tego wyszło... i z tego co wiem to raczejnie jest wypuszczana z kojca.
przydałaby się jej tresura, ale na chwilę obecną wiem że nie jest to możliwe.

Sunia absolutnie nie nadaje sie do dzieci,
Ja to wiem i ty to wiesz....tylko Pan nie chce tego zrozumieć. Haker dwa razy złapał jego syna a on mimo wszystko domagał się agresywniejszego psa.
może mu się dzieci znudziły ...
Facet nie będzie w stanie upilnować dzieci, moim zdaniem to nie jest odpowiedzialny facet. Nie ma kojca i pewnie go prędko nie zbuduje. Ja bym mu psa nie dawała - będzie nieszczęście.
sunia potrzebuje domu na cito, inaczej zostanie uśpiona
Jedziemy dzis z Kserą po gwiazde, musismy inaczej by ja uspili,
jesli ktos ma ochote dolozyc sie do paliwa i do hotelu zapraszamy
mam 100 zł od dobrej duszy, to bedzie na część paliwa, niestety to 160 km w jedną stronę i braknie. Do tego dojdzie hotel i jeszcze się okaże czy ją przyjmą.
wlasnie ja przywiozlysmy,sunia niuniasta po 2 minutach lizala juz magde
warczala ii szczekala owszem ale ze strachu
panika byla ostra wsrod pracownikow ( poprosilysmy zeby zamkneli brame ,zeby nam nie uciekla....wszyscy stali przy samej bramie i mialam wrazenie ze jak tylko suka by zwiała w ich strone ..skok przez brame murowany )jak ja zabieralysmy z kojca , generalnie jak to nas okreslono jak juz ja wsadzilysmy do auta "jestesmy cudotworczynie ":P
coz moze jeszcze komus jakis cud
dziewczyny wy jak zwykle jesteście niemożliwe szacuneczek
Biedne suczysko siedziało w tym kojcu tyle czasu, na spacery nie chodziło. Obserwatorów miałyśmy z daleka, a ja poza sedalinem, który wrócił chciałam lasso pożyczać na dzikiego psa . Sunia kochana przylepa prosi o głaskanie i się przytula, jest dosyć mała i strasznie tłusta. Zdjęcia jutro, ale ostrzegam, Aga je robiła
Nieźle......
Nalezy jej sie super dom rok mieszkala na wysepce na srodku ronda w Klimontowie ,szczeniaki ktore urodzila zamarzly z zimna nitk sie nia nie zainteresowal i dopiero jak pogonila ciekawskich co chcieli zobaczyc jej dzieci nagle sie zainteresowali na jeden dzien ,a potem zamkneli ja w kojcu na kilka miesiecy
Jest mloda ma ok 2-3 lat i do tej pory nic dobrego od czlowieka nie zastala
A podobno z niej taki potwór był..
Buziaczki wielgachne dla wielgachnych dziewczynek!!!!
Zdjęcia suni , wykonane przez Agnieszkę ale nie sa tym razem takie złe


Prosze popatrzeć jak do Magdy sie przymila taka z niej wredota , typowy pies morderca




Wika
ło matko jaki grubas z niej
Myślę, że zdjęcia tego aż tak nie pokazują, ale jest szersza niż dłuższa. Co jednak najważniejsze trafi do raju na ziemi .
No to gratulacje !!!! TYlko ja troche domyc trzeba:) POlecam moja lazienke..korzystajcie poki mnie nie ma, hihihih
Wracajac z sunia załozyłysmy sie z Magda ktora pierwsza nas kiedys jakis rottek upierdzieli bo czasmi zanim pomyslimy cos robimy
Myślę, że to nie tak szybko. Psy świetnie wyczuwają intencje ludzi
co u suni jak sie ma
Sunia nadal czeka, przytula się i jest naprawdę kochana, jednak boi się mężczyzn.
Nikt się sunią nie interesuje
Wydaje mi się, że potrzebne są nowe foty, może ją wyczesac?








różnica na fotach kolosalna, trzeba by w ogłoszeniach nowe dac
te pierwsze dwa zdjęcia od góry to inne psy tak dla sprostowania. Modelka z klimontowa pozuje na drewnianej podłodze
No właśnie te uszy mnie zastanawiały
?mietana poszla z Lila do TV i od piatku suczydlo juz w nowym domu
każda potwora znajdzie swego amatora
Pomóż, żebyśmy my mogli pomagać !!!!!!!!!
Kup znacznik dla swojego pupila, taniej nie znajdziesz, symboliczna 1 złotówka
koszt przesyłki ok 2 zł. lub bezpłatnie na terenie Warszawy



Każda złotówka jest na wagę złota